Głównym problemem D4 jest to, że po skończeniu kampanii NIE MA KOMPLETNIE NIC CIEKAWEGO do roboty. Kampania jest w miarę niezła, ale ciekawy EndGame nie istnieje...
Nieno... Super! Zrobią balans do gry w której niema co robić :)
Będą tak na zmianę wzmacniać i osłabiać te same postacie zamiast pracować nad rozwojem gry? Dobra metoda XD
A o zwiększaniu dropów legend słyszę w każdym patchu od premiery gry i chyba nic to nie daje.
Kto kupił na premierę ten zgodnie z oczekiwaniami zmarnował tylko swój czas. No nic, może za pół roku - rok ta gra zacznie nabierać finalnego kształtu. Za jakieś 3 lata może nawet będzie warta kupienia na wyprzedaży -70%.
takiego barba wykastrowali w paragonie i itemach bo byl zbyt mocny przez glitcha, ktorego wykryli dopiero po premierze nerfiac jeszcze kilka innych rzeczy zanim sie polapali w swojej spi3rdolinie. oczywiscie caly temat przemilczeli bo doopcia ich piecze od wlasnej niekompetencji :) jesli to ma byc powazna gra to z cala pewnoscia nie z ta ekipa i nie tym kierownictwem.
To te wspaniałe zmiany? w D3 co sezon czy update zmieniają cyferki. Tutaj dodadzą 5% tam 10% i czym się tu jarać.
Nie QQL tylko QOL
Nie 2 many, tylko 2 punkty many
(polecam CTLR+F)
Czekam aż dadzą patcha który naprawi ten nudny endgame i będzie więcej bossów niż 3
Kamere w koncu oddalili czy to dalej symulator kupna i ogladania skorek ?
Czyli legendy mają się wysypywać jak asy z rękawa? Aż drże na samą myśl i przyglądam się z niepokojem co będzie z dropem i przyszłością gry. Bo wszystko na to wskazuje, że zrobi nam się drugie Diablo 3 z niepotrzebnymi rzeczami rzadkimi i magicznymi.
Wszystko na to wskazuje, że Blizzard otwiera drogę do wysypu legendarek i zadowolenia graczy przedmiotami Pierwotnymi które to bedą dropić na U6-U16.
Ale narazie nic nie mówię tylko patrzę z niepokojem. Przed Blizzardem dużo pracy ale jak tak chcą i tak postanowili to chylę czoła.
Bardzo dużo muszą jeszcze zmienić żeby gra była grywalna dłużej niż 50h na sezonie, ja oceniam że z fazy beta wyjdzie przy s3/s4, a może s5 :) Mam nadzieję na jakis naprawdę świetny sezon z okazji premiery poe2 :)
Nie twierdzę, że gra jest zła ale żeby jej nie zepsuli. Po prostu jako fanboy Blizza boje się, że stanie się z niej drugie Diablo 3, gdzie ciągle dokładali nowe klasy legend -> Starożytne -> Pierwotne i dokładali nowe poziomy trudności.
Założenia Diablo 4 miały być takie, że gra ma być ciekawsza od poprzedniczki poprzez wolniejszą walkę, bardziej taktyczną, bardziej użyteczne przedmioty, klimat, mroczną grafikę czy ten cały pomysł na walkę w stylu Dark Souls.
Ale okazuje się, że to wszystko zostanie niedługo zaprzepaszczone a taki Okultysta nakładający aspekty będzie bezużyteczny bo legendy będą dropiły jak grzyby po deszczu.
Nie wiem jak to będzie, nie widzę za bardzo takiego rozwiązania a'la Diablo 3 gdzie potęgują drop legend i ciągle podnoszą poziomy trudności. Dojdziemy do tego, że Nolife będą robić postać na poziomie Riftów 150 w kilka dni. A tak właśnie miało nie być. Już widzę w dodatkach Wieszczkę czy innych NPC rozbudowujących mechaniki, to zamiast grindować będziemy bawić się ulepszanie broni i po tygodniu od startu sezonu każdy będzie biegał z Pierwotnym Shako.
Czyli ten czarodziej to jest trans skoro nazywacie go czarodziejką?
Szału te zmiany i czarki nie robią. Jedyny grywalna build był oparty o lód. Znerfili odsłonięcie i czarka stała się już z połowy gownem na 2/3. Teraz buffni jedynie ogień i blyskawice i czarka dalej będzie gownem, ale chociaż po równo w każdym żywiole...Ale mogę się mylić.
Powinni dodać sakwę na klejnoty po kilkunastu-dziesięciu minutach rozgrywki, pół ekwipunku zajmują klejnoty.
W tej chwili balansują trójnogiego psa - chciałbym tej brakującej nogi w tym psie.
End-game w większości gier-usług skupia graczy na PvP.
Dla mnie wtedy zazwyczaj kończy się gra. Division wydaje mi się gorszym wyborem niż to co jest w WoW. Odzielone obszary PvP są po prostu bezsensowne - niewpasowane w światy/fabułę - podobnie jak sezony. Sam rozwój postaci dla rozwoju trochę jest bezsensowny przy takiej powtarzalności gry, braku kampanii. Brakuje uzasadnienia zdobywanie tego 100-go lvl'u i grania po lvl'cap.
Mam wrażenie przez sezony, że w grze jest więcej forsowania płatności niż w darmowym PoE.
Jedyne miejsce gdzie jest coś do roboty co sezon posiada seria Forza Horizon i gry rankingowe bez rozwoju postaci.
Nie lubię tutaj ani PvP ani PvE bo kamera jest blisko, ekran jest zaspamowany, jest więcej przeciwników i bullet-hell'a/zamętu, sporadyczne lagi też nie dodają uroku grze.
Na czym powinni się skupić w balansie postaci.
Dużą wadą jest to, że poziom postaci mniej więcej do poziomu 50-tego spada względem przeciwników, potem pojawiają się punkty mistrzowskie, odblokowuje się dużo lepszy loot i sytuacja szybko się odwraca i potem można iść na wyższe poziomy trudności. Jak dla mnie poziomy mistrzowskie powinny być dostępne od samego początku - jak w PoE - w sumie wszystkie pasywne cechy powinny się tam znajdować.
Balansuję między 5-8/10 ale przez to PvP i sezony jestem coraz bliżej 5/10. Biorą za dużo tego co najgorsze z innych gier.
Jak to kiedyś mówił świętej pamięci TotalBiscuit. Nie można hejtować developera, który stara się poprawić swoje błędy. Należy dać mu szansę. Bo inaczej... po co w ogóle ma cokolwiek naprawiać? Skoro i tak wszyscy mają to gdzieś?
Jak by nie patrzeć na patch 1.1.1 to zmiany są dobre. Pytanie tylko czy to faktycznie zmiana polityki rozwoju gry czy jednorazówka bo tym razem gówno tak mocno uderzyło w wiatrak, że nie mieli wyboru. Prawdopodobnie to drugie ale przy odrobinie szczęścia będzie to coś po środku.
Skąd ja to znam?
A no tak, w Call of Duty takie zabiegi już są praktykowane od MW19. Wprowadzają jakieś gówno, a gdy gracze są niezadowoleni to je usuwają lub coś poprawiają, a potem zbierają laury bo gracze to idioci i hipokryci.
Nie wiem czy to jest zamierzone czy w ActiBlizz pracują już sami idioci którzy gry to widzieli jedynie na YT.
Nie rozumiem argumentów lub ich brak pod kątem ENDGAME?
Ja w sezonie mam co robić i bawię się świetnie, w zasadzie czerpię frajdę z każdego elementu:
1. Leveluje postać
2. Zbieram przedmioty: ubieram, sprzedaje lub rozkładam
3. Chodzę do Okultysty i zaklinam przedmioty co sprawia mi pełno frajdy: wiecie mam legende!
4. Jeżdżę na koniu całym w porostach z trofeum i zwiedzam pięknie zaprojektowany świat.
5. Robie Dungeony i pałam się nimi
6. Odkrywam elementy na mapie jak poratle, kapliczki czy zadania z drzewa szeptów bądź misjie poboczne
7. Niedługo zacznę robić Piekielne przypływy i nightmare dungeony
8. Biegam po spaczonych dungach i zbieram serca
9. Ja nie gram, ja doznaję grę
10. Marzę o tym co przyniosą nowe sezony i dodatki bo już teraz doznaję mi się gre niesamowicie.
Diablo Yeeeaaa!
Jak dla mnie to jest dobrze tak jak jest. Wprowadzą zmiany które uproszczą grę, która i tak nie jest przesadnie trudna. Słuchanie gówniarskiej społeczności D4 to ogromny błąd.
Nie używam żadnej z wymienionych umiejętności barbarzyńcy :) Mam inny swój ulubiony build. A z umiejętności Druida, 2 umiejętności używam tutaj wymienionych. Wspaniała firma, będzie rozwijała grę przez lata. Nie wjeżdżajcie mi tu z PoE, bo ta wasza " ambitna " gra po prostu się nie umywa. Grajcie w swoje PoE. Ja na forum PoE nie wchodzę i nie użalam się jaki to syf
Zajebiście. Blizzard to dobra firma, widać że słuchają graczy. Nie mogę się doczekać! Niedługo skończą się te narzekania :)