Path of Exile ma podobny model, 4 ligi w roku i jeden duży dodatek. Tyle że tam cały content jest za darmo a płatne są tylko elementy kosmetyczne. W Diablo mamy płatne elementy kosmetyczne, płatny content, a i tak to będzie ułamek nowości w porównaniu do tego co oferuje duży dodatek do PoE (na przykład ostatni Siege of the Atlas).
Via Tenor
–––>
I gram w D2 Ressurected
Zakupiłem podstawkę i to był ostatni raz kiedy zaufałem Blizzardowi.
Nie wiem jak zamierzają skalować nowe obszary, ale cały world scaling w Diablo IV został opluty, zmielony, rozszarpany i tak jeszcze z dwa razy. Sanktuarium jest takie małe, że Mroczny Wędrowiec w Diablo II to szedł niecałe 20 minut.
Nieważne co by zrobili, dla mnie marka Diablo została przez nich zniszczona.
Kupilem najdrozsza wersje D4, przed premiera wierzylem ze to bedzie gra, od ktorej blizz sie odkuje, na starcie gralem jak szalony. Teraz wiem, ze zanim wyjdzie dodatek to bede gral w Last Epoch i czekal na POE2 jesli najdzie mnie ochota na H&S. D4 jest spoko gra dla ludzi majacych taka wiedze o grach jaka ja mam o jednym z ksiezycow saturna.
Znając ich tempo pracy już to widzę jak dają radę co roku jakiś wydać xD No chyba że te dodatki będą wyjątkowo małe i nic nie będą naprawiać z problemów gry.
Reaper of Souls do „trójki”.
RoS to najgorszy dodatek w historii, zdewastował całą zawartość podstawki level scalingiem, mimo obietnic nie naprawił systemu przedmiotów i ograniczył grę do wyłącznie riftów i bounty. No i usunął Handel co było kluczowym elementem serii.
gracze grzmią i liczą pieniądze
Czy Wy naprawdę musicie wstawiać tak idiotyczne wstawki do tytułów?
Oni już te grę zniszczyli, że mało kto będzie to kupował i skończy się na 1 dodatku ;D
Ja proponuję zagłosować portfelem i nie kupować.
Bo głównie ten parametr liczy się dla wydawcy/producenta dużego corpo.
Zakupiłem podstawkę i to był ostatni raz kiedy zaufałem Blizzardowi.
Przecież były beta testy. Sprawdziłem te pierwsze beta testy i już wiedziałem, że tej gry nie chce nawet jakby rozdawali za darmo bo w tym czasie wolałbym zagrać w BG3 albo zwyczajnie postawić klocka w ubikacji.
Co znaczy bardzo drogie? Drogie, to jest granie w WoW'a, bo kupienie dodatku nie załatwia sprawy.
Tym niusem przypomnieliście mi, że gra istnieje, wyszła w tym roku, a ja nawet ją przeszedłem.
Skoro Diablo 4 na razie nie ma żadnego ciekawego end game'u, to może chodzi o to, aby ten end game był wprowadzany stopniowo w corocznych dodatkach...
Już od samego początku, gdy tylko ogłoszony został wyjęty rodem z MMO i gierek mobilnych "item power" pisałem, że to tylko furtka do ssania kasy. Jeśli ktoś pisze "ale przecież będzie można w podstawkę". No będzie można, tylko że większość aktywności będzie sztucznie zablokowana a wymogiem będzie odpowiedni power....nie do osiągnięcia bez jednego, drugiego, trzeciego dodatku. Nowy boss? Nie pograsz. Nowy lot potrzebny do buildu? Nie pograsz. Dotychczasowy boss ale z nową pulą lootu? Płać. Nowe matsy? Płać. Pomijam już nawet to, że te dodatki będą biedne, bo Blizzard sam nie wie jak rozwijać tę grę. No ale i tak zarobią kupę kasy, bo ludzie się rzucą, nawet ci wszyscy, którzy aktualnie po nowym Diable jeżdżą i krytykują. Bo Diablo. Bo przykład Nekromanty z D3 pokazał co miał pokazać. Blizzarda utwierdzi to tylko w tym, że dobrze prowadzi tę grę. I nie ważne, że na rynku są lepsze produkcje, które IV przeżuwają i wypluwają - nie mają w nazwie Diablo, więc dla wielu nie istnieją :D
Bardzo życzę Blizzardowi aby się srogo przejechał, ale nie mam złudzeń - internety jedno a Blizzard zombie drugie.
No OK, ale po pierwsze powinni wywalić te płatne skiny i Battlepassy, no i też, żeby ich nie robili nawet co rok, to będzie masakra. Czemu serio nie mogli zrobić grę jednorazowo do zapłacenia bez mikrotransakcji, i najwyżej potem robić jeszcze dodatki od czasu do czasu po 60zł, oczywiście najlepiej nie za często, żeby były też dokładne, a nie masa kiepskich. No ale nie, wolą na całego, gra za nawet 350 zł, mikrotransakcje po nawet 100 zł i jescze dodatki, za nawet od.170 ZŁ? WTF?.
No D4 rip zobaczycie dodatek będzie za 60$, niech oni przestaną udawać i wprowadzą to samo gówno co w D:I i będzie święty spokój :P
Czyli jak będę chciał wrócić do gry za 3-4 lata (bo na tym etapie kompletnie się odbiłem, ale gra ma potencjał jeżeli włoży się w nią kupę pracy) to co, będę musiał wywalić kilka stów żeby być na równi z innymi?
A co z tymi którzy nie chcą kupić dodatku, będą wykluczeni z sezonu? Czy będą osobne równoległe sezony? A co jak będę chciał jako gracz z dodatkiem pograć z ludźmi którzy mają np. dodatki 1&2, ale nie mają 3?
Sporo pytań, i przy tym ile kosztuje D4 + zagrywkach z battle passem (aktywacja bez potwierdzenia, daje za mało nagród na dowolny zakup itd) pozostawia trochę niesmak.
Porównań do PoE nawet nie ma co zaczynać, bo tam wywalisz ~120zł na stash taby i jesteś "set for life", no chyba że ktoś chce maniaczyć i czyścić cały endgame i challenge na 3 postaciach co sezon, no to wtedy trzeba wydać 150-250zł (raz w życiu) żeby grać w pełni komfortowo.
Jeśli rozszerzenie do D4 zrobi to samo co zrobił LoD z D2 i RoS z D3 to czekam z wywalonym jezorem
"i roczne ekspansje"?
Myślałem, że mamy na to takie słówko jak "rozszerzenia"
Edit: Już poprawione, widzę.
Nie rozumiem oburzenia nad czymś, czego nie trzeba kupować xD
A czy nie tego właśnie chcieli gracze ?
Blizzard robi tak jak inne wielkie studia, spójrzmy na Paradox który dwa razy w roku wydaje duże dodatki do swoich Grand Strategy i po paru latach mamy grę GRAND!
Liczę na te dodatki co roku bo jestem mega zajarany Diablo 4, po prostu mi się podoba więc dodatki biorę w ciemno.
Oczywiście żeby nie być hipokrytą, nie kupię przez to innych gier ale to każdego indywidualne podejście, gram w co chcę.
Ja chcę wielkiego i dobrego Diablo 4 tak jak było z D2 i LoD czy D3 i RoS.
Kto chce kupi BG3, Starfield, Forzę czy inne tytuły AAA. Ja wybieram Diablo 4 bo to gra którą po prostu bardzo lubię.
PS.
Wiecie Chłopaki, żeby nie wyjść na mega fanboya też mogę się śmiać, że Sezon Pass nie sprzedał się za dobrze i Blizz nie zarobił tyle ile oczekiwał więc wyda dodatek za 200zł z sporym kontentem co przełoży się na 4 mniejsze kwartalne sezony. Ale to takie pieprzenie więc mało mnie to obchodzi. Jak rozbudują grę tak jak poprzednie Diablo to nie mam nic do Blizzardra i spokojnie mogę sobie odpuścić inne tytuły AAA.
Przynajmniej od nowego sezonu nie musisz powtarzać misji pobocznych itd, nareszcie twórcy zdali sobie sprawę że wszystkie aktywności poboczne w D4 są beznadziejne i nie warto zmuszać ludzi do ich powtarzania.
Bardzo mnie to cieszy. Diablo IV jest wybornym tytułem, bawię się znakomicie. Nowego contentu nigdy za wiele, a dodatek co roku to już bajka :) Poza tym dobrze wiedzieć, że DIV będzie mieć wsparcie i będzie rozwijany bardziej niż trójeczka. Co do ceny, to nawet, jeśli by dodatek kosztował €60 (w co szczerze wątpię, w ogóle kto takie głupoty wymyślił XD) to czy to dużo? O co ta afera? Dla przeciętnej dorosłej osoby pracującej nie jest problemem kupienie sobie gierki raz do roku, czy też lepszego karnetu bojowego za €10 co 3 miesiące jak się skiny spodobają. Niejeden z nas więcej w miesiącu na fajki wydaje, poza tym gramy na sprzętach po kilka/kilkanaście tysięcy złotych każdy. Nie róbcie scen jak jakieś małolaty XD Rozumiem, że Polacy do końca świata nie wybaczą Blizzardowi tego, że WoW nie jest F2P i trzeba płacić abonamencik, ale chyba czas w końcu dorosnąć i skończyć tę błazenadę.
Bo goje są głupie że bedą dawać się doić jak bezmyślne bydło frajerów ciąg dalszy!
Bardzo dobra wiadomość, nie wiem czemu autor artykułu robi z tego gównoburzę. Chcesz (bo grasz i kochasz tą grę) to kupujesz, nie chcesz, nie kupujesz. A gra przez to jest wspierana latami.