Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dlaczego ludzie budują się na terenach zagrożonych zalaniem?

16.09.2024 20:11
Ange Ushiromiya
2
7
odpowiedz
Ange Ushiromiya
23
Konsul

Dlaczego ludzie budują się na terenach zagrożonych zalaniem?
Bo są głupi
Albo inaczej, dlaczego urzędnicy im na to pozwalają.
Bo są pazerni

17.09.2024 21:38
Janczes
21
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Janczes
195
You'll never walk alone

przede wszystkim wycinka drzew, osuszanie mokradeł, wszechobecna betonoza.
i przepis na wode na wysokości 1 piętra gotowy

18.09.2024 15:42
Falcao_82
22
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Falcao_82
157
!AssociazioneCalcioMilan

Dzisiaj odnowią a w przeciągu 15 lat ponownie zaleje. Tak jak w tym kościele, na ścianie były kreski gdzie sięgała woda i daty. W ciągu ostatnich 100 lat 4 powodzie. Niedługo pewnie dojdzie 5 i 6.

16.09.2024 20:57
Herr Pietrus
7
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Herr Pietrus
230
Ficyt

Nie wiem, trzeba by się cofnąć w czasie o kilkaset lat i zapytać.

Nysa - Prawa miejskie 1223
Kłodzko - Prawa miejskie pomiędzy 1253 a 1278
Otmuchów - Prawa miejskie 1347
Raciborz - Prawa miejskie 1217
Lądek-Zdrój - Prawa miejskie 1282

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2024-09-16 21:00:28
17.09.2024 10:54
Ubisoftowiec
9
1
odpowiedz
Ubisoftowiec
5
Chorąży

A dlaczego Japonia nie osiedli się gdzie indziej, szczególe po tsunami, które grożą całemu kraju? Nie wspomnę o wulkanie, który kiedyś wybuchnie. Toyko i cała prowincja to największe miasto na całym świecie.

post wyedytowany przez Ubisoftowiec 2024-09-17 10:56:43
17.09.2024 12:23
Bociek69
10
1
odpowiedz
Bociek69
44
Byle do Wiosny

A dlaczego ludzie brali kredyty ze zmienny oprecontowaniem w 2020?

Bo zeby stopy poszly w gore to by musiala wydarzyc sie jakas pandemia albo wojna.

post wyedytowany przez Bociek69 2024-09-17 12:24:54
17.09.2024 12:35
11
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Benekchlebek
19
Generał

Bo jeśli teren jest fajny, pieniądze są niskie, lokalizacja jest świetna, to inny aspekty mają niszowe znaczenie

17.09.2024 13:19
Narmo
14
1
odpowiedz
Narmo
25
nikt

Bo jest okazja, a po 10 latach nikt obcy nie pamięta, że tam była powódź.
Nikt nie sprawdza planu zagospodarowania, mapek historycznych itp. I podobne sytuacje dotyczą wielu miejsc, nie tylko powodziowych. Niedaleko mnie jest teraz afera, bo ludzie z bloków wybudowanych 5 lat temu będą mieli okna nie na łąkę jak im się wydawało, tylko na pętlę tramwajową, której powstanie zatwierdzono 30 lat temu.
Przed kupieniem obecnego mieszkania oglądałem kilka innych między innymi w miejscu, gdzie ludziom pod nosem powstaje teraz trasa szybkiego ruchu.

Wszyscy sprawdzają tylko rendery, nie zadają niewygodnych pytań a nawet jeżeli tak, to developer/sprzedawca obiecuje im złote góry albo daje wymijające odpowiedzi. Kupuje się dziurę w ziemi a wiele osób okolicę widzi pierwszy raz, jak wstawiane są już okna. I nagle się okazuje, że na renderze nie ma bloku 5 metrów od balkonu, a drzewka i zadowoleni ludzie to tak naprawdę są na środku drogi :)

17.09.2024 14:00
Rumcykcyk
17
1
odpowiedz
Rumcykcyk
120
Głębinowiec

A na koniec nie wykupią ubezpieczenia za 200-300 zł bo szkoda kasy.

17.09.2024 17:27
Dark Crow
20
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
Dark Crow
141
Old Mans Child

Się wypowiem, bo pada tu sporo delikatnych wyrzutów względem obecnych powidzian, do których żeby była jasność- nie należę.

Po pierwsze, argument o ubezpieczeniach nie jest tak prostolinijny, bo zakłady ubezpieczeń nie zawsze chcą ubezpieczyć (od powodzi) dom na terenach gdzie "kiedyś" była powódź, a jeżeli już to za zaporową cenę. Miał ktoś kiedyś stłuczkę ze swojej winy i przedłużał ubezpieczenie? Ta osoba wie, jak zaporowa może być cena "niechcianego" klienta. Czy uda się ubezpieczyć XIX wieczną drewnianą chatę od pożaru? pewnie nie.

Po drugie, tak jak Pietrus napisał, te miasta funkcjonują od wielu, wielu lat. Pech chciał ze trafiło na kiepsko skanalizowany pod względem spływów z gór Dolny Ślązk i ziemię opolską, ale przypomnę że przy wilokrotnie mniejszych opadach liczonych w litrach na metr sześcienny, Warszawa miała problem, tak samo byłoby w Poznaniu, Płocku czy Bydgoszczy - bo to miasta umiejscowione w niecce nizinnej, z resztą dla tego tam się zakładało miasta- bo była woda:) W takim scenariuszu obronną ręką wyszedłyby Kielce bo są na górce :D

Po trzecie, melioracja w dzisiejszych czasach jest na prawdę rozwinięta i współcześni inżynierowe wiedzą jak "sterować" wodą, czego koronnym przykładem jest osławiony zbiornik raciborski. Jak ktoś słusznie zauważył porafili już za czasów starożytnego Rzymu., Natomiast nikt nie projektuje infrastruktury na tak skrajny opad z jakim mieliśmy do czynienia- bo to jest szacowanie anomalii, a anomalnie można szacować tak w nieskończoność. Przykład- studzienki burzowe, widzieliście kiedś jak woda podczas opadu z niej wybija? pewnie nie raz, bo gdyby wliczyć "anomalie" to średnica ruociągu musiała by mieć nieskończoność.

Po czwarte, profilaktyka i przewidywanie, tutaj nie chcę wrzucać bomby w ognisko więc ograniczę się do słowa: Retencja!

Epilog:

Czy mieszkańcy są sobie winni? Wg mnie nie, bo czy winny jest człowiek mieszkający w wybetonowanym mieście że zalało mu mieszkanie? Czy winny jest człowiek mieszkający pod lasem, że drzewo zawaliło mu się na dom? Czy winny jest mieszkający wśród pól że pożar łąki strawił mu dorobek życia?

Edit: Co do postu Alexa, pamiętaj że Białystok też leży w niecce a i rzeka Sochonie potrafi wezbrać, bodaj w 2010 też wylała. Sam Dolny Ślązk to dla mnie miejsce gdzie często spędzam urlop od dziesięciu lat albo i więcej, i zapewniam że przed powodzią było tam bardzo schludnie, ładnie i cywilizowanie. Taka to natura żywiołu że teraz wygląda tam jak w Prypeci :( W ogóle Dolny Ślązk pięknie się zrewitalizował.

post wyedytowany przez Dark Crow 2024-09-17 17:33:33
18.09.2024 18:33
23
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
katai-iwa
50
Senator

Ja bym się zastanawiał, dlaczego deweloperzy mają zgodę na budowanie w takich miejscach.

16.09.2024 20:09
1
Lookinowt
45
Generał

Albo inaczej, dlaczego urzędnicy im na to pozwalają. Przecież to nieporozumienie budować się w pobliżu wałów przeciwpowodziowych. W dodatku na terenach u podnóża gór gdzie wiadomo że woda spłynie w przypadku ulew.
Założę się że tam gdzie obecnie jest kilka metrów wody za kilka tygodni zaczną odbudowywać domy zamiast przenieść się kilkadziesiąt kilometrów na północ.
Szaleństwo.

16.09.2024 20:17
Wrzesień
4
odpowiedz
Wrzesień
63
Stay Woke

Bo po powodzi tysiąclecia powinno być tysiąc lat spokoju.

16.09.2024 20:21
mirko81
5
odpowiedz
1 odpowiedź
mirko81
70
Slow Gaming

Albo dlaczego nie budują solidnych tam, w miejscach gdzie często są podtopienia i w dodatku rzeki przechodzą środkiem miast.
To jak w grze ekonomicznej, albo budujemy zapory albo odbudowujemy miasta.

16.09.2024 22:09
8
odpowiedz
sabaru
19
Generał

Bo powodzie zdarzają się stosunkowo rzadko. Jak już się zdarzą to zawsze kogoś podleje ale tak czy siak łatwiej jest odbudować to w tym samym miejscu i mieszkać dalej niż przenieść się gdzie indziej. O to samo można zapytać czemu w USA w niektórych stanach jak przejdzie tornado i zmiecie prawie wszystkie domy to ludzie i tak wracają w te samo miejsce i odbudują dom. Dokładnie z tego samego powodu co i po powodziach.

17.09.2024 13:12
Wiejski Widzący
😜
13
odpowiedz
Wiejski Widzący
49
Generał

Bo głupio robią "oni", my jako sprytniejsi możemy zostać dotknięci "nieszczęściem" w czym nie ma naszej winy.

17.09.2024 13:20
BartekTenMagik
15
odpowiedz
1 odpowiedź
BartekTenMagik
72
Opiekun Przestrzeni

Po prostu oszczędności.

17.09.2024 14:00
PanSmok
16
odpowiedz
6 odpowiedzi
PanSmok
253
Legend

Wg mnie jezeli podejdzie sie do tematu z glowa - to nie ma problemu. Kupuje ziemie na terenach zalewowych, stawiam dom na 5 metrowych palach i niech zalewa do woli.

23.09.2024 15:24
marcinbvb
24
odpowiedz
1 odpowiedź
marcinbvb
149
Generał

Tragedia oczywiście jest duża i wiele miejscowości ucierpiało. Żeby jednak trochę zoobrazować skalę to póki co znalazłem informację że powódź dotknęła bezpośrednio 57 tys. osób (0,0015% całej populacji), ewakuować trzeba było 6500 osób czyli 0.00017% populacji kraju, a zalanych zostało zostało 11,5 tys budynków mieszkalnych co daje 0,0016% wszystkich budynków mieszkalnych w kraju.

16.09.2024 20:12
HETRIX22
3
odpowiedz
HETRIX22
203
PLEBS

Ludzie wierzą, że po tylu latach doświadczenia i przy obecnej technologii szansa na zalanie jest obecnie zerowa.

post wyedytowany przez HETRIX22 2024-09-16 20:13:09
17.09.2024 14:18
luki431
18
odpowiedz
luki431
169
Love Hurts

Lubią wodę, lubią żywioły a woda to żywioł, lubią łowić ryby - nawet we własnym domu... trudno w zasadzie odpowiedzieć na zadane przez ciebie pytanie ale podejrzewam że jedna z tych możliwości które wymieniłem jest poprawna.

17.09.2024 17:16
A.l.e.X
19
odpowiedz
31 odpowiedzi
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

Nie macie takiego wrażenia jak oglądacie te relacje z powodzi że te wszystkie budynki, wsie i miasta to wyglądają jak z jakiegoś filmu z dawnych lat. Odpadające tynki, budynki jak z kartonu, stolarka okienna i drzwiowa jak z pustostanów, ogólnie wszystko wygląda jak z biedy za komuny kiedy nic nie było. Może faktycznie ci ludzie tam mieszkają bo nie stać ich na mieszkanie gdzieś indziej i to też trzeba zrozumieć że takiej miejsca też są w naszym kraju. Jedno jest tylko w tej całej tragedii piękne że tylu ludzi z całego kraju pomaga. W każdym większym mieście są zbiórki pomocowe.

16.09.2024 20:37
A.l.e.X
6
odpowiedz
1 odpowiedź
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

bo niestety ludzie często nie mają wyobraźni i uważają że coś robią okazyjnie:
- kupują działki obok linii wysokiego napięcia czy masztów (bo taniej)
- kupują działki na terenach zalewowych (bo taniej)
- budują sposobem gospodarczym (bo taniej)
- kierownik na budowie fikcyjny dziadek najtańszy jak i projekt z szablonu (bo taniej)
- nie ubezpieczają samochodów czy domów (bo taniej)

itd. itd. To nie bieda ich do tego zmusza tylko poczucie w polakach że coś wykombinowali i są wygranymi w życiu.
Tym samym sposobem możemy wrócić do tematu 600 000 rencistów w Polsce z których część dorabia jeszcze do renty na różnych budowach ;)

Forum: Dlaczego ludzie budują się na terenach zagrożonych zalaniem?