Chyba żadne studio Sony nie zawodzi mnie tak mocno w tej generacji, jak ND właśnie. A przynajmniej z tych topowych.
Santa Monica - wydali Ragnaroka i podobno (bo nie grałem jeszcze) całkiem spoko darmowe DLC
Guerilla - dali nam Horizon 2, DLC do niego, oraz grę na VR
Insomniac - ci to w ogóle są tytanami pracy i są na ten moment numerem 1 w Sony pod względem ilości wydanych gier. A biorąc uwagę niedawny wyciek, to jeszcze nie jest koniec.
A niegrzeczne psiaki? Remake i Remaster o który nikt nie prosił i nikt nie potrzebował. A dodatkowo anulowali grę multi, na którą poszło masę czasu i zasobów.
Chryste...
Przeszło 3 lata od premiery PS5 i żadnej nowej gry od ND, Sucker Punch, Bend, BluePoint i innych... Mamy 2024 i w tym roku przynajmniej po jednym tytule każdy z tych wydawców powinien już wrzucić do biblioteki PS5, a mamy jedno wielkie jajco.
Ten remaster i lata pracy nad Factions 2 wrzucone do piachu przez Sony tylko pokazuje, że coś bardzo złego dzieje się w PlayStation...
Tylko XD. Zamiast robić nowe gry na PS5 których jest jak na lekarstwo to wydają remaster gry z 2020 roku XD. Leczcie się. Nie dość, że remaster jedynki niewiele różnił się grafiką to teraz to samo zrobią z dwójką zajebioza nie ma co xD. Czekamy na remake TLOU2 na PS6 bo dam sobie obie ręce uciąć, że to wyjdzie na bank. Tylko się śmiać z tych idiotów co się dadzą wydymać na kasę kupując to zamiast kupić oryginał taniej i masz i tak to samo, a ten tryb hordy to ja nic ciekawego tu nie widzę, a tym bardziej te komentarze twórców, które można sobie na internecie obejrzeć jak inni to kupią.
Tymczasem ppepeł 10/10 xD
Po co? Aby można było zrobić ewentualnie porta na PC. To dla mnie główna wartość tego remastera :)
I tak znajdą się ludzie co to kupią albo jeszcze nawet do tego konsole. Przyzwyczajajmy takie studia, że remaster trzy letniej gry to dobry pomysł to za chwile (jak nie już) takie wielkie marki dojdą do wniosku "Po jakiego grzyba robić kolejną część albo nową grę jak możemy zrobić czwarty raz remaster tej samej gry tylko na nową generację konsol. Przecież ludzie i tak to łykną jak pelikany a my zarobimy czwarty raz na tym samym. Takie zabiegi trzeba bojkotować i cancelować jak się da bo już niedługo będziemy w ciągu roku mieć tylko po trzy nowe gry.
Kocham tę grę. Raz zagrałem i nigdy więcej nie planuję. Piękna historia, nie wiesz w sumie czego chcesz grając w to, emocjonalna karuzela. Nie potrzebny mi remaster totalnie bo nigdy nie zagram w to ponownie XD A TLOU2 grałem 2 lata temu i było wszystko cacy i remastera nie potrzebowało
To jest podwalina pod wersje PC. Wydali upgrade pod swoją konsolę, żeby za bardzo nie odstawała od wersji pc i tyle. Mogli zrobić to za free, ale woleli połasić się ja te 10 dolarów. Taki CDP jest dużo mniejszy, a wydał taki upgrade za darmo.
2024 będzie jeszcze gorszy niż 2023. Brak nowych gier tylko remastery, Poza tym Roninem i jakimś tam kolejny Finale. Kompletne zero. W 2024 to powinna być już premiera TLOUS 3
Super SONY wjeżdża na białym koniu i kiedy ich fanboje śmieją sie z "braku gier" na XGP, to oni wydają re-re-edycje gry z podbitym kontrastem i ciemniejszym oświetleniem. Minęły 3 lata od premiery PS5, gdzie wy macie wasze wyśmienite gry, oprócz kopiuj wklej przygodówek akcji ?
W sumie o tym swobodnym graniu na gitarze pomyślałem ogrywając TLoU II. Ale powinny być tam jeszcze taby do konkretnych utworów by miało to sens.
Gra na raz.
Jedna z najbardziej niepotrzebnych rzeczy jakie zrobili.
Jeżeli nie będzie wersji na PC to tylko strata czasu i pieniędzy.
Remaster do The Last of Us: Part II wydana w roku 2020... Lol! XD
Jeszcze trochę, a będą robić remake i remastery również do gry w roku 2023-2024 i każą za to zapłacić (dla przypomnienia - Metro: Last Light Redux). A potem nie będą robić nowe gry w ogóle, tylko same remastery i remake.
W jakich czasach żyjemy?
Nie rozumiem tego narzekania na ten remaster. Trzeba pamiętać, że są ludzie którzy przygodę z grami zaczynają od ps5, to dla nich i w przyszłości graczy pecetowych jest to wydanie. Part I i II są to jedne z najlepszych rzeczy jakie przytrafiły się tej branży w całej jej historii, im więcej ludzi będzie miało szansę tego doświadczyć tym lepiej. Rzecz absolutnie wybitna.
Czy Pan autor ma w ogóle pojęcie o czym pisze?
Od paru lat trochę zmienił się zarówno trend, jak i podejście wydawców. Od jakiegoś czasu można zauważyć, że producenci wkładają więcej pracy w odświeżanie dawnych gier, a samo słowo „remaster” potrafi być zamiennie stosowane w odniesieniu do pełnoprawnych remake’ów. Wystarczy wymienić takie gry jak Crash Bandicoot N. Sane Trilogy, Spyro Reignited Trilogy, Metroid Prime Remastered, Diablo II: Resurrected czy Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2 – każda z nich powstała od zera, z wykorzystaniem zupełnie nowych assetów i silników graficznych, a mimo to wydawcy określają je mianem wersji „remastered”.
"Pełnoprawnych". Nope.
Czy wymienione gry powstały z wykorzystaniem zupełnie nowych assetów i silników graficznych? Tak.
Czy można o nich powiedzieć że powstały od zera? Nie.
Czy można zatem nazwać je remake'ami? Nie.
Czym niby jest remaster jak nie nową wersją starej gry z "odświeżonymi" assetami? (czyt. podmienionymi na nowe o wyższej jakości)
I tak już w to zagrałem tak więc nie planuję wrócić do tego w nowej wersji.
Sony ale to ty dzwonisz ? serio. Napisz jeszcze ze grę można kupić za ziko. co za durne określenia
Nie widzę problemu. Dla mnie to nie tyle remaster, a coś w rodzaju comlete edition za extra 10 EUR. O ile nie każą sobie płacić drugi raz za to samo to jest ok. Wszyscy którzy maja grę na PS4 zrobią nawyżej upgrade ze mną włącznie. A kto nigdy nie grał , może kupić tą wersję i jest git! (Oczywiscie mogli by zrobić darmowy update albo free dlc jak w God of War Ragnarok, ale co tam. )
Szkoda, ze w patchu nie zmienili chronologii wydarzen, IMO gdyby wydarzenia Abby z Ellie się przeplatały to fabuła wypadłaby lepiej
W stopce recenzenta - Na GoL-a trafił z przypadku... Więc ta recenzja też jest chyba taka z "przypadku".
Przeszedłem jedynkę na PS3 i wtedy ta gra była świetna. Potem przeszedłem jeszcze raz na PS4 ale tu już mnie bardziej wymęczyło niż sprawiało satysfakcję bo nic tak naprawdę moim zdaniem nie wniosła oprócz lepszej grafiki, płynności. Części drugiej nawet nie ruszyłem, obiło mi się o uszy, że słaba fabularnie i do tego gramy babą zamiast Joelem co mnie się nie podoba, już dodatek do TLOU 1 z tymi dziewuchami był słaby. W ogóle ostatnio gram w coraz starsze gry np. zeszłym roku przeszedłem pierwszego Call of duty z dodatkami, Splinter Cell jedynkę, Dead Space 1 2 3 (te stare oczywiście) Rainbow Six Vegas 1+2, Half Lifa 2 z dodatkami i bawię się doskonale. Obecnie gram w Kroniki Myrtany, co z tego że to 2022 czyli jak dla mnie super nowość skoro silnik z G2 czyli przedpotopowy, po prostu jest to genialna gra która nie musi się bronić cudami graficznymi, animacjami czy postaciami z renderowanych filmów.
dziwne, jakos jak byla recenzja tlou remastered to nie bylo takich fochow.
co sie takiego stalo ze ten remaster jest hejcony mimo ze nawet dodaje dodatkowy gameplayowy content (cos bardzo rzadkiego w remasterach w poprzedniej generacji)? jak to mozliwe ze pare lat temu wychodzily remastery ktore nawet nie podbijaly fpsow do 60 xd albo wrecz wygladaly i chodzily gorzej niz oryginal (remastery batmanow chociazby) albo usuwaly content (tryb multiplayer), nie oferowaly tez opcji prawie darmowego upgrade'u czy darmowej latki z ulepszeniami i wtedy nie bylo to wcale takie kontrowersyjne, a ten remaster tak bardzo oburza ludzi?
40 PLN za upgrade z nową zawartością i lepszą oprawą A/V, lepiej technicznie wykonany to jak za darmo !