Ja serio czegoś nie czaje. Jak japończycy zrobią grę gdzie akcje dzieje się w Japonii to dubbing japoński musi być bo oddaje klimat. Metro to samo akcja w Rosji więc oczywiste jest że musi być rosyjski dubbing. Natomiast jak dostajemy grę w naszych klimatach to Polskiego dubbingu już być nie może? Dla mnie jest to parodia ...
Urzeka polskością, ale dubbingu nie ma, bo - RYNEK GLOBALNY xD
Śmiech na sali.
Fajnie byłoby mieć polski/rosyjski dubbing pasujący do settingu historycznego. Ale też bierzmy poprawkę na to, że to debiut małego studia i środków na to po najprawdopodobniej po prostu brakło.
Podejrzewam, że nikt nie żałuje tego obrotu spraw bardziej niż sami twórcy. Zwłaszcza, że podjęli już ryzykowną decyzję o umieszczeniu miejsca akcji u nas w czasie zaborów a nie skanowali śląskiego miasteczka, żeby sprzedać je jako amerykańską prowincję - jak zdarzało się w przeszłości innym studiom.
Jak gra się sprzeda dobrze, to twórcy pewnie zaserwują patcha (jak w przypadku Kingdome Come) lub całą kontynuację z dubbingiem i lepszym budżetem. Także zamiast narzekać, wspieramy rodzimy gamedev i cieszmy się, że powstaje u nas tyle fajnych tytułów.
Jakim cudem gra dziejąca się w Polsce może nie mieć polskiego dubbingu? Niezłych geniuszy od marketingu mają w tym swoim studiu.
zupełnie niedzisiejsza oprawa graficzna z drewnianymi animacjami.
Nieudolność twórców i boski Unreal Stuttering 5, robią robotę.
Gra ma wysoki budżet ale zabrakło zaskórniaków na Polski dubbing, to jest wielkie rozczarowanie dla mnie, bo ostatnie gry w jakie grałem czyli Star wars ocalały od Amerykańskiego studia ea oraz atomic heart od Rosyjskiego studia mundfish posiadały Polski dubbing. Najwyraźniej Polacy w Polskiej grze nie zrobili dubbingu bo po co. Przecież gra będzie miała popularność większą poza Polską, dla mnie to jest nie do pomyślenia być konsumentem drugiej kategorii od rodzimego studia
Boże kochany co się dzieje!!! ja się pytam co się dzieje Normalnie paraliż Naszego ojczystego języka.. .Polska firma Polska Gra a oczywiście polonizacji nie ma..to może te gry nie są dla nas to nie kupujmy niech się nauczą trochę.. Jakoś inne firmy potrafią i to zagraniczne a tu po co lelum polelum najlepiej nie wiem japoński dubbing dać
Czyli tak jak można było wywnioskować z innych recenzji. Gra dobra i tylko dobra (6-7/10). Nużące z czasem walki, iluzoryczne wybory, niedopracowanie techniczne, słaby dubbing a po przeciwnej stronie rewelacyjny klimat, setting, tło fabularne. W sumie to taka powtórka Vampyra, który jednak miał przyjemniejsze potyczki.
Inkwizytor dostał pełną lokalizację, a ta gra nie mogła? Zresztą to nie pierwsza gra zrobiona przez Polaków, gdzie akcja dzieje się u nas bez pełnej lokalizacji.
Bez dubbingu nie gram. Juz wystarczajaco angielskiego mam na co dzien w pracy.
Jak ja zawsze gram w gry po angielsku, a z ludzi mowiacych o tym ze trzeba wszystko tlumaczyc sie smieje, to tutaj jest jakies przegiecie ze nie ma spolszczenia. Normalne dla mnie jest ze w sekiro gra sie z japonskim dubbingiem, w assasyna 2 z wloskim, w wiedzmina po polsku, a w stalkera po rusku. O co tu chodzi??!!?
Gra mnie interesowała, ale już przy demie zniechęcił mnie ten absolutnie prymitywny system walki. Myślałem że może poprawią na premierę. Ominę ten tytuł.
Zrobienie polskiego dubbingu przez polską firmę to rzeczywiście ogromny wysiłek szarych komórek i koszty niebotyczne. Jeden w studio sepleni, drugi nie wymawia "r", naprawdę ciężko znaleźć ludzi a Fronczewski za drogi :)
Za takie gry, które udają, że dzieją się w Polsce to ja dziękuję.
Mogłyby się dziać gdziekolwiek, nic ich nie wyróżnia w zalewie tandety wydawanej masowo.
Dobrze, że twórcy tego gniota nie przyznają się do Polski. Oni tu tylko mieszkają i pracują, a nie tu żyją...
Ciekawa ocena gry 7.2 , po przeczytaniu recenzji spodziewał bym się 4 albo 5. Jak czytam to walka nudna, świat nudny, zadania nudne tylko mapa fajna i historia. No niby fabuła to dużo ale jak brak całej reszty to może lepiej było książkę napisać?? szkoda bo przy zapowiedziach miałem w głowie widok TPP, dynamiczną walkę i mega mroczny i dojrzały klimat Warszawy ogarniętej magią i potworami. Cóż...szkoda.
Gra zawsze powinna być tylko w jezyku kraju, w którym toczy się akcja. Do tego polskie napisy lub lektor i wszyscy byliby zadowoleni
Dzień dobry!
[link]
Zapraszam serdecznie na drugi pierwszy odcinek serii „Pozwól, że ci przeczytam”
Czytam to czego nikt nie chce podczas gry ??. Odciąga nas gameplay, questy, zmęczone oczy, frazy typu „Przyszedłem grać, nie wertować książkę!”
Dokumenty, grube tomiszcza, opisy miejsc, glosariusze, leksykony i tym podobne!
Dlaczego? Abyście Wy nie musieli! W czynie społecznym ??
Zapraszam do słuchania, oglądania, a jak się spodoba to nieśmiało proszę o suba, lajka i dzwoneczek!
Zakupiłem, gra jest śliczna. Bardzo fajne rpg , nie rozumiem o co chodzi z tym drewnem jak dla mnie wygląda i działa super. Klimat świetny, bardzo fajna produkcja, z czystym sercem polecam, angielski dubbing bardzo dobry i język gry łatwy do zrozumienia.
Gry z gazetki dostawały polski dubbing więc proszę mi tu nie opowiadać bzdur, że to za drogie dla studia wydającego kilkadziesiąt milionów na grę.
Polskie studio. Gra w Warszawie, stolicy Polski. A brak polskiego dubbingu? To naplucie w twarz wszystkim Polakom. To potwierdzenie że Polacy to gęsi i nie mają swojego języka. To hańba i wstyd !
Oglądałem gameplaya,i już sama tematyka gry do mnie nie przemawia,duchy,czary zabobony,dlatego mam problem z Wieśkiem,bo nie wierzę w czary,cuda gusła,sam fakt,że mam być jakims "demonologiem" "cudotworcą" juz mnie odrzuca.Dla was Hogwarty,Wieśki to hity,dla mnie nie.A decyduje o tym fakcie temat.Nie czuje tematu nie muszę grać,zwłaszcza,że nie jestem niczyją własnością,nie mam w sobie ani krzty ochoty,by być marionetką czyjąkolwiek,którą można przypisać odgórnie do kasty i nią sterować.A większość gier odgórnie mi narzuca przynależność bo tak i już,a ja się na to nie godzę.No chyba,że mnie jakiś tytuł zauroczy,a to się zdarza rzadko
A potem,się dziwią,że gry nie kupują........i narzekanie wieczne.....a z roku na rok z grami coraz gorzej niestety.Może czas się czymś innym zająć drodzy twórcy?
Jak już dubbing ma być zgodny z realiami to powinni mówić w języku rosyjskim - to w końcu Warszawa z 1905 czyli do niepodległości zostało jeszcze trochę czasu. To trochę jak czepianie się o brak czeskiego w Kingdom Come: Deliverance, mimo że w tamtych czasach używano tam języka niemieckiego.
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby to co zrobiono w angielskiej wersji Assassin's Creed 2 - przechodnie w mieście mówią w lokalnym języku, a postacie fabularne mówią po angielsku, ale wtrącają w to słówka z innego języka.
może dlatego, że Polaków jest niecałe 40 mln, do tego to w większośći biedacy których nie stać na premierowe ceny gier. Po co więc robić dubbing dla kilkuset osób i tracić finansowo tylko po to aby wielcy patrioci na forach się nie burzyli?