"Niektórym redaktorom nie spodobał się fakt, że niektóre kontrowersyjne elementy związane z prezentacją innych kultur nie zostały zmienione"
Znak chorych czasów....
Co trzeba mieć we łbie, by przepraszać za treść w grze?
Pamiętam jak byłem w pierwszej, może drugiej klasie podstawówki, sam jeszcze miałem wtedy Atari ST, ale dwaj koledzy z klasy mieli PlayStation 1 i pokazywali sobie z przejęciem fragmenty jakiejś gazetki o grach ze screenami z Tomb Raidera. To był mój pierwszy kontakt z tą serią, chociaż mnie to wówczas jakoś nie wzruszyło.
Pamiętam jak potem u kumpla na kompie graliśmy w TR2 i u innego w TR3. Z marnym skutkiem, zabijały nas tygrysy, a w trójce te posągi.
Moim pierwszym własnym Tomb Raiderem był ten w piramidach i zdecydowanie najbardziej mi się podobał z całej starej serii. Szkoda, że ani nie załapał się na reboot, ani teraz na remaster.
Tak jak uwielbiam nową trylogię Tomb Raidera, tak nienawidziłem starej ze względu na sterowanie. Dla mnie to był symulator umierania. Ale skoro recenzje są tak dobre, to trzeba będzie zagrać.
Pamiętam jak symulowałem chorobę przed mamą, żeby nie iść do szkoły i biegać Larą...eh, aż się łezka w oku kręci. Kupuje zaraz po powrocie do domu :)
Dopiero teraz widać jak ten biust w oryginale był przesadnie wielki bo kulisty kształt lepiej oddaje objętość niż piramidka, Lara ogólnie wygląda tu jak postać z Sims 4 na dziwnych modach
Chętnie kupię na Pstryka pod warunkiem że pojawi się wydanie pudełkowe, ale to czas pokaże. Takie Star Wars Racer wylądowało na karcie bez żadnych kombinacji z pustym pudełkiem.
A na GOG pewnie też kiedyś wpadnie na wirtualną półeczkę.
Recenzje to chyba pisane w oparciu o nostalgię i nie dotyczą jakości remastera, który poza grafiką jest zrealizowany beznadziejnie. Współczesne sterowanie jest niedorobione i nie posiada takich rzeczy jak chodzenie na boki, chodzenie do tyłu czy opuszczanie się krawędzi, bez których granie jest katorgą. Dodatkowo w odświeżonej wersji praca kamery jest TOTALNIE SPIERDOLONA i trzeba przełączać się na oryginalny wygląd, gdzie wszystko działa jak należy i nie dostaje pierdolca w ciasnych pomieszczeniach. Nie mam pojęcia kto to testował. Jak na razie to jest wyjątkowo frustrujące doświadczenia. A i w ogóle nie da się zamknąć gry inaczej niż wciskając ALT + F4 XD
Coś niedobrego zrobili z oświetleniem w tym remasterze. Mało co widać szczególnie w jaskiniach. Nie m ostrości i kontrastu. Oryginał wygląda lepiej. Powinni tylko tekstury wymienić a resztę zostawić jak było.
Grifter
Tomb Raider 1996 to najbardziej przełomowa gra 3d w historii i mająca największy wpływ na ich dynamiczny rozwój, bo po niej był wiekszy boom na 3d niż po premierze Doom 1993. Pewnie dlatego, że to pierwsze tak udane TPP z widoczną postacią. Tomb Raider to pierwsza gra, gdzie środowisko, postacie i także postać, którą sterujemy są w 3d z prawdziwego zdarzenia bez żadnych sztuczek jakie używano wcześniej. Największe wrażenie robiła grafika, która mocno odkskoczyła konkurencji, duże przestrzenne lokacje ciekawie zaprojektowane z sercem, klaustrofobiczny mroczny klimat, wyrazista postać z charakterkiem, przerywniki filmowe między etapami oraz znakomita grywalność, gdzie mamy wyzwanie w postaci wymagającej wspinaczki, zagadek środowiskowych, pułapek i szukaniu drogi do celu bez znaczników. Balans też doszlifiwali, bo początek jest dość łatwy, ale czuć z każdym etapem rosnący poziom trudności. Tak jak na Psx jedynka wyglądała rewelacyjnie tak na Pc odpalona na Voodoo to był kosmos, bo pierwsza gra 3d z akceleracją pozbywająca pikselozy. Dwójka i trójka mają jeszcze bardziej przestrzenne poziomy od jedynki oraz okazały się dłuższe i trudniejsze. Druga część odpalona na Voodoo II ogromnie odskoczyła wizualnie wersji z Psx. Dla mnie dwójka jest prawie tak doskonała co jedynka z powodu genialnej sekcji leveli w Wenecji, klimatycznych podwodnych poziomów z wrakiem Maria Doria i kultowej świątyni Xian. Ma też doskonały balans. Trójkę i czwórkę też uwielbiam, ale nie wszystkie etapy się mi w nich podobają i mają nierówny balans.
Pamietam jak w 1998 postanowilem pograc w Tomb Raidera na moim 486 dx4 100mhz , 8mbram + svga gpu + 200gb hdd , (bez cd-rom) jak mrowka przez tydzien przenosilem na dyskietkach elementy gry od kolegi ktory mial gre ale mieszkal na drugim koncu Poznania , ale sie oplacilo , przez kilka mies nie gralem w nic innnego , i doslownie wtedy nie moglem sobie wyobrazic ze ktos moze zrobic ladniejsza gre :)
Tyle grywalnych godzin za jedyne około 132 zł i zaledwie 5-6 giga. Tak wspaniałą przygodę z trzema grami przeżyć w takiej cenie i z udostępnianiem zaledwie 5 giga z groszami. Kupuje od razu i wystawie ocenę. Na pewno będzie to 10/10.
Gierka wali sentymentem, choć mogli bardziej się postarać jeśli chodzi o sterowanie, nie dość ze samo skakanie lary jest naprawdę koślawe, cholera go wie czy ona chce zrobić podczas skoku na murek...zawisnąć nad nim, czy kucnąć pod nim, to w dodatku sama obsługa myszki jest jakby kopią padowej gałki, od poruczać broniami możemy, ale już celować i strzelać...bron boże
Działają kody : Krok do przodu, do tyłu, 3 obroty i skok do przodu (level up), lub do tyłu (pełny asortyment)? W TR2 to saom, ale z wyciągnięciem flary, a w TR 3 końcówka tyłu,przód ta sama na końcuy, ale od początku trzeba było wyjąć pistolety kod to krok do tyłu, do przodu, kucnięcie, wstanięcie, trzy obroty, skok do tyłu lub do przodu. Ciekawe, czy jestem jedyny na świecie, kto to pamięta (nie chodzi mi o kody, ale o to, jakie to kody bez podglądania) :P
Druga sprawa, czy w TR3 diament jest zielony i dajje ful energię (jak na PC), czy niebieski i jest savegamem (jak na konsolach)?
Na pewno Na GOGu kupię. Gdyby nie to, że jeszcze mam w co grać ,więc i tak na razie w Tomb Raidera bym nie zagrał, to bym kupił na GOGu wczoraj, bo przed premierą był -20%
W jedynkę zagrałbym nawet dzisiaj. Swego czasu, gdy ogrywałem to w momencie premiery na pierwszym Soniaku to był opad szczęki, absolutne arcydzieło i nowość (10/10 jak w pysk strzelił!). Później skończyłem jeszcze kilka razy zbierając wszystkie secrety (sporo pewnie do dziś bym pamiętam gdzie lezy).
Dwójkę i trójkę już bym sobie dziś darował, ale jedynka to ponadczasowe arcydzieło.
Cieszy mnie, ze dzisiejsze dzieciaki zobacza, jak wyglada prawdziwa dwfinicyjna gra video wzgledem tego, co mamy dzisiaj. Dla mnie to prawdopodobnie goty
w dobry remake (jak residenty) to bym zagrał, a tak jak miał bym wrócić do tego tom ridera co grałem na ps1 to tylko i wyłącznie na tej konsoli a nie jakiś rework? po co mi to? tak samo z grami na automatach, to nie to samo co granie na takim automacie a granie na pc....
To skakanie i przyciąganie do krawędzi doprowadza mnie do szału. Nie jestem w stanie w to grać
Co to jest? Kto zmarnuje czas na grę wyglądającą jak za czasów 3dfx? Powinni zrobić remake, jak to zrobili po mistrzowsku z Dead Space i wtedy to byłaby sensacja, a tak szkoda prądu.
https://www.youtube.com/watch?v=ctQl9wa3ydE
Co trzeba mieć we łbie, żeby grać w bieda remaster gry sprzed ponad dwudziestu lat?