Te przepychanki są już nudne, przemówią wyniki sprzedaży.
U mnie problem jest jeden, ja chciałem w tej grze zagrać japończykiem (facetem), a nie czarnoskórym facetem z afryki. To czy ten Yasuke był samurajem czy nie mnie właściwie w ogóle nie obchodzi. Jak już chcieli go tak strasznie wcisnąć do tej gry, to mogli z niego spokojnie zrobić postać poboczną, z którą byłyby powiązane jakieś questy w grze.
Ogólnie jest to chyba pierwszy raz, kiedy w AC zagramy postacią historyczną, a nie postacią wymyśloną na potrzeby gry. Ciekawe dlaczego? (nie wiem choć się domyślam).
No cóż, istnienie i kompetencje japońskich historyków ciężko zweryfikować.
Ta konsultant Ubisoftu też miała być ekspertką od historii Japonii, a okazała się ekspertką od historycznych gender studies i homoseksualnych związków z młodymi chłopcami.
Ludziom zachodu trudno jednak przychodzi poznanie kultury Azji, i jeszcze na każdym kroku pułapki, oszuści...
Jak mam grać czarnym samurajem tylko przez poprawność polityczna to podziękuję tej grze. Dla mnie samuraj to samuraj a nie jakiś wynalazek psujący rozgrywkę i fabułę.
A jeszcze większym trollem to jest pani ekspert od historii tej odsłony.
A bana nie zaliczył za gadanie o czarnoskórym samuraju, który samurajem nie był, ale za to --->
Przy okazji jego japoński to był google translate i ktoś posługujący się tym językiem od urodzenia, potwierdził to bardzo szybko, ale zarobił bana od wspaniałego Kenji Yamamoto.
Trollować trzeba umieć.
Historyk Kenji Yamamoto, którego zbanował Ubisoft w kontekście tematów o AC: Shadows, tak naprawdę nie jest prawdziwą osobą
człowiek ma prawo mieć nadzieję, że czarny samuraj też nie....
Dla mnie to se mogą nawet Indianina dać jako protagonistę w Japonii bo i tak sram na te ich asasyny klepane do porzygu.
Ubisoft to ma jednak łeb do interesów.
Nie trzeba nawet żadnej kampanii marketingowej robić tej grze, bo wszędzie o niej mówią.
Co to za czasy gdzie seriale (np. Acolyte) i gry są robione beznadziejnie i promowane na kontrowersji... Za niedługo w ogóle nic dobrego nie będzie powstawać. Im dłużej ludzie się kłócą na ich temat tym większy rozgłos, a co za tym idzie, może więcej osób kupi/obejrzy, chociażby tylko po to żeby potwierdzić że jest to beznadziejny produkt. Takie "dzieła" po prostu powinny pójść w zapomnienie
news typu, zbaitujmy radykałów lewackich, ktorzy teraz bronia ubisoftu i tej gry. a co powiecie o zmianach wikipedii yasuke i artykułów o nim pod dyktando ubisoftu, mowienie ze yasuke byl samurajem bo fikcyjna ksiazka tak mowi, chinskie budowle w feudalnej japonii, rozkwit wisnii podczas zbiorów ryżu ( logika poszla spać), japonczycy kłaniający sie yasuke, specjalne edycje za 110$, "historyk" w ubisoft odpowiedzialny za doradzanie jest tak na prawde osobą odpowiedzialna za relacje miedzyrasowe, a nie żadnym historykiem. co powiecie o tym lewaki i obroncy ubishitu? co dalej bedziecie mowic "to tylko gra". ten argument jest stary o jakies 10 lat. od 10 lat gry są głownym narzedziem propagandowym, patrz SBI.
tutaj nie chodzi o historię bo jak na serię AC to Yasuke jest wystarczająco realistyczny (ale fakt nie był na 100% samurajem ale był przynajmniej wysoce uprzywilejowanym ). Chodzi tutaj o fakt że ludzie chcieli zagrać Japończykiem w Japonii.
Tak, jakby wyniki sprzedaży były jakimś wyznacznikiem. Ja już teraz mogę powiedzieć, że gra się sprzeda dobrze, jak nie bardzo dobrze. A dlaczego? Bo ludzie kupują nieświadomie, dla takiego hamburgera 70 dolców nie jest aż tak dużo i nie interesuje go to czy z grą jest coś nie tak.
Co do tego nieszczęsnego Yasuke. Temat nie jest taki prosty jakby się mogło wydawać. Ogólnie sram na Ubisoft po tym co zrobili i nie dali Japończyka jako głównego bohatera. W jednym Japończycy mają rację, każdy AC miał bohatera który odzwierciedlał dany region. W AC shadow prosiło się aby dali Japończyka, zaryzykuję stwierdzenie, że chyba każdy chciał zagrać Japończykiem shinobi. A dostaliśmy klauna z pałką.
Z drugiej strony takie najeżdżanie na twórców może się źle skończyć dla gier, w sumie już jest z tym problem. Na przykład twórcy nie używają prawdziwych nazw broni, tworzą fikcyjne światy aby czasem nie urazić jakiegoś kraju. A fajnie by było czasem pograć w jakiegoś realistycznego shootera z prawdziwymi broniami i lokacjami z prawdziwego życia. Tak że takie praktyki niby są w dobrej wierze aby nie zakłamywać historii itd, ale jednak zakładają kajdany na twórców i ich ograniczają.
Gdyby to był zwykły internetowy troll to nawet nikt by nie wiedział, że taka sytuacja miała miejsce ale ewidentnie ktoś chciał aby cała sytuacja stała się medialna i została nagłośniona.
Stara sztuczna aby podszyć się pod tą drugą stronę i z katów zrobić ofiary.
Hahahahaha od razu mi coś śmierdziało z tym historykiem żaden prawdziwy historyk nie stwierdził by jednoznacznie że yasuke był tylko ciekawostką bazując na tak małej ilości danych
Tak prawdziwy jak intencja ubisoftu w temacie inkluzywości. Zamiast dać inkluzywny kreator postaci, to predefiniują sobie już postacie i ich role. Samuraj ma być africano, a typ wojownika shinobi ma być whamen.
Nie zdziwię się jak po premierze gry okaże się, że postać czarnego samuraja będzie tak płytko i banalnie napisana, że jedyną cechą, jaką będzie się odróżniał od reszty npc-ów pisanych ostatnio przez ubi... to jego kolor skóry, oraz zmiana ścieżki dźwiękowej na rapsy kiedy będziemy nim walczyć
Zastanawia mnie to jak to być ignorantem i nie mieć żadnych wartości
Co takiego napisał i co z tego było źle?
Jesli chcemy sie bawic w cos takiego jak dziennikarstwo to wypadalo by o tym wspomniec, bo obiektywnosc wspolczesnej prasy jest conajmniej watpliwa...
Ja to widze tak, jesli dziennikarze stoja po stronie korporacji i ideologi, to to czego nie ma najprawdobodobniej przemawia na ich (korporacji i ideologi) niekorzysc. Moze gosciu tylko pierniczyl jakies przypadkowe glupoty ktore nie byly wykorzystywane w dyskusji a teraz probuje sie jego "dyskredytacja" atakowac sensowne argumenty? Moze nawet nie probowal dyskredytowac woke (tymi tajemniczymi) bzdurami, tylko zostal podstawiony zeby ludzi nie zgadzajacych sie z narracja korporacyjna i jedyna wlasciwa wizja swiata osmieszyc?
Ps. Zreszta, nawet gdyby wszyskie argumenty przeciwko temu co robi ubisoft zostaly zdyskredytowane lub zasloniete klamstwem. Dwie zawsze pozostaja:
1. W czasach gdzie heteroseksualny bialy czy azjata jest kultularnie persona nongrata ZE WZGLEDU NA SWOJA ORIENTACJE I RASE! firma wypuszcza produkt na rynku ktorego klientami sa w wiekszosci mezczyzni rasy bialej i azjaci "przypadkiem" wpisujacy sie w taka "anty-rasistowska" "anty-seksistowska" narracje (jednokierunkowe zastepowanie ras w elementach kultury rasy zastepowanej)...
2. "Czarny Samuraj*" okej, niech bedzie...:
Niewolnictwo bylo przez wiekszosc czasow historycznych praktycznie ze instytucja, ludzie biali trafiali do niewoli, ludzie innych ras posiadali niewolnikow - czyli produkt, gra czy film w ktorym bialy niewolnik walczy z opresja ze strony ciemiezycieli innej rasy tez nie mial by zadnych konotacji rasowych i nikt by sie do niego nie przyczepil? z tej racji ze wybralem po prostu bardziej egzotyczny z historycznych przypadkow?
Jeszcze trochę i inteligenci obrażeni czarnym w Japonii zaczną się powoływać na prace słynnego Kapeli Abdulayeva Pilaki, "współautora" równie słynnego dzieła pt. "Filumenistyczne hobby Karola Wojtyły".
https://www.researchgate.net/publication/376890132_Filumenistyczne_hobby_Karola_Wojtyly
Ofensywa ratują poprawność polityczną trwa, szkoda tylko, że tak dużo pożytecznych idiotów daje się rozgrywać.
Korporacje teraz będą tworzyć fałszywe informacje oraz konta aby oczerniać drugą stronę ratując cztery litery takim paszkwilom jak Sweet Baby lub IGN.
Najzabawniejsze sa te teorie spiskowe twierdzace ze facet byl specjalna podpucha korporacji zeby zdyskredytowac druga strone
Nie zwracajac uwagi na to ze to wlasnie pieniacze wystawili tego trolla na piedestal
Trzeba olać tych prawilnych hejterków. Z reguły brałem abonament Ubisoft+ na miesiąc i coś tam sobie ogrywałem co mnie ciekawiło za te kilka dyszek. Teraz patrzę, że za 250 zł można wykupić plan na rok. Idealnie się składa, żeby ograć zaległego Prince of Persia, Star Warsy i Assassina. Wyjdzie tanio jak barszcz a i w rok powinienem się ze wszystkim wyrobić, biorąc pod uwagę, że open worldy Ubi zajmują mi ok 60-70h.
No proszę, Ubisoft z RiGCzem. ;)
Warto sobie teraz poczytać pewne wpisy w tym wątku:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16529784&N=1
Np.:
Tymczasem Ubi zablokowało na X Kenji Yamamoto, japońskiego historyka z Uniwersytetu Tokijskiego (Można śmiało powiedzieć, że się zna, bo to najstarszy współczesny uniwersytet w Japonii, najlepsza japońska uczelnia i jedna z najlepszych na świecie. Na Liście Szanghajskiej za rok 2023 na 27 miejscu, a sam wydział historyczny według aktualnego QS World University Rankings - innego prestiżowego rankingu uczelni jest 12 najlepszym na świecie, 2 najlepszym w Azji. Wyprzedza go tylko Narodowy Uniwersytet Singapuru) za wytknięcie im tylko tego, że Yasuke nie był samurajem.
Albo:
Lata pracy naukowej, setki publikacji, ale brak komorowych włosów i zaimków dyskwalifikuje go jako specjalistę w oczach ludzi z Ubikacjoftu. Zdziwieni?
AC: Shadows nawet przed premierą dostarcza mnóstwo zabawy. :)
Czego to hejterzy Ubisoftu nie wymyślą...
Same dysekuje na temat historycznego realizmu Assassin's Creed: Shadows nie są niczym złym. Twórcy przyznali zresztą, że niektóre pokazane elementy pozostawiają pod tym względem sporo do życzenia i obiecali poprawy. Jednak należy mieć do takich rzeczy dystans i unikać zbytniego emocjonowania się takimi sprawami, zwłaszcza w przypadku gry z serii, której centralnym motywem jest to, że oficjalna historia jest kłamstwem, a w każdym zakątku Ziemi jest pełno artefaktów wymarłej cywilizacji. Nie brakuje bowiem osób, które cynicznie wykorzystują takie sytuacje do rozpętywania afer w sytuacjach, które ich nie uzasadniają, i nie ma sensu napędzać im wyników.
Dobrze napisane, ale i tak zapewne do tępicieli ideologii wszelakich nic z tego nie dotrze...
Sumo Yurakuzu Byobu 1605r. (Sakai City Museum). Pieczenie dupska rasistów za 3.. 2.. 1.. (sam jestem prawicowy ale każda skrajność jest zła).