Zapłaciłbym, ale za dobrego adblocka. W przeciwieństwie do yutuba to jest w zasadzie niezbędne. Bez adblocka ze współczesnego internetu nie da się korzystać.
20 zeta tu, stówa tam i tak dalej. Wszyscy mają człowieka za owcę do strzyżenia. Ponieważ nie lubię szantaży wymierzonych we mnie, więc na razie zrywam z yt. Ani nie będę płacił im haraczu, ani tym bardziej oglądał ich durnych reklam.
Mnie też straszą, może jak mi zablokują zacznę więcej czytać zamiast oglądać youtube i wyjdzie mi to na "zdrowie".
Na firefoxie to samo, ublocka uzywalem. Co ciekawe, na nowym oknie prywatnym hula. Z tą ilością reklam na tyle przesadzają, ze niestety. Zeby bylo raz na filmik, ogladasz kilka sekund gówna i potem to sie nie powtarzalo, no to jeszcze. A wez sie poloz na lozko, a tu to gowno w srodku filmu i to kilka razy, jak dluzszy film.
Jak wyzej, mam to w dupie, najwyzej nie bede ogladal youtuba.
To, że YT zarabia na reklamach, nie znaczy, że ilości tych reklam użytkownicy nie mogą komentować. Ostatnio ogólnie mamy wszędzie filozofię "rt prywatna firma, robi co chce, nie podoba się, to morda w kubeł" No ale niestety, to działa w obie strony, firma robi co chce, a ja komentuję, jak chcę.
I mogę komentować jakość czy doświadczenia z użytkowania także, gdy coś jest darmowe.
Fakt, że rozumiem, jak działa model biznesowy, czy jakie są jego założenia, też nie oznacza, że nie mogę mieć swojego zdania na jego temat, tak samo jako mogę mieć swoje zdanie na temat długości reklam na Polszmacie.
Jeśli problemem dla YT są koszty i to, że nagle każdy stał sie wielkim content ceratorem i wrzuca filmiki z kotami w 4k, a YT skanibalizował blogi i ogólnie serwisy z treściami pisanymi, to jedynym rozwiązaniem tego problemu nie jest dołożenie 30% reklam do każdego filmu.
A czy ad-blocki są nieuczciwe?
W telewizji mogę pomijać reklamy przełączając kanał, mogę wyjść do kuchni po herbatę albo do kibla, żeby się po herbacie odlać. Nikt mnie z oglądania reklam nie rozlicza, choć niektórzy mieli takie mokre sny.
NATOMIAST warto zobaczyć, jak "rozwój" technologii uwstecznił kwestię nagrywania programów. Kiedyś dostawałeś dekored z HDD, nagrywałeś co chcesz, kiedy chcesz, a potem oglądałeś jak chcesz, choćby przewijając reklamy.
Teraz wszyscy przeszli na "nagrywarki" w chmurze i jakie mamy realia? Co ważniejszych kanałów (np. sport) lub programów albo nie nagrasz wcale, bo umowa z nadawcą, albo nagrasz, ale nie pozwolą ci przewinąć reklam (tak, nawet w nagraniu, nie w usłudze "oglądaj siedem dni wstecz" itp.). Widzicie, jak korporacje sięgają po coraz więcej?
Taka sama sytuacja jest z YT i nie dziwię się, że można to krtykować.
Nadawcy internetowi od początku zresztą nie mieli umiaru, jeśli chodzi o reklamy, kiedyś był flash i skaczące krzyżyki, teraz NIBY jest schludniej, ale nadal reklamy zajmują pół strony, a do tego dochodzi MASA skryptów w tle. W internecie nie mogę przełączyć kanału, więc powstały inne metody radzenia sobie z tym problemem, i to, że Google z nimi walczy jest może naturalne, ale nie mniej naturalne niż to, że odbiorcy nie chcą zrezygnować z prawa do zrobienia sobie herbaty.
Osobiście nie przeszkadzałyby mi reklamy w sieci, gdyby nie ich ilość, ciężkość, a przede wszystkim estetyczna i ergonomiczna nachalność.
W prasie drukowanej łatwo przerzucić stronę z reklamą i z lektury to aż tak nie wytrąca - zwykle teksty są długie (w tygodnikach itp.).
Z oglądaniem filmów na YT jest inaczej, i ze scrollowaniem stron internetowych, z umiejscowieniem na nich reklam też jest zupełnie inaczej.
Są sto razy bardziej nachalne, inwazyjne nieergonomiczne i irytujące niż pełna szpalta w prasie. I podobnie reklamy na YT są jeszcze gorsze niż te na Polszmacie. Nie moja wina, że tak działa internet.
Może google niech się podzieli informacjami ile zarobił średnio na jednym użytkowniku androida/chrome/wyszukiwarki, nierzadko zbierając dane wbrew regulaminowi, czy też zawartym informacjom na temat prywatności.
Tutaj wchodzi cały aparat systemów zbierających dane/metryki/statystyki/trackery/ciasteczka/profilowanie reklam.
Jeszcze by jak ludzie dali jedna reklamę na początku, a nie co chwilę jakas idiotyczna reklama.
don't be evil...
Ja polecam w ogóle nie korzystać przez kilka miesięcy.
Śmieszne jest to że dziś trzeba płacić nawet za to żeby kosiarka do trawy kosiła trawę. Jak nie będziesz bulił kasy co miesiąc to nie pojedzie. A ludzie się cieszą z tego i płacą.
Komu się nudzi niech płaci. Nie mam zamiaru na żadnej stronie pilnować opłat. Choćby to był 1 grosz
Dodalem te filtry do Ublocka:
youtube.com##+js(set, yt.config_.openPopupConfig.supportedPopups.adBlockMessageViewModel, false)
youtube.com##+js(set, Object.prototype.adBlocksFound, 0)
youtube.com##+js(set, ytplayer.config.args.raw_player_response.adPlacements, [])
youtube.com##+js(set, Object.prototype.hasAllowedInstreamAd, true)
I nietsety lipa :/
Na chrome mi żaden dodatek nie działał, ale na edge Adblock daje radę.
Na razie google straciło użytkownika chrome.. no cóż. Życzę im powodzenia. Dają taką ilość reklam, że nie da się tego oglądać. Niech obciążają twórców za lokowane produkty.
Ciekawe jak im to wyjdzie za jakiś czas, czy bardziej na tym nie stracą niż zyskają.
YouTube od zawsze robił porządny hajs na wszystkim innym niż abonament dlatego był w większym stopniu darmowy. Dzisiaj to bardziej wygląda żeby słupki lepiej wyglądały na koniec roku i dlatego dokręcają śrubkę. Na razie się wkręca to dokręcają.
Podobnie jak BartekTenMagik z youtube korzystam sporadycznie. Czasem kilka dni nie odpalam, a czasem korzystam z poradników, a czasem dziecko coś ogląda. Pewnie jakbym korzystał codziennie po kilka godzin nawet bym się nie zastanawiał nad kombinacjami o te 25 zł.
Dobrze że na tablecie i smartfonie jeszcze nie blokują ?? Pies ich *****
Dnia dzisiejszego stala sie tragedia :(
YT mnie zablokowal. Jakies rady, adblocki co to omijaja? Ublock Origin okazal sie bezsilny.
U mnie ublock Origin działa póki co. Nawet nie wyskakuje ta i formacja że używam ublocka ble ble ble... Jedynie musiałem wyłączyć zwykłego adblocka bo tak to to normalnie mam dwa włączone.
No trudno się mówi, oglądam tylko gameplay'e i raz na ruski rok jakiś poradnik, od teraz będę oglądał tylko naprawdę niezbędne rzeczy, a gameplay'e są chyba w innych miejscach w sieci.
U mnie na Brave i FF też nic nie pomaga - chyba będę musiał wrócić do starych czasów i te filmiki z YT ściągać przed oglądaniem...
I tak miałem skrócić czas spędzony na YT i tylko serwis mi w tym pomaga swoimi działaniami.
Jak miło...
Ublock Origin okazal sie bezsilny.
Przez chwilę. Za jakiś czas wleci update (o ile już nie wleciał) i znowu będzie działać.
Też miałem chyba to okno tydzień temu. Wybrałem bramkę nr1 i dalej cyka. Żadnych reklam i dodatkowych filtrów
Po wczorajszej aktualizacji AdBlocka w Chrome nie mam juz nawet informacji, ze go uzywam.
U mnie się raz pojawiało, raz nie. Dzisiaj wywaliło mi już monit, że po 3 obejrzanych filmach blok. U mnie jak na razie pomogło: ustawienia uBlock Origin -> lista fitrów -> Zaktualizuj teraz, dla pewności jeszcze daję wyczyść pamięć podręczną przed tym. Oglądam już któryś-nasty film i na razie żadnego komunikatu.
Na szczęście zauważyłem że z jakiegoś powodu trial jest dostępny na moim koncie mimo że kiedyś juz z niego korzystałem przy tej samej podpiętej karcie. Dziwne. Ale nie będę narzekał. A za miesiąc już sie wszystko zaktualizuje mam nadzieje.
Poki co, nie wiem o czym rozmawiasz. Zadnych filtrow nie uskutecznialem.
Byle do wiosny...
Tia, Zaczęło się. Rano nie było , teraz już są. Nie jest to anty konsumenckie ? W sensie wkurzające reklamy, albo płać. Gdyby to jeszcze były 15 sekundowe reklamy przed rozpoczęciem oglądania, albo minuta i koniec, to jeszcze spoko. Ale bez adblokcka reklamy są co chwilę, i t o jest powalone. Chyba że coś zmienili. Mnie adblock blokuje tyle, że nie widze reklamy. Ale te 15 sekund musze odczekać. 45 s ekundowe reklamy, o dziwo wyłącza po chwili ;D Ale może dla niezalogowanych działa to inaczej? Ale spoko, będzie gorzej, to będę traktował YT jak Netflix. Zapłacę raz w roku na miesiąc. Muzykę pobieram i tak z Spotify, i już mam prawie wszystko co słucham pobrane. Mówię, jakby YT miał reklamy maks minutę tylko na początku, to ogólnie spoko(ale nie przy krótkich filmikach bo to chore jest) Ale nie co chwila reklama. Mnie tam reklamy zniechęcają do zakupu jakiegoś produktu, i wzrasta raczej niechęć.
Czyli z tego, co niektórzy piszą, wynika, że to się wyświetla dopiero po określonej liczbie obejrzanych materiałów?
U mnie od dzisiaj juz nawet uBlock Origin polegl. Bez blockerow YT to wylegarnia gownianych reklam.
Wyłączyłem YT z uBlock Origin, dodałem do whitelisty AdBlocker Stands i.. żadne reklamy mi się nie wyświetlają :D
Co ciekawe - w trybie incognito, przy włączonych blokadach filmy normalnie się wyświetlają :-)
U mnie na starej Operze i uBlock Origin jeszcze komunikatu nie mam. Ale obejrzałem chyba 4-5 filmów. (gameplay'e ze Skylines 2)
Invidious - polecam, nie dziękuj. Zero reklam, Google nie szpieguje, a oglądasz to samo.
Ja używam na chromie adguard, blokuje reklamy na yt, a strona nie wykrywa mi adblocka.
Dla mnie ta metoda z Ublockiem działa
https://www.reddit.com/r/uBlockOrigin/comments/178yasm/youtube_antiadblock_and_ads_october_16_2023/
Widziałem artykuł, w którym było napisane, że wedle prawa europejskiego, YT nie ma prawa monitorować na naszym komputerze tego co mamy zainstalowane ( np. Adblock) i dzięki tym informacjom wywierać presję na odblok reklam lub opłatę abonamentu.
"Człowiek może wyjść z pola cebuli, ale cebula z człowieka nie wyjdzie nigdy."
Trochę poblokowali, więc wylogowywałem się z konta i można było oglądać bez reklam. Jedyną niedogodnością był brak zapamiętywania co już oglądałem, a co nie, więc często sugerowane miałem ponownie te same filmy.
Teraz albo sobie odpuścili, albo filtry działają lepiej, bo od paru dni mogę już bez reklam oglądać na swoim koncie.
Ublock Origin -działa
Nano Adblocker - działa
Enchancer for youtube - mała blokada reklam- tez wydaje sie działać chociaz nie w 100%
Nawet własne filtry (do blokowania tych "kup youtube premium/music" na głównej youtube przechodzą bez problemu
Teraz albo sobie odpuścili, albo filtry działają lepiej, bo od paru dni mogę już bez reklam oglądać na swoim koncie.
Mi czasem ta blokada wyskoczy, to wyłączę ublocka, f5 i z powrotem włączam i znow parę dni jest okej.
na kompie sobie jakos radze dzieki blokerom ale ogladanie yt w telefonie czy na telewizorze to horror.
Eh widzę że Premium nabiera popularności więc co robi YT?
https://www.pepper.pl/promocje/youtube-premium-individual-vpn-2999-tl-liry-tureckie-635187
Coś czuje, że docelowo każdy kto ma coś wstawione będzie za to płacił.
Było ok aż tu dziś nagle ------>
Mam uBlock Origin. A jak tam u was?
Nie chcę zabrzmieć jak nowobadzki dzban pokroju Alexa, ale naprawdę polecam rozważenie kupna premium. Osobiście oglądam dużo jutubów i traktuję go jako alternatywę telewizji i dopełnienie do streamingu więc te 25 zł miesięcznie najzwyczajniej w świecie zwraca mi się w ilości zaoszczędzonego czasu i nerwów na nieoglądaniu reklam.
Ja jestem z 'heavy userów', YouTube używam praktycznie od początku działania tego serwisu, zasubskrybowanych kanałów mam grubo ponad stówę, a YT często leci sobie na drugim monitorze jak robię coś w pracy co nie wymaga skupienia.
I wiem że moja perspektywa jest skrzywiona przez to jak sporo korzystam z tego serwisu, ale jestem absolutnie pod wrażeniem ile cierpliwości mają ludzie.
- zainstaluj adblock,
- ok, teraz zainstaluj jakiś patch bo zwykłego adblocka Google obeszło,
- kurde znowu nie działa, ale dodaj taki wyjątek i będzie OK (przez 3 dni),
- no dobra, a co z aplikacją na telefon?
- no zainstaluj ReVanced,
- ale ponoć były zaorane konta Google po połączeniu z ReVanced?
- no to jest mało prawdopodobne, ale jak się boisz to zainstaluj NewPipe,
- no ale na NewPipe nie da się wyświetlać subskrypcji,
- da się, tylko musisz wejść na konto, ściągnąć JSONa, zaimportować, każdy nowy kanał dodawać manualnie i co jakiś czas update to zepsuje, ale masz i subskrypcje, i za darmo,
- no dobra, a co z TV?
- nooo zrób screen sharing z telefonu albo odpal z laptopa po HDMI albo zainstaluj jakiś lewy app...
... itd.
Fakt jest taki: YouTube to ogromny net loss (prawdopodobnie ponad milion dolarów dziennie), co minutę wrzucane jest 500h materiału (który SPORO waży) który nie jest trzymany na magicznych chmurkach tylko serwerach jak każdy inny.
Czekam aż YT się wkurzy i dowalą srogie restrykcje (np. na ilość contentu/wagę dziennie/konieczność zapłaty za upload), ciekawe czy wtedy ludzie się zreflektują czy warto cebulić do takiego stopnia.
Moja porada jest następująca: Premium for family kosztuje jakieś 5 ziko miesięcznie jak się zgada z ludźmi. Szanujcie swój czas, no a jeżeli 5zł to nokautująca kwota, to z całym szacunkiem myślę że czas ruszyć dupę do roboty zamiast prokrastynować na stronce z filmami.
Ale czekam na minusy, bo wiem że jak w Polsce się nie obejdzie na lewo i za darmo to źle ;)
Na razie raz to wyskakuje, raz nie, po kilku sekundach można wyłączyć. Google niszczy Youtube.
Ja już się poddałem i opłacam premium. Nadal uważam, że 13 funtów w UK to zdecydowanie za dużo, to jednak zbyt dużo nerwów i czasu kosztowało mnie ogladanie tych glupich reklam, które często trwały dłużej niż sam film.
płacę za wszystko ale za youtube nie będę płacił NIGDY, mogę wesprzeć danego twórcę ale na pewno nie będę płaci dla molocha który w żaden sposób nie dba o jakość treści / obejść to można na miliard sposobów dowolną wtyczką jeśli nie tą to tamtą jak nie dzisiaj to jutro.
Nie trać czasu na te miernoty YT. Poczytaj ksiazke, zajmij się dziewczyna żona idź z psem na spacer zagraj w grę lub zarób pieniądze w tym czasie. Albo siedź i oglądaj 190 reklam na film 3-minutowy.
Bawi mnie każdy kto próbuje cebulić na YouTube premium i również innych rzeczach. Za coś muszą się utrzymać i zarobić. Albo akceptujesz reklamy, albo płacisz by ich nie mieć jeśli na tym ci zależy. Proste. Korzystam z YouTube mniej niż 30 minut dziennie (nie rozrywkowo) i nie opłaca mi się póki co płacić za premium, ale jeśli byłoby to dla mnie ważniejsze to po prostu bym płacił jak za inne ważne dla mnie rzeczy. A jak brakuje pieniędzy to to jest problemem, a nie to, że brak reklam to płatna opcja. :)