Nie chcę nowego ME od tych ludzi. Nie sądzę aby coś mnie miało przekonać, że coś dobrego z tego wyjdzie.
więcej woke, więcej drętwych rozmów, więcej błysków i numerków przy atakach, więcej zagadek na 8 latków, więcej robienia z graczy idiotów... Co się może nie udać? Niech wycisną jeszcze trochę z tej marki
Po tym jak wygląda DA Veilguard to obawy z kolejnym Mass Effect wzrosły o 150%...
Dlatego ja czekam na Exodus:
https://www.youtube.com/watch?v=WAKAZNQuLqw
Pora dostosować Mass Effecta do współczesnych standardów (czytaj. zniszczyć markę i uniwersum)
Najważniejsze żeby pamiętali o najważniejszym. Postacie z wodogłowiem i ideologia...
Będą "onu" Żniwiarze? Znowu jednu zaatakuję Ziemię i komandoru Shepard onu pokona?
Jak w nowym ME fabula będzie tak infantylna i nie ciekawa jak dla 12 letnich dziewczynek to ja nie chce takiego Mass Effect. Niech bioware sobie daruje i się zasłoni
Przecież niektórzy uzytkownicy tutaj ciągle podają statystyki aktualnie grających, chwaląc jakie to nie są one wysokie. Czyżby 80 tysięcy graczy w jednym momencie, podczas jednej z największych premier tego roku, w weekend, to nie było jednak zbyt dużo, mimo że próbowali zakłamywać rzeczywistość, że jest inaczej? Nie może być!
Skoro nie robią dodatków, to znaczy, że nie widzą już perspektyw, aby jeszcze zarobić na tej grze. Wynikami sprzedaży też się jakoś nie chwalą, a mija już weekend, w który powinno się raczej sprzedać najwięcej kopii gry.
A niby tak się chwalili, że ich gra ma super odbór wśród graczy, super (ekhm kupione) recenzje i jest w top Steam jeśli chodzi o sprzedaż. No jak wiadać rzeczywistości nie da się zakłamać :)
Obecnie w tego DA gra około 50k ludzi, a największy skok to było 80k, porównując ten wynik do innych dużych marek i gier z kategorii AAA, to zachwytu nie ma.
Rdzeń starego BioWare odszedł przed i w trakcie prac nad Anthem. Resztę wywalono po klapie tej gry. To oznacza, że obecny BioWare to tak naprawdę zupełnie nowe studio stworzone przez EA. Zmiany personalne są normalne w każdej firmie, ale proces ten jest zdrowy tylko wtedy, kiedy następuje stopniowo i nowi pracownicy są szlifowani przez bardziej doświadczonych kolegów. Tutaj czegoś takiego niestety nie było i to widać. Zerwano całkowicie z dziedzictwem serii, zmieniono docelową grupę odbiorców, a progresywne elementy fabularne wprowadzono z gracją słonia w składzie porcelany, nie licząc się zupełnie z tym, czy dobrze wpasowuje się to do lore świata. Krótko mówiąc, jeśli ktoś spodziewa się czegoś więcej po nowym Mass Effect, to srogo się rozczaruje.
Nowy "Mass Effect" nazywa się Exodus i jest robiony przez prawdziwych pracowników oryginalnego Bioware (teraz Archetype Entertainment).
To coś o nazwie Mass Effect 5 to kolejna marna gra niszcząca znane IP, robiona przez dewelopera wydmuszkę, któremu została tylko nazwa po oryginalnym studiu.
W sumie sama gra mnie nie interesuje. Nie grałem nawet bo czasu mało i szkoda mi kasy na abonament od EA. Jednak trochę obserwuję co sie dzieje i na chwilę obecną wychodzi na to, że oceny gry nie mają niemal żadnego znaczenia czy na steam będzie te 80% czy spadnie poniżej 70% z dość prostego powodu: liczba graczy naprawdę rozczarowuje. Poziomu BG3 się nie spodziewałem, ale te 250k wydawało mi się oczywiste w pierwszy weekend, tymczasem nie ma wciąż nawet 100k.
No widać, ze gracze zagłosowali portfelem i nie ufają recenzentom aż tak bardzo jak kiedyś (tutaj pochwały dla recenzentki GOLa bo recenzja wyda sie wyważona z punktu widzenia kogoś kto tylko widział fragmenty rozgrywki i inne opinie w sieci).
Nic dziwnego jak gra wygląda słabo i jest nasycona LGBT, wygląda obrzydliwie i kijem tego nie tknę
Strach się bać o nowego ME, że przy hucznych zapowiedziach cała para pójdzie w gwizdek DEI.
Zgaduje że ekipy są już tak wypompowane tematem dragon age przez ostatnich kilka lat, że nic dziwnego. Dużo problemów produkcyjnych, ciągłe zmiany, restarty to już lepiej zamknąć temat, zostawić parę osób do poprawek i coś innego.
Kolejny ME ma wyglądać normalnie, Gamble już przed premiera DAV powiedział, że nie interesuje go taki styl graficzny. Co więcej nad serią pracuje kilka ważnych osób zaangażowanych w oryginalną trylogie:
EP, Art Director, Creative Director, Game Director are all trilogy vets.
link się nie publikuje wiec wpisałem go inaczej:
h ttps://x.com/GambleMike/status/1771588267013493047?ref_src=twsrc%5Etfw
Czyli spierdzieliliśmy Dragon Age, to teraz bierzemy się za niszczenie Mass Effect.
W Exodusie za scenariusz odpowiada Drew Kapryshyn czyli twórca całego uniwersum Mass Effect. Szkoda tylko że premiera w 2027 roku.
BioWare skupia się w pełni na nowym Mass Effect.
Lepiej żeby nie zapomnieli dodać bardzo rozbudowanego kreatora postaci!
Pewnie czują, że ich czas się zbliża i po prostu chcą wziąć się jak najszybciej za drugą silną markę i jeszcze coś w niej zdziałać.
Tylko żeby Sheparda nie wyciągali z grobu. Jeszcze będzie można nałożyć mu tęczowy skafander. Wtedy będę wiedział że czas umierać.
Kolejna seria do zaorania i obrzydzenia, a przy dzisiejszej technologii można byłoby stworzyć coś naprawdę epickiego ale tutaj się tego po prostu nie da zrobić ponieważ to się po prostu nie dodaje gdyż piękna, epicka przygoda w kosmosie jest nie do stworzenia gdy 50% gry będzie stanowić poprawność polityczna.
Jednak dla samego EA takie marki jak DA, ME, DS, czy MoH nie są zaliczane do obecnie istotnych, wystarczy zobaczyć na czym teraz opiera się ich model biznesowy. Teraz priorytety to nowe Battlefieldy, FC (daw.FIFA), Simsy i inne gry-usługi, które przynoszą prawdziwe kokosy.
To wiedzą, że słaby tytuł zrobili, że nawet dodatków nie chcą robić?
Strach pomyśleć, jak będzie nowy ME od nich wyglądać.
A będzie niebinarny Wrex?...
Przy czym też padło, że nie dostaniemy też remasterów poprzednich DE, a jedynce i dwójce by się mocno przydał.
Tyle że tu problemem jest... silnik tych części. W Bioware nie ma już prawie nikogo, kto na nim pracował, także trudno byłoby tu remaster zrobić w takiej sytuacji.
Prędzej może kiedyś dostalibyśmy remake, bo innej opcji jak przepisać te gry na nowy silnik nie ma za bardzo.
No nie wiem.
Andromeda była słaba pod względem fabularnym (gra dla nastolatków) i z tego co czytam, to idą oni dalej tym tropem (nowy Dragon Age).
Szkoda, zagrał by człowiek w jakiegoś dobrego science - fiction.
Tęsknię za czasami gdy do bardzo dobrej gry pojawiały się co najmniej dwa dodatki fabularne które dodawały też coś do mechaniki tak że przejście gry raz jeszcze było dobrym pomysłem.
Mam sentyment do tej serii i myślę że BioWare ma dobry czas na przeanalizowanie odbioru nowego Dragon Age i świetną okazję by naprawić błędy i podarować dodatkową zawartość w rozszerzeniu.
Dziś jak nigdy wcześniej walczą przecież o pozycję na rynku.
Jak odrobią lekcje i się ogarną to otworzą sobie drzwi do nowego ME ale i też warto by wykazali się gra w świecie Jade Empire.
A brak dodatków w DA to powielenie błędów w braku dodatków do ME Andromeda który wymagał jakieś reakcji ze względu na ocenę graczy. A strategia „porzucenia” nie jest dobrym rozwiązaniem.
Ta gra to generalnie crap. Sprawdźcie sobie ostatnią opinię / recenzję na YT gościa Kolekcjoner CN. Wszystko w tym temacie.
To nie jest decyzja, a brak wyboru, bo z gówna bata już nie ukręcą. Myślę, że już wystarczająco oberwali. 3mam kciuki za ME.
I dobrze. Gra powinna być jedna od intra dfo outra bez żadnych urwań fabuły. Jedna gra - jedna fabuła
Śmieszy mnie, jak dorabiacie sobie filozofię do braku DLC. Przecież info o braku DLC było już przed premierą w wywiadach, gdzie PR-owo tłumaczyli to jako spójną historię domykającą cały rozdział w świecie DA, gdzie każdy quest wpasowuje się w główną narrację i nie chcą powtórki z Trespasser DLC, które z perspektywy czasu uznali za element nierozłączny i być może powinien trafić wówczas do podstawki Inkwizycji.
Czyli dostali wtedy ostrą krytykę za sprzedaż zakończenia jako DLC i nie chcieli ryzykować obecnie, bo pewnie byli świadomi, jak zapowiedzi spolaryzowały fanów DA w kontekście Veilguard.
Może znajdzie się jakiś odważny moder który unormalnii tą grę, choć modowanie frostbita to koszmar
OJ TAK PORA NA WOKE MASS EFFECTA XDDDDDDDDDDDDDD
BO ZA MALO ROZNORODNOSCI
*nie wierzcie w stare dane xd studio mass effect zostalo polaczone z woke ludzmi gdzies czytalem kiedys*
No tak, można się było tego spodziewać. Gra usługa, tryb online, milion DLC po premierze, season pass = źle, gra tylko single player, kompletna gra bez żadnych DLC, zero mikrotransakcji = również źle.
Im wiecej gier tworzonych dla modern audience tym szybciej zdechna tego typu produkcje. Mam nadzieje ze Mass Effect powstanie i pogrzebie Bioware o ile WokeGuard tego nie zrobil
Im szybciej tym lepiej. Dragon Age też lubię, ale ME to jedna z moich ulubionych franczyz wszechczasów i nie mogę się doczekać "piątki" :). Mam tylko nadzieję, że to nie będzie powrót do Sheparda i Żniwiarzy, bo to już domknięta opowieść, której nie ma sensu rozgrzebywać i rozmieniać na drobne.
No i fajnie byłoby tym razem móc zagrać nie-człowiekiem, choćby nawet Asari (z uwagi na bardzo humanoidalną fizjonomię, projektanci nie mieliby zbyt wiele dodatkowej roboty).