Ludzie, żyjemy w 38-milionowym kraju, a jeden z trzech największych producentów konsol na świecie dalej nie lokalizuje nam gier. To się w głowie nie mieści. Rozumiem, że PlayStation i Xbox to w Polsce inna liga pod względem popularności, ale jak oni chcą to zmienić kompletnie olewając nasz rynek?
Mówcie co chcecie, dla mnie ten rok należy do Nintendo. Przy tych wszystkich Starfieldach, Redfallach i innych crapach oni dalej trzymają poziom.
Ja tam zawsze przyjmuje gry z polską lokalizacją (napisy wystarczą) z otwartymi ramionami, ale w przypadku takiej gry naprawdę są potrzebne? Fajnie jakby były, ale nie ma i nic nie poradzisz. Nie zamierzam z tego powodu rezygnować z ich gier, bo po prostu są rewelacyjne. A w taki tytuł to i po japońsku z krzakami można grać. Takie poksy mają znacznie więcej tekstu, ale wszystko jest tam tak proste że każdy kto miał choć odrobinę angielskiego w szkole będzie to rozumiał.
PS niedługo ten tytuł powiększy moją Switchową kolekcję i dziękuję że po raz kolejny recenzujecie grę na Switch!
Super Marian Bracia: Cud
Marianie! Zly Przegladarka* znowu porwal ksiezniczke Brzoskwinke! Ona jest w innym zamku!
*tlumaczenie robione po taniosci przez ludzi pozyczonych z dzialu newsow gola.
Nie dzieki za nasze wspaniale i kreatywne spolszczenia. To jest gra dla dzieci i mlodziezy, ktore wyjda swietnie na obcowaniu w mlodym wieku, z takim podstawowym angielskim.
Brak wersji PL w grze dla dzieci od GIGANTA przemysłu.
HA HA HAHAHAHAHA
CYRK! najwyrażniej w tak małym kraiku nikt nie gra
Oho. Jak zawsze kiedy porusza się temat języka polskiego w grach, to pojawiają się umysłowe ameby spod znaku "a komu to potrzebne". Takie osoby powinny mieć zakaz korzystania z internetu.
Dziwna sprawa z tym brakiem języka polskiego w grach Nintendo. Przecież to gigant z ogromnym portfelem dla którego przetłumaczenie i tak stosunkowo prostych gier z niewielką ilością tekstu nie powinna stanowić żadnego problemu. Przyczyn tego stanu rzeczy nie upatrywałbym nawet w tym, że u nas Nintendo mało kogo interesuje. Capcom też coś niechętnie do tego podchodzi.
Ja bym chętnie zagrał. Podejrzewam że ta gra może być ciekawsza niż 90% dzisiejszych gier "dla dorosłych".
kubsts w której platformówce jest potrzebna znajomość języka?
Kiedyś ogram. Póki co na nintendo najlepszy jest donkey Kong
w której platformówce jest potrzebna znajomość języka?
Na przykład Hollow Knight, czy La-Mulana 1-2, albo Psychonauts 1-2, gdzie znajomość języka jest przydatna, jak nie spolszczenie.
Ale masz rację. Dla platformówki Mario jest to zupełnie zbędny, gdyż bez PL łatwo jest domyśleć o wszystkiego dzięki obrazki i animacji i ... prostota fabuła, a właściwie "prawie" brak. Super Mario to nie Resident Evil.
Szkoda że walki z Bossami słabe. Ale kurde, zrobili to w 3D, zrobili teraz w 2d cz ytam 2.5
Widać że pracuje tam masa ludzi z wielką wyobraźnią. Która nie jest zabijana. Myślę że mogę już sobie powoli odkładać na Switcha kasę:) Dalej nie jest to must have, ale jednak nie zagrac w Zeldy i te nowe Super mario to grzech ;D Za jakieś dwa lata kupię pewnie, bez pośpiechu.
Brawo Nintendo. Nigdy nie zawodzi. Świetny rok. Najpierw XC3 Future Redeemed (MonolithSoft, to jakby część Nintendo dla mnie). Potem Zelda TotK. Teraz nowy, wyśmienity Marian. W sumie nie planowałem, ale jak jest taki dobry jak mówią, to z ciekawością rzucę okiem. Tym bardziej, że ten sam recenzent ocenił Wonder na 9.0 a Starfield na 8,5. No to Marian musi być kosmicznie dobry jak dla mnie :-)
Zastanawia tylko dlaczego nasi dzielni forumowicze, którzy wcześniej odpowiadali z pogardą, że to gra dla dzieci i poniżej godności o niej w ogóle wspominać, a teraz nagle im przeszkadzają jakieś minusy, jakby sami się rwali do rozgrywki. Nigdy tej mentalności nie zrozumiem :-) :-)
Weźcie pod uwagę, że Nintendo nie lokalizuje swoich gier również w językach: szwedzkim, duńskim, fińskim, norweskim, czeskim, greckim, węgierskim i jeszcze możnaby wymieniać i wymieniać... Europa ma dużo języków. Gdyby nagle zaczął robić polskie wersje, to byłoby to jakieś kosmiczne wyróżnienie...
A czy w Szwecji gra 10 mln ? też nie - także chodzi o potencjał danego kraju, przy 38mln osób masz wyższy niż przy 10mln. Tłumaczenie mogłoby łatwo zwiększyć popularność danego tytułu, czy nawet platformy na danym rynku.
Do jasnej ciasnej serio panie recenzencie, gry od N nie będą miały polskiej lokalizacji do czasu aż N nie będzie oficjalnie w Polsce i było to już dawno temu powiedziane ale ludzie nadal ślepi i płaczą.
Fajnie, ze coraz więcej recenzentów marudzi, że N olewa polski język, ale wątpię, czy coś to da.
Tu to chyba jakiś lokalny dystrybutor powinien załatwić zgodę na lokalizację ich gier.
Polska jest chrystusem europy i z samego tego powodu powinien być język królestwa Polskiego w grach nibtendo.
Wszyscy Ci co bronią Nintendo w tym aspekcie to naprawdę albo z lekka ameby, albo tak zapaleni fanboye, że dla nich szczanie na twarz to tylko cudowna i ciepła mżawka z nieba która zaraz minie. Wy nie rozumiecie jednej podstawowej kwestii i tłumaczycie się dumą Polaka, a tu nie o dumę i polskość chodzi, bo osobiście w kwestii grania nigdy sam nie uznawałem patriotyzmu nawet jak mi w Wowie na globalu robili przytyki odnośnie mojej narodowości. Tu chodzi o fakt, że Nintendo was jako odbiorców swego sprzętu i gier ma głęboko w d...e, bo wie że i tak kupicie ich produktu i to jest największy brak poszanowania z ich strony.
Oni mieli na was jako polskich odbiorców od początku w...ane, bo nawet przy tworzeniu konsoli nie zaimplementowali języka polskiego do menu i nie uznali Warszawy przy wyborze strefy czasowej. Co najśmieszniejsze, mimo że w Polsce odbiór Switcha i gier na niego wydawanych zyskiwał co raz bardziej na popularności (czego samie Nintendo się nie spodziewało), to oni zamiast zrobić aktualizację softu i dodać już ten polski język do menu konsoli, woleli jedynie rozpocząć w Polsce kampanię reklamową na YT i TV (na początku głównie na kanałach dziecięcych typu JimJam, BabyTV a później już TVP ABC) by omamić dzieci które będą nękać rodziców o zakup.
I to jest brak poszanowania. Nawet jeśli gra ma polski język i napisy, to w e-shopie nie jest on wymieniony... dlaczego ? Bo dla Polaków sklep jest zamknięty i niech sobie idą w piz.u. Naprawdę nie rozumiem bronienia ich. Sam osobiście uważam ich gry za bardzo oryginalne i pomysłowe, jako posiadacz za dzieciaka gameboya, 3dsa a dziś już jako 36 letni chłop, uważa ich za prekursora jeśli chodzi o moją przygodę z grami, ale wtedy większość handeldów i gier była w angielskim języku więc mi to nie przeszkadzało. Natomiast dziś sory, ale jest do dla mnie nie pojęte i albo Nintendo jest nadal zacofane, albo to celowa dyskryminacja i inaczej tego nazwać nie potrafię.
Bardzo dobrze, że brak polskiej lokalizacji jest wypisany w minusach, będzie się też można pośmiać, bo zaraz będzie zesrańsko w komentarzach o to, że gdzie z takimi minusami. xD