Ja i tak nie kupie. Gra jest u mnie skreslona za czarnego samuraja.
Ciekawe co byscie gadali jak Mieszko I okazal by sie czarnym transwestyta z rozowymi wlosami w ich nastepnej grze.
A moze zrobia nastepna gre gdzie bialy hetero mezczyzna w afrykanskim kraju zabija wszysatkich naookolo i staje sie ich krolem ? Watpie.
"Mamy tylko jedną szansę" powiedział Ubisoft.
Ta szansa, dawno minęła Ubisoft.
Kiedy zaczęliście pluć w graczy, ta szansa minęła.
Jak zmienią głównego bohatera, to może zastanowię się nad zakupem
Słabo to wygląda z takim głównym bohaterem. Dodatkowo obawiam się, że tak jak twórcy Elder Scrolls nie rozumieją, że otwarte światy przeszły ewolucję, tak ten sam problem niestety dotyczy Ubisoft. I właściwie to będzie pewnie największym problemem. Niestety ale sztuczność świata przy AC:V praktycznie uniemożliwiało granie mimo piękna świata.
Szansa przeminęła wraz z ostatnim tytułem.
Jest taka prosta zasada robiąc gry dla mass. Musi ona mieć dobrą historię, akcję i postacie. No właśnie postacie. Cała reszta zwłaszcza z grafia jest drugorzędna.
Dlatego skoro targetem są gracze.
Dlaczego ubikacja wydaje gry gdzie główny target jest pomijany tylko po to by zaspokoić nic nie znaczących transów. Mało tego zamiast zaangażować do roboty nad tytułem osobę która zamiast ma zapał aby stworzyć to czego pragną fani czy też gracze. Wciska się osoby które będą propagować ideologię bo córka prezesa firmy jest cichym transem i musi mieć coś dla siebie.
co to za bzdury o nowym otwarciu jeśli po gameplayu widać, że ta gra to klon ducha czuszimy
Cała seria Assassin's Creed: główny bohater dopasowany do realiów w których rogrywa się gra. Dodatkowe smaczki, ciekawostki historyczne, fakty autentyczne dotyczące danej epoki i miejsca.
Assassin's Creed Shadows: murzyn jako samuraj.
Równie dobrze mogli dać kosmitę.
Ja się pytam gdzie tutaj jest jakiś hejt?
Jest to całkowicie naturalne że dla 99% ludzi na Ziemii murzyn jako samuraj jest totalną abstrakcją i nie ma żadnego znaczenia czy on naprawdę istniał bo to jest po prostu głupie i bezsensowne aby w grze gdzie kierujemy skrytobójcą był nim ktoś kto wyróżnia się z tłumu i kogo każdy wskazuje palcem.
W jaki sposób 1 dobra część serii ma zaprzeczyć "niespójności" jakościowej serii? Niech zrobią 3 kolejne dobre odsłony to pogadamy.
AC: Shadows to dla wydawcy „szansa na zmianę tej narracji, nie tylko dla serii Assassin’s Creed, lecz całego Ubisoftu”.
Już czytałem ten bełkot przy EA i Dragon Age.
Korporacje zarządzające miliardami powinny wiedzieć co robią, a te żałośnie biorą się na litość.
Co gdy ktos kocha gry rpg i uwielbia się wczuwać w coś co gra? Miłość do Japonii, ich tradycji do pięknej kultury. Fascynacja samurajami...
A tu nagle... ten gangus zamiast normalnego samuraja. I jak tu się wczuc? Już jak widzę jego twarz w pięknym pancerzu z mieczem samurajskim to ciśnienie mi skacze.
W te grę nawet za darmo nie zagram jest skreślona tak samo jak ta żałosna wielkulturowa korporacja zaklamujaca historię i narzucająca tolerancję. Mam nadzieję że osoba odpowiedzialna za ten tytuł zostanie zwolniona i rozliczona za taką zniewagę kraju kwitnącej wiśni. To co wkrótce będzie? Aborygeni jako pierwsi na księżycu?
W przeciwieństwie do Dragon Age: The Veilguard, kupię i zagram w Assassin's Creed: Shadows.
...Ale dopiero, gdy spatchowana i ze wszystkimi DLC wersja Gold Edition będzie w promocji za 79,99 zł. Naście lat czekałem na Assassin's Creeda w feudalnej Japonii, więc kolejne 2-3 lata mnie nie zbawią.
Całe to przesuniecie premiery kosztuje ubisciek dodatkowe 22 mln dolarów a moje pytanie brzmi - co k***a tyle tam kosztuje? Dodatkowe pensje dla pracowników za 4 miesiace? Marketing? Czy nagrody dla prezesów.
Ciekawe że teraz nagle dało się przesuną premierę i zacząć poprawiać to i owo ale we wcześniejszych produkcjach nie i musiały wyjść niedorobione.
Dużo marketingowego gadania a premierę przełożyli bo gra była pewno kiepska.
To ja tak przypomnę newsa sprzed kilku dni
https://www.gry-online.pl/newsroom/producent-assassins-creed-shadows-potepil-ataki-napedzane-nietole/za2b3b1
„Mamy tylko jedną szansę”. Twórcy Assassin's Creed: Shadows zrobią wszystko, by zmienić sposób, w jaki ludzie postrzegają Ubisoft
Damage control w formie klasycznej korpogadki. De facto kłamstwo. Nie zmieni się nic.
Życzę powodzenia, aczkolwiek każda korporacja obiecuje cuda na kiju i dopięcie ostatniego guzika, a potem i tak patchują grę 3 lata po premierze. Wyjdzie na rynek, to zobaczę, w obietnice nie wierzę, aczkolwiek trzymam kciuki. Ze Splinter Cell Conviction też przełożyli, żeby dopracować, a potem się specjalnie dokupionej zawartości nie dało zrealizować przez 3 miesiące.
Producent przypomniał innego w założeniu przełomowego „asasyna”: Unity.
Obecnie tytuł cieszy się uznaniem fanów, ale łatwo tego nie zauważyć z prostego powodu: problemów na premierę.
Tymczasem Shadows ma problemy na dlugo przed premiera i trudno tego nie zauważyć.
Jak gra będzie dobra, dopracowana i z ciekawą fabułą, to ludzie przełknął tego Yatsuke.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie jadą na kontrowersjach i liczą przyszłe zyski z gównoburzy.
Nie jestem fanem serii Assassin's Creed, pograłem tylko dwójkę, a przeszedłem Black Flag oraz Odyssey i ta ostatnia mnie mocno wybudziła pomimo klimatu i settingowi.
Ogólnie kryzys w branży gier jest faktem, a jakieś grubsze tąpnięcie majaczy na horyzoncie.
Ludzie i tak to kupią i będą chwalić. Gracze to durnie - można im wcisnąć byle g. a i tak zapłacą za nie jak za zboże i będą wynosić pod niebiosa (tak samo zrobi większość redakcji) - patrz casus DAV.
Czarny samuraj :) Skojarzyło mi się z czarnym papieżem, tyle, że rzeczywiście mamy czarnego papieża, bo na Jezuitów mówiło się kiedyś "czarny" - przez czarny strój.
Powinni zrobić tytuł Fantasy o jakimś ninja Naruto i mogliby nawet niebieskich ludków wciskać rozmnażających się jak ameby ( a nie mam pojęcia jak ), tak bardzo się pomija
przecież mniejszości ameb oglądających telewizję. W ramach równości też powinni w każdym filmie historycznym z lat 80-tych w PRL'owskiej Polsce dać więcej amerykańskich muscle carów - dla większej immersji i wolnego rynku...
Skoro twórcy zrobią wszystko to niech przeproszą graczy przyznając im rację i niech zaczną mówić że to tylko taka alternatywna wersja historii z tym samurajem, a grę niech wycenią za pół darmo. Japońców już nie ugłaskają i tak ale inni gracze może jeszcze spojrzą bardziej łaskawym okiem.
Prędzej czy później będą przez rynek zmuszeni by zmienić kierunek swoich działań aczkolwiek wątpię by następny AC miał być tego początkiem gdyż gra była robiona w tym samym okresie co ostatnie buble i kilka miesięcy obsuwy niczego nie zmieni.
Tera to by się przydało aby weszło jakieś japońskie studio i dało nam grę o ninji w japońskim świecie, zgodnie z ich kulturą oraz sztuką.
A potem mogli by się podcierać dolarami.
Producent Assassin's Creed: Shadows potępił „ataki napędzane nietolerancją”. Marc-Alexis Côté jest zdruzgotany „kłamstwami, półprawdami i personalnymi napaściami”
Kamil Kleszyk, 2 listopada 2024, 10:17
Marc-Alexis Côté, producent wykonawczy Assassin’s Creed: Shadows, stwierdził, że odpowiedzią na „nienawiść” będzie dalsze tworzenie gier, które „celebrują bogactwo naszej kultury”.
Wierność historii oznacza przyjęcie bogactwa ludzkich perspektyw bez kompromisów. Na przykład w Assassin's Creed: Shadows podkreślamy zarówno postacie fikcyjne, takie jak Naoe, japońska kobieta-wojownik, jak i historyczne, takie jak Yasuke, samuraj urodzony w Afryce. Podczas gdy uwzględnienie czarnoskórego samuraja w historii rozgrywającej się w feudalnej Japonii wywołało pytania, a nawet kontrowersje, Naoe, jako postać fikcyjna, również spotkała się z krytyką ze względu na swoją płeć
+
„Mamy tylko jedną szansę”. Twórcy Assassin's Creed: Shadows zrobią wszystko, by zmienić sposób, w jaki ludzie postrzegają Ubisoft
To musi być jakaś choroba degeneracyjna mózgu wywołana oderwaniem od rzeczywistości połączonym z szujostwem... a takie pie* od rzeczy jest prawdopodobnie sposobem na który się rozprzestrzenia, przez takie wiadomości zarazi się nie wielu ale wyobraź sobie jakbyś musiał słuchać takiego gó* non-stop w pracy.
Nas przy covidzie zamykali pod byle pretekstem, dlaczego im wolno "strzykać" tymi wyziewami po ludziach?
Najwyższy czas. Woke jest silne, ale nie tak jak zarobek. Może dojdzie do jakichś dobrych decyzji.
Wy naprawdę nie wiecie czemu AC dostał poślizgu? Xd czy to aż trudne do zrozumienia że gra która miała zrobić furorę zwłaszcza na rynku japońskim została przez japończyków zbojkotowała za czarnego samuraja.... Dostało się tej poprawności politycznej...
Ubisoft przekreślił swoje szanse próbując wcisnąć Japończykom (narodowi przywiązanemu do kultury) czarnego samuraja który NIE isniał. Dla ludzi którzy dalej nie rozumieją, to tak jakby na przykład wzięli Geralda i zrobili go na ultra czarnego. To ten sam poziom brudu
W sumie to gdyby ktoś wyprał tego "s(r)amuraja" w Vizir niczym Chajzer to modzik można by nieźle spieniężyć xD
Nie ma szans na nic oryginalnego. Zaraz się zlecą. Przeczytać news i nie ma co wchodzić w komentarze. Ale i tak czekają na recenzję, nawet jak będzie 2.5 to będą jęki zawodu.
Uprzedzając nudne i wałkowate po pierdyliard razy komentarze o zuym łołk:
" F*k WokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWokeWoke".
Nie ma za co. Mam nadzieję, że wam ulżyło i w końcu poczytam coś oryginalnego.
Cała ta gównoburza o woke, LGBT, etc. przypomina dyskusję kilku facetów w TV debatujących nt. aborcji. Nakręcajcie się dalej.