Zapłacili za cofnięcie progresu. Gratulacje dla wszystkich co kupują wersje ultimate przed premierą.
od tego sa tacy naiwni ludzie by ich wykorzystywac. mnostwo branz zyje glownie z tego ze tacy ludzie z niskimi wymaganiami istnieja.
Nawet mi ich nie żal - wydali kupę siana na niedogotowanego kotleta.
Jeszcze zwyzywają Cię od biedaków w internetach xdd a firmy przecież wiedza jak działa ludzki umysł, stąd takie zabiegi, ktoś pójdzie sobie kupić nowe buty żeby się dowartościować, albo poprawić humor inny kupi grę z wcześniejszym dostępem ;d szkoda że te pachoły tego nie rozumieją, ale co tam niech płaca za testy.
Trzeba przyznać, że instytucja wczesnego dostępu to majstersztyk marketingu. Nie dość, że część testów można zepchnąć na klienta, to jeszcze gotów jest on dodatkowo za to zapłacić.
Patche wymagajace/zalecajace grania od nowa to nie jest cos niezwyklego, ale nie w takich grach.
Strategia, RPG z tona interakcji, ewentualnie jak cos ma early access, itd...
Ale nie proste odj...ne na kolanie action adventure.
Spieszmy się kupować gry w przedsprzedaży, przecież ilość kluczy jest ograniczona.
Dla nas to śmieszne ale gra teraz grupa która zapłaciła by jeszcze za te patche.
Oni nie mają problemu z czasem i kasą.
Po prostu chcą być w czołówce zawsze, nie ważne po jak trudnych schodach
Dzięki nim możemy poznać stan gry bardziej niż po niektórych recenzjach, które nijak mają się do stanu faktycznego coraz to częściej i częściej. Ta mała grupka ludzi-napaleńców nie potrafiąca się powstrzymać służy nie dosyć, że za bardziej czasami wiarygodne źródło informacji na temat gry i jeszcze pozwala powstrzymać się potem od zakupu takiego crapa. Nie mam tu na myśli konkretnie Outlawsa ale masę gier, ktore dostawały noty znacząco odmienne od późniejszych ocen "publiczności".
Ja dobrze rozumiem że zapłacili za możliwość gry wcześniej a na premiere muszą grać od nowa? Z jednej strony nie szkoda mi tych idiotów co to kupili, a jeszcze z innej to do sądu powinno trafić jak ubikupa nie odda pieniędzy.
No i widzicie. Po co robić recenzje, podsumowywania czy dawać oceny w dniu premiery albo nawet przed jak wszystkie gry już są na starcie zwalone. Te wszystkie recenzje, które wyszły do tej pory to można sobie je przez okno wywalić albo zamieść pod dywana bo są nic nie warte.
O ile w trybie jakości czyli w 30fps jak na konsole rozdzielczości są w porządku 1300-1600p, o tyle w trybie 60fps rozdziałka nawet 800p to jakiś żart.
Pół generacje jak widać są potrzebne żeby przez całą generacje myśleć w ogóle o graniu w wymagające gry w 60 fps na konsolach w akceptowalnej jakości. Bo co ludziom obecnie z takiego trybu 60fps jak rozdzielczość jest na żenująco niskim poziomie.
A potem zdziwienie gdy wychodzi z badań, że są najbardziej znienawidzonym wydawcą wśród graczy.
Bardzo brzydkie zagranie.
Dlatego nie warto kupować lepszej edycji jeśli ta zawiera korzyść w postaci wcześniejszej premiery.
W kontekście rozgrywki i tak obszernej gatunkowo gry z open worldem 3 dni to żadna zaleta, a tylko grozi takimi fakapami jak ten z newsa. Jak ktoś nabił 10-15 godzin to może się poczuć oszukany.
Wolałbym już aby złota/diamentowa/bursztynowa edycja miała jakiś dodatkowy content (2-3 misje, może dostęp do jakichś nowych lokacji bez znaczenia dla głównej fabuły, lub alternatywny blaster skoro już bohaterka jest na niego skazana). Niech to będzie cokolwiek wyróżniającego grę ;)
Wczesny dostęp czy preorder jest dla testerów. Jak ktos lubi za swoje testować to jego sprawa tylko musi uwzględnić że mogą być problemy podczas testów.
Gracze kupują I grają później.
Trzeba chyba być szympansem, żeby kupić tą grę w preorderze.
Grasz w grę, która jest powiedzmy w miarę dobra..masz już prawie koniec, i musisz grać w to od nowa XD Ni cholery bym w to nie grał drugi raz. Nawet w najlepszych grach, miałby opory przechodzić wszystko od nowa od razu.
Zaraz - czy ta gra w wersji na PC ma działać tylko w 30fps?
Na bank wiedzieli o tym błędzie przed startem wczesnego dostępu, ale się tym nie podzielili bo PAZERNE UBIGNOJE musieliby zwracać kasę.
Płacisz za 3 dni wcześniejszego ogrania, wchodzi patch i cofa spędzony czas (kupiony wcześniejszy dostęp za grube cebuliony) do zera. BRAWO! Pokrzwydzonych mi nie szkoda
Konsole dostają nowe funkcjonalności, a o pc to zapomnieli.
Żaden z was pacany nie przeczytał artykułu tylko pluje się o clickbait w tytule?
Ubisoft zachęca do rozpoczęcia gry od nowa żeby ponownie doświadczyć już poprawionej gry.
Nie zmusza, nie wymaga.
Polaczki plujaczki.