I teraz najlepsze jest to, że siedzi tam pewnie jakiś krawaciarz albo i kilku, rozmyślając gdzie popełnił błąd, bo tabelka wyliczyła inaczej.
Żeby po niecałym miesiącu zamykać serwery gry, to grubo musiało się komuś oberwać. Szkoda tylko ludzi zmuszonych do pracowania kilku lat przy tak gównianym projekcie i pewnie studio przejdzie nagle "restrukturyzację", bo przecież nie dział kierowniczy. Ewidentnie garniturki Sony nie mogą zrozumieć, że złota era tego typu gier przeminęła i nikt nowy się już na tym nie wybije.
EDIT: Zadziwiające jest też to, że kierownictwo Sony mając tak zajebiste IP w katalogu jak SOCOM, Syphon Filter, Infamous, Jax i Daxter, Days Gone, Resistance czy Killzone. Zakopało głęboko wszystkie wspomniane tytuły i woli pakować miliony i 8 lat pracy na chłam, który ginie po 11 dniach. Toż to chyba branżowy rekord. Zastanawiam się też co tam było grzebać 8 lat. Ani to kreatywne, ani artystycznie niezbyt oryginalne. Ot zrzynka Overwatcha. Wszystko co ma gra, konkurencja miała już wcześniej i lepiej. W 8 lat to ludzie tworzą cuda pokroju RDR2.
Dziwne zwyzywanie graczy przez byłego twórcę nie pomogło ?
Najzabawniejsze jest to, że gdyby połowa inkluzywnych z twittera kupiła grę i w nią grała to sprzedaż pewnie okazałaby się wystarczająca by grę utrzymać (nie wybitna ale znośna). Tylko, że oni sami mieli ten produkt gdzieś. Tak samo jak z Akolitą, głośno krzyczą jakie produkty powinny być po czym jak dopną swego to je ignorują, za to wymagają zainteresowania od innych.
A nie dociera do nich, że poza ich sektą i tą przeciwną co wszędzie widzi woke propagandę, pozostałe 80% konsumentów ma to gdzieś o ile nie leci w skrajności. Czy cyberpunk, BG3, TLoU 2, Overwatch 2 i spora część innych gier jest inkluzywnych? No są w mniejszym lub większym stopniu. Grają w nie tłumy? No grają bo te gry bronią się jako gry same w sobie. Tak wiem towarzyszyły im pewne kontrowersje, problemy itd. ale jednak miały pomysł na siebie i coś czym potrafiły przyciągnąć graczy.
Concord nie upadł przez bojkot woke treści, bo on miał minimalny impakt. Upadł przez to, że poza poza woke treściami, które większości konsumentów są obojętne, o grze nie da się powiedzieć w zasadzie nic ciekawego. Wiara pewnych środowisk w to, że treści inkluzywne sprzedadzą produkt to czysta naiwność. Ich obecność ma minimalny wpływ, tak długo jak nie wpływa na jakość innych elementów gry. Bo gdy twórcy poświęcają czas na te elementy zaniedbując ważniejsze składowe produktu to mamy efekt concorda.
Nareszczie, jak patrzy się na postacie z Concorda to w człowieku budzi się jakieś pierwotne odczucie wstrętu, obrzydzenia, i zbiera się na wymioty. To zapewne nasz wbudowany instynkt do unikania rzeczy szkodliwych. Może to dlatego że otyłe murzynki z wymalowanymi ochydnie niebieskimi ustami są same z siebie odrzcucające, a tutaj mają jeszcze na dodatek wielki karabin maszynowy. Nic dziwnego że nasz mózg krzyczy "Uciekaj"
I dobrze się stało, skoro w obronie tego szrotu stają takie klauny jak ten z obrazka.
Dlatego KAŻDA gra powinna mieć tryb single player offline żeby do takich sytuacji nie dochodziło. Gry to też element popkultury. Wyłączanie serwera jakiejś gry czyli jej de facto unicestwienie to jak spalenie wszystkich egzemplarzy jakiegoś dzieła literackiego tyle że jest o wiele prostsze.
nie rozumiem dlaczego tej grze się nie powiodło, przecież była inkluzywna i zróżnicowana
Ubisoft nie zwrócił różnicy w cenie gry star wars outlaws tylko dał jakiś gadżet i 100 ubipoints. Także brawa dla Sony za taki ruch.
Tutaj uchwycono ten moment, w ktorym zapalil sie tylek w Concord (e) jak sprawdzono tabelki.
To najpiękniejsza informacja dnia!
Go Woke Go Broke!!
No, teraz miejmy nadzieję że Sony się obudzi i zacznie tworzyć, wartościowe gry.
Śmierć po 11 dniach XD Zrobili rekord!!
8 lat utopione w niecałe dwa tygodnie XD. Porażka zasłużona. Nikt nie czekał nawet na taką grę, zresztą ona nie miała nic czym by zachęciła do siebie.
xDDDDDDDDDDDDDDDD
Gdzie obroncy tego działu co tu paru w komentarzach było?
8 lat, 180 mln $ i znika po 11 dniach od premiery z pełnym refundem - nawet usuwanie tagów na steamie nie pomogło ;)
Na koniec gratulacje dla wszystkich redakcji które wzięły w łapę od sony i wystawiły temu czemuś więcej niż 1/10.
Grę dało by się jeszcze uratować bo techniczna warstwa nie wyglądała źle, należało by przeprojektować całkowicie desing postaci który jest tragiczny i mapy, najlepiej całość wypuścić pod innym IP i może jeszcze by szekle wleciały ale w sumie dobrze im tak gracze zagłosowali portfelami i chyba poszedł jasny przekaz w świat że mamy dość wpychania nam czegoś czego nie chcemy
Coś to sorry ostatnio moczy dupsko ponad miarę. Myślałem że PlayStation VR2 będzie ich najbardziej spektakularną porażka a tu niespodzianka... da się bardziej :-D
Sony mogłoby zrobić hero shootera z postaciami z uniwersum PlayStation (Solid Snake, Ratchet, Crash, Sora, Kratos) itp. To by było milion razy ciekawsze i zabawne jak te wszystkie postacie by się napieprzały ze sobą w takiej strzelance. I mieliby swojego Smash Bros tylko że w postaci strzelanki FPS. I od razu sprawiłoby to że ludzie chcieliby bardziej kupować skiny bo fajnie by było zobaczyć swoją ulubioną postać z gry w jakichś specjalnych/zabawnych ciuchach. Mogliby nawet dodać mapy które są remasterami lokacji z różnych gier z PlayStation. Np. jakaś mapa która jest lokacją z Final Fantasy. Tyle jest tu możliwości...
Więc co im przyszło do łba żeby zamiast tego wydać takie gówno z tymi żałosnymi postaciami
Jeśli dostanę gwarancję, że przy Days Gone 2 bawiłbym się równie dobrze, co przy jedynce, to jestem gotów kupić ją na premierę, bez kombinowania z kluczami. Czy ktoś z sony mnie słyszy?
Za powstanie tej gry = karny **** dla Sony
Za zamknięcie gry/usunięcie ze sklepu i zwrot kasy = szacun dla Sony.
Żeby mi to było ostatni raz :P
Najgorsze że przez takiego babola nie dostaniemy lou factions 2 które było w zaawansowanym stadium rozwoju ale wiadomo potrzebne były cięcia budżetu na tytuł pokroju concord
A tak się śmiali ludzie z CDPR, że $ony zdjęło ich grę ze sklepu ze względu na dobro graczy, a prawdziwy powód był taki, że system zwrotów $ony do dziś dzień nie działa jak należy i odrzucał masowo wnioski o refund (na co są dowody z raportu komisji nadzorów finansów i spotkania $ony i CDPR w tej właśnie sprawie), ale w tą bajeczkę masa osób uwierzyła. A teraz proszę studio należące do $ony przez 8 lat tworzy tego crapa i NIKT tam się nie połapał ze to będzie totalna porażka.
I gdzie jest teraz ta troska o dobro graczy od $ony, gdzie ta kontrola jakości, przez 8 lat mieli tyle czasu, by pomyśleć o graczach.
Upss chyba im sie zapomniało.
Prawda jest taka że Sony robi pełnego refunda tylko dlatego że to groszę bo gra sprzedała się tylko w kilkunastu tysięcach sztuk xD
Jedyna, sensowna decyzja. Widać, że są tam ludzie z "jajami". Szkoda, że nie ma ich na planowaniu i produkcji.
Właśnie nie rozumiem tego jak można pogrzebać grę po 11 dniach, a ponoć pracę trwały 8 lat nad grą i kosztowało to kupę mamony. Chyba że dla sony to jest tylko jakaś kruszynka i strata takiej kasy to jest nic czy tak samo czas poświęcony na stworzenie gry.
Niezależnie od tego jak się skończyła historia tego konkretnego tytułu to jednak pokazuje on jeden z problemów branży: jeśli gra powstaje kilka lat to trudno przewidzieć z czym będzie konkurować i czy wstrzeli się w trendy ( mniej prawdopodobne ) czy trafi na przesyt lub w ogóle się nie wpasuje.
To na pewno wina graczy!!11 Dawajcie panowie, ciśniemy dalej w chłam którego nikt nie chce. Następne Forspoken tylko że online coop hero shooter. Koniecznie inkluzywny.
Nie wiemy ile gra kosztowała i ile dało za nią Sony, bo zwróćcię uwagę na jedno - to Studio zostało kupione przez Sony w zeszłym roku. W 2021 roku był news, że studio czy też jego ówczesny właściciel "zebrał 200 mln" na produkcję kilku gier AAA. Nie wiem od kogo zebrał, pewnie różnych funduszy itd, ale wtedy jeszcze chyba nie było mowy o Sony. Jeśli gra powstaje 8 lat to musieli mieć pieniądze już wcześniej, żeby za to wszystko płacić. Sony pewnie pomyślało, że kupuje i wydaje grę-usługę z potencjałem na hit. Na pewno zapłaciło za studio i może coś dosypało, ale chyba nie możemy zakładać, że to jest dosłownie wtopa Sony na 200 mln. Spodziewam się, że dużo mniejsza. Przede wszystkim zła i zupełnie nietrafiona ocena oczekiwań graczy.
Twórcy sieciowego FPS-a postarają się naprawić swoją produkcję.
Ciekawe jak chcą to zrobić. Ta gra jest nijaka w każdym aspekcie, poza designem postaci: ten jest tragiczny. Tutaj trzeba by napisać całą grę od zera.
Sony teraz dostaje mocno po dupie tym bardziej że Bloodborne na pc już jest prawie grywalny :)
Prawda jest taka, że na podobny los zasługuje między innymi Deadlock. Tak jednak się nie stanie, bo to produkcja Valve...
Takie pytanie. Czy gra była projektowana od początku pod tym kątem czy dopiero jak Sony kupiło studio. Bo jak to drugie to istnieje podejrzenie że mogli specjalnie ubić grę żeby im nie robiła konkurencji w innych grach.
Quake 3 Arena na promodzie w rozgrywkach Clan Arena to do dzisiaj dla mnie najlepszy szuter online i nic tego nie zmieni. Grałem w quakea od 1999 roku do 2020 więc wiem coś na ten temat.
A ja nie się pytam, co tam Songbird robi na tym zdjęciu obok tego zielonego typa? ??
Ciekawe czemu taka woke gra BG3 nie poszła broke...
Albo że takie cuda nie-woke jak Anthem czy Crucible nie odniosły sukcesu.
Tak jakby... to zupełnie nie miało znaczenia.
Paradoksalnie za jakieś 20 lat będzie to "święty graal" na PS5. Wydania pudełkowe będą kosztować po tysiące dolarów.
Nie wiem czy jest się z czego cieszyć.
To jest ogromna wtopa finansowa dla Sony która może skutkować kolejnymi cięciami/restrukturyzacjami.
Nie wygląda to dobrze.
I bardzo dobrze. Niszcz Woke! Zaraza.