Tristram z Diablo 1:
http://www.thealmightyguru.com/Wiki/images/4/4b/Diablo_-_W32_-_Map_-_Tristram.png
Niepowtarzalny klimacik z tą muzyczką:
https://youtu.be/B5yP1odgDgA?si=irwY9qftdJr9R9J3
Bardzo fajny wątek, chciałem pogratulować naszej community manager Apsik, bo nie wszystkie, ale wiele tych aktywizujących wątków jest fajnych i zmusza do zastanowienia się nad grami pod nowym kątem.
Moje ulubione miasto ze świata gier, to oczywiście Vice City https://www.youtube.com/watch?v=pUotKi9N7bc
Ponieważ moje pierwsze świadome lata przypadają na początek lat 90., czyli czasu gdy Polska budziła się z głębokiego snu, z pewnym opóźnieniem docierała do niej kultura zachodu, to te klimaty, te widoki, ta muzyka, bardzo mocno przywodziły mi wspomnienia z pierwszych lat mojego życia, a te z reguły budzą u ludzi sentyment. Plus klimat gry był po prostu magiczny.
Chciałbym jednak z podobnych powodów wyróżnić Night City, które szczególnie za dnia również budziło we mnie pewien sentyment do tego co telewizja lat 90. serwowała nam na temat Ameryki. Cyberpunk 2077 opowiada o takiej Ameryce, którą sobie wyobrażaliśmy w latach 90. na bazie tego, co pokazywały polskie stacje telewizyjne, często oczywiście w filmach akcji. Ale broni się oczywiście też jako fajne miasto przyszłości. Wspaniałe.
O ile Vice City i Night City to lata 80., które ja odkrywałem na początku lat 90., tak zdecydowanie ducha tego jak Ameryka z lat 90. docierała do Polski oddaje w mojej ocenie pierwszy Spider-Man i jego Nowy Jork z tej nowej serii na PlayStation (niestety, nie grałem jeszcze w dwójkę). Uwielbiam zwiedzać to miasto, bardzo przypomina mi różne kreskówki i seriale, które oglądałem w dzieciństwie, właśnie z takim Nowym Jorkiem, gdzie sporo jest czerwonej cegły, mostów itd.
Chciałbym też wyróżnić chyba fikcyjne miasto z Jacka Orlando, choć inspirowane zapewne dość mocno Chicago. Super klimat lat 30. i prohibicji, od czasu kontaktu z tą grą mam wielki sentyment do tej epoki.
Jeśli chodzi o kompletne zadupia (nie wiem nawet czy da się to nazwać wioską, raczej nie), to zawsze miałem duży sentyment do okolicy Manzanita Post w Red Dead Redemption 1, która kojarzy mi się z inną grą - Colorado. Lubiłem ponadto gospodę Pod Pomocną Dłonią w Baldur's Gate 1 (w świecie, gdzie każdy chce nas zabić, czułem się tam "bezpiecznie") oraz Flotsam z Wiedźmina 3. Mimo wszystko coś miała w sobie też Megatona z Fallouta 3.
Z góry przepraszam wszystkie gry, o których teraz zapomniałem.
Cytadela.
Nawet nie wiem czemu, ale uwielbiam takie miejsca, gdzie żyje mnóstwo ras z całego kosmosu.
Montera z Gothic 3. Niby zwykła, prostacka wiocha (chociaż w grze chyba jest uznawana za miasto), ale jakoś lubiłem to miejsce. Nawet nie umiem wytłumaczyć dlaczego tak jest, choć w Gothica 3 grałem już kilka razy.
Z wiosek to Silden z Gothica 3. Jako że sam mieszkam w otoczeniu jezior, rzek i lasów to uwielbiam te klimaty. A miasto to Khorinis/Beauclair. Jedno znam na pamięć, adrugie jest po prostu cudowne w każdym aspekcie.
Angel Pine w GTA: San Andreas.
Uwielbiałem przebywać w tym miasteczku i jego okolicach np. Whetstone.
Jeden z moich ulubionych rejonów w których lubię przebywać to Velen ze względu na klimat. Wiem, że wojna odbiła piętno na tej krainie. Zgliszcza, truchła zwierząt, pozostałości po bitwach itp. Ale to klimat książek właśnie :) Drugim zupełnie odmiennym miejscem to Vice City z GTA. Słoneczne Miami :) Dwa odmienne środowiska :)
Między innymi te miasteczka mam wśród najbardziej ulubionych:
Midgar z Final Fantasy VII (1997)
https://www.youtube.com/watch?v=UsYl0Rx2zWM&ab_channel=cloudraven
https://www.youtube.com/watch?v=w0mE6cu-1ZM&list=PLb9RIehYYCijwZmAJMEyQZqZr9Jtzovq-&index=4&ab_channel=cloudraven
Raccoon City z Resident evil 2 (1998) i Resident evil 3 (1999)
https://www.youtube.com/watch?v=0ZBbqHmxqTM&ab_channel=D%27Flayer
https://www.youtube.com/watch?v=6PD5KiRhMbY&ab_channel=D%27Flayer
Venice z Tomb Raider II (1997)
https://www.youtube.com/watch?v=goi_NcH8zJQ&ab_channel=GoGaNoCommentary
https://www.youtube.com/watch?v=xaKK2VxOhWY&ab_channel=Hiaira
https://www.youtube.com/watch?v=UaS3e4Yc93U&ab_channel=Amuria
Sigil z Planescape Torment (1999)
https://www.youtube.com/watch?v=NKlqjbvU4VY&ab_channel=boredgunner
https://www.youtube.com/watch?v=-K_BJcsT3_c&ab_channel=boredgunner
Silent Hill z Silent Hill 2 (2001)
https://www.youtube.com/watch?v=6UDLkMD40pA&ab_channel=SHNSurvivalHorrorNetwork
Stary obóz z Gothic (2001)
https://www.youtube.com/watch?v=RiRn9mQu-9U&list=PLXZqO-LUTbJoqRK6Xz8x5ZSn2ZnCixCjO&index=2&ab_channel=WAGON
Khorinis z Gothic II (2002)
https://www.youtube.com/watch?v=Bp3lmb0TOaY&ab_channel=[GM]GothicMaster
Vice City z Grand Theft Auto: Vice City (2002)
https://www.youtube.com/watch?v=b3YTlg0Z1nM&ab_channel=MKIceAndFire
Rapture z Bioshock (2007)
https://www.youtube.com/watch?v=nFjMkFwB1ck&ab_channel=RabidRetrospectGames
Novigrad z Witcher 3 (2015)
https://www.youtube.com/watch?v=Da9S9yjZZP4&ab_channel=Everness
Toussaint z Witcher 3: Blood and Wine (2016)
https://www.youtube.com/watch?v=g6zkrpL02mY&ab_channel=TheMachoPixel
Oczywiście to mała kropla w morzu, bo takich gier z fantastycznie zaprojektowanym miastem czy kilkoma uzbierałaby się pewnie setka. RDR2 należy się honorowe wyróźnienie, bo kilka miasteczek z tej produkcji to świata klasowa i lubiłem pokręcić się tam nawet bez celu. Mam przeczucia, że Kuttenberg z nachodzącego Kingdom Come: Deliverance 2 będzie rewelacyjnie zaprojektowane.
Omikron
Pierwsze miasto, które zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Rozmiarem, wykonaniem i swobodą. Żadne inne już mnie nigdy tak nie zaszokowało.
youtu.be/FiodKBLDpys?si=CdfGM8M1M7L_C9ju
Night City jest top, ale mi się skojarzyła Wyzima z Wiedźmina. No idea:)
https://kartmistrz.pl/pobierz/Wyzima.jpg
1. Kuldahar z IWD
2. Oxenfurt z W3
3. Amn z BG2
4. Wrota Baldura z BG1
5. Toussaint z W3
6. Kaer Trolde z W3
Miasto (The City) z dwóch pierwszych Thiefów, dla mnie perfekt oddany klimat średniowiecza i steampunku. Korytarzyki i zakręcenie, od dachów po kanały. Plus setki fanmisji pięknie je rozwinęły. Możesz w grze wejść do gospody, a poprzez serię tajnych przejść znaleźć się w nawiedzanych przez żywe trupy katakumbach. Takie Ankh-Morpork, gdyby wstąpiło do subkultury gotów.
Kamurocho, Karnaca, Blackreef Island
Nie są może to miejsca w których koniecznie chciałbym żyć, ale chyba najlepsze jakie spotkałem w grach.
Największym sentymentem darzę Giran, Aden oraz Dion. Wszystkie z Lineage 2. Spędziłem w tych miejscach masę czasu na rozmowach z ludźmi.
Lut Gholein z Diablo 2 (Resurrected)
Po namyśle dodaję jeszcze Castle z HoMM 3 ;)
Silent Hill, nie chciałoby się tam wracać bez odpowiedniego uzbrojenia.
Ulubione czy nie - Novigrad jest chyba najlepiej odtworzonym średniowiecznym miastem jakie widziałem w grze, w skali 1 do 1.
Nie kilka chałup i paru ludzi udających metropolię.
Moja farma.
Dla mnie to Odmęty?
Musze przyznać że ciężka sprawa bo wybrałbym pewnie Liberty City z GTA IV ale niedawno poznałem miejsce w którym czułem się zupełnie inaczej niż w reszcie miast/wsi itp w grach.
Mowa tu o Davenport Homestead z Assassin's Creed III. Miejsce wybitne, które poznałem dwa lata temu nadrabiając grę z worka zaległości. Dom, który urządzamy pomału i traktujemy jako bazę wypadową oraz cała mapa jest tak klimatyczna i sielska że aż chce się tam mieszkać. Samo chodzenie w głównym budynku czy wkoło daje radochę, każde skrzypnięcie w tym drewnianym domu i oglądanie zdobytych trofeów i innych osiągnięć.
Z początku cała okolica jest pusta ale pomału staje się zamieszkała przez masę ciekawych ludzi z którymi Connor może mieć masę interakcji. Co jakiś czas przychodzą nowi mieszkańcy, wykonujemy z nimi misje i rozwijamy osadę. Niestety dla ogółu gry cały sens tego sprowadza się do trochę męczącego craftingu i systemu zarabiania pieniedzy ale nie w tym siła tego miejsca.
Osadnicy wykonują z czasem masę ciekawych rzeczy jak i zależnych od pory roku, do tego odzywają sie też inaczej a to poza głównym cutsenkami i zadaniami z nimi związanymi. Jest tego tak wiele, że trzeba sporo godzin i odwiedzania ich stale. Najlepiej systematycznie to wykonywać a nie odwalić byle odblokowały się rzeczy do rozwoju.
Przyznam że czułem się rzeczywiście dumny z tego jak bohater prowadzi i rozwija życie tych ludzi. Niczym dobry burmistrz i przyjaciel. Chyba w żadnej grze nie ma aż takiego rozwijania własnej osady i fabularnej bliskości bohatera z każdym mieszkańcem.
Poza tym również rozbudowujemy statek,polujemy i możemy pograć w mini gry jak szachy, warcaby czy bule. Sporo można o AC3 powiedzieć. Jedni uwielbiają inni nienawidzą ale pomijając już ten temat dla mnie to jeden z najlepszych Asasynów a czasem myślę ze nawet najlepszy.
Connor osiagnął naprawdę sporo w ciagu kilku młodych lat, chyba nawet więcej niż Ezio, bo ten rozkręcił się dopiero będąc starszym.
Taka jaką zbuduje sobie w Anno, Cities: Skylines albo w innej grze o budowie miasta. Tylko z zamieszkaniem tam byłby problem, bo moje koncepcje zagospodarowania przestrzennego potrafią mi się zmieniać tak często, że co chwila wyburzałbym swoją chatę i musiałbym się przeprowadzać do innego lokum.
Rataje
Ponieważ można je odwiedzić, nie tylko w grze :)
Trzeba tylko uważać na przykre niespodzianki
spoiler start
Black Peter Ambush - również Google Maps
spoiler stop
Mi do zamieszkania pasują wioski z FF jak Balamb Town:)
Zlewkę nam tutaj z tych gothicowcow, zamieszkać w koloni karnej, niesamowite przeżycie ;)
Wiadomo że stary zamek z Gothica 2 - (górnicza dolina) (jak dla mnie najlepszy klimat)
Ale dam też Arde'a z Gothica 3 jako pierwsza lokacja bo ładnie wyglądała.
Guild Wars - Ascalon (przed wybuchem konfliktu), Lion's Arch, początkowa wyspa w Factons, najbardziej jednak malowniczo położona w głębokim lesie stolica Kurzickow House zu Heltzer. Jak się tak zastanowię, to w tej grze praktycznie wszystkie lokacje (zarówno miasta, szeroko rozumiane lochy, czy otwarta przestrzeń) urzekały klimatem.
Guild Wars 2 - Divinity's Reach i Lion's Arch, ale także i tutaj projektanci stanęli na najwyższym poziomie tworząc praktycznie równie ciekawe (tyle ze dużo większe) miasta, osady i otwarte mapy jaj w części pierwszej.
I dodałbym jeszcze Karnacę z Dishonored2. Nie jest to miasto, w którym chciałbym żyć, ale pod względem architektonicznym jak i jego usytuowania w terenie bardzo mi się podoba.
Jaka jest Wasza ulubiona wioska, wieś lub miasto ze świata gier
Prawie każde miasto zbudowane w dowolnym city-builderze.
Nie będę oryginalny i napiszę, że vice city.
Można było wgrać swoje mp3. Uwielbiałem jechać na, że tak powiem kraniec(wiecie, tam na rogu mapy), przy zachodzie słońca i słuchać Cyndi Lauper Time after time.
Ostatnio ogrywam Assassin's Creed Odyssey i jestem zachwycony mapą w tej grze. Została świetnie zrobiona. Chociaż to i owo można by było jeszcze poprawić ale i tak większość lokacji jest bardzo fajnie zrobiona. Te za toki, miasta góry lasy. Szczególnie plaże mi się podobają. Grałem w każdą cześć ale nigdzie tak mi się mapa nie podobała jak tu. I można by było w sumie zamieszkać w takiej krainie.
Jakby to powiększy razy 30 to już by była w ogóle bajka. Czyli dodali większe miasta, wsie, bardziej szczegółowy rendering czy, np. większe statki żeby można było wejść do środka. To był by to kosmos. Od czasu grania w GTA SA żadna mapa mnie tak nie zachwyciła jak w tej grze.