- ej patrz, kupiłem sobie laptopa,
- o fajnie, jakiego?
- no ASUS, ma ekran 144hz, i9 13-tej generacji, RTX4090, 32GB RAMu DDR5,
- o kurde ale potwór, ale to do przeglądania neta? Czy programowania?
- nie no, na tym to będę grał,
- sorry ale nie ma czegoś takiego jak laptop gamingowy,
- ale ja na nim odpalę każdą grę jaka wyszła na max detalach,
- ale laptop gamingowy nie istnieje,
- ale ja wczoraj grałem w CP2077 na max detalach,
- HURRRRR DURRRR ALE NIE MA LAPTOPÓW GAMINGOWYCH!!!!11
- ale o co chodzi?
- JESTEŚ PATOLA!!! MOSZ GRAĆ NA STACJONARCE ŚMIECIU!!!
Kocham GOLa.
O Soul, ale bzdury piszesz.
Oczywiście, ze latopy gamngowe istnieją. I oczywiście, że są drogie i w tej samej cenie stacjonarka będzie mocniejsza. I tak, nie są super mobilne, bliżej im do przenośnego PC. Tak więc dla wielu osób sensu nie mają, ale dla wielu mają z powodu tej mobilności.
Przypadki:
1) brak własnego kata do grania w mieszkaniu i konieczność zmieniania pomieszczeń
2) częste podróże służbowe, jak dużo latałem parę lat temu to sam sobie taki sprawiłem bo to była jedyna opcja by móc regularnie pograć
3) osoby bez stałego miejsca zamieszkania jak studenci siedzący trochę w domu i trochę w akademiku
Co do wydajności, wiadomo odpowiednika i9 z RTX 4090 się nie złoży, ale laptopowa 4080 jest pomiędzy stacjonarną 4070 i 4070ti. I tak laptop z tą karta kosztuje prawie 12 tys.
https://www.x-kom.pl/p/1146313-notebook-laptop-16-msi-gp68hx-i9-12900hx-32gb-1tb-win11-rtx4080-144hz.html
ale sama 4070ti kosztuje około 4.500zł. Procek i9-12900HX to odpowiednik stacjonarnego i7-13700 kosztującego 2000zł. Czyli sama karta + procesor wydajniejsze minimalnie od tego laptopa to koszt 55% ceny tego laptopa, doliczy dysk, RAM, płytę itd. to spokojnie dobijesz w okolice 75%.
I taka jest ogólnie zasada PC o wydajności laptopa gamingowego kosztuje od 2/3 do 3/4 tej kwoty.
Ja mam laptopa gamingowego, w ktorym moge wyminic karte graficzna oraz procesor. Niestety wszystkie modele nowszych GPU sa dostepne wylacznie poprzez kontakt z producentem laptopa, a ten ma iscie zaporowe ceny. To samo tyczy sie procesorow. Nawet nie mysle o upgradzie :D
- gdzie wy żyjecie. Nawet chatgpt wie co to jest.
Laptop gamingowy, zwany również gamingowym notebookiem, to przenośny komputer, który został zaprojektowany specjalnie do gier komputerowych. Takie laptopy są wyposażone w wydajne podzespoły, które pozwalają na płynne działanie zaawansowanych gier o wysokich wymaganiach graficznych.
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=laptop+gamingowy
Kupiony ponad dwa lata temu i służy mi do dziś.
Ogrywam na nim obecnie AC: Valhalla.
Gdyby nie ten laptop to byłbym skazany na granie jedynie na SteamDecku i Switchu, bo jakoś średnio wyobrażam sobie komfortowy lot samolotem z komputerem stacjonarnym w bagażu podręcznym...
Wiadomo, że laptopy niezależnie od bebechów będą nieco odstawać od swoich stacjonarnych odpowiedników, ale biorąc pod uwagę to, że czasem sama karta graficzna może kosztować połowę ceny przenośnego komputera to jestem w stanie pójść na taki kompromis.
Czy kupując laptopa gamingowego mam w przyszłości jakieś możliwości jego upgrejdu czy to jest nie do ruszenia? .
Bronilem sie z napisaniem czegos w tym watku, ale przeczytalem wpisy paru osob i skoro one lepiej wiedza co mam w domu, w co lubie grac, jak lubie grac i jak lubie wydawac swoje pieniadze, to az mnie skrecilo. Sprobuje napisac cos bezosobowo, bo gdybym zaczal ad personam, to musialbym uzyc bardziej dosadnych slow. Dlatego tez...
Posiadam w domu sprzet stacjonarny, ktory umozliwia mi delektowanie sie grami na najwyzszych mozliwych ustawieniach w 4K (sic!) i zapewne taki Alan Wake 2 polecialby na nim jak lekki pierd, ale watek porusza temat laptopow przeznaczonych do grania, a ze taki osobiscie posiadam, to chcialem dorzucic swoje 5 groszy. Szkoda tylko, ze przy tej dyskusji znalazly sie osoby, ktore uwazaja, ze ich racja jest ta jedyna sluszna.
Naprawdę uważasz że granie z komputerem na kolanach to jest szczyt luksusu? Czy chcesz mnie tylko rozbawić?
Smiesza mnie takie teksty... Bede chcial luksusu, to pojde do pokoju obok, w ktorym stoi "luksusowy" sprzet. Ale granie na sofie z laptopem na kolanach moze byc rownie przyjemne i komfortowe. Ja tak robie bardzo czesto i jestem z takiego sposobu bardzo usatysfakcjonowany. Ale jesli jest w tym cos zabawnego, to prosze wyjasnic, bo chyba nie zalapalem zartu.
Nie ma szans żebyś przekonał mnie do grania w FHD jak od lat gram w 4K, naprawdę jest różnica.
Do niczego nikogo nie przekonuje. Sam gram w 4K. Nie neguje jednak faktu, ze moj laptop oferuje rowniez super wygladajaca grafike, jak na swoje mozliwosci. Widac jednak, ze innym ciezko przyjac ten fakt do wiadomosci. Skad ta ignorancja? Ludzie potrafia spuszczac sie nad super grafika w grach na SteamDeck, ale juz na laptopie to gowno, a nie grafika. No bo nie ma 4K... :D No qrwa, smiech na sali...
Nie jestem bezdomny, mam mieszkanie gdzie czeka na mnie wygodny fotel, dwa wielkie monitory i cicha, ultra szybka maszyna na której mogę grać w 4K, z dużym odświeżaniem, jak długo chcę na stałym światłowodowym łączu.
NIkt nie pytal, wiec o co kaman? :/
Musiał bym być nienormalny żeby zamienić to na najdroższego laptopa do grania. Który pozwoli mi z trudem na granie w 1920x1080, w ogłuszającym huku wiatraków.
Tak trudno pojac, ze mam w domu laptop, ktory z wielka latwoscia uruchamia wiekszosc najnowszych gier w najwyzszych mozliwych konfiguracjach graficznych i co ciekawe, zadnego huku wiatrakow nie slysze? Oczywistym jest, ze nie jest to tak ciche urzadzenie jak stacjonarny PC, stojacy gdzies pod biurkiem, ale ktos piszacy o glosnych huczacych wiatrakach, nigdy gamingowego laptopa nie widzial na oczy. I nie mowie tutaj o masowkach od ASUSa czy ACERa lub im podobnych. Sa firmy, ktore tworza wylacznie sprzet dla pasjonatow grania, oferujacy najnowsze nowinki technologiczne, wlacznie z mozliwoscia wymiany niektorych komponentow. Szok, co nie?
(...) tak jak z graniem 4 godziny na baterii w innym poscie haha dobre sobie, chyba jakis streaming albo stare czy malo wymagajace tytuly.
To tylko potwierdza fakt, ze w zyciu nie widziales na oczy prawdziwego laptopa gamingowego, a co dopiero na takim pograc... :D
------------------------------------------------------------
Wiem co lezy u mnie na stole w pokoju goscinnym. Wiem na co ten sprzet stac w granicach jego mozliwosci i wiem jaki komfort grania oferuje. I szczerze w dupie mam to czy powyżsi ignoranci zechca uznac ten fakt. Tyle mojego w tym watku i juz tutaj nie bede odpisywal, bo cisna mi sie na klawiature epitety, za ktore pewnie dostalbym znowu banankiem w policzek.
P.S. Chyba i tak wyszlo ad personam. Uj z tym... :D
A te droższe maja powloke nieprzywierajaca ? W sumie wtedy mozna go wziac na jakis biwak czy cos. Tylko cbyba w niektorych miejscach nie wolno uzywac glosnych urzadzen.
Od ok. 10 lat gram na laptopie i to nie jakimś wypasionym, tylko raczej przeciętnym bym powiedział, bo jeszcze z RTXem2070. Przez te lata użytkowałem już chyba wszystko łącznie z konsolami, PC, Switchem i Steam deckiem. To jest fenomenalne, że temat laptopa do gier zawsze jest w ten sam sposób dyskusyjny, a najwięcej szczekają Ci którzy zapewne nawet takiego lapka nie użytkowali, bo taka argumentacja jaką tu podają wywołuje u mnie zawsze salwy śmiechu. Nie strzepiąc jednak ryja, z uwagi że każdy ma swoje racje, napiszę tylko jak ja mniej więcej postrzegam tę argumentację.
Zamiast laptopa lepiej kup stacjonarkę.
Zawsze marzyłeś by mieć prawo jazdy kategorii A i dobry motor ? Jesteś idi..ą, samochód będzie lepszy, bo raz że nie pada Ci deszcz na głowę, to będziesz mógł podwieźć teściową na zakupy i zyskać uznanie żony.
Na laptopie nie pójdzie Ci żadna nowa gra.
Kurła..., do dziś nie wiem, do czego są te suwaki w opcjach, po co ktoś to stworzył i nie nauczył jak tym operować, jakieś ustawienia tekstur na średnie, rozmycie cieni...totalny bez sens. Nie ma co tracić czasu, gra mi przecież nie pójdzie, łeee !!!
Laptop do gier to droga inwestycja
No tak, na szczęście w tym pięknym kraju nie ma zróżnicowania jeśli chodzi o dochody i zarabiamy wszyscy najniższą krajową, więc jak mi szkoda piniendzy, to i Ty nie wydawaj a jak wydasz tyle toś d..il.
Laptopy częściej się psują.
Za to o stacjonarkę łatwo po pijaku się zaczepić a przy ścieraniu morką szmatą z niej kurzu może dojść do zwarcia.
Laptop jest głośny i gorący
Ciekawe co to za technologia te nauszniki z kablami, kto i do czego tego używa ? Aaa wiem, to do słuchania muzyki pewnie tylko, w walkmanie takie coś miałem kiedyś bo dorzucili. Podkładka chłodząca na co to komu, fakt że za bardzo nic nie daje przynajmniej w moim przypadku, ale wierzcie mi lub nie, naprawdę dzięki niej ciepło się rozchodzi, a laptop tym samym nie poparzy wam jajec i nie spali włosów łonowych, a jeśli nawet trochę podjara, to zaoszczędzicie na antykoncepcji i czas na depilacji.
A takim dwuosobowym, niepraktycznym, głośno buczącym a wolno jadącym samochodem pokroju Mazdy MX5 to można jeździć czy wszystko poniżej segmentu E to jest bezczeszczenie motoryzacji?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem twoją analogię, ale Mazda MX5 jest super, to mój drugi samochód którym jadę dla zabawy, ale jak się wybieram w dłuższą podróż to mam swój pierwszy samochód który jest cichy, wydajny i pojemny.
Kup sobie i jeździj tą Mazdą MX5 kiedy chcesz i ciesz się tym.
Ale nie wmawiał że to jest duży, komfortowy samochód na długie trasy i że jest tak dobry jak limuzyna Mercedesa, tylko dlatego że nie stać się na Mercedesa i jesteś właścicielem Mazdy.
Panowie nie ma się co spinać o takie tematy. Każdy wie, że komputer stacjonarny do grania pod każdym względem jest lepszy od laptopa, ale nie zmienia to faktu, że laptopy gamingowe istnieją i czasami dla kogoś to dobra alternatywa. Wiadomo, że wybór laptopa do gier to pójście na sporo ustępstw i kompromisów, ale może ktoś gra okazjonalnie, może ktoś nie ma miejsca, a może ktoś po prostu woli laptopa, bo często się przemieszcza i pakowanie pcta ze sobą nie jest możliwe? Dajcie żyć jednym i drugim.
A w temacie laptopów to straszna patola na rynku. Pół roku szukam czegoś przenośnego z RTXem na pokładzie, co jednocześnie będzie w miarę mobilne i rozkładam ręce. W cenie do 5k bardzo cięzko coś znaleźć (nie szukam gamingowego ;))
Uwielbiam pękające tyłki użytkowników którzy czytają że ktoś chce grać na laptopie. Coraz bardziej się przekonuję że blaszakowcy są jak jakaś sekta, która jako jedyna ma rację i tylko ich sprzęt ma rację bytu. Soul uchodzi niby za takiego mędrca, a wali dyrdymały jak dzieciak z przedszkola (tylko chyba nikogo to nie dziwi). I teraz czas na punkt programu, wywracamy stoliczek. Pięć lat temu całkowicie zrezygnowałem z blaszaka na rzecz laptopa podkreślam GEJMINGOWEGO. Mam w nim dość mocny procesor oraz grafikę, ogrywałem na nim premierowo choćby Prey z 2017 roku na maksymalnych detalach i bawiłem się tak samo świetnie jak na blaszaku. Oczywiście blaszaki bardzo lubię i czasem tęsknie za pogrzebaniem sobie w takim prywatnie, ale dość dużo robię w komputerach więc pod tym kątem realizuję się w cudzych komputerach.
A czemu wywalam stoliczek? Bo 80% czasu mój laptop jest jak stacjonarka godnie leży na biurku i służy mi głównie do grania choć do pracy też. Po prostu wybrałem kompaktowy sprzęt zajmujący mało miejsca, jedyny kabel jaki mam to zasilanie bo reszta leci bezprzewodowo. Gdy z jakiegoś powodu potrzebuję go schować do szafy czy szuflady to po prostu chowam, małe ekrany mi nie przeszkadzają bo uznaję maksymalnie 24" w blaszaku. A na 15" w laptopie FHD jest całkowicie wystarczającą rozdzielczością i szczerze nie zamierzam wrócić do blaszaka. Chwała takim firmom jak ASUS, MSI, Dell, Lenovo że robią laptopy dla graczy z różnej półki i każdy znajdzie coś dla siebie.
Na chwilę obecną jeśli miałbym zrezygnować z laptopa to tylko na rzecz AIO, ale niestety te komputery w wariancie dla graczy się nie przyjęły na rynku. Akurat to wina samych producentów, bo przeginali z ceną w porównaniu do laptopów o tej samej specyfikacji wyceniając je nawet o 3-4 tysiące drożej nie wiedzieć czemu.
Dla niedowiarkow modularnych laptopow:
doczytajcie sobie o czyms takim jak Framework 16, a jak komus brakuje mocy ale ma wiecej kasy to Alienware Area-51m. Szczegolnie Alien powinien zamkac pysia tym ktorym wydaje sie ze w laptopie brakuje mocy GEJmingowej...
Jeśli ktoś potrzebuje mobilności albo ma mało miejsca, to wiadomo że kupi lapka tzw. gejmingowego.
Nie oszukujmy się jednak, granie na tym to udręka, z powodu małego ekranu, słabych głośników, krótko trzymającej baterii ("mobilność").
Żeby nie było że nie wiem o czym mówię, mam dwa lapki, jeden już starszy 17 calowy, na którym od biedy pogram w nowsze tytuły, drugi roczny który daje radę, ale był pomyślany bardziej właśnie pod kątem mobilności a nie grania, bo ma 14 cali i musiałbym grać przez lupę.
Podsumowując, laptop gejmingowy to tylko ersatz dla komfortowego grania, ale jak ktoś musi to pogra i na tym. Jest taka opcja;)
Tak właściwie, to cała rozmowa jest jak polemika nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Biorąc pod uwagę fakt, że w polsce przeciętny kowalski kupuje sobie laptopa gamingowego ze średnio-niskiej półki kosztującego 3500-4500zł, to wadą praktycznie WSZYSTKICH takich laptopów będą:
a) temperatury
b) głośność działania
i wcale się nie dziwię, że w takim wypadku laptopy gamingowe uznawane są za szajs, na którym granie to mordęga. Chcąc mieć coś co nie chodzi jak suszarka i trzyma temperatury w ryzach, to trzeba wydać zauważalnie więcej. Ceny tych wyższych i lepiej wykonanych modeli danych producentów zaczynają się od 6-7 tysięcy wzwyż. Mam tutaj na myśli chociażby Aorusy od Gigabyte, albo STRIXy od Asusa. Kupując jakieś najtańsze Lenovo IdeaPady, MSI z serii GF/GL, albo Gigabajty G5 zawsze będzie się narzekać na przegrzewanie, wycie podczas grania albo na jedno i drugie.
To można uznać za laptop gamingowy.
https://www.mediaexpert.pl/komputery-i-tablety/laptopy-i-ultrabooki/laptopy/notebook-msi-stealth-17-a13vi-022pl-i9-13900h-64gb-2ts-rtx4090-16-17-3-144hz-w11
Jeżeli musicie kupujcie, ja zostanę przy stacjonarce.
Co Ty tu wklejasz? Widzący
Lapek to jest lapek. Masz kaskę to kupujesz .
Goozys pokaz swojego lapka bo kiedys dawales.
Nie rozumiem jednego ze trzeba non-stop grać XD
A co to filmow nie ma seriali????
Wyjezdzam i ico? i ciupam w gry? Hello!
Jak sie jedzie na wycieczke to sie podziwia Zamki i inne okolicznosci przyrody.
Tak wiem dostalbym od kogos not spodziewajing.
Na moim co to by juz dawno kilka osob wyebao lapku gram.
I widze odbicia w kaluzy xd
Ale FPS'y sa za szybkie zeby sie wpatrywac ;)
"Ty zobacz jaki render."
I headshot! BOOM!!
Nie gram multi btw.
Goozys & Asmodeus
Nie zgadzam się z waszą opinią że piszę „dyrdymały i brednie”
Ktoś kto nie ma pieniędzy jest po prostu głupi kupując „laptop gamingowy” gdyż za tą samą kwotę, zawsze dostanie lepszy stacjonarny komputer do grania.
Ktoś kto ma pieniądze może sobie kupić „laptop gamingowy” jako dodatek, ciekawostkę do stacjonarnej maszyny.
Nie jestem bezdomny, mam mieszkanie gdzie czeka na mnie wygodny fotel, dwa wielkie monitory i cicha, ultra szybka maszyna na której mogę grać w 4K, z dużym odświeżaniem, jak długo chcę na stałym światłowodowym łączu. Musiał bym być nienormalny żeby zamienić to na najdroższego laptopa do grania. Który pozwoli mi z trudem na granie w 1920x1080, w ogłuszającym huku wiatraków.
Ale i tak mam laptopa do grania, bo czasami go potrzebuję. Cierpię wtedy nie miłosiernie.
To jest jak zwykle zabawna dyskusja, gdy ktoś mnie przekonuje że lepiej grać na atrapie PCta niż na prawdziwej maszynie i dorabia sobie do tego ideologię.
Serwisy streamingowe też oglądacie na telefonie bo w tramwaju lepiej, bo jak mam wielki TV z 4K i tak jest lepiej.
Goozys —>
Nie ma szans żebyś przekonał mnie do grania w FHD jak od lat gram w 4K, naprawdę jest różnica.
Naprawdę uważasz że granie z komputerem na kolanach to jest szczyt luksusu? Czy chcesz mnie tylko rozbawić?
Asmodeus —>
Jeżeli twoja praca zmusza cię do podróżowania to laptop jest jedynym rozwiązaniem. Ale to nie ma nic wspólnego z jakością grania, komfortem i tym co się chce robić.
Może tobie to odpowiada, bo np. grasz w stare gry które mają wymagania iPada, ale trzeba przestrzegać ludzi którzy się na tym nie znają że średnio zapłacą dwa razy więcej kasy za laptopa niż za porównywalny PC.
Mam przenośny komputer PC do grania, zawsze miałem, w pracy, wiesz gdzie pracuję, naoglądałem się wiele „gamingowych laptopów”.
Nie warto, to może jest alternatywa dla średniego zestawu z marketu, ale jak masz prawdziwego PC do grania z prawdziwymi monitorami to nie ma porównania.
Plus dochodzi cena.
Tak wiem że większość ma laptopy do grania, ale nie zamierzam powielać zdania większości gdyż ta większość nigdy nie widziała jak wygląda granie na prawdziwym PC.
Każdy sprzęt ma cechy które można uznać za wady.
Jeśli ma się na uwadze i jest się w pełni świadomym alternatyw, wybór będzie okej. Piszecie tutaj jakby świat miał się zawalić gdyby kupił tego laptopa.
Pewnie zetnie troszkę ustawienia graficzne, szum wentylatorów będzie podczas wymagających gier głośny i irytujący, a na baterii będzie mógł raczej oglądać filmy prędzej niż grać.
W sumie to tyle z „użytkowania”. Jeśli ktoś się na to godzi to okej, nie było tematu. Z zalet to jednak to, że nie zajmie mu to miejsca zbyt dużo, będzie mógł sprawnie i szybko zmienić miejsce w którym aktualnie przebywa, używa od razu po wyjęciu z pudełka -> i chyba to są rzeczy które są tutaj na korzyść laptopa.
Sam się łapię na bronienie „idei”, ale tym dłużej żyję, tak widzę, że to wiele sensu nie ma. Wszystko jakieś tam zastosowanie ma.
Asmodeus —> staram się być miły, ale wiesz co chyba mi się nie chce. Tak wszyscy którzy mają normalne PC do grania to moje konta.
Trzeba być debilem żeby używać w rozmowie argumentu : „ o, Soul sie przelogowal XD”.
Dodaję cię do ignora i więcej słowa od mnie nie usłyszysz.
Graj sobie na swoim bieda laptopie i namawiaj ludzi że by wydawali kupę kasy na przenośnie atrapy zamiast za taką samą cenę mieć prawdziwego PC.
Jak lubisz grać w podróży idealnym rozwiązaniem jest tablet lub przenośna konsola.
Laptop gamingowy to patologia. Nic i nikt tego nie zmieni, a ze kogoś rajcuje granie na tym czymś to też nikt i nic tego zmieni.
Nawet najdrozszy laptop nie nadaje sie do grania. Tylko dla masochistow.
Nie ma czegoś takiego jak laptop gamingowy.
Co to laptop gamingowy ? Nigdy o czyms takim nie slyszalem.