Ladnie sie dontnod z czasem wyrobilo, choc w sumie kazda ich gra jest conajmniej dobra.
Wlasnie takich studiow powinno byc wiecej, i takich gier AA (z ambicjami) powinno byc wiecej, duzo wiecej. I niech sie nie waza sprzedawac jakiemus Microsoftowi, czy innemu Sony.
Szkoda tylko ze ich pierwsza gra jest tak zapomniana, bo zaczeli naprawde z grubej rury moim skromnym zdaniem. Z checia zagralbym w sequel (moze tylko z mniejszym naciskiem na QTE, bo gra ma tego tone ale wtedy to bylo na topie).
Gra do dzis broni sie i graficznie, i animacyjnie. O wspanialym cyberpunkowo-futurystycznym designie wszystkiego (na czele z fantastycznym Neo-Paryzem) juz nie wspomne. Glowna bohaterka jest bardzo fajna, fabula mocno daje rade (jak w wiekszosci gier cyberpunkowych w sumie, cos w tym settingu jest ze te historie, mimo ze tak podobne i oparte na tych samych schematach i zalozeniach gatunkowych, zawsze sa conajmniej dobre).
Super gra. Mocno zapomniana. Jak ktos nie ma nic przeciwko qte w opor to polecam. Zreszta chyba tam jest sporo opcji do ogarniecia ich.
Dejcie dwojke pliz bo JA PAMIETAM (Remember Me)!!!
https://www.youtube.com/watch?v=HFGQvvEt1zA
Z pozdrowieniami dla Piranha Bytes i Bethesdy.
Minimalistyczne a przy tym zachowujace artystyczny "feel" UI. Mozna? Mozna.
Podoba mi sie to UI. ;)
Vampyr podobał mi się bardzo, więc i widzę że tu też nie zawiedli, tak że warto kupić i zagrać.
Vampyr wcale nie był średniakiem, był naprawdę dobrą grą z fajnym klimatem.
Super!
Jeszcze zachęcająca cena na steam 169,99zł i chyba się skuszę :)
Via Tenor
taka sobie optymalizacja i nieco zbyt odczuwalny stuttering.
Meh
"sterowanie i kamera bywają uciążliwe, zwłaszcza w walce" na klawie i myszce czy na padzie?
Faktycznie Don't Nod zasługuje jako firma na większe uznanie, o ile te ich gry narracyjne jak Twin Mirror i Tell Me Why to absolutnie nic specjalnego, to duży szacunek należy się za to jak szybko i sprawnie tworzą tytuły, które zawsze ten przyzwoity poziom trzymają, a czasem właśnie wychodzą im naprawdę perełki jak to było z Vampyrem, czy teraz z Banishers. 169zł na premierę to również bardzo uczciwa cena.
No i fajnie. Najbardziej mi się podoba to jak bardzo "oldskulowo" jest wydana ta gra. Żadnych SuperDuperDeluxe Edition, season passów, planów rozwoju na lata do przodu. Dostajesz skończony (chyba) produkt i grasz. Zdecydowanie wolę takie budżetowe, ale konkretne gry niż wypasione usługi dla jednego gracza z cyklem życia wyliczonym na 10 lat.
Na pewno zagram.
jak wyłaczyć ten efect grain? wszystko jest pokryte efektem filmowym i wygląda to koszmarnie
Wersji PC to chyba nikt nie testował, sterowanie myszką jest nie grywalne, zwykła emulacja prawego drążka z pada, zamiast surowych danych wejściowych (Raw Input Data)... Gra się kepsko.
Trochę dopieszczenia trzeba też w optymalizacji, są miejsca gdzie zużycie GPU spada, a CPU podskakuje, gry na UE4 są GPU bound, przez ten problem klatki spadają, wiec jest coś źle zrobione.
Jest też problem z stutteringiem, występuje jakaś kompilacja shaderów przy pierwszym odpaleniu podczas pierwszych filmików, ale to za mało.
Kompletnie nie rozumiem tej krytyki vampyra. Dla mnie gra porównywalna z wiedźminem 3, unikatowa w swoim klimacie i ciekawa fabularnie. Jasne, dłużyła się i była powtarzalna jak większość gierek tego typu, ale jakoś nikt nie czepia się odgrzewanych asasynów co roku...
A banishers wygląda jak równie mocno opluwane greedfall, które dla mnie też było wiedźminem 1:1.
P.S. Pozdro, że poraz kolejny 3070 nie wystarcza już do komfortowego grania w 1080p. Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie kupować rtx5080 żeby grać w 720p bez rt...
Vampyr to byla ich ostatnia dobra gra. Potem zaliczyli wywrotke na twarz z LiS2 i pozniej tez nie bylo duzo lepiej. Cieszy mnie ze wyszlo im z Banishers.
Szkoda, że trzeba grać dwiema postaciami. Nie lubię takich rozwiązań. No i nie można stworzyć własnego bohatera, a to też duży minus.
Na I5-12600KF 3,70 GHz (10/16) + DDR4 16GB RAM-u + GTX-ie 1660S 6GB GDDR6 - da się grać w Banishera na ustawieniach graficznych : Wysokich.
Nie Crashuje, gra chodzi stabilnie, i bardzo płynnie.
Jestem na Etapie Walki (Strzelanie w łańcuchy w odpowiednim momencie) czyli walka z Bardzo, Cholernie Creepy Istotą - Władczynią Marionetek.
Jak na taką Niskobudżetową Grę, to jedno przyznam - Ta gra : "Banishers : Ghosts of New Eden" - naprawdę, cholernie wciąga.
A na Wysokich Ustawieniach Graficznych gra i tak naprawdę wygląda przepięknie.
O proszę ;) Z tego co widzę wersja na XsX jest dużo stabilniejsza więc chyba zaraz poleci zakup właśnie na Xboxa. Strasznie podoba mi się zamysł gry oraz potencjalny gameplay "God of Waro - podobny".
Fajnie że wyszła fajna gierka, bo podoba mi się koncept i zaciekawiła mnie sama fabuła, mam dużo teraz do ogrania ale na pewno mam zamiar ograć za kilka miesięcy.
Po Vampirze i DON niczego innego się nie spodziewałem jak świetnej gry. Rok wybitny !!!
- styczeń :
1. Prince of Persia: The Lost Crown
2. Like a Dragon: Infinite Wealth
3. Tekken 8
4. Part 2 TLoU
- luty :
1. Persona 3 Reload (w końcu po Polsku)
2. Helldivers 2
3. The Inquisitor
4. Banishers: Ghosts of New Eden
5. Mario vs Donkey Kong
6. The Thaumaturge
7. Brothers: A Tale of Two Sons Remake
8. Final Fantasy VII Rebirth
marzec to w ogóle K.O.
Ciekawe, że recenzja „Inkwizytora” była zasadniczo druzgocząca (owszem, widziałem, aczkolwiek tylko na filmie z YouTube'a, że gra ma niedociągnięcia techniczne, że postać Madderdina jest, jak na inkwizytora, dość pierdołowata, zbyt wysokie wymagania w stosunku do jakości grafiki, czyt. kiepska optymalizacja itd.), jednakowoż to mi wydaje się na nakierowany atak, polegający na ostrym i wymagającym recenzowaniu jednych pozycji, a innych traktowaniu bardzo wyrozumiale. Cóż to za dziwny trend? Zresztą, recenzja „Inkwizytora” z tego portalu i niespełnianie przez mój sprzęt jego wymagań zachęciły mnie do przejścia w końcu „Vendetty - Curse of Ravens Cry” – czyli innej gry z polskiego studia, także nieźle krytykowanej, a do tego z jakimiś dziwnymi oskarżeniami o fałszowanie opinii na steamie.