Recenzje już nie mają racji bytu, bo internet sprawił, że opinie kształtują się przedpremierowo, na długo przed recenzjami i zgodnie z mentalnością stada. Wszyscy już przecież wiedzą jak gówniany będzie np. dodatek do Diablo 4 czy Dragon Age: Veilguard, więc nie ma sensu ich recenzować. Mądrość tłumu > empiryzm jednostki ; ]
Dzisiejsza norma wśród komentujących maluje obraz gracza, który nie miał kontaktu z grą, czyta recenzję jakiegoś redaktora, ale sam już przecież lepiej wie, jaka dana gra jest, więc co mu dziennikarz będzie kit wciskał, że jest inaczej. Przecież internet dawno wydał wyrok. Większość nie może się mylić. Dobra recenzja tylko utwierdzi gracza w przekonaniu, które zakodowano mu w oczekiwaniu na grę - hype albo hate. Recenzja nie pokrywa się z wizją zaprogramowaną przez społeczność internetową - kiepska recenzja. Przecież to proste.
Najlepszą opcją obecnie jest odpalenie kilku gameplay'ów, najlepiej bez komentarza i na kilku różnych kanałach. Błędy powtarzają się u każdego grającego, na tych samych etapach, jak było z Cyberpunk 2077? Wniosek - gra zabugowana. W sieci hula video zmontowane z bugów z dwudziestu różnych rozgrywek ostatniego Mass Effect, a każdy jest inny? Wniosek - tendencyjny montaż, mający obrzydzić grę.
Gdyby każdy podchodził do nowych gier z otwartym umysłem, bez uprzedzeń ideologicznych, bez zaprogramowanej przez youtubowych "twórców" krytyki, fandom byłby zdecydowanie mniej toksyczny.
W komentarzach jak zwykle "afera ocenowa", raz za wysoko, teraz znowu za nisko... Internauci to jednak toksyczna społeczność.
Czyli typowa gra od Bloober Team - gdzieś w połowie robi się monotonna, wydłużana na siłę, nudna. Nie wiem co oni mają z tym rozwleczeniem swoim gier. Zamiast skondensować opowieść w odpowiednim czasie dodają monotonne sekwencje. Domyślałem się, że i tutaj też tak będzie. I jak widać jest. To w sumie ich znak rozpoznawczy.
Zresztą nigdy nie stworzyli gry wybitnej, czy bardzo dobrej. Ich gry to zawsze takie max 7/10 i o to oczko wyżej może wystawić osoba, która nie grała w oryginał. Z tekstu wyłania się obraz recenzenta-fana pierwowzoru, dlatego taka a nie inna ocena, co rozumiem. Czytając kilka fragmentów z recenzji to wypisz-wymaluj elementy poprzednich gier od Bloober Team, więc recenzja wydaje się rzetelna.
W SH2 grałem w czasach jak kafejki internetowe (z tą garstką tych które miały PS2 w arsenale) jeszcze istniały, później u siebie, przeszedłem pewnie kilkanaście razy w życiu.
Podchodziłem ze sporym sceptycyzmem, ale cinematic trailer bardzo mi się podobał i właściwie nie zmieniłbym w nim nic, wszystkie urywki gameplayu (których wyciekało od groma) też wydawały się obiecujące, ewidentne było że Bloober bierze feedback graczy do serca.
Liczyłem na wyższą ocenę, ale nie tak dawno gracze jechali po jednym serwisie który jako pierwszy dał Starfieldowi 6/10 (bo niby szukali atencji), trzeba było trochę czasu (i ocen graczy) żeby zobaczyć że najbardziej zbliżyli się do 'opinii ogółu', więc z zarzutami bym się tymczasowo wstrzymał ;)
Edit: launch trailer też bardzo mi się podoba: https://www.youtube.com/watch?v=VDO39mY2gq4
Cóż, przekonam się na własnej skórze jak stanieje.
I taką recenzję to ja szanuję. Przynajmniej wszystko jest wypunktowane jak trzeba, brawo.
Koledzy z redakcji niech zerkną i się uczą jak to się powinno robić.
Abstrachując od oceny SW, to dla mnie parę akapitów wręcz nokautuje tą grę. Sorry, ale od remake'u Silent Hilla i do tego dwójki wymagam więcej.
Niestety, ekipa ta idzie trochę za daleko w upewnianiu się, że gracze nie pominą żadnej symboliki – problemem jest znów brak subtelności wynikający chyba z niezawierzania inteligencji grającego, by ten mógł interpretować pewne poszlaki na własną rękę, próbując ułożyć z nich pełniejszy obraz. Przykładowo postać Angeli w remake’u nie pozostawia złudzeń co do tego, czego kobieta doświadczyła w życiu, a przemodelowana walka z bossem tego segmentu bardziej bezpośrednio wskazuje przyczyny jej traumy. Podobnie jest z Eddiem jawiącym się od samego początku jako beznadziejny przypadek psychopaty nie do odratowania.
Jeśli to prawda to pozdrosy. Dla mnie siłą oryginału była dowolna interpretacja zdarzeń. Twórcy mieli swój "kanon" i wizję, ale jednocześnie wszystko nie było na tyle powiedziane wprost by tworzyć własne refleksje. Jak wspominana scena z Piramidogłowym.
Przez wspomniane wcześniej dłużyzny nie potrafiłem zaangażować się w nową wersję tej opowieści, z której przy okazji totalnie uleciał surrealistyczny, nieco Lynchowski sznyt, zauważalny chociażby w amatorsko nagranych dialogach – nowe scenki wypadają bardziej kinowo i profesjonalnie, zaś James sprawia wrażenie rozsądniejszego i ludzkiego, a mniej nawiedzonego i już nie na pograniczu szaleństwa.
Dalej:
James podobnie jak Joel wściekle ryczy, wymachując bronią, a ataki płynnie przechodzą w proste kombinacje ciosów z bardzo dynamicznymi ujęciami kamery i możliwością szybkiego wyjęcia broni palnej, by przykładowo zakończyć sekwencję satysfakcjonującym strzałem z shotguna.
Czyli widzę, że robi się nam z tego Homecoming, gdzie ludzie się śmiali jak Alex robił piruety przed potworami XD
Gra jest przynajmniej dwukrotnie dłuższa od oryginału, co drastycznie wpływa na tempo rozgrywki.
Oryginały praktycznie zawsze nagradzały "speedrun" gwiazdkami na końcu. Jeśli gra jest rzekomo 2x dłuższa to jak to teraz wygląda? Żeby zdobyć wszystkie gwiazdki to jednym z wymogów było przejście oryginału bodajże w mniej niż 3 godziny.
Najgorsze jest to, że rzekomo mega fani serii jadą każdego kto się nie zgadza, że remake jest super i dajcie grę szansę. A każdego kto ma jakieś wątpliwości i uwagi wyzywają, że nie są fanami, w oryginał nie grali, nie znają się i tylko hejtujo!!!! Ile się tego naczytałem na Twitterze to mnie zabolała głowa.
Swoją drogą ta gra kosztuje 300zł. Za takie coś 300zł? Ludzie zastanówcie się czego wy bronicie.
Od razu jak zobaczyłem ocenę wiedziałem, że tym razem ludzie będą pruć się o to, że tym razem jest za nisko.
Tak jak napisał Drenz, gry Bloobera nigdy nie były jakoś specjalnie świetne i tutaj wygląda na to, że znowu zrobili zwykłego średniaka, co też zapowiadały wcześniejsze trailery, które były dość nijakie.
Ciekawe co tym razem sprawiło, że ludzie tutaj bronią innych ocen...
Najniższa ocena spośród wszystkich recenzji na Metacritic... Wiem, że tak zwiększa się ruch na stronie bo będzie się klikać, ale trochę szkoda polskich devów :/
Niektórzy chyba odnoszą wrażenie, że jak gra jest polska to z instantu powinna dostawać +3 do oceny. To już nie są zamierzchłe czasy, gdzie wydawcy i devowie z polski dopiero starali się przebijać na rynek światowy. Za to nie powinno być dodatkowych punktów xD
Jeszcze zabawniejsze jest to, jak niektórzy tutaj sami plączą się w wymysłach. Z jednej strony zarzuty do autora, że nie zna się na grze bo gra w bijatyki. Z drugiej - że aż za bardzo zna się na grze bo jest fanatykiem. I gdzie tu go umiejscowić? xD
Najlepiej nigdzie i przeczytać tekst. Jeśli gra, która w OG miała banalny system gameplayowy, dalej ma problem z poprowadzeniem walki, którą usilnie stara się wrzucić pod nogi, ugrzecznia wiele scen i je spłyca (a klimat eerie był jednym z najważniejszych koni pociągowych SH2) a stoi jedynie wizualiami i resztką klimatu... to czemu to ma mieć wyższą ocenę? Jeszcze jakby to kosztowało 150zł, spoko. Ale 300? Cmon. Widać, że autor rozumie co kupowało ludzi w oryginale - skoro w remake'u jest to wyprane i spłycone, ta gra nie ma szans na wyższą ocenę. Się oczywiście przekonamy, ale pod względem recenzji samej w sobie i tego czy ocena zgadza się z tekstem i argumentami - jak najbardziej się zgadzam z tą 6tką.
Nie wiem, skąd oburzenie na ocenę, jeśli recenzent dokładnie opisuje, jakie niepotrzebne zmiany dokonali twórcy względem przestawienia historii i rozgrywki, to nie ma się co dziwić, że dał taką ocenę, przypomina mi to sytuację z odświeżoną mafią, która przerobili względem własnego widzimisię na modłę dzisiejszych strzelanek, i z tego co można wyczytać z recenzji to dostaliśmy ocenzurowanego niedorobionego klona residenta z ładnymi widoczkami....brakuje, aby bluber dorzucił jakieś walki z bosami na miarę kolejnego klona souslajka, wtedy co poniektórzy daliby grze 11/10
Bardzo dobra i wreszcie rzetelna recenzja.
A wszyscy którzy krytykują że za nisko ocenili. Zobaczycie jeszcze że TA recenzja sie bardzo dobrze zestarzeje (w porównaniu do innych) i za pare miesięcy ludzie będą mówić że ten nowy Silent Hill 2 to średniak.
Zobaczycie że tak będzie
Trochę już pograłem i połowa (jak nie większość) z tego, co pisze autor recenzji, to nieprawda. Wszystkie te rzeczy, na które narzeka autor można zmienić w opcjach. Nawet można ustawić minimalny poziom zagadek (co jednocześnie zmienia konieczność łążenia w tą i nazat, co tak bardzo przeszkadzało autorowi). Można też zmienić poziom trudności walka, co powoduje, że przeciwników jest zwyczajnie mniej. Malo tego: autor narzeka, że autoaim przeszkadza w uderzaniu w szyby w obecnosci przeciwników. Nawet to mozna zmienic w opcjach bez wylaczania autoaimu. Wystarczy tylko zmienic sama intensywność. Do tego polecam zeiekszyc czulosc kamery na padzie o 20% na osi X i Y oraz ustawić, by lewy bumper nie musial być trzymamy, jesli chcemy biegać. Dlatego z calym szacunkiem , ale po rekaktorze największej redakcji o grach w PL spodziewalbym się wiecej.
Czy ktokolwiek w dzisiejszych czasach bierze pod uwagę recenzje dużych portali?
Przecież oni stali się kompletnie niewiarygodni.
Recenzje: Przytłaczająco pozytywne 96% (z 5185) . Tyle w temacie "recki".
Sam Gol z siebie zrobił niewiarygodny portal jeżeli chodzi o recenzję gier.
Nie raz czy dwa dawali złym grom na premierę zawyżone oceny i przymykali oko.
Teraz nawet jak ocena jest słuszna to gówno się za nimi ciągnie.
Jak widać powyżej argumentem do krytykowania oceny Sillenta jest przypominanie ocen Outlaws czy innych gier, których redaktorzy nie mieli JAJ rzetelnie ocenić.
Bądź mieli, ale nie mogli.
No bo umówmy się jak UBI obiecuję, że grę naprawi i gracze wszem i wobec krytykują a Wy dajecie 8 na start to robicie z siebie pośmiewisko.
Obecnie mam znacznie większe zaufanie do recenzentów niż ocen pospólstwa które bardzo często zakłada kilkanaście kont aby zdyskredytować film lub grę . Obecnie np GOL ma całkowicie NIEADEKWATNE oceny gierw stosunku do faktycznej jakości . Gdybym uwierzył np w ocenę DD2 na tym portalu nigdy bym nie zagrał w jedną z najciekawszych gier z gatunku przygody i erpeg . Najlepiej czytać różne recenzje i spróbować wychwycić elementy które mogą nas zainteresować i potem zdecydować czy kupić grę czy jednak sobie odpuścić .
Grom Ubisoftu, które sa oazaa powtarzalnosci dajecie 9 i 10, a grze, której inni wysyawili 10, Wy dajecie 6 i 7. Ciezko mi to zrozumiec
Nie rozumiem tej afery z oceną. Czy ci płaczący, że za mało, w ogóle czytali recenzję? To jakaś nowa religia?
Dla mnie recenzja rzetelna, zachęcająca do kupna i wyrobienia sobie swojego zdania niż zniechęcająca. Byłem fanem serii SH, dla mnie nadal najlepsza jest jedynka. Ale to dwójka zawiesiła poprzeczkę najwyżej, jak niesamowity można stworzyć koszmar - koszmar emocji, domysłów, niepewności i własnych interpretacji. Jeśli to ostatnie zostało zgwałcone, to nie widzę nic dziwnego w tej ocenie. Ostatecznie to subiektywna ocena jednego człowieka, ma do niej prawo do cholery i może wystawić nawet -100.
Dziękuję, świetna recenzja, bardzo dobrze mi się czytało i znalazłem ważne dla siebie informacje
Tego się obawiałem. Dzięki za recenzję.
Natomiast tych, co się zesrali o krytyczną recenzję, to jesteście częścią problemu. Jesteście rakiem tego środowiska, tak samo jak te wszystkie strony co wystawiają 8/10 za byle pierdnięcie. Gol też to często robi, ale nie rozumiem, czemu najbardziej im się obrywa, jak w końcu coś ocenią, tak jak powinni.
Właśnie zastanawia mnie to jak to jest, że Star Wars Outlaw's, które jest grą obiektywnie oceniając, conajmniej niedopracowaną z kiepsko sklejonymi mechanikami… dostało 8. Natomiast gra która na kilkugodzinnych gameplayach przynajmniej wg mnie wygląda solidnie, wręcz zaskakująco dobrze pod wieloma aspektami.. dostała aż 2 oczka niżej niż paździerz od Ubisoftu. O co tutaj chodzi?
GOL znowu brutalnie prawdziwy, frostpunak tez zjechali choć wszędzie piali z zachwytu, i co? I mieli rację, tutaj niestety będzie podobnie.
Dawać taką niską ocenę?? Grze POLSKIEGO studia!? Serca nie macie!
A tak serio czytając wszystkie recenzje wychodzi że to taka gra na 6-7 właśnie. Szkoda że Bloober nie potrafi przeskoczyć pewnego poziomu.
Zabawnie się czyta pieniaczy, którzy pewnie wydali już kasę na preorder i bronią gry rękami i nogami nawet w nią nie grając.
Cena spadnie później stówki to się ogra. Chociaż oceny z innych serwisów zachęcają, to mimo wszystko tylko remake.
Póki co to jedyne 6/10 na świecie. Mam już serio dysonans z tym portalem skoro dali Outlaws i Starfieldowi 8+
Nie istnieje coś takiego jak "Błędna interpretacja"
Tego typu stwierdzenie przeczy definicji interpretacji. Polecałbym autorowi recenzji pozbyć się tego wtrącenia bo bardzo to umniejsza jego zdolnościom dziennikarskim i merytorycznym.
A tak poza tym to ocena jak ocena. Nie ma się co pluć na to że komuś się gra średnio spodobała.
Średnia na metacritic to 87. Recenzja GOL-a chyba jedna z bardziej krytycznych. Nie "oceniam" oceny redaktora bo gry nie znam i jeszcze dłuuuuugo nie poznam. Bawi za to ten krzyk oburzenia sporej części użytkowników. Co poniektórzy by tutaj chcieli żeby wszystkie gry Ubisoftu i EA z automatu dostawały maks 2/10.Dlaczego? BO TAK!!!!11!!!
Nie szukajcie obiektywnych recenzji na GOLu. W zasadzie to, nie znajdziecie takich opinii na żadnym portalu, bo recenzja jest z natury subiektywna. Problem powstaje, gdy opinia jednego człowieka jest po prostu krzywdząca dla studia, które włożyło ogrom pracy w powstanie remake'u tak ikonicznego dzieła jakim był Silen Hill 2. Pomijam już aspekt "patriotyczny", ale mogliście to docenić przy wystawianiu finalnej noty. Nie każdy jest psychofanem oryginału i oczekiwał kolejnego remastera w 100% wiernego wersji z 2001. Branża trochę się zmieniła przez ostatnie ćwierć wieku i fajnie byłoby to dostrzec wychodząc ze swojej piwnicy. Chyba nie mogliście wybrać gorszej osoby do napisania tego artykułu. Wasze opinie już od dawna nie mają dla mnie żadnej wartości, ale od teraz będę je traktować jako czysty antywyznacznik. Nie zawsze opłaca się iść pod prąd.
Ja generalnie sam wyrabiam sobie opinie na temat gier, recenzja są mocno osobiste i wiele recenzji potrafi sobie zaprzeczać, nie mniej dla mnie SH2 Remake prezentuje się świetnie, cieszy mnie też to że twórcy rozbudowali lokacje o nowe miejsca przez co gra jest dłuższa bo uwielbiam w survival horrorach eksplorować a oryginał SH2 według mnie był pod tym względem troszkę za mały.
Kurde, gram, cdaction, spidersweb, eurogamer itd, większość znacznie pozytywniej ocenia niż Gol. Z jednej strony fajnie że trochę większej skali ocen się użyło, ale czy akurat Silent Hill 2 wypadł tak średnio? Bo 6 to już gra z pogranicza średniej-dobrej gry, czyli tam gdzie powinien się znaleźć SW Outlaws czy taki Starfield…
Ciężko wierzyć w Wasze recenzje…
Recenzje GoL to żart od wielu lat. gdzie taki syf jak Star Wars outlaws miał 8/10 XD
Sorry ale poczytam recki w innym miejscu.
Myślę, że powodem tak niskiej oceny jest autor recenzji. Opis Sebastiana bije japońszczyzną. Ulubione studio? Japońskie. Hidden gemy? "Zwłaszcza z Japonii". Psychofan Takashiego Kitano oraz Madsa Mikkelsena (ten przynajmniej był w Death Stranding). Tu dalej cytat: "Kocha również mangi". Może nie wybrzmiałbym na wyrost, mówiąc, że wkradło się tutaj duże uprzedzenie do Bloobera jako Polaków, patrząc, że to jednak recenzja GOLa wystawiła najniższą ocenę z tych, które obecnie widzimy. Hardkorowy fan musiał poczuć się urażony.
Rozstrzał jest, chyba na Gry-Online póki co najsurowsza ocena.
PPE 9/10, Eurogamer 8/10, Gram 8,5/10, CDA 7,5/10, IGN 8/10, Planeta Gracza 5/5.
Gra zrobiona bardziej dla konsumenta zachodniego, nie dziwię się że japonofilom mniej się podoba, odbiór na świecie jest bardzo dobry, ja na pewno sprawdzę.
Ppe dal 9. Może w końcu jakieś zmiany na golu. Oglądałem wasza videorecenzje i trochę biednie to wygląda ale narobiłem sobie ochoty na kolejne przejście RE4.
Nie oszukujmy się. Fani Silent Hilla dzielą się na dwa typy fanatycy i entuzjaści. Tutaj widocznie trafiło na fanatyka dla których jakiekolwiek zmiany to herezja.
Czyli gierka na poziomie The Medium. Nie wiem czego niektórzy oczekiwali po Bloober.
To na razie jedyna "szóstka" jaką ta gra otrzymała od recenzentów na świecie, więc jak ktoś sięga po tytuł to bardzo prawdopdoobne, że mu się spodoba.
Recezent, recenzentowi nierówny i ja jakiejś batali o oceny toczyć nie zamierzam. Jednakaże, ta recenzja wydaje się być trochę zbyt surowa. Większość zarzutów z perspektywy rozczarowanego fana pierwowzoru. Poza tym jeśli daje się oceny skrajne w stosunku do innych redakcji, to nie ma co się dziwić, że budzą one emocje czytelników.
Niektórzy piszą, że właśnie dobrze korzystajmy z całej skali ocen. Fajnie, ale dobrze by było z tego zrobić jakiś ogólny trend (a ja tego nie widzę na tym portalu), a nie jednorazowe wystrzały. Dobrze by było, też wprost zasygnalizować przez redakcję powrót do 'pełnej skali ocen'.
Daruję sobie porównania do Starfielda, czy Outlaws, ale w tym roku wyszedł Alone in The Dark, czyli naprawdę biedne AA, z drewnianą walką, animacjami, ciasnymi lokacjami pozamykanymi gdzieniebądź niewidzialnymi ścianami i wleciała 8.
Tak czy inaczej w listopadzie wjeżdżam w Silent Hill Remake i wydaje mi się, że się nie rozczaruję po tym co do tej pory spływa.
Mam wrażenie że ta recka powstała tylko po to by skończyć te komenty o Outlaws i dać nowy temat na pożarcie.
Tymczasem na Metacritic 87/100 na 50 recenzji. GOL jak zwykle w formie. ;D
Wyluzujcie. To tylko remake. W prawie każdym remake'u świetnego filmu/gry część magii ulatuje. Ciężko to co zadziałało perfekcyjnie i złożyło się na to szereg czynników powtórzyć w odświeżeniach powstających w innych czasach, gdy tworzy się produkcje w innym stylu, na innych silnikach, z inną pracą kamery i sterowaniem oraz pod innych odbiorców. Remake ugrzeczniony, dający treść na tacy i sztucznie wydłużony monotonnymi czynnościami wpasujący się w obecne trendy i odbiorców. Dokładnie tego można było się spodziewać. Całkiem solidne/poprawne odświeżenia Mafia 1, Final Fantasy 7, Resident evil 2 pokazały dobitnie, że ciężko w pełni dorównać oryginalnej wersji, która otarła się o ideał. Zawsze kilka rzeczy niezwykle istotnych, które sprawiły, że oryginał stał się uwielbianym klasykiem zawalą po całości. Jedyne przewagi wymienionych nowych wersji to w zasadzie grafika i sterowanie. Przy Silent Hill 2 wiadomo czego spodziewać się skoro poprzeczka jest porównywalnie wysoko ustawiona, a to Blooberzy znani z nudnych symulatorów chodzenia. Skoro Capcom przy odświeżeniach RE2 i RE3 też portrafił wiele rzeczy genialnie zaprojektowanych zmienić/wyciąć dając w zamian coś gorszego to tym bardziej Blooberom byłem pewien, że powinie się noga w wielu miejscach, bo grunt na którym został zbudowany SH2 ma zbyt wiele z artyzmu, by udało się to rzemieślnikom. Prędzej spodziewam się dużego zaskoczenia na plus po nowej wersji MGS3.
Tak z ciekawości sprawdziłem sobie przytoczone produkcje przez Was. Forspoken czy też Outlaws. Gracze jadą po tych produkcjach jak po brudnej szmacie, zagraniczni recenzenci też te produkcje oceniają średnio a nawet słabo. Patrzę tu na recenzję redakcji. Jedna jak i druga produkcja oceniona na 8/10. Z drugiej strony wychodzi SH2 gdzie za granicą są wniebowzięci, gracze, którzy przypadkiem otrzymali wcześniej swoje egzemplarze są mega zadowoleni, że jest to świetny remake, BT dociągnął mimo sporej krytyki i nieufności, to Ci wywalają ocenę 6 i w sumie to nijaka produkcja.
6/10 ?????? to już wiem że to świetna gra skoro taka ocena tutaj. Smutne jak stoczył się ten portal gdy przyszli jakieś „kidy” recenzować gry
Dodam jeszcze , ze nie powinno byc czegs takiego jak subiektywna ocena. Ktos mysli inaczej niż ogol daje bledny obraz na grę i pozniej albo dobra gra jest pomijama (jak w tym przypadku) przez slaba ocenę, albo slaba gra jest sprzedawana masowo (jak gry Ubi). Ocena musi oddawac faktyczny odbior gry, a nie , ze recenzent ma swoje zdanie. Ewentualnie może je napisac w recenzji, ale bez wplywu na ocenę, ktora faktycznie odzwierciedla rzeczywistości,
Via Tenor
Dobry wątek, czytam jak prawie wszyscy się zesrali i normalnie zacząłem szukać popcornu. Jak zagracie sami, to wtedy wystawicie sobie ocenę jaką uważacie. Prawie każda gra na jakimś portalu zostanie oceniona niżej od innych, a wynika to z tego że recenzję piszą osoby o różnym podejściu do wielu spraw.
Jak widzę wyciek samych och i ach, to przeważnie wybieram recenzję z najwyższą oceną, pośrednią i najniższą na dany tytuł bo wtedy jestem w stanie dowiedzieć się najwięcej o fajnych jak i złych rzeczach. Akurat tym razem padło na gry-online.pl jako że wystawili na razie najniższą notę. Gdy będę miał okazję zagrać, to wtedy sam ocenię kto według mnie miał rację.
Tak samo jest z najnowszą Zeldą na Switch, też przeczytałem recenzję o najwyższej ocenie, średniej i niskiej bo i chyba dwa portale taką dały przez co jako tako wyrobiłem sobie zdanie. Obejrzałem też kilka wideo recenzji, a ostateczna recenzja będzie moja jak zagram i wystawię sobie ocenę w zależności jak bardzo mi się podobało.
Szkoda że nie prowadzę apteki, stoperanu sporo by poszło.
graczom na steam tez sie podoba
na niemal tysiac recenzji w momencie, w ktorym to pisze 94% jest pozytywna
Ja to już w ŻADNE recenzje nie wierzę ani na nich nie polegam. Jak ktoś chce zobaczyć co mam na myśli to niech zobaczy opinię/recenzję bardzo znanego youtubera ROJO (rojson) o grze alien isolation. Grał w skradankę jak w CS'a lub jakiegoś serious sama. No i ciągle go zabijali i dlatego zjechał tą grę... Resztę dopowiedzcie sobie sami. Nie ma czegoś takiego jak rzetelny recenzent wg mnie. Czasem doszukują się oni wad tam gdzie ich nie ma lub na siłę ich szukają żeby tylko zjechać grę. Albo czasem też danej gry nie rozumieją/nie znają jej reguł, zasad i dlatego po niej jadą bo coś im nie idzie jej przechodzenie. Albo czasem są to antyfani danej gry/gatunku gier którą recenzują. Dlatego żeby grę przetestować najlepiej sprawdzić demo/betę o ile takie istnieję dla danej gry. Ewentualnie zobaczyć gameplay na YT i ocenić czy gra przypadnie komuś do gustu. Czasem coś co dla recenzenta jest wadą gry dla innych może być zaletą i na odwrót...
Tego się spodziewałem po Bloober Team. Kiedyś napisałem, krótką recenzję The Medium i wystawiłem stosowną ocenę to mój komentarz został usunięty więc tym razem sobie daruję.
Pomijając cenę i że to odświeżona wersja, to dla samej gry warto zagrać ? Until Dawn bardzo mi przypadł do gustu, z horrorami ogólnie tak średnio stoje, grałem w The Quarry i Resident Evil 2 i 3 odświeżone, kiedyś tam jeszcze w coś innego ale mało znaczącego, a nie wiem czy to mi się spodoba, chyba że kupię i zagram przez godzinę sam i pomyślę.
9.3 User score na metacritic. Tyle w temacie "recki" x2
Panie Kasparek, z uwagi na totalne nietrafnie oceny SH 2. radził bym zmienić pracę i więcej nie recenzować gier .
To się nie sugeruj oceną GOLa, bo uśredniona ocena innych serwisów jest bliżej 9/10
Recenzja to subiektywna ocena autora. Dla recenzenta może być 6/10 a dla gracza 9/10. Jak Starfildy, Star Warsy i inne gry dostają wysokie noty to kwik że za duże. Jak wystawiają za małe to kwik że za małe xD. Czyżby niektóre gry miały lepsze traktowanie a niektóre gorsze...
Czyli Bloober dalej nie potrafi robić dobrych gier, nawet mając solidną gotowa bazę.
W sumie zero zaskoczenia.
Solidna recenzja. Jedyne czego mi brakuje to więcej informacji na temat wydajności, ale tu wiadomo, że recenzentom i tak zawsze działa lepiej niż zwykłym graczom.
No i zlikwidujcie w końcu te oceny. Skończy się wieczny problem z tymi co nie potrafią czytać, a jedynie patrzą na numerek, który jest w tym najmniej istotny.
Dawno się przestałem przejmować tym, co jeden z drugim "recenzent" z gola ma do powiedzenia nt. danej gry :)
Natomiast zastanawiające jest, że oceny innych redakcji są bardzo pozytywne, a gol dal "tylko" 6/10 (SW: Outlaws, który jest mega drewnem dostał 8/10 :D ) Pytanie do jakiego stopnia jest to recka czy też jest to wyraz zawodu z powodu niespełnionych wyobrażeń piszącego reckę.
IGN Japan – 10/10
Eurogamer – 5/5
Spaziogames – 9.4/10
CGM – 9/10
PushSquare – 9/10
Gamingbible – 9/10
Checkpoint Gaming – 9/10
Gamespot – 9/10
IGN – 9/10
GamingTrend – 90/100
PCGames.de – 9/10
Gamepro.de – 87/100
JeuxVideo – 17/20
DigitalTrends – 4/5
VCG – 4/5
Hardcore Gamer – 4.0/5
CD-Action – 7+
TheGamer – 3.5/5
Na innych serwisach punktacja na maksa a na GOL jak zwykle kupa i aż 6/10. Pora zmienić recenzentów.
No tak, ocena oszczędna, bo zaraz przyjdzie Pan Veilguard i trzeba będzie dać wyższą.
Elegancka recnezja, bardzo dobrze się czytało, wszystko co gra a co nie wypunktowane elegancko, propsy dla pana Sebastiana.
Ja jestem w połowie i uważam że to świetna gra, 6 na 10 to dostają gry okropne.
Zasada nr 1 nie słuchać recenzji, grać samemu i wyrobić sobie opinie, dobrze że takie space marines 2 gdzie odbija się tylko fale przeciwników dla gola to wspaniała gra
Według mnie gra jest bardzo dobra. Oddaje ducha oryginału i niczego nie jest w nim za dużo, ani za mało. Ja uważam, że to gra na miarę słusznego Remaka.
Magia starych gier KONAMI to toporna rozgrywka, ujęcia kamery z różnych kątów pokoju/korytarza, charakterystyczne dźwięki i grafika przez którą wszyscy wyglądają jak gadające kukły
Nie pamiętam kto to pisał/mówił ale kojarzę że było coś "jakby Remake był robiony w Japonii to była by całkowicie inna gra" czy jakoś tak. I się zgodzę z tym, zarówno po tym co widziałem na recenzjach i streamach (maxylobes, aneternalenigma, ecdycis).
Co do oceny, to jest pamiętajmy że na Steamie chyba tylko 10% posiadaczy wystawia, i część osób nie wystawia bo nie ma opcji "neutralne/mieszane", która by się przydała jeżeli ktoś nie jest do końca pewień czy może polecić, ale jednocześnie nie chce nie polecać. A na metacriticu to nawet nie ma co patrzeć bo nikt tam nie wystawia realnie ocen innych niż 0-1 lub 9/10.
Ciekawi mnie jak się czuje człowiek który wystawił najgorsza recenzje SH2 . Zupełnie odstająca od zdecydowanej większości. Już ponad milion graczy dało SH2 maksymalną ocenę 10. 95% pozytywnych opinii. Jedyna recenzja 6/10 z Polski. Dobrze że nikt na takie niszowe recenzje nie zwraca uwagi
Na Metacritic 86/PS5 (https://www.metacritic.com/game/silent-hill-2/) a tu tylko 6? Coś jest nie tak z tymi ocenami na GOLu ostatnio ...
No średnia ta recenzja nie powiem. Sam autor chyba przede wszystkim chciał remaster, a dostał remake. Z samej zresztą treści recenzji w ogóle nie wynika skąd to 6/10. No chyba, że to przesuwanie śmietnika tak na niego podziałało.
Z jednej strony dowiadujemy się, że zasadniczo scenariusz i przekaz nieruszony, muzyka fajna i trzyma poziom, walki z bossami niezłe a zagadki dodane w klimacie i pasują, a i ze grafika przyjemna i potrafi przestraszyć tez się znalazło. Z drugiej, ze rozwlekłe (bardzo dobry argument) i że śmietniki przesuwać trzeba - to już nie wiem jak skomentować.
No i są jeszcze takie absurdy jak gloryfikowanie walki z oryginału, która była mega drewniana i podczas starć trzeba było trzymać konsole z dala od ognia, bo od tego drewna by spłonęła i czepianie się dużej ilości wrogów w serii, która zawsze miała ich za dużo jak na to że w większości nic nie wnosili (argument, że są za wytrzymali też jest akurat bardzo dobry).
Co do afery ocenowej to GOL jest sam sobie winny. Żyjemy w czasach, w których duża gra oceniana na 8/10 to gra na granicy bycia średnią, a 6/10 to już kiepścizna. Nie ma sensu analizować czemu, tak po prostu jest. I GOL bierze w tym udział dając takim przełomowym dziełom jak Starfield 8,5 czy Cyberpunk na premierę 9/10. I nagle, przy okazji takiej gry jak remake Silent Hill 2 zachciało im się jednak zacząć stosować normalną skalę ocen, gdzie taki średniaczek+ dostałby rzeczywiście 6/10, ale w przypadku inflacji ocenowej jaką mamy od jakiegoś czasu w branży byłoby to 8/10. Czemu akurat teraz taka decyzja? Nie wiem, choć się domyślam. I wcale nie chodzi mi o to, ze dostali kopertę.
Dobrze napisane a ocena mnie nie interesuje bo Gol ma ostatnio tendencje zeby polskie gry oceniac tak zeby zalezc sie na samym dole na metacritic. Moze taka ocena jest adekwatna, stosujac pelna skale, ale jakos nie widze zeby uzywali jej w przypadku duzych zachodnich wydawcow.
GOL w końcu wraca na dobry tor. Oceniamy tak jak uważamy a nie tak jak wypada. 6/10 to nie jest zła ocena ale informacja że to poprawną gra i nic więcej.
to się recenzent popisał wszędzie hit a ten chyba grał w okularach przeciwsłonecznych
Po tym co widziałem zapowiada się GOTY pomimo iz to zwykly remake. Jeszcze tylko Indy moze zaszkodzic tej grze. Jedno jest pewna - dzis nocka zarwana
Grałem 4h i powiem tak, jesli ktos lubi tego typu gry to bedzie w siódmym niebie!
6 na 10? Albo autor nie lubi takich gier (a powinien skoro został wyznaczony), albo totalnie sie nie zna na grach i jest totalnym bezguściem
Tutaj sama sciezka audio to juz totalna petarda, grafika tez jest swietna, ba nawet element którego sie najbardziej bałem czyli walka jest naprawde dobra, poki co walczy mi sie lepiej niz Alanie Wake 2 (swoja droga bardzo podobne gry). Fabułe ciezko ocenic po takim czasie, ale dobrze wiemy ze SH2 oryginalne jest uwazane za arcydzielo pod tym wzgledem, a sporo osob uwaza ze tutaj jest nawet fabula nieco podkrecona (nawet jesli ktos uwazalby ze jakeis drobne zmiany na minus sa to i tak fabula jest mocna)
Jezu co wy robicie z tymi recenzjami, normalnie popadacie ze skrajności w skrajność, jak nie dacie 8 SW - przecież to bardzo dobra nota, a tu taki zonk Ubi traci na giełdzie, dzięki graczom naprawiają grę i w ogóle Ubi obwinia graczy, że nie chcemy shitu zawiniętego w złoty papierek. A teraz 6 ?
Od razu czuć, że autor recenzji w ogóle ma problem, że ten remake powstał. Naprawdę czuć wrogość od samego początku, narzekanie i delikatne usprawiedliwienie, tak w skrócie wygląda ta recka. W minusach przesuwanie kontenerów?? No właśnie "serio" ??!! xD
No cóż jak widać Pan recenzent się nie zna na grach, najpopularniejszy serwis w Polsce i jedna z najmniej obiektywnych recenzji wykreowana opiniami w internecie jeszcze przed premierą
na Steamie 95% ocen pozytywnych, widać, że GOL dał dupki z oceną, ech a tak was chwaliłem
W końcu jakaś w miarę obiektywna recenzja. Już dawno temu było wiadomo, że tak będzie.
Ja nie rozumiem z tej recenzji czemu jest tylko 6. Serio. Bo wam magia uleciała? Mam pytanie czy Panowie recenzenci nie dawno grali w oryginał by przypomnieć sobie co i jak? Wchodząc po raz kolejny i kolejny i kolejny w taką produkcję to za każdym razem odbiera się ją inaczej. Po jakimś czasie jednak magia niestety ulatuje. Pewne rzeczy się wie. Może dla tych "miłośników" być trochę trudno z obiektywną oceną. Trochę się skupiliście na "starych" wyjadaczach i fanach a nie zerkliście na drugą grupę czyli na tą "młodą" co będzie się zaznajamiała z tą grą pierwszy raz. Mało obiektywna ta recenzja. Mało jasnych konkretów. Wybaczcie. Nie wiem w dalszym ciągu czy przesuwanie kontenerów to jest w jakimś
dużym stopniu minus ponieważ w takim The Last Of Us przesuwało się tego typu rzeczy nagminnie. Podawało drabiny i jakoś nie wyburzało to nikogo z imersji. Też się tam trochę strzelało.
Czy gry online jest jeszcze serwisem merytorycznym czy już jestescie jak wo.pl na niczym się nie znacie?
to jest piękne, cały świat daje bardzo wysokie noty obecnie średnia to 86-87/100 ale oczywiscie "polski" portal polskiej spółce która zrobiła kawał świetnej roboty przy SH2 daje 6/10... wstyd
Walkiewicz dał 9/10 na filmwebie, czyli gra na pewno zayebista, fabuła jeszcze lepsza niż w oryginale
Generalnie trzeba być niezłym wariatem, żeby dać 6/10, bo w tej grze jedyne do czego można się doczepić to walka (tak jak w oryginale)