Widzę że zespoły od marketingu nie śpią ->
Nawet gdyby babka była najbardziej niekompetentnym młotem na świecie (ciekawe tylko dlaczego dostała zatrudnienie) z ekranu wycieka brak profesjonalizmu i skrajne buractwo, nie ma niczego co uzasadniałoby tak dziecinne odzywki. Dlatego nie rozumiem jak można bronić szefa Janusza, gość chyba zapomniał że pisze do pracownicy a nie na twitterze.
Troche śmieszno, a troche straszno. Takich firm jest pewnie masa i ludzie są w nich poniewierani.
Na osobny akapit zasługuje incel Persecutor, który wszędzie widzi opresyjne baby i na wszystkim się zna. Tak jakby próbował odrywać sceny ze starych filmów na żywo żeby poprawić nam humory :D
https://www.youtube.com/watch?v=yhkE2sYoHoE
mnie najbardziej śmieszy wpis szefa o poszanowaniu kodeksu pracy i tym samym zatrudnianiu na umowę zlecenie do wykonywania pracy w określonych godzinach w określonym miejscu itp. czyli wszystko co wyczerpuje znamiona pracy na umowę o pracę.
A tym samym stosuje najzwyklejszy mobbing sposobem rozmowy z pracownikiem za pomocą czatu grupowego.
Jedyne, co mnie zdziwiło w całej historii "9 zamiast 15", to fakt, że niektórzy tutaj próbują usprawiedliwiać tego buraczanego szefa.
Niezły burak z tego gościa, jego zdjęcia robią mi dzień, ale nie przesadzajmy, że aferka na twitterku wpłynie w jakiś realny sposób na ten jego januszex
Jak tak patrze na ten zaawansowany poziom operowania językiem ojczystym przez Dariuszexa to przychodzi mi na myśl któryś z naszych forumowych troglodytów który pisał w podobnym stylu. Uderza mnie to, że on w swoim oświadczeniu szczyci się jakby łaskę zrobił przez płacenie pracownicy za przepracowany pierwszy dzień pracy - nawet jeżeli był to dzień poświęcony na szkolenia i wdrażanie.
Patrząc z kolei na zdjęcie nie mogę się pozbyć wrażenia że to zaginiony brat Rutkowskiego, który jeszcze nie ma levelu by odblokować nową fryzurę.
Czytałem też komentarze na iksie, pojawiło się sporo w tonie że jak firma ma Corela to wiadomo że będą Januszowe zagrania z ich strony. Coś w tym jest, sam w takiej firmie pracowałem która wykorzystywała Corela, a ich zagraniem było przymuszanie pracowników do przychodzenia w weekendy na 8h zmiany i przepracowywania ich w ramach kary za reklamację a te zdarzały się dość często ze względu na charakter branży. Wycofali się dopiero z tego cudnego i w pełni legalnego pomysłu gdy jakiś były pracownik obsmarował ich na necie - ale oczywiście jak to bywa - firma zorganizowała spotkanie dla pracowników i próbowała zrzucić winę na pracowników twierdząc, że to nie ładnie i nie fajnie tak robić, bo Inspekcja Pracy, bo to dawało szanse pracownikom na rozwój czy coś.
Współczuje też miastu Radom, bo chyba wystarczająca ilość plag i klęsk na to miasto spadła i zrujnowała mu reputacje. Mieliśmy już "Chytrą babę z Radomia" teraz do kompletu doszedł "Cwany cham Darek z Radomia".
Powiem szczerze, że jestem miło zaskoczony tym jak się rozwinęła ta cała aferka. Zawsze jak ktoś opisywał różne krzywe akcje pracodawców to większość komentarzy uderzało w klimaty "przecież nikt mu nie kazał tam pracować", czy nieśmiertelne "jak ci się nie podoba to się zwolnij" (w tym przypadku średnio pasuje, ale łapiecie o co chodzi). A tu, proszę, niemal pełne poparcie dla dziewczyny i krytyka odklejonego szefunia. Albo już się jakaś zmiana pokoleniowa dokonała w ostatnim czasie, albo ludzie w końcu zrzucili folwarczną mentalność i nauczyli, że praca to transakcja, która działa w obie strony. Może jeszcze w tym kraju kiedyś będzie dobrze.
Gość debil i tyle w temacie. Jak zatrudniasz nowego pracownika to liczysz się że 3 miesiące to min. aby ktoś się wdrożył i albo kierunek jest pozytywny albo nie i dziękujesz. Zwolnić kogoś po 2 dniach to obłoki żenady. Co on w ogóle napisał ? On szukał pracownika czy frajera do pracy zleconej ? Jak się oczekuje od kogoś ze z dnia na dzień zrobi coś to jest to podwykonawstwo nie praca. To tak jakby zatrudnić mechanika kazać mu w dwa dni ogarnąć 3 rozrządu w V8 a po dwóch dniach zwolnić i wypłacić 1/22 pensji miesięcznej.
Megera u mnie w firmach najniższa pensja to 1.5 minimalnej panie od obsługi administracyjnej.
Twitterowicze (iksowicze) na pewno od rana już wiedzą o co chodzi, dla tych co nie korzystają:
https://twitter.com/samoniniko/status/1768180112858501592?t=DJDQXTW_tiEgRiBhFawxpQ&s=19
W skrócie, dziewczyna wrzuciła posta na X, że szef po 3 dniach wywalił ją z roboty pisząc do niej na Skype. Rozlało się to viralowo po całym Twitterze, ludzie zidentyfikowali tego Janusza-szefa i firmę (Giftpol) no i chlop chyba ma teraz ciepło bo pewnie zaraz będzie musiał zamykać swój Januszex.
Fajnie się śledzi gównoburze.
Moj Skype wyglada inaczej.
Hetriś
lepiej powiedz, czy zostałeś w końcu tym władcą marionetek? :P
Dżizas, strach się bać, jeśli tak..
Najpierw trzeba by zobaczyc te jej 9 wizualek, zeby mozna bylo cos powiedziec, bo tak szczerze to jest tylko slowo przeciwko screenshotowi.
Ja tam juz dawno przestalem wierzyc w pozornie jednostronne histore z netu, z reguly jest zawsze wiecej niz napisane.
juz po 'cooo proszeee' mozna bylo sie domyslic z kim dziewczyna ma do czynienia i w ktora strone to zmierza
Oczekiwanie wydajności od świeżej graficzki, po pierwszym dniu pracy, na poziomie doświadczonego kolegi, to trzeba mieć coś z głową. W pierwszych dniach trzeba się chyba nauczyć wielu rzeczy w takiej firmie - od znajdowania wymiarów przedmiotów w katalogu, sama nauka takiego katalogu zajmuje pewnie sporo czasu, radzenie sobie w Corelu z formatami plików, jak AI, PDF czy EPS, z którymi czasem ten program sobie nie radzi, przygotowanie loga, grafiki, nadlewek, podlewek czy konwersja kolorów. W rzeczywistości, wymaganie 15 grafik dziennie to stachanowskie tempo. A każdy błąd powoduje, że partia towaru ląduje w koszu.
Wszystkim tego typu "pracodawcą" życzę jak najgorzej pod kątem majątkowym a najlepiej upadłości. A na kontrę "przecież ten człowiek też ma rodzinę!", odpowiadam, tak samo jak pracownicy u takich gnoi mają rodzinę a znoszą pewne rzeczy w imię wyższego dobra.
Darek to synonim obrazu polskiego prywaciarza, burak z mordy, burak z zachowania, burak w kontrakcie z pracownikami, oczekiwanie niewolnictwa. A w tle tam pewnie jeszcze molestowanie sekretarki by się znalazło ;)
To oświadczenie które wydał "pierwszy dzień szkoleniowy ale płatny!!!" to tylko potwierdzenie tego wszystkiego.
Osobiście nigdy nie trafiłem na takiego pracodawcę, zawsze jest co najmniej normalnie chociaż głównie to były "korpo", nie mniej jednak takich pajacy jest cała masa i niech ta cała sytuacja będzie symbolem do zmiany i pozytywnego rychu eliminacji januszexów
https://twitter.com/SledziuStream/status/1768641138477428766?t=shyLnz0aCmX8l-gHstXfbw&s=19
Daras się nie pie#doli w tańcu xDDDD
Chyba każda firma w Polsce, która kończy się na "pol" lub "x" to nic innego jak januszex. Jak się cieszę, że u mnie jest miła atmosfera. Może nie ma owocowych czwartków, ale wypłata jest dobra a szef to spoko koleś.
Szef to bez dwóch zdań cham i burak, ale w tym przypadku wina leży zdecydowanie po stronie kadr. Inna sprawa, że dziewczyna powinna najpierw się wdrożyć i mieć na to czas, więc polityka firmy również zasysa po całości. Generalnie wygląda na słabe miejsce do pracy.
Inna sprawa, ze moze pani corela nie ogarnia ale w marketingu jest dobra ... januszexowi mocno sie oberwie a klienci odplyna ...
spoiler start
#nieplakalempojanuszexie
spoiler stop
ludzie zaraz zapomną a firma sie utrzyma. dariusz bedzie mial nauczke do konca zycia. dzial rekrutacji rowniez, bedzie maglował z corela na rozmowie kwalfiikacyjnej do upadłego
Mialem kiedys smieszna akcje z szefem januszem chociaz na imie mial Jerzy. Poniewaz doszedl do wniosku ze pracujemy nie dajac z siebie 100% stierdzil ze on nam nie zaplaci 100% tylko 50. I na konto wyslal polowe a w tytule wpisal "czesc pierwsza" :D
Kiedyś skuszony zarobkami zatrudniłem się w takim januszeksie. Już w pierwszy dzień puściły mi nerwy i prawie doszło do dyscyplinarki.
Nie warto.
Żeby drugiego dnia bez kompletnej znajomości programu umieć zrobić aż 9 prezentacji z 15, to na prawdę trzqa być dobrym dlatego babka zamiast zwolnienia powinna wręcz awansować na start. Zwłaszcza, że Corel jest dosyć trudny do opanowania, a jak babka zrobiła aż tyle roboty drugiego dnia, to szacun. Dlatego bronienie Januszexa Darexa o typowa cebulioza dzbanoza i współczuję takim osaobom, że są jakie są. Macie w ogóle jakichś znajomych broniąc tego śmiecia ? (bo inaczej go nazwać nie można)
Tak naprawdę wina tego co prowadził rozmowę kwalifikacyjną i nie zweryfikował pod kątem wymaganych umiejętności. Jakby do mnie przyszedł gościu co nie potrafi excela obsługiwać to też bym podziękował, a nie siedział godzinami ucząc go jak się komórki sumuje.
Takie rzeczy dzieją się codziennie w tym kraju, czy naprawdę twitter spowodował że ta laska i ten akurat zakład pracy są kolejno bohaterką i czarnym charakterem? Dżizys, zasięgi jakby lekarstwo na raka wynaleziono, naprawdę tak mało na świecie się dzieje że takie bądź co bądź pierdoły idą do mainstreamu?
No i wyszło szydło z worka xD na stronie głównej Giftpol.pl pełna wersja, tu mały fragment xD
Zatrudniliśmy nową osobę w dziale graficznym, nasze wymagania były od początku jasne, mianowicie dobra znajomość programu graficznego Corel, na którym pracuje nasza firma. Osoba ,która zgłosiła się do nas i została wybrana do pracy na tym stanowisku zadeklarowała, iż ma kwalifikacje i szybko opanuje program.
Ogólnie na 100% pani sobie posłodziła że szybko potrafi Corela opanować xD Dla ogarniętego grafika przejście z jednego softu na drugi nie jest wielkim problemem, wszak to tylko do ogarnięcia jest gdzie jakie narzędzia są porozmieszczane.
Via Tenor
Tez mi afera...
Ale…? 9 wizualizacji produktu na dzień pracy? To mało? A cos wiadomo o jakości? Wizualizacja w Corelu? WTF? Wizualizacje to się robi jako model 3D obracany w osi x i y, względnie serię packshotów gdy budget jest mały.
Ten post na X to fake nie mający nic wspólnego z rzeczywistością, i aż dziwię się, ze - wydawałoby się - inteligentni ludzie jak Qverty dają się na to nabrać.
Jest dobrze - nikomu wcześniej nieznana firma została wypromowana. Cel tej wrzuty ze zwolnieniem został osiągnięty w 100%