Koniec ARCANE! Wyłem do poduchy niczym stara baba. Żona się śmiała ze mnie, a sama płakała, jak bóbr. Ależ to było k**** mocne! Chodzę po ziemi już prawie pól wieku i jeżeli ktoś mnie teraz zapyta o mój ulubiony serial, to tylko ten. Dla mnie serial wszechczasów! Żaden, dosłownie żaden serial nie przeorał mnie emocjonalnie, jak ARCANE! Jestem świeżo po obejrzeniu aktu trzeciego, wciąż mam świeczki w oczach i pociągam nosem. W najbliższym czasie obejrzę jeszcze raz, a potem kolejny i kolejny. Aż mi się znudzi, choć pewnie nigdy to nie nastąpi.
https://youtu.be/mlJWzAOprrI?si=2B2MNJzksPIt6AF3
Dla mnie drugi sezon arcane to
GŁÓWNIE przez wizualia. Pierwszy sezon jest lepszy pod każdym względem. Historia w drugim wydaje się kreslona za szybko, motywów wiktora w sumie ciężko się doszukać, nie mowiac już o tle postaci Mel i jej zdolnościach, czarnej róży itd.
Koniec jednej postaci wydaje się zrobiony na siłę, tylko dla właśnie wygenerowania gorzkiego zakończenia, bo nagła aktywacja potworka nie ma podstawy fabularnej.
Starcia pomiedzy bohaterami są po prostu gorsze od pierwszego sezonu. Może jeszcze vi vs jinx trzyma jakąś formę, ale cała reszta już nie.
Najciekawszym odcinkiem jest ten alternatywny. Podobało mi się też rozwinięcie historii rodziców sióstr.
Via Tenor
Lioness wróciło i jest mega :-)
ARCANE jest wielkie! Pierwsze epizody to uczta dla oczu i miód dla uszu. Fenomenalny poziom narracji został perfekcyjnie zachowany. Każda jedna scena, to dzieło sztuki nowoczesnej. W ruchu to wszystko wygląda wręcz obłędnie. Cieszę się, jak małe dziecko z faktu posiadania ogromnego TV, bo mogę delektować się kunsztem artystycznym tego serialu.
Woodkid kolejny raz dowozi emocjonalnie. Podczas drugiego epizodu pomyślałem sobie czy w tym sezonie będzie mocne pierdolnięcie, jak w sezonie pierwszym i długo nie musiałem czekać. Epizod trzeci to majstersztyk! Tym razem nie ma ściskania za serce, nie ma morza wylanych łez i cierpienia. Jest gniew, agresja, chaos i magia.
Już sie boję co będzie w następnych odcinkach. Było zapowiadane, że będzie grubo i dotrzymano słowa!
Żadne tam Outer Banks ;) ARCANE to jedyny słuszny No.1!
Witamy w wątku, gdzie miejsce do swobodnej wypowiedzi mają wszyscy, którzy lubią oglądać seriale. Spotkasz tu nałogowców, pasjonatów, sezonowców, a nawet fachowców. Przede wszystkim spotkasz tu fanów tego wspaniałego działu kinematografii. Znajdziesz opinie na temat nowych odcinków i sezonów, premier i powrotów, zapowiedzi i klasyków. Chcesz się wypowiedzieć co ostatnio oglądałeś? Szukasz ciekawych newsów lub czegoś dobrego do obejrzenia? Nie wiesz kiedy nowy odcinek lub sezon lubianego przez Ciebie serialu? Jesteś w dobrym miejscu.
Co ostatnio oglądaliście? Na co czekacie? Co nadrabiacie? Co macie w planach? Co pozytywnie zaskoczyło, a co rozczarowało?
Przydatne linki:
http://www.serialowa.pl
http://www.naekranie.pl
http://www.next-episode.net
http://www.pogdesign.co.uk/cat
http://www.justwatch.com/
Poprzedni odcinek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16462580&N=1
Obejrzałem właśnie Ród Smoka. Serial nawet dobry, ale nie jest to Gra o tron. Taki dobry średniak według mnie.
Skończyłem wczoraj WeCrashed. Miniserial o spektakularnej karierze, a później porażce WeWork i jej zdziwaczałego lidera. Trochę "Social Network", trochę "Wilk z Wall Street", bardzo przyjemnie się to ogląda. Na początku strasznie drażniła mnie maniera Jareda Leto, który gada z akcentem ruskiej staruszki, ale jak się już przyzwyczaiłem, to przestało mi to przeszkadzać.
Spoko serial.
Z ostatnich:
Drugi sezon Primal. Pierwszy był rewelacyjny. Drugi to już mieszanka wszystkiego i nie spodobało mi się w jakim to kierunku poszło, ale taka była wizja twórcy/twórców. Oglądało się nadal bardzo dobrze, ale jeden odcinek, który dział się dużo później, to wywaliłbym z regularnej serii i dał jako odcinek specjalny. Nie pasował mi kompletnie do reszty odcinków, choć oczywiście traktował o pierwotnej naturze człowieka. Ostatni odcinek też był nie tyle co rozczarowaniem, co inaczej wyobrażałem sobie koniec. Jeśli powstałby trzeci sezon to chciałbym go jako antologię z pojedynczymi przygodami różnych bohaterów.
Drugi sezon Tulsa King. Jak pierwszy był dla mnie poprawną historyjką, takim buddy movie, lekkim kinem i takim wstępem do drugiego sezonu, tak drugi okazał się familijnym kinem pseudogangsterskim. Totalny zjazd poziomu. Do tego kręcili to w kilku miejscach na krzyż. Ostatniego odcinka mogłoby w ogóle nie być. Nie wiem, czy budżet im się kończył, ale chyba nie, skoro sezon zakończył się, jakby zaraz miał powstać trzeci. Jeśli go nakręcą, to i tak go sobie daruję. Szkoda czasu.
Ponadto powróciłem do Yellowstone po obejrzeniu trzech sezonów. Miałem obawy, bo spotkałem się z opiniami, że od czwartego sezonu zaczyna się jakościowy zjazd. I z tym się nie zgodzę, bo czwarty był bardzo dobry, choć niekiedy z czapy rozwiązaniami fabularnymi. Teraz jestem w trakcie piątego i tutaj już mógłbym się zgodzić, że jest gorzej niż w poprzednich. Akcja zwolniła, wątki są nieciekawie prowadzone. Wiedziałem, że Sheridan od kilku lat ma słabszy okres i to już jest zauważalne w jego sztandarowym projekcie.
A jeszcze obejrzałem miniserial Morderca z Pembroke. Poprawny, bez zbędnych wątków, ale niezbyt zapadający w pamięci.
Na dniach zabiorę się za Klondike, Na wodach północy. Szkoda, że tak mało kręci się przygodowych seriali kostiumowych.
Po moim wiosennym szturmie serialowym nie został już ślad. Udało mi się jedynie dokończyć Chyłkę, co o niej myślę, pisałem w poprzednim wątku.
Ale może wyszło ostatnio coś fajnego nowego sci-fi? Jakoś po Problemie Trzech Ciał mam jednocześnie apetyt i niedosyt.
Nadrabiam drugi sezon Gangów Londynu. Jest mięsko krótko mówiąc, a fabuła bywa momentami fajnie nieprzewidywalna.
Plus czekam na drugi sezon Hit-Monkey i chyba już czwarty jeśli dobrze pamiętam Vox Machiny. Już niedługo.
I czemu do diabła tyle trzeba czekać na to Arcane, ale wiem że jak znowu wyjdzie to pozamiata wszystkie inne tegoroczne seriale.
Via Tenor
Ostatni sezon Umbrella Academy nie był tragiczny ale i tak najsłabszy ze wszystkich. Pierwsze dwa to takie 8/10, trzeci 7/10 gdzie było już dużo niedomówień a ostatni 6/10, może nawet 5/10 przez końcowe pomysły*. Dalej działania Five i jego postać głównie trzymała serial.
Sporo easter eggów było w tym sezonie, np postaci Gene i Jean grane przez wybuchową parę z Parks & Recreation. Słynna scena z Marvel w windzie, choć tu ograniczona a właśnie
*końcowe pomysły
spoiler start
Najpierw pomysł z potworem zaleciał The Thing, by wyglądać jak boss z Residenta czy całośc niczym końcowa walka w Stranger Things S3
spoiler stop
za to ogółem zakończenie serialu przypominało inne dzieło Netflix
spoiler start
Dark
spoiler stop
Tak czy inaczej przynajmniej zakończyło się bez udziwnień na siłę ale z małą nadzieją że zawsze może być coś dalej.
No i coś mnie znowu napadło żeby rozgrzebać nowy serial ponieważ Severance (kompletnie nie rozumiem zachwytów nad nim) zanudził mnie niemalże na śmierć. Oglądał ktoś "Sunny", warto dalej w niego brnąć?
https://youtu.be/zYYixvqjiuE
No i skończyłem ten drugi sezon Gangów Londynu. Co mam rzec - zaczęło się fajnie, zakończenie mnie rozczarowało i wkurzyło. A głównie przez jedną rzecz:
spoiler start
Elliot w tym serialu to nieporozumienie. Frajer i zdrajca, zrobione z niego jakiegoś Robocopa, gdzie przykładem będzie jak wchodzi do siedziby największego bossa we Francji i praktycznie bez uszczerbku wybija mu tam kilkunastu ludzi. O innych akcjach nie wspominając. Do tego debil, bo tyle lat chciał z tego uciec, a kiedy mógł to zostawił ojca samego przez co ten zginął i potem jeszcze zasiadł na końcu z innymi szefami. Jego postać psuła totalnie cały sezon i niestety, ale nie zabili go na co zasługiwał.
Inna sprawa, że Sean podejmujący w sezonie jako jedyny jakiekolwiek racjonalne decyzje dostaje najmocniej pod tyłku. Mam nadzieję, że w kolejnym wróci i zrobi z nimi wszystkimi porządek, bo jak nie to rzucam serial w cholerę.
spoiler stop
Wczoraj za to wszedł pierwszy odcinek Mayor of Kingstown i wygląda to ciekawie, zobaczę co dalej.
No i jeszcze wpadły do obiadków Eksplodujące kotki na Netflix. Niby fajne do oglądania właśnie podczas jedzenia i szybkiego zapomnienia jak skończysz, ale to już kolejny serial animowany na tej platformie obracający się wokół głupiej komedii.
Nadrobiłem Squid Game i tak napisałem na filmwebie o tyle o ile na początku bardzo się wciągnąłem o tyle pod koniec sezonu w momencie ujawniania tajemnic wyszło tak sobie. Sezon miał genialny wprost odcinek (bodajże 6), natomiast inne były "tylko" OK. Squid bazuje na mega prostym pomyśle ale to działa i wciąga.
Polecam każdemu jeśli ktoś jeszcze tego nie widział, głównie z uwagi na świeży pomysł. Dodatkowo jeszcze lepiej się to ogląda gdy było się w Seulu (wróciłem miesiąc temu).
bad monkey na appletv trochę będzie się rozkręcał więc na razie odpuszczam. Wyczuwam średniaka, klasyczny produkcyjnie dopięty serial o niczym.
Natomiast zacząłem oglądać slow horses i tutaj mimo że niespecjalnie jakoś z fajerwerkami i fabuła ma niewielkie potknięcia, to fajnie się ogląda.
Pewnie nie będzie to na poziomie. blackbirda ale Oldman spełnia oczekiwania w 100%
Ostatnio zrobiłem sobie powtórkę z The X Files oraz Millenium. Uwielbiam ten rodzaj seriali SF. I tak sobie pomyślałem, że fajnie by było coś sobie jeszcze pooglądać. Poniżej jest kilka seriali, które są rewelacyjne i chcę więcej.
- The X Files
- Millenium
- The Dome
- Fringe
- Travelers
- V (2009)
- Debris
- Invasion (2005)
- The Manifest
- Sense8
- Utopia
- Torchwood
- Timeless
- 12 Monkeys
Czyli żadne StarTreki, Star Gate'y, Battlestary i tym podobne kiczowate SF. Znacie coś wartego uwagi w podobnej konwencji?
Jak Archiwum X zniosło próbę czasu? Da się to jeszcze oglądać? Nigdy nie widziałem więcej niż kilka randomowych odcinków w TV i tak mi przeszło przez myśl czy nie warto by się w to zagłębić.
Amazonowi się marzy własne Love, Death & Robots
https://youtu.be/gLihxsmI_OU?feature=shared
Większej połowy tytułów nie poznaję, no ale jest WH40K - będzie oglądane.
https://press.amazonmgmstudios.com/us/en/press-release/every-game-has-a-story-prime-video-announces-premi
Uznany za niewinnego / Presumed Innocent ze stajni Apple TV+. Nie czytałem książki, nie oglądałem filmu z 1990 z Fordem. Serial mnie wciągnął od początku do końca. Świetna pozycja. To trzeci serial z Apple'a, który oglądałem. Black Bird był również kapitalny, no i czekam na 2 sezon Rozdzielenia / Severance.
Via Tenor
Zacząłem wczoraj Ahsokę i pierwsze sceny to niezłe wzorowanie się na Assasin Creed(jabłko, mapa) + vibe Piątego Elementu i Gothic 1,2. To ostatnie kto grał i może pamięta świątynie z kolumnami do obracania lub wpadnięcie w dziurę zawalonej podłogi w starej cytadeli.
Gra aktorska jest słaba, dziewczyna Sith stara się za bardzo zabijać wzrokiem co wygląda komicznie. Za to jej mistrz jest spoko, no wiadomo że Ray-Punisher da radę. No i Morgan to jedyna babka którą 'kupuję' póki co, już w Mando była spoko jako zła.
Widoki, efekty i walki w miarę na plus, chociaż oszczędnośc walki Ahsoki vs 5 androidów mnie zawiodła.
Jakieś babskie kłótnie Ahsoki z zbyntowaną dziewczyną... Fani Clone Wars pewnie mają dużo smaczków tutaj, czy co tam animowanego wychodziło jeszcze, Rebels chyba. Może im się lepiej to ogląda ale ja już się nudziłem po 15 minutach.
Obejrzę to bo i tak każde Star Wars oglądam(prócz tamych animacji, bo za dużo już tego teraz) z ciekawości ale chyba za stary jestem już na to albo nie czuję klimatu starych SW.
Mando 1,2 i Andor 1 są super. Mando 3 już spadł poziomem. Bobba ma dobre momenty z Tuskenami i z Mando. W Obi-Wan jest fajna młoda Leia. Jeśli Akolita jest jeszcze słabszy niż Ahsoka to... i tak sprawdzę by samemu ocenić.
PS: Kot Sabiny jest dziwny, niby to jakaś mała hiena, miauczy jak kot a pysk ma trochę z zespłem downa... nie pasuje mu takie miałczenie.
No i koniec EVIL. Finałowy epizod bardzo słabiutki, ale cały czwarty sezon trzymał równy poziom. Natomiast serial jako całość, warty poświęcenia większej uwagi. Rzadko trafiają się seriale, które idealnie łączą różne gatunki. Tutaj mamy mistycyzm, kryminał, horror i Sci-Fi w jednym, podane w łatwo przyswajalny sposób. Naprawdę wielka szkoda, że już po wszystkim.
Właśnie skończyłem oglądać serial Peryferal na Amazon Prime I średniak. Nie wiem czemu ten serial ma takie noty.
Plus do tego serialu taki, że chce się go oglądać do końca a koniec rozczarowuje. I też głupie tam wątki są wstawione.
Moja ocena 5/10. Płytki serial z możliwością gogli VR i z czasami.
Obejrzeć i zapomnieć albo wcale nie oglądać skoro 2 sezon skasowany. To już większy potencjał miał serial 1899 z Netflixa.
W lesie upada wielkie drzewo...
ale obok nie ma nikogo, kto by to usłyszał.
Czy upadlo bezgłośnie?
Czy nie było tam nic poza ciszą?
Rewelacyjna jednosezonówka! Ale trzeba lubić koreański styl kręcenia filmów. Dwie historie z różnych linii czasowych, które się splatają, choć nie są w żaden sposób ze sobą powiązane. Trochę dramatu, trochę thrillera, trochę mystery. Super! 8/10
Bad Monkey po niecałych dwóch odcinkach zapowiada się ciekawie. Może trochę ślimaczy ale klimat mega :)
Zastanawiam się czy zacząć 'Rings of Power' bo drugi sezon wkroczył i NIBY jest lepiej. Z jednej strony nie sugeruje się opiniami ludzi bo najlepiej samemu sprawdzić a nawet może się okaże że serial mi odpowiada?
Tolkiena fanem wielkim nie jestem, lubie obie trylogie filmowe i większość gier ale nawet trylogia LotR nie kręciła mnie tak bardzo jak większość innych nerdów. Nawet zawiodłem się końcówką 'Powrotu Króla' ale mniejsza już z tym.
Także ciekawe czy serial nie wzbudzałby we mnie gniewu jak u wielkich fanów a może bez tego i tak się okazuje słabym fantasy? Jak WieśmiNetflix...
Czekam na odradzające opinie by nie ruszać tego nawet kijem, bo w sumie wiele innych seriali czeka do nadrobienia ;)
Dziwne komentarzy z stawianiem Ring of Power kolo D&D ktory przynajmniej mial jakis tam klimat, charakter a Pierscenie jedyne co maja to marke LoTR ktora zostala calkowicie niewykorzystana a nawet zepsuta.
Połknąłem Dżentelmenów i jestem mega zadowolony, bo Ritchie nie stracił formy i robi to, co wychodzi mu najlepiej. Bardzo dobra obsada robi robotę. Fajnie, że będzie drugi sezon.
Po mału oglądam Pierścienie i póki co 4 odcinki poszły. Przyjemnie się ogląda. Nic mi nie przeszkadza, chyba że jedynie głupota i porywczość Galadrieli. Specjalnie pewnie ona i Elrond są tacy bardziej zarysowani inaczej niż w trylogii żeby potem pokazać ich przemianę itd.
Moje ulubione duo to Elrond i Durin. Ogółem wątek u krasnoludów jest spoko. Czarny elf też jest ok no i ojciec Isildura to fajna postać.
Co do samego przodka Aragorna, który pokonał Saurona... no nie mogę się przestawić skoro wiem co to za aktor któego kojarzę z przeszłości.
Jak ktoś nie zna filmu to tutaj scena z początku >>> https://youtu.be/P-3iw8l0lB8?t=41
Stale widzę w nim tego chłopaka... no i trochę Ted z HiMYM
Ciekawe czy serial mają zamiar ciagnąć z 10 lat jak GoT aby chłopak dorósł nieco i zapuścił brodę by przypominać Isildura z filmu.
Ogółem aktorów widziałem tu i tam w innych działach albo kogoś przypominają trochę. Elrond jak Hughie z The Boys a Galardiela niczym Anna z Downton Abbey.
O żonę Durina chyba było sporo szumu i memów ale mi przypomina ciotkę, pomijając kolor skóry.
Czytałem, że głównie fani mają spinę o chaos dotyczący lini czasowej. Sam myślałem, że to będzie przed Sauronem skoro pierścienie tworzą a Galadriela wtedy chyba nawet jeszcze nie istniała. Aż tak nie wnikam w to uniwersum ale tutaj jest kilkaset lat przed trylogią chyba a pierścienie dopiero robią... no trudno, jest jak jest.
Widzę, że po sukcesie Romulusa franchise ma się dobrze ostatnimi czasy --> teaser Serialu Obcy: Earth
Via Tenor
The Umbrella Academy s. 4
Czytałem że wybitnie im ten sezon nie wyszedł i faktycznie. Nawet nie wiem co tu można napisać. Zupełny brak pomysłu, choć pierwsze 3 odcinki jak obejrzałem na raz to były ok ale wczoraj po kolejnych trzech...meh. Ani to śmieszne ani poważne. Eliot zupełny zapychacz, zresztą jak większość już grupy. 5ty myślałem że zrobi gość karierę ale narazie jakoś nie jest głośno o aktorze.
Pierwsze 2 sezony można obejrzeć, trzeciego nie pamiętam w ogóle, 4ty można darować.
Zacząłem oglądać serial detektywistyczny Bosch i to jest zajebiste. Jak mogłem ten serial przeoczyć skoro już jest od 2015 roku i ma kilka sezonów to nie wiem. Tzn słyszałem o nim ale myślałem, że to jakiś szrot od Amazon a tu takie mile zaskoczenie.
Zaczęliśmy oglądać KAOS. Bardzo ciekawy pomysł na 'świat'. Dwa odcinki za nami i jest dobrze :) nie jest bardzo dobrze i w sumie też nie jest śmiesznie, ot taki lekki serial
Fajny ten drugi sezon Pierścieni Władzy - o ile pierwszy mnie kompletmie wynudził i oglądałem tylko z szacunku do marki, to drugi ogląda się przyjemnie, nawet łapię się na tym, że poza telewizorem rozmyslam o świecie LotR. To chyba duża sztuka z kiepskiego serialu wyciągnąć na całkiem niezły, więc props
Bad Monkey - apple TV to taki doskonale nijaki serial komediowy, dość podobny w.sensie odbioru do Shrinking , który też ma niby wszystko ale obejrzysz i zapominasz, Szczerze mówiąc to już totalnie cringowy Acapulco ma bardziej wyraziste postaci.
Kobita odrzuciła zaręczyny to chłop się wkur... obraził, zszedł na ciemną stronę i poszedł szykować mroczną armię ;)
Gdyby to była geneza Saurona to pewnie dopiero był ból pupy fanów ale facet miał plan na to od dawna. Bardzo mi się podobała jego przemowa i przekonywanie Galasi że on chce dobrze, bla, bla. Gdy złol jest tak zarysowany to o wiele lepiej wypada niż zwykły zwyrol, który chce niszczyć itd i tak właśnie widziałem Saurona w trylogii. Zamknięte w zbroi niewiadomoco chętne tylko zniszcenia. Póki co teraz widać że to cwany i zaradny... elf? półbóg? czy cuś tam jeszcze.. któremu nawet sie trochę kibicuje bo potrafi przechytrzyć resztę. Ostatecznie wychodzi i tak że czyni zło ale zarysowanie w taki sposób postaci jest dzisiaj bardzo ciekawe.
Ostatnio bardzo mi się spodobał antagonista w serialu Moon Knight. Jego opanowanie i podejście do całej sprawy było bardzo unikalne i takie wręcz naturalne. Bez narwania, bez jakichś wymysłów. Pretekst i cel ale owinięty w filozoficzne bla bla złego pana. Sam serial był dość nierówny ale ostatecznie bardziej pozytywnie wypadł, choć miałem momenty chęci olania go.
Wracając do TRoP S1 zaliczne i dziś kolej na drugi sezon, bardzo nam się podoba serial, pomimo głupotek ale gdy człowiek nastawia się na kupę o której piszą wszyscy to potem wychodzi inaczej. Dużo też rozmawialiśmy o rzeczach z LoTR co odcinek. Sam nabrałem ochoty by ograć Shadow of Mordor.
Oboje z żoną uwielbiamy duo Elrond i Durin, ich rozmowy i gra twarzy jest świetna oraz samą parę Durina z żoną również. Nawet trochę się śmiejemy że Durin i Disa to trochę my sami :D
Oczywiście Halbrand na mega plus, Elendil, Adar i Arondir. Za to Bronwyn i jej syn to chyba najbardziej irytujące postaci, zwłaszcza młody a kobita miała o wiele ciekawszą role jako Nora w HIMYM więc mówimy na nią Nora... chociaż w serialu występuje Nori zastępująca Frodo ;)
Btw Włączyłem sobie początek intro Drużyny Pierścienia by przypomnieć sobie ile było pierścieni. Tak dawno to oglądałem, że zapomniałem że Gala tez dostała jeden ale te w filmie wyglądały chyba lepiej, przynajmniej ten Galasi bardziej elficko.
Włączyłem sobie do obiadu pierwszy odcinek drugiego sezonu Rings of Power i moja pierwsza myśl: czemu tu znowu jest tak ciemno??? Pierwsze sceny z Sauronem i od razu muszę zmieniać ustawienia obrazu w telewizorze, bo gówno widać. Ja wiem, że to jest teraz jakaś plaga w filmach i serialach, ale myślałem, że przynajmniej tu się jakoś wysilą.
Kuźwa, serial za miliard dolarów, a ci nie potrafią nawet planu doświetlić. Brak słów.
Amazon Prime to w jakiej jakości nadaje seriale? Oglądam Pierścienie Władzy i powiem że bez szału jakiegoś, a tv wcale nie mam taki zły. Na Disney jest o niebo lepiej. A tutaj takie miliony wyłożone na serial i mało to widać
KAOS
Spodziewałem się czegoś w stylu the office, a dostałem bardzo porządny serial, z ciekawie przedstawionym światem i nawet interesującą fabułą. Polecam.
Bardzo szanuję, choć osobiście nudziłem się trochę na Breaking Bad i w oczywisty sposób odpuściłem sobie Better Call Saul. A to był błąd, bo serial mi się bardzo podoba, póki co wciągnąłem półtora sezonu.
Agatha
Wizualnie dobre dwa odcinki, ale przez to, że jest to serial absolutnie o nikim, to mam zerowe zainteresowanie dalszą fabułą.
Via Tenor
Zabrałem się za Poker Face. Długo zwlekałem bo po 2 sezonie Russian Doll chciałem odpocząć od schizowej wiewióry. Pierwszy sezon był świetny ale drugi to już chaotyczna papka.
Mam dość mieszane odczucia co do tego choć ostatecznie bardziej na plus. Liczyłem na wyższy poziom a niestety serial przyjmuje dziwną manierę spoilowania przyszłych wydarzeń. Kobita bawi się w detektywa i pomocną sąsiadkę, tyle, że zbrodnie są pokazywane na początku odcinków i zabawy z odkrywania faktów nie ma. Skupia się bardziej na tym jak bohaterka odkrywa prawdę a poszlaki są tak podkładane że od razu widać schemat jaki ona odkryje.
Choć klimat jest całkiem spoko. Bezdroża Ameryki, muzyka country i prosty lud tego wspaniałego kraju. Raczej pozostaje skupianie się na małych detalach rozmówek międzyludzkich i w sumie ogółem ogląda się to przyjemnie do obiadu. Jednak kino ambitne to nie jest. Russian Doll miało o wiele oryginalniejszy koncept.
Obejrzałem 2 odcinki, zobaczymy jak będzie dalej. Żonka powiedziała dziś, że przypomina to trochę stary serial "Detektyw w sutannie" czyli coś na czym wzorował się chyba Ksiądz Mateusz (?). Tylko, że tutaj ksiądz jest wyluzowanym alkoholikiem.
Wednesday obejrzałem bez bólu, ale to serial dla trzynastoletnich dziewczynek. A więc zdecydowanie nie jestem targetem. Ale Ortega jest fajna, po sukcesie Beetlejuice Burton będzie pewnie dalej z nią pracował. I dobrze.
The Bear - czwarty sezon dalej spoko, dysfunkcyjni ludzie i ich dramy oraz szalona branża, chociaż odcinek szpitalny pominąłem. Scena z Thomasem Kellerem (najbardziej utytułowany amerykański kucharz w historii) fajna, chociaz on naprawdę w realu dał pracownikom popalić
https://youtu.be/gmIsNs7LerQ?si=ScRzEW0DECBf4Bz_
Slow Horses - dalej warto oglądać, szkoda że darmowy Apple mi się skonczył :/
Disney+ za dyszke to trzeba było zobaczyć ten słynny Shogun. Pierwsze mniej więcej 3 odcinki super, fabuła spoko, pięknie wszystko wygląda, zwyczaje, estetyka, no miodzio. Ale w połowie sezonu jak już się trochę opatrzy to fabuła właściwie stoi w miejscu. Bohaterowie kręcą się bez większego celu z jedną miną (mariko jest bardzo ładna ale kurde, nie wiem za co ta nagroda ostatnio). Toranaga to znika, to się pojawia, właściwie nie do końca można załapać o co do końca chodzi. Końcówka to z grubsza wyjaśnia, niemniej jednak całość była za długa a środek niepotrzebnie wydłużony. Dobrze że serial powstał bo Japonii z tego okresu nigdy za dużo ale dla mnie czegoś jednak brakło.
Mayor of Kingstown - ukończyłem trzeci sezon i chcę się więcej. Bardzo mnie cieszy, że
spoiler start
ta wkurzająca i głupia Iris zginęła
spoiler stop
, ale reszta jest tak jednocześnie niepodomykana, że to aż będzie wstyd jeśli tak to zostanie.
Nie widzialem ani Lostow, ani Prison Breaka. Wiem, ze ojciec od kumpla w trakcie gry w noge wywracal kieszen w spodniach i kazal mu ja lapac.
Via Tenor
Ostatnie 2 odcinki Pierścieni najlepsze ze wszystkich. Znowu dużo podobieństw do filmów dla nostalgii ale dalej wojna wygląda jakby 50 osób walczyło. Wydaje mi się że taka jest koncepcja twórców bo chyba nie brak funduszy i technologii. Jackson jednak robil sporo widoków wielkich armii i robiło to wrażenie, tu serial stawia na akcję z bliska głównie.
Ostatni odcinek to też trochę śmierci postaci ale większość przewidywalna. Akurat trochę mi było szkoda
spoiler start
Adara podczas tej egzekucji, gdy już tak pokazał się z tej lepszej strony. Choć w sumie od początku zależało mu tylko na wolności dla jego potomstwa.
spoiler stop
Jednak musiał zginąć i spodziewałem się zemsty Saurona.
Akcja zabójstwa trochę przypominała śmierć Boromira... sceneria, orkowie, itd
Ogółem jak na całość serialu to były wręcz świetne odcinki. Prawie totalny brak wątku Numenoru, wiesniaków i Harfootów to plus.
No i oczywiście dostaliśmy
spoiler start
ulubioną postać, czy raczej została odkryta ;)
spoiler stop
Czekam na sezon 3ci bo dobrze mi sie to ogląda ale o tym juz wspominałem wczesniej.
Ja podobnie z odczuciami jak najbardziej pozytywnymi na temat drugiego sezonu, właśnie skończyłem oglądać. Tak jak pierwszy był dość męczący, tak drugi się po prostu przyjemnie oglądało.
Dalej uważam, że serialem fantasy, który wzbudza u mnie największe emocje jest Koło Czasu (nie czytałem książki i z tego co czytam, to jest to moje błogosławieństwo).
Podzielam opinie. Ale akurat już 1 sezon był dla mnie znośny. Za tydzień pewnie mało będę pamiętam ale ogóle przyjemnie się oglądało. Dobrze że mało było Numenoru i niziołków bo to straszne nudy....
Apropo nudy. Agatka 4 odcinek bez wyrazu, te same miny, te same słabe dialogi. Szybko uciekło to coś zanim wiedźmy weszły na drogę. Nie zapowiada się żeby było lepiej.
KAOS nie będzie miał drugiego sezonu. Szkoda, że nie zakończyli historii w pierwszym. Pozostaje spory niedosyt
Via Tenor
No i teraz nie wiem czy oglądać KAOS*
Btw sprawdziałem niedawno animację która może tematem przypominać ten serial. Tak jak też Good Place albo wręcz Good Omens
Chodzi o "Eksplodujące kotki", które bazują na karcianej grze sprzed 10 lat. Grę znam i kilka razy zagrałem a teraz już doczekała się masy rozszerzeń.
Serial typowo dla dorosłych, bluzgi, krew, przemoc, seks itd. Bóg i Szatan zostają zesłani na Ziemię by nauczyć się lepiej ogarnąć temat ludzi itd. Tyle że działąją jako koty. Przypomina Paradise PD ale nie jest aż tak zryte i obrzydliwe, trochę F for Family itd
Sporo humoru w tej bajce. Takiego dla 40 letnich nerdów i boomerów głównie. Dużo odniesień nawet do prawdziwych aktorów. Przyjemne na szybko i lekko.
PS Za boga mówi Tom Ellis, czyli serialowy Lucyfer. O ile serial czy samą postać nie przetrawię oglądać nawet 3 sekund to głos podkłada świetnie i dobrze wypada jak Bóg.
Tyle, że i tak kot Szatan(ka) jest fajniejsza :D
* I tak obejrzę, dla Goldbluma
Zabrałem się za oglądanie 3 sezonu The Legend of Vox Machina. Szkoda, że mało co pamiętam z poprzedniego, w każdym bądź razie jest średnio. KAOS jakoś też mnie nie wciągnął. Tulsa King i The Old Man za to dają radę również w drugim sezonie, polecam.
Trzeci sezon From ruszył, jakby kogoś zainteresowało. Ja chyba sobie odpuszczę, bo robi się z niego rodzinna drama i jest coraz bardziej wkurzający.
Przez chorobę obejrzałem sobie From. No, nie jest to zbyt mądre - dla mnie takie połączenie Lost z serialami o zombie. Co decyzja bohaterów, to głupsza i wszyscy tylko się w kółko pytają - are you ok, everything alright? Fine. xD Ale z ciekawości pociągnę dalej, może będzie jakieś ciekawe rozwiązanie tego wszystkiego.
Kulawe konie - klasa sama sobie, kolejny sezon zaliczony i szkoda tylko, że takie krótkie, bo Hugo Weaving jest znakomity.
Czwarty epizod Pingwina jeszcze lepszy. Jak tak będzie do samego końca, to rewelacyjnie. 50 minut na odcinek to zdecydowanie za mało! No i ależ ten serial ma dobrze rozpisane postaci. WOW!
Oglądał ktoś serial Halo? Warto poświęcić ten czas na te 2 sezony?
Pytam bo ogólnie seriale na podstawie gier źle wychodzą ale Fallout pokazał co innego.
Wczoraj obejrzałem do końca serial The Boys sezon 4 i spoiler, bo mam pytanko...
spoiler start
Butcher tą wiceprezydent zabił bez problemu i żaden wirus do tego nie był potrzebny. W 1 odcinku 4 sezonu była niezniszczalna a tu wystarczyło ją przerwać na pół? Kolejna kwestia: Skąd Butcher wziął to coś co znów stał się supkiem skoro to tylko ma Homelander? Ukradł nagle? Jak? Przecież był umierający a A-Train zwiał...
spoiler stop
Wytłumaczcie mi to.
Taka ciekawostka odnośnie AI:
https://www.youtube.com/watch?v=tzE7TYwAYq4&t=80s
Swoją drogą: oglądałbym.
Via Tenor
Gigante!
spoiler start
A Pingwin zszedł do podziemi. Historia zatacza koło :D
spoiler stop
Oglądał ktoś serial Czarne lustro? Czytałem, że każdy odcinek to osobna historia jest, to prawda? Mam dylemat czy zaczynać to, bo nie wiem czy takie jednoodcinkowe historie potrafią wciągnąć.
Moja mama zmusiła nas ostatnio do sprawdzenia serialu Genialna przyjaciółka (MAX), jestem po 5 odcinkach i naparawdę mi się podoba
Na ten moment pozycja lidera Netflixa Outer Banks z pewnością długo nie będzie zagrożona
Dzisiaj nowy odcinek From. Zabrałem się za oglądanie a tu ch*j, zonk. Tylko wersja z lektorem.
Są seriale i jest... Audrey
Sorry BB, król jest tylko jeden.
https://www.youtube.com/watch?v=4b64KyEFVhg&ab_channel=asd
Obejrzałem wszystkie serie "Kulawych koni".
Pierwsza - 8/10.
Druga - 7/10.
Trzecia - 8/10.
Czwarta - 6/10.
W ostatniej widać drastyczny spadek formy, gdy idzie o fabułę, logikę wydarzeń, prawdopodobieństwo psychologiczne itp. Ogólnie jednak polecam. Fajny serial o tematyce szpiegowskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=7-Zb6aYhAsk
całkiem spoko guilty pleasure, wiadomo ma swoje głupotki, ale c'mon te wielkie oczyska Elki przyćmiewają wszystko :)
https://www.youtube.com/watch?v=50ic_o5TE1U&ab_channel=AppleTV
nowy serial apple, dość ciekawie się zapowiada i na ten moment nie jest tak przekombinowany jak ostatni dreszczowiec od apple;
napisałem dreszczowiec ale bardziej to chyba dramat będzie z elementami para
btw. dopiero przy napisach końcowych skumałem, że oglądam Billy'ego Crystal.
Dzizas, FROM przypomina mi najgorsze odcinki z LOST, w których absolutnie nic się nie działo, a postacie łaziły sobie po wyspie, naprawiały auto, rozmawiały w bunkrze itd.
Ostatnie 4 odcinki obejrzeliśmy na strzałkach w 30 minut. Masakryczny spadek formy.
Hellbound Sezon 2
Mocne rozczarowanie. To co było najlepsze w pierwszym sezonie, zostało zepchnięte na drugi plan, na (nie)korzyść polityczno - ideologicznych przepychanek. Hatfu!
Only Murders in the Building Sezon 4
Quasi kryminalno - komediowe cudo! Mam tylko nadzieję, że na 5 sezon nie trzeba będzie czekać kilku lat.
Agatha All Along
Bardzo dobry i równy serial z satysfakcjonującym finałem. Śmiało można postawić na równi z LOKI i WandaVision. Zdecydowana TOPka wśród seriali MCU.
Oglądał ktoś serial Nautilius na Amazon Prime? Ktoś coś?
Teacup Sezon 1 się skończył i stwierdzam, że serial ma jaja oraz potencjał, ale tak góra na 3 sezony. I wypuszczanie dwóch odcinków co tydzień też mi się podoba. Mam nadzieję, że kontynuacja dostanie zielone światełko.
macie moze do polecenia jakies seriale akcji? mogą być przerysowane, mogą być mniej przerysowane - mój ideał to "Banshee", ale "Warrior" i "Into The Badlands" tez znam.
Za mną pierwszy sezon Primal. Rewelacja. Serial, który przeniósł mnie do lat 90. Surowe, brutalne i mega wciągające. Zobaczymy jak sezon 2.
jako że wątek o anime już dawno padł na ryło to pozwolę sobie wrzucić i tu, tym bardziej że produkcja ta bardzo zasługuje na obejrzenie, a w Polsce jednak jest jednak chyba mało popularna, podczas gdy na malu kompletnie organicznie zdetronizowała, zawsze tam panującego Full Metal Alchemist; nie ma tu nie wiadomo ile akcji, a jeśli już jest to jest cholernie bardzo dobrze wykonana; Frieren jest anime drogi i w głównej mierze opiera się na dialogach i relacjach, ale cholernie wciąga i wzrusza; doprawdy niezwykła produkcja; nie ma tu żadnego haremu, głupkowatych żartów, elementów echi, fan service czy nawet tej dosłownej "fabularnej ekspozycji", której często ludzie nie oglądający anime, nie potrafią przetrawić.
https://www.youtube.com/watch?v=Iwr1aLEDpe4
Okropne aktorstwo, marna scenografia, a scenariusz From musi być generowany przez jakieś AI albo te manaty z South Park. Przypomina mi trochę tego Minecrafta tworzonego przez AI w czasie rzeczywistym. O taki guilty pleasure nic nie robiłem.
a ja kontynujuje Trackera
slabe to ale co zrobic, ogladam sobie bo czemu nie, takie guilty pleasure
na kanadyjskim disneyu mozna ogladac na biezaco 2 sezon wiec nawet nie trzeba sciagac z torrentow
Zapytam a nuż....
Czy ktoś wie gdzie mogę oglądnąć ten serial ---> https://www.filmweb.pl/serial/Spartakus:+Wojna+pot%C4%99pionych-2013-657154
a konkretnie chodzi mi o odcinek 2.
Serial nie dostępny na VOD, na viderze jest zuploadowany cały właśnie oprócz drugiego odcinka :) Oglądałem lata temu jak wyszedł w 2013, a teraz chciałbym go sobie powtórzyć bo ponoć szykuje się nowy spin-off.
Ktoś ogląda lub już zdążył obejrzeć Like a Dragon: Yakuza? Coś cicho o tym serialu a jest naprawdę porządnie zrealizowany, wnioskuję po trzech odcinkach.
skonczylem Cytadele i Cytadele:Diana
to pierwsze jest po prostu slabe, takie 3/10, to drugie o niebo lepsze i dalbym 6/10
chetnie obejrze dalsze losy bohaterow z obu seriali jak sie polacza, ale spodziewam sie usrednienia i pewno wyjdzie 4.5/10
jeszcze jest ten hinduski teraz ale nie wiem czy dam rade bo mam uczulenie na hinduska kinematografie
Pingwin, finał sezonu i bardzo mieszane odczucia, moim zdaniem najsłabszy odcinek. Rozczarowujący i mocno przewidywalny z otoczką absurdu.
spoiler start
Kompletnie bezsensownie zabił młodziaka. Przecież wielokrotnie podkreślano, że Oscar jest bezwzględnym bandytą i psychopatą więc to było całkowicie zbędne, pozbawione kompletnie głębszego sensu. Plus do bólu oczywisty los Sofii.
spoiler stop
W polecanych na netliksie wyświetliło mi ostatnio serial Good Girls, o trzech statecznych (no powiedzmy) mamuśkach, które z powodu problemów finansowych wkraczają na drogę przestępstwa. Zacząłem oglądać i naprawdę fajne to jest. Tematyka automatycznie przywołuje klimat Breaking Bad, czy Ozark, ale to jest jeszcze bardziej przerysowane. Powiedziałbym, że idealnie balansuje między wątkami dramatycznymi i komediowymi.
Nie wiem, czy całość jest tak samo dobra, ale pierwszy sezon mi się podoba bardzo.
The Gentleman - całkiem przyjemnie się oglądało, jeśli przymknęło się oczy na malutkie głupotki.
Z kolei arcane 2 po 6 odcinkach nie trzyma poziomu jedynki. Zlepek scen i wydarzeń, które mogłyby być przedstawiane w takiej formie, jeśli byłoby zaplanowane kolejne 2 sezony. 1 sezon miał jednak większego kopa, sceny miały konsekwencje, czasami zupełnie nieprzewidziane.
Podobnie ze scenami walk - mam wrażenie, że w 2 są one oparte głównie na slow motion.
Via Tenor
Jakby ktoś przegapił to zaczął się 2 sezon Silos. Pierwszy odcinek baaaardzo spokojny ale ma klimacik. Słyszałem, że (niestety) ma być sporo retrospekcji. Oby jak najmniej bo tutaj były zbędne.
Miałem przeczytać książki po zakończeniu 1 sezonu, czekają na Kindle i sobie chyba jeszcze poczekają xD nie mogę się zebrać.
kiedy nowy odcinek From ma w nazwie "Revelations" to aż strach oglądać.
swoją drogą Boyd tak się szwenda wymęczony i znudzony w tym serialu, że czasem mam wrażenie że From powstało tylko jako psikus, po to aby pomęczyć jeszcze trochę Harolda.
obejrzałem pierwszy odcinku kupyczerwia i muszę powiedzieć że mimo wyboru dość dobrych aktorów nic nie uratuje tego łajna jak stoi za nim debil scenarzysta. Byłem wręcz zażenowany tym co zobaczyłem. Zaczynają z wysokiego C. - ocena pierwszego odcinka ->
Ufff... te nowe odcinki Kobra Kai z szóstego sezonu to tak straszny cringe, że zęby bolą. Już chyba pora zakończyć tę dramę.
Brak mi słów, żeby opisać kolejne trzy odcinki. A końcówka szóstego epizodu? WOW. Chylę czoła przed geniuszem animatorów i scenarzystów, odpowiedzialnych za ten serial. Dla mnie w tym momencie jest to już najlepszy serial tego roku, ostatniej dekady i w ogóle, jaki widziałem. Basta!
https://youtu.be/n68BF6IlGhk?si=ktDSkGyaALdwH59g
nowy serial Sheridana już jest dostępny na SkyShowtime, na ten moment są dostępne dwa odcinki; jest to kolejny już modern-time western od tego twórcy, tym razem skupiający się na tytułowym "Landmanie" przemysłu naftowego.
ja jeszcze nie oglądałem, ale po samym zwiastunie i obsadzie która jest naprawdę zacna, produkcja ta zapowiada się naprawdę dobrze;
no i umówmy się, Taylor mimo tej swojej "taśmowej produkcji" nie ma jakichś złych seriali, wszystkie są co najmniej dobre.
https://www.youtube.com/watch?v=7zxh49-bsIk
nie no, serio, spadek jakosci w najnowszym sezonie from to jest jakis przypadek bez precedensu, rozwazam w ogole przerwanie ogladania tego gowna, bo zerowa przyjemnosc z tego plynie
Oceny odcinków na IMDB są dziwne. Absurdalnie efektywne pod względem emocjonalnym i jako zarysowanie tła, postaci itd. pierwsze 2 odcinki, bez których ten trzeci nie miałby przecież prawa zadziałać tak dobrze, mają niższe oceny niż którykolwiek epizod z śpieszącego się i potykającego o pajęczynę wątków (szczególnie w drugiej połowie) sezonu 2. Niestety, odejście od kwestii osobistych i namacalnego konfliktu Piltover-Zaun na rzecz pierwszoplanowej roli hextechu i naukowców (swoją drogą, Viktor wygląda jako antagonista BARDZO podobnie do Świadka z Destiny 2) nie wyszło Arcane na dobre.
Koniec sezonu trzeciego. Dziękuję, do widzenia, nie skorzystam więcej. Obejrzałem ten sezon do końca, bo raz, że dla zasady gdy już zacznę, to nie lubię przerywać w połowie, a dwa, bo dwa poprzednie sezony były bardzo dobre. Na czwarty nawet nie spojrzę lub obejrzę do końca gdy serial całkowicie się zakończy. Cliffhanger w ostatnim odcinku był tak gówniany, że w ogóle mnie nie ruszyło. Sarah kolejny raz zapunktowała u mnie, bo w przeciwieństwie do Boyda ma jaja na miejscu.
Ja to w ogóle odnoszę wrażenie, że cała historia pisana/modyfikowana jest na bieżąco. Śledzę kilka grup tematycznych związanych z tym filmem i bardzo dużo teorii stworzonych przez widzów znalazło swoje potwierdzenie. Tak, jakby scenarzyści czytali to wszystko i co lepsze umieszczali w serialu.
spoiler start
Chociażby ponowne narodziny Smiley'a, o których teoretyzowano już w momencie pierwszych problemów z ciąża Fathimy.
spoiler stop
Bo nawet jeśli całość była już nakręcona, to można było zrobić dokrętkę.
Nie zdziwię się, gdy w czwartym sezonie również wiele rzeczy się sprawdzi. No chyba że ten serial właśnie na tym ma polegać. Nakręcili pierwszy sezon, obserwowali co ludzie będą wypisywali i modyfikowali sezon drugi. I to samo z trzecim. Nakręcony pod publiczkę, opierając się na teoriach zrodzonych podczas oglądania sezonu drugiego. Może to jakiś eksperyment społeczny?
najlepszą rzeczą jak była w finale "From" była zajawka nowego serialu postapo, o którym wcześniej nie słyszałem a premiera już za tydzień
"EARTH ABIDES"
https://www.youtube.com/watch?v=U3I1tVosZYo
jest to serial na pdst. książki pod tytułem "Ziemia Trwa", pierwowzoru nie czytałem i nie znałem wcześniej, ale widziałem w komentarzach, że jest mocno pesymistyczne i realistycznie ukazuje postapo i następstwa po pandemii.
co prawda obsada nie zachwyca, same mniej znane twarze, ale to sumie akurat dla niektórych chyba dobrze, przynamniej nie będzie sugerowane po samych aktorach kto przeżyje, kto jest ważny iutd.
Drugi sezon SILO po dwóch odcinkach bardzo nudny i bez polotu. Jeszcze 8 epizodów, ale fajnie by było, gdyby zaczęło się coś dziać.
Zacząłem oglądać Dune: Prophecy i mam bardzo mieszane odczucia. Z jednej strony całkiem ładny wizualnie ale fabularnie jakoś nie potrafi mnie wciągnąć.
https://youtu.be/VBUL_qmijE8
Większość rzeczy z tematu Tabithy i Jude'a przewidziałem dawno temu. Zero zaskoczeń. Nawet już w drugim odcinku S1 jak pojawia się
spoiler start
biały chłopak to czułem że dzieci są najważniejsze w tym czymś.
spoiler stop
Właściwie to całość ma istotne znaczenie pod
spoiler start
katem relacji RODZICE i DZIECI. Jest to punktowane masą osób i sytuacji
spoiler stop
przez cały serial.
Ostatni odcinek From i patrzymy co wyjdzie z krwawej fasolki,
spoiler start
mesjasz czy antychryst? No i rośnie, rośnie a żonka się śmieje, że rudy się odrodzi ...
spoiler stop
kilka sekund później beka niezła
Btw rudego,
spoiler start
pojawiał się czasem w odcinkach i czułem że jeszcze po jego śmierci(?) pogra trochę bo był zbyt charakterystyczny żeby tak odejść, może będzie w koszmarach czy coś a tu taka akcja.
spoiler stop
Po zakończeniu odcinka na FB żonie się pokazał filmik z aktorem, że 'Smiley is back'... kufa, serial przeniknął nam do życia ;)
Btw Julie i jej akcji to zaleciało mi teraz końcówką drugiego sezonu Dark.
Gdzie oglądacie, że widzieliście to wcześniej i ludzie już w necie spojlerowali?
"The Agency" to angielskojęzyczny remake francuskiej produkcji znanej w Polsce jako "Biuro szpiegów". Jednym z producentów jest George Clooney.
Głównym bohaterem "The Agency" jest Martian (Fassbender), agent CIA, który ostatnie lata spędził na misji pod przykrywką. Teraz zmuszony jest do powrotu do biura w Londynie. Kiedy miłość, którą zostawił za sobą, ponownie pojawia się w jego życiu, uczucie odżywa. W ten sposób zaczyna się konflikt między jego sercem a obowiązkami zawodowymi i wymogami bezpieczeństwa misji. Para zostaje uwikłana w niebezpieczną grę prowadzoną przez agencje wywiadowcze.
https://www.youtube.com/watch?v=oJDR0qtNkXM
że ja nawet nie widziałem że takie cudo wyszło na dniach (niestety w Polsce TBA) kozacko się zapowiada; SkyShowtime się rozpycha ostatnio i nie wiem czy obecnie nie ma najlepszego stosunku ceny do zwartości/jakości.
Wziąłem się w końcu za ostatni sezon The Boys. To nigdy nie był jakiś zajebisty serial i nie spodziewałem się, żeby 4 sezon wiele tu zmienił, zwłaszcza, że widziałem całkiem sporo narzekania na niego.
Natomiast okazało się, że podobał mi się chyba najbardziej ze wszystkich. Miał najwięcej odjechanych pomysłów, dziwnych akcji, trafnej satyry, ogólnie żaden wcześniejszy mnie tak nie wciągnął.
Na minus wątek Frenchi'ego, który konkretnie męczył bułę, ale na szczęście nie poświęcono mu wiele czasu. No i ostatni odcinek jakiś taki bez emocji. Liczyłem, że odpalą coś mocnego na koniec.
Szkoda, że kontynuacja dopiero w 2026.
Oglada ktos EVIL? Rewelacyjny serial. Duchy, szatany i nadprzyrodzone pierdololo z komediowym zacieciem, i co wazne, bardzo lekkostrawne. Finalowy sezon juz jest prawie na finiszu, zostaly tylko dwa odcinki. Serial o tyle fajny, ze przez wszystkie sezony trzymal bardzo rowny poziom i malo bylo epizodow, ktore meczyly. Polecam, naprawde warto sobie obejrzec.
Robiłem w ostatnich dniach rewatch pierwszego sezonu Pierścieni Władzy, więc dopiero dziś lub jutro przysiądę do drugiego. Oddzielam książki od filmów, więc jestem w gronie osób którym serial się spodobał :D
Oczywiście są rzeczy które mi osobiście nie siadły, jak np. cringe'owa postać Bronwyn, akrobacje w slow-mo i na sznurkach elfa Arondira (IMHO ogólnie aktor stanął na wysokości zadania, to samo żona Durina), czy wyżej wspomniana porywczość Galadrieli (z drugiej strony, kto czytał Silmarillion ten wie jak porywczy byli jej kuzyni - gang Feanora). Głupich scen też nie brakowało (np. Pompeje, kraul w oceanie).
Wątek krasnoludzki jest genialny, dosłownie wszystko w nim zatrybiło jak należy. Elendil i król Gil-galad są żywcem wyjęci z trylogii Jacksona, wizualnie xD Cytaty i "skopiowane" sceny z filmów też traktuję na plus. Dodatkowo serial naprawia to, czego brakowało w filmach - miasta tętniące życiem (Numenor, Eregion, Khazad Dum). Szkoda że nie pokazano Pelargiru, czy innego portu Numenoru, bo przez to przyszły Gondor wydaje się dziurą zabitą dechami. Doceniam że puszczono oczko do książkowych świrów i pokazano np. Hełm Hurina, topory Tuora i Durina, Palantir, chyba nawet Narsil gdzieś tam mignął. Fajnie wyszło też przedstawienie heraldyki i innych rodowych symboli (np. Elrond i łabędzie wstawki na ubraniach).
Odnośnie linii czasowej, faktycznie jest to największa bolączka serialu i osobiście najbardziej mi przeszkadza.
spoiler start
W pierwszym sezonie mamy pięć wątków:
- Kraje Południowe, czyli stworzenie Mordoru,
- Lindon & Eregion - wykucie pierścieni,
- Numenor i szczyt jego potęgi,
- Khazad Dum - odkrycie mithrilu połączone z wykuciem pierścieni,
- Hobbici - przybycie Istarich do Śródziemia
Ze względu na Numenor i postaci które się tam pojawiają (królowa, kanclerz, ród Elendila), można założyć że serial dzieje się w 3310-3318 roku Drugiej Ery.
Zgodnie z książkami:
1) Mordor jako siedziba Saurona istnieje już od 2 tysięcy lat,
2) Pierścienie są wykute od 2 tysięcy lat,
3) Istarich nie ma, pojawią się dopiero za ~tysiąc lat, w Trzeciej Erze. Ten wątek może zostać uratowany jedynie gdyby Czarodzieje pozostawali w cieniu przez następne wieki i dopiero wtedy "oficjalnie" pojawili się w Lindonie.
Wszystko niszczy więc wątek Numenoru, resztę dałoby się ze sobą połączyć (Istari pod znakiem zapytania).
spoiler stop
Via Tenor
Koniec The Grand Tour, teraz już raczej definitywnie.
Łezka się w oku kręci, 22 lata zleciały nie wiadomo kiedy. Pamiętam pierwsze odcinki jeszcze bez Jamesa May'a puszczane na TVN Turbo, oglądałem wyrywkowo bo ciężko było się wstrzelić w ramówkę. Potem w okolicach studiów machnąłem hurtowo wszystkie sezony i od tamtego czasu już na bieżąco aż do dziś...
Via Tenor
To zawsze Agatha - 2 pierwsze ep.
Dla mnie ten serial był z góry skreślony choć WandaVision mi się podobał. Ale powiem że jest całkiem w porządku jak narazie. Żałuję tylko, że początkowy motyw z morderstwem nie został dłużej pociągnięty, widać jest inny pomysł. Jak pociągną to w miarę przyzwoitym kierunku to zapowiada się w końcu niezły serial w mcu od dawna.
Serial animowany "Zmierzch bogów" na Netflixie. A jednak Snyder potrafi stworzyć jeszcze coś wartego oglądania.
Obejrzałem "Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów" na Netfliksie.
IMHO serial nieco ciekawszy od pierwszej serii ("Dahmera"). Aktorstwo całej ekipy na niesamowicie wysokim poziomie. Odcinek piąty (jednoujęciowy) przejdzie pewnie do historii seriali.
Polecam, jeśli ktoś lubi historie oparte na faktach. Ciekawa analiza dysfunkcyjnej rodziny. 8/10.
https://www.youtube.com/watch?v=_EaEllq5FLk
Oglądał z was ktoś prison break albo lost? Tam to dopiero były emocje a nie jakieś netflixy.
Pierwszy sezon Rings of Power mi sie... podobal. Tak wiem herezja, ale w miare sie to przyjemnie ogladalo.
Natomiast 2 to juz strasznie mialki sie zrobil.
Koszt produkcji wiekszy niz filmow a sceny batalistyczne to jakies jaja... a raczej ich brak. Kamera zawsze tak ustawiona ze widac max 5-10 osob w kadrze. Do tego ci w tle widac ze markuja ciosy albo udaja ze przyjmuja niewidzialne ciosy. Tragedia.
Juz pomijam glupoty ze ktos zostaje przebity mieczem a w nastepnym odcinku juz normalnie walczy.
Nudne dialogi i scenariusz, slaby i czasami chaotyczny montaz. Zaczelo sie juz pojawiac wiele glupot w scenariuszu.
Ogolnie nistety ale zrobilo sie z tego gowno.
Najnowszy odcinek Agaty, typ w odpowiedzi na pytanie kto będzie obiektem odpowiada, że on, bo lubi być brany. Typ jest gejem.
A potem marvel dziwi się, że spadają mu wyniki.
ktoś tu, chyba nawet kilka razy, polecał Slow Horses.
no i mogę tylko powiedzieć dziękuję.
a Apple TV ma przejebaną ofertę.
Wczoraj wieczorem obejrzałem nowa animacje serial terminator zero. Netflix powinien jak najwięcej zamawiać takich rzeczy. Kapitalny tak samo jak wiele poprzednich cyberpunk, arcane, niebieskooki samuraj...