The Last of Us 2. Nie trzymało się to kupy ani dupy za grosz. Ale tam nie tylko zakończenie, a cały poziom pisania scenariusza to była jedna, wielka żenada.
Poza tym niespecjalnie pamiętam zakończenia złe, takie, których faktycznie nie lubię. Raczej te nijakie, rozczarowujące, nieprzystające do jakości historii w grze. W tej kategorii dorzuciłbym tu pewnie Arkham Asylum i może klasycznie - Mass Effect 3.
Mass Effect 3 już został wymieniony kilka razy więc dam coś innego: Assassin's Creed III. Beznadziejne zakończenie historii pana D., które zabiło cały świetny wątek współczesności.
The Last of Us 2 straszna kaszana. ME3 przed poprawkami.
Ciekawy jestem, które gry waszym zdaniem miały najgorsze zakończenia. Najgorsze - czyli takie, które wam się nie podobały.
Jeśli ktoś chce swoją wypowiedź uzasadnić, to proszę pamiętać o spoilerach aby innym nie psuć zabawy.
Dla mnie były to:
1. Mass Effect (3 cześć kończąca całą trylogię)
2. Disco Elysium
3. Deus Ex 2
Risen 3
spoiler start
Brak jakiegoś epilogu z towarzyszami, jak w risenie 2, po zabiciu bossa finałowego jedynie mała scenka gdzie wypływaliśmy okrętem
spoiler stop
Deus Ex Bunt Ludzkości
spoiler start
Brak pokazania konsekwencji naszych wyborów
spoiler stop
Time Shift i Half Life 2 Ep 2 Zakończenia otwarte
No i jeszcze ten nieszczęsny Mass Effect 3 i Starcraft 2 Lotv
Poza rozczarowującym Mass Effect 3, to jeszcze pamietam że się poczułem zażenowany przy końcówce Call of Duty: Black Ops. Co dziwniejsze przez wielu uważane za jedne z najlepszych zakończeń w grze
Doom 2013 (zakończenie trwa jakieś 15 sekund przez które ktos coś gada i możemy porównać do zwykłej to be continued)
Fear 3 (i wszystkie inne gry zakończone bezczelnym cliffhangerem)
Mass Effect 3, BioShock 1, FEAR 2 / 3
Tzn z takich gier które bardzo lubie, to sa takie ktore mi pierwsze do glowy przychodza.. Generalnie czesto juz nie pamietam zakonczen
Najgorsze zakończenie dla mnie ma gra BlockOUT (oryginalna wersja DOS).
Po przejściu 9-tego poziomu pojawia się poziom z czaszką w którym gra reaguje na klawiaturę zbyt wolno aby kontynuować grę.
Musze to napisac... Half-Life 2
The Last of Us Part II. Ostatnie 3 godziny to spirala absolutnie bezsensownej i beznadziejnej grafomanii, a samo zakończenie jest niesatysfakcjonujące i zwyczajnie w świecie irytujące. Naprawdę nie wiem czy po takim ciosie chciałbym poznać dalszą historię w potencjalnej trójce.
https://www.youtube.com/watch?v=_v80ZnmYIzE&ab_channel=PlaystationAllStars2fan
Najgorsze zakończenia [jak dla mnie] mają szeroko pojęte 'przygodówki', np. Dead Synchronicity: Tomorrow Comes Today oraz Goodbye Deponia. Jest jeszcze Throne of Darkness, które samo w sobie jest grą świetną, ale zakończenie jest chamsko zerżnięte z innej, bardzo znanej gry.
Dreamfall: The Longest Journey 2006 (to jest druga część z trylogii) - Uwielbiana April Ryan z kultowej pierwszej części The Longest Journey 1999 została tak okrutnie potraktowana w końcówce sequela oraz mnóstwo wątków zostało niedokończonych, a także zostawienie na długie lata fanów serii z tak ciekawym cliffhangerem dotyczącym Zoe Castillo. Na szczęście trójka Dreamfall Chapters wypuszczana na raty w latach 2014-2016 finansowana z kickstartera jakimś cudem powstała i dość zgrabnie pokończyła większość urwanych wątków, a na deser ma cudowny epilog pod fanów April Ryan. Prolog jedynki ma wiele wspólnego z epilogiem trójki. Generalnie z tą serią jest tak, że warto zagrać tylko w genialną jedynkę z cudowną przygodą lub całą trylogię, bo ogranie tylko pierwszych dwóch części to bycie rozczarowanym i zostanie z ogromnym niedosytem po przejściu dwójki.
Widzę, że Mass Effect 3, a konkretnie finał trylogii „rządzi” w kategorii najgorszych zakończeń. Zapamiętam je chyba na całe życie, nie spodziewałem się aż takiego rozczarowania po tej znakomitej serii gier. Ciekawe czy wydadzą kolejna cześć Andromedy - w sumie gra była nieco przeciętna, ale fabuła wcale nie najgorsza (przynajmniej jak dla mnie). 7 lat prawie czekam na jej rozwój i nie widać nawet światełka w tunelu.
W sumie przypomniało mi się, że taki rage1 miał totalnie z tyłka zakończenie, no ale gra była generalnie mocno średnia i na historię raczej nie stawiała
The Last of Us Part II zdecydowanie i przypomnieliście mi moje WTF jak zobaczyłem, że Mafia 2 jedzie z napisami końcowymi.
Dodam od siebie jeszcze The Quarry.
Mafia 2, zresztą ta gra jest bardzo powycinana z zawartości.
LA Noire, zakończenie totalnie nijakie dla mnie.
ME3.
W sensie, część zakończenia miała sens ale to, ile rzeczy sensu nie miało i było zrobione po łebkach to po prostu żal.
Bolało tym bardziej, że cała trylogia była naprawdę dobra.
Danganronpa V3
Sleeping Dogs/Mafia 2 - z tych samych przyczyn.
GTA IV (Układ) - nie chodzi o to, że jest bezsensu, ale nigdy go nie wybieram przechodząc gre.
Wszystkie zakończenia, gdzie walnęli cliffhangera, żeby gracze się nie mogli doczekać kolejnej części, która... nie powstała (np. HL2 Episode 2, Book of Unwritten Tales 2).
Wszystkie zakończenia, w których bohater robi coś ewidentnie sprzecznego, niż wynikałoby z posiadanej przez niego wiedzy i zdrowego rozsądku (choćby TloU 2, The Excavation of Hob's Barrow), przez co gracz miałby ochotę wziąć cegłę i walić nią po łbie tego durnia, aż zmądrzeje.
To kilka które najbardziej zapadły mi w pamięć.
1. Cyberpunk z dodatkiem. Ścieżka Reeda. Wiem, że chcieli zrobić kontrowersyjnie, ale wyszło żałośnie.
2. Final Fantasy 8 (1999)
spoiler start
Amnezja, podróżnik w czasie. I antyklimatyczne zakończenie.
spoiler stop
3 ME3 (2012) Widać kasy im zabrakło na dokończenie historii. I resztę historii szybko napisali na kolanie.
4. Borderlands
spoiler start
finał i wielkie nic
spoiler stop
5. Dragon's Lair napis
spoiler start
Gratulacje! Nasz bohater triumfował...serio :P
spoiler stop
6. Vanquish: The Bad Guy Finałowy boss
spoiler start
środkowy palec ci pokazuje i do widzenia. Czarna plansza.
spoiler stop
7. Ghosts 'N Goblins po pokonaniu
spoiler start
szatana, okazuje się, że jesteś w połowie gry i musisz ponownie pokonać go, ale teraz na wyższym poziomie trudności
spoiler stop
To ja jeszcze całkiem serio w kwestii formalnej - nawet z moją wadą wzroku jestem w stanie czytać spojlery bez odkrywania... Rozmycie konturów naprawdę nie ukrywa tekstu przed odbiorcą
Elex 2
spoiler start
Najgorszy ostatni boss jakiego spotkałem do tej pory w grach, całe to hajpowanie na wielką wojnę z ufolami tylko po to, żeby koniec końców tymczasowo ich powstrzymać przez sklepanie jednego cienkiego patola
spoiler stop
Dishonored
spoiler start
za to, że nie można było przechodzić gry w inny sposób, niż autorzy sobie zamierzyli, bo w magiczny sposób zabijanie złoczyńców pogrążało miasto w chaosie
spoiler stop
Via Tenor
bez wątpienia Mass Effect III za fabułę to jest właściwie mój największy top topów najgorszych zakończeń serii. To była seria którą poznałem wraz z XboX 360 przez lata karmiony książkami pomostowymi wyczekując premiery kolejnych części. Część III to było jak dostanie z liścia i to takiego nokautującego. Nie wiem czy jest jakaś gra czy seria która tak ostatecznie zadrwiła z gracza.
Nie pamietam juz dokladnie dlaczego, ale KOTOR2 (przynajmniej grajac "zlym") mial spieprzone zakonczenie z wieloma niedopowiedzeniami. Nie zdazyli zrobic porzadnie calosci czy cos takiego?
RdR 2, Mafia 2, HL2, Nigjtmare Creatures, Tlou 2 Rise of TOMB RAIDER
Cały końcowy poziom Bioshock Infinite na statku i najżałośniejszy zwrot akcji w historii gier.