Chcialbym napisac haha cdprojekt znow pokazuje pazurki.
Ale nie napisze, jakim trzeba byc dzbanem zeby nie miec na papierze pozwolenia, a juz w szczegolnosci nie dopilnowac zeby dostac je od osoby ktora jest wyzej niz sprzątaczka.lol
Szkoda, że GOL nie skontaktował się z nami przed napisaniem artykułu. Nie jesteśmy za kręceniem afer, w związku z tym odcinamy się od tego artykułu. Z naszej strony chcieliśmy tylko dodać, że rozumiemy decyzję CD Projekt S.A. i nie mamy do nich żalu. Wysłaliśmy im w 2020 roku 3 maile z różnych skrzynek pocztowych, niestety CDP odpisał tylko na jednego z nich na skrzynkę pocztową człowieka, który akurat odszedł z naszego projektu. W związku z tym myśleliśmy, że nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Potem dzięki pomocy jednego youtubera zapytaliśmy ponownie mailowo czy możemy kontynuować produkcję gry. Mail z tego co zrozumieliśmy pozwolił nam na stworzenie fanowskiej gry, ale nie mogliśmy użyć grafik, muzyki i innych zasobów autorstwa CDPu w samej grze czy do jej promocji. Następnie w lipcu 2023 roku 16 dni po premierze gry dostaliśmy maila, że jednak nie możemy jej w żaden sposób rozpowszechniać, dopóki ma elementy lore'u wiedźmińskiego.
Oprócz tego chcemy dodać dla czytelników GOLa, że gra nie jest modem, tylko samodzielną produkcją stworzoną przez kilkadziesiąt osób (licząc też aktorów głosowych) całkowicie nieodpłatnie. Gra korzysta jedynie z uniwersum wiedźmińskiego, nie używamy żadnych zasobów stworzonych przez CDP.
"I jesteśmy pewni, że przyjdzie Ci do głowy jeszcze więcej pomysłów!" cytat z ich strony dot. formy treści fanowskich. Przecież to jest dosłownie otwarta furtka. Pod to stwierdzenie można podpiąć cokolwiek. Czy to filmy, seriale, książki, czy też jak w tym przypadku gry. Z artykułu wynika że nie wykorzystali żadnych materiałów CDPR. Więc o co tu chodzi?
Ach, słodkie to były czasy kiedy CDP był przyjazny fanom i wspierał ich twórczość. Teraz kasuje grę robioną na RPG Makerze niczym Take Two.
Do ludzi wieszających psy na CDPR.
1. To jest osobna gra, nie mod.
2. CDPR nie jest właścicielem marki Wiedźmin, ma do niej pewne prawa limitowane kontraktem z Sapkowskim
3. Nie znamy treści tego kontraktu, więc nie wiemy czy CDPR w ogóle takiej zgody użyczyć może, albo czy nie ma puli licencjonowanych tytułów i to by się do niej liczyło (wtedy ta prosta zgoda byłaby kosztem liczonym w milionach).
4. Nie wiemy czy ten tytuł nie mógłby negatywnie wpłynąć na markę (choćby twórcy przemyciliby propagowanie rasizmu) i CDPR by oberwało rykoszetem za wspieranie tego dzieła.
5. W rezultacie żaden twórca nie udostępni licencji randomom. To jakby pójść do Rockstara i się zapytać czy można zrobić własne GTA, albo do Ubisoftu by zrobić własnego assasyna. Nawet najmilsi i najbardziej pro konsumenccy wydawcy na to nie pójdą.
Podstawą jakiejkolwiek działalności wymagającej pozwolenia autora na skorzystanie z elementów jego dzieła jest mieć papier. Nie na gębę, nie gdzieś tam się okrężną drogą dowiadywać, tylko mieć czarno na białym napisane.
Ale ze strony CDP to tez kiepski ruch, że ktoś dał pozwolenie nieoficjalnie, nie mając do tego uprawnień. Ludzie się napracowali, przekonani, że wszystko jest dogadane, a tu taki numer.
Gry nie trzeba kasować tylko wystarczy zmienić tytuł i imiona postaci.
Patrząc na komentarze mam pewne przemyślenie. Świadomość prawa własności w Polsce to kpina. Zamiast rozwielitek na Biologii mogli by wprowadzić wstęp do prawa…
Otrzymali odpowiedź ale na konto do którego nie mieli już dostępu? Myśląc że są olewani poprzez osobę trzecią skontaktowali się diabli wiedzą z kim i dostali jakieś lipne pozwolenie którego się trzymali? Bez urazy, ale to jakaś grupka 12-latków?
Pewnie można za wiele rzeczy pluć na CD Projekt Red, ale w tym przypadku to bez przesady, cała sytuacja jest komiczna
Swoją drogą ciekawe ile naspamili próśb, że ot tak przegapili odpowiedź i byli przekonani, że jej nie było
Swoją drogą projekt z tego co rozumiem darmowy, nie używa nawet zasobów CDPR więc jest to czysty fanfic a CDPR go zbanowało tylko przez użyte uniwersum.
Oczywiście, możliwe że mają do tego prawo, jednak zastanawia jak wiele osób tej decyzji broni, natomiast jak T2 banuje jakieś fanowskie remake to są źli i najgorsi i nie znajdzie się nikt kto by ich bronił (choć w tamtym przypadku mamy pełne użycie zasobów Rockstara, praca na silniku, używanie gotowych assetów czy plagiatowanie tych które kiedyś stworzyli).
Jeśli twórcy tego nie użyli nic od redów, i w dodatku na tym nie zarabiają to redzi mogą w ogóle kazać usunąć takie coś?
Odezwijcie się do Sapka. Powiedźcie ze narobicie grom smrodu to może się zgodzi:p
Tja, tak to jest - dzisiejsze głupawe pokolenie Z załatwia sobie pozwolenia i Zeus wie co jeszcze na necie, na discordzie. Może jeszcze na naszej-klasie? A nie, tej już nie ma.
Nawet mi kretynów nie szkoda. Pasja pasją, ale jakim głąbem być trzeba, by nie dopilnować czegoś tak podstawowego? Przynajmniej mają nauczkę. A teraz baran w ścianę i idźcie ze stonką walczyć na polu. Może to ogarniecie lepiej?
Żaden mod, gierka tworzona w edytorze RPGMaker. Wszystkie assety musiały być przygotowane customowo.
Zebrała się grupa nastolatków/młodych ludzi, chcieli zrobić coś fajnego w świecie fantasy, który lubią. CDEp ma chyba za dużo wolnego czasu, że traci go na fanowską grupę ludzi, którzy chcieli się pobawić tworząc grę w makerze.
Trzeba było siedzieć cicho i o żadne pozwolenia nie prosić. Gra by przeszła bez większego echa obok CDEPu. A swoich graczy i tak znalazłaby na Scenie RM.
Nawet jeśli to grupa 12 latków, to co w tym złego?
Zawsze mnie zastanawiało po co robić gry fanowskie do gier na licencji szczególnie toksycznych korporacji. Nie lepiej zrobić coś własnego ? a jeśli już to wybiera się sprawdzone rozwiązania jak TESy i podejście Bethesdy do tego typu rozwiązań. Na silniku Skyrima powstały dwie wybitne pozycja pierwsza to wręcz arcydzieło :
1. Enderal Forgotten Stories
2. The Forgotten City
Ja tylko dodam tyle, że nasz zespół Haxo Game Studios pozostaje w kontakcie z niektórymi członkami Wiedźmin KC. Swego czasu my też tworzyliśmy grę pod tytułem Pogromca Pustki - obecnie Pogromca Złodziej Kamienia. Mój zespok
ale szkoda, pierwszy raz slysze o tym projekcie i chcialbym w to zagrac
istnieje jeszcze jakas szansa ze obie strony sie dogadaja?
Ciekawe co konkretnie zostało rzekomo ukradzione. Bo nie wygląda żeby ta paskudna gra z rpg makera była jakkolwiek podobna do któregokolwiek wiedźmina. Co najwyżej muzykę mogli buchnąć.
Niech zmienią imiona i nazwy postaci, nazwy miejscowości, przemalują włosy wiedźmina z białych na niebieskie i wydadzą pod inną nazwą. Szkoda ich pracy.
Po aktualizacji widać wyraźnie, że to jest kwestia mocno prawna(a nie jakaś niechęć CDP), CDP podpisując z Sapkowskim umowy na wyłączność tworzenia gier w tym uniwersum muszą się tego trzymać. Więc skoro gra nie jest modem tylko samodzielną produkcją ale bazującą na lore wiedźmina, to znaczy, że dopóki opiera się na tym lore zgodzie z prawem niema prawa być wydana.
Więc nawet jeśli CDP chciałby się zgodzić na taką produkcje, to nie może bo wiążą ich prawnie umowy, które zawarli z Sapkowskim.
Widzę, że CDPR idzie śladem innych tj zero tolerancji: Blizzard, który stwierdził, że teraz mody to ich własność, Games Workshop które ubiło kanał Emperor Speech Device itd. Zaraz dowiemy się, że co większe mody np konwersja prologu W1 na silnik z W3 też ma zniknąć, bo przecież Redzi nie dostaną pieniędzy za tego moda skoro można go za darmo pobrać albo jakby powstał mod do Total Wara to też zaraz by ścigali.
Niby zrozumiałe, bo mają prawa do marki, z drugiej strony takie działania alienują markę od fanów.
Rpgmaker jest programem dla hobbystów i nie tylko. Najlepsze gry na świecie z tego programu powstały w kilka miesięcy przecież w nim się tworzy o wiele razy szybciej niż w innych silnikach nie mówiąc od zera. Tak tworzą te gry ludzie po pracy/po szkole z pasji i tak najlepsze gry powstały od takich ludzi od kilku tygodni do paru miesięcy pracy. Rzadko kiedy okazywało się, że dłuższy czas owocował czymś dobrym powiedzmy 10 miesięcy i trochę więcej. Regułą jest, że ludzie, którzy umieją zarządzać swoim czasem są po prostu sprawniejszymi i żeby tu nikogo nie obrazić inteligentniejszymi twórcami, którzy zamiast na ilość czasu spędzanego nad tworzeniem przekładają na spójność i ogólne wrażenia z gry i ich jakość, która wynika z zrozumienia tego co się tworzy....
4 lata w rmie a nawet 3 lata to duke nukem forever. Najlepsze gry z RM, w które grałem powstały w kilka miesięcy. tylko promil z tych dobrych powstawał dłużej. zwykle te, które powstają długo są mozolne, nudne i zrobione na siłę i męczą gracza tak jak męczyły twórcę, który robił je na siłę, bo ciężko szło.
Ja tam bym bojkotował korposzczury i udostępnił bym kopię w necie gdybym był jednym z tych 1600 osób co to pobrali.
4 lata w rpgmakerze to koszmarny kawał czasu i nieważne, że dla ciebie nie. patrząc po zdolnych ludziach, którzy wydają naprawdę świetne gry robiąć je w parę miesięcy - to 4 lata pozwala na skonstruowanie nawet 20 dobrych gier (!)
Guzdrając się tak i męcząc w tym programie udowadnia się, że tworzenie gry jest dla danej osoby męczącym procesem i nie koniecznie ta osoba/grupa nadaje się do tego i wie co robi. Gry w RM to przeżycie fabularne i przygoda, ale przede wszystkim zabawa z tworzenia. Robienie gier na siłę zapowiadanie ich na siłę przez rok i dłużej to już podpada pod chorobę.
Robienie w RM jest banalne i nie wymaga uczenia się jakiś skomplikowanych algorymtów, aby cokolwiek działalo. W RM tworzy się rozgrywkę pod własną fabułę i jest to frajda bo jest to proste - tylko trzeba mieć trochę oleju w głowie. Wiesz co robisz to wydajesz nawet złożoną i ciekawą grę w miesiąc , dwa. Jeśli masz w głowie pusto to będziesz zapowiadać parę lat grę i jej nie wydasz lub wydasz zabugowanego męczącego crapa, który będzie męczyć zarówno gracza tak jak twórcę który robił ten twór na siłę. psychologia prosta i sprawdzona
To nie poprawianie sobie ego, że ktoś robi grę od 2 tygodnie w górę tylko to jest normalny czas robienia gry w tym programie dla osoby, która coś potrafi. większe gry kończą na paru miesiącach i są świetne. Nawet osoby, które mało potrafią realizują gry w parę tygodni i skutecznie i jest efekt.
wręcz na odwrót - pytanie - to poprawianie sobie ego, że robi się grę na siłę parę lat ? zmienią się osoby, które ją robią, bo poprzednie rezygnują i olewają projekt robiony na siłę i całość idzie ciężko i jak krew z nosa opiera się na kłotniach i zmuszaniu siię do tworzenia i mijają 4 lata, a ludzie wydają lepsze gry w pojedynkę robione w 1 miesiąc. Pytam się czy siedzenie parę lat nad zapowiedzią gry ma poprawić ego twórców, którym nie idzie za bardzo to wolą mówić jak długo siedzą zamiast faktycznie efektywnie coś zreazlizować w sensownym czasie i z pasją i zdolnościami, a nie w atmosferze kłótni i zwalania jeden na drugiego czemu tej gry jeszcze nie ma i porzucania projektu.
Nie to bardziej wygląda, że na słabe skille i słabe zarządzanie swoim czasem próbuje się wmówić jak to długo i pieczołowicie powstawała ta gra, a tak nie było. naprawdę rozbudowane gry w rmie powstają w rmie parę miesięcy i stają się klasykami gier. Powyżej tych paru miesięcy to tworzenie gry się zmienia w zwyczajne mazgajstwo i brak faktycznego planu na grę i brak rozumienia swoich zdolności i wykorzystywania ich skutecznie w tworzeniu gry, a może nawet zdolności do ich tworzenia. Tak jest w RM i to na przykładach klasyków gier z RM z całego świata. Naprawdę świetne gry nie powstają latami - to max kilka miesięcy.
Sprowadza się to do jednej prostej konkluzji jeśli człowiek się czegoś nauczy i wyda kolejne gry nauczy się efektywnie wykorzystywać swój czas, a jeśli nie wydaje i na siłę bez umiejętności i może doświadczenia w kończeniu gier chce udawać, że robi największą i najlepszą grę w rmie - to tego potwora zabugowanego i męczącego nie skończy, aby miał ręce i nogi i w 5 lat.
Klasyki RM Czasoprzestrzenie czy Legion Saga nie powstawały długo powstawały jako spójne i przemyślane projekty z pasji - a każda kolejna część lepsza od poprzedniej.
Wiecie dlaczego wam nie udało się z tą grą ? Bo tak desperacko robiliście to dla samej sławy zamiast po prostu opublikować grę i dać ją ludzią dmuchaliśćie o tym, że ją robicie gdzie się da by ktoś o was gadał. Dobrze wam tak. W RM powstało wiele gier bazowanych inspirowanych na znanych grach JRPG, a nawet niektórych książkach i nikt się nigdy nie dosrał o to. Naprawdę zachowanie jest śmieszne, ale takich atencjuszy na scenie makera nie brakuje jak to oni szukają atencji że robią grę - prowadzą zapowiedzi latami, a zdolni ludzie którzy faktycznie lepsze gry robią je szybko i efektywnie są schowani w cień przez atencjuszy. Dobrze wam tak niech wam te wasze narcystyczne mało zdolne łapki jak najbardziej się sparzą. Zdolniejsi od was nie szukają atencji tylko skutecznie wydają kolejne gry.
Ogólnie to było to ich hobby - tylko totalny kretyn pomyśli, że to była ich praca. Chłopaki robili to po godzinach, wiedząc, że i tak nie będą z tego tytułu pobierać żadnych opłat. Projekt prawie skończyli i mimo, że nikt w to nie zagra to nadal gratuluję wytrwałości. Na pewno się sporo nauczyli przy jej projektowaniu i wykorzystają to w następnym tworze.
Co do CDP, niektórzy to się zachowują, jakby twórcy tej gry mieli robić coś wielkiego, co by poszło na platformy typu Steam w cenie 20$ xD To była głupiutka, prosta gierka w programie bez konieczności kodowania czegokolwiek. To chyba proste, że nie pomyśleli, by przy tego typu bardzo-amatorskim projekcie, pieprzyli się w papierkową robotę miesiąc czasu, by wszystko dopiąć na ostatni guzik. Dostali mailowo informację, że mogą działać pod pewnymi warunkami i z głowy. Jestem wręcz pewien, że wszyscy tu obecni, co to wieszają na nich psy, zrobiliby tak samo.
Swoją drogą, nie każdy grał w wiedźmina na PC, a po zagraniu w tę mini-gierkę, ktoś by się może pokusił sięgnąć po wieśka od CDP = darmowa reklama, bez uszczerbku na opinii ich studia. Na pewno nic by na tym nie stracili, ale cóż... woleli wyjść na amatorów marketingu, po wcześniejszych, hucznych akcjach.
Ja tylko dodam tyle, że nasz zespół Haxo Game Studios pozostaje w kontakcie z niektórymi członkami Wiedźmin KC. Swego czasu my też tworzyliśmy grę pod tytułem Pogromca Pustki - obecnie Pogromca Złodziej Kamienia. Mój zespół uzyskał zgodę kogoś od CDPR na użycie chociażby muzyki z Wiedźmin 3 Dziki Gon. Do dziś mam konwersację zachowaną. Z przyczyn takich że pojawił się w zespole kompozytor na szczęście zrezygnowaliśmy z użycia muzyki.
Nasuwa się teraz pytanie czy jeśli Haxo Game Studios użyło (za zgodą kogoś z CDPR) muzyki to nasza gra też trafiłaby do kosza przez to, że korporacja nie ma żadnej kontroli kto, komu na co zgodę wyraża?
Zwykle w takich sytuacjach jest spore larum, zatem polecam dowiedzieć się co nieco o zastrzeżonych znakach handlowych, aby się nie dziwić, że jakaś firma może coś komuś "skasować". Np. ten kanał :
https://www.youtube.com/@ZnakitowaroweblogPlprawo/videos
Przecież nic sie nie stało bo
-twórcą udało sie skończyć grę a że cały czas miała być darmowa więc wciąż mają najważniejszą rzecz, doświadczenie, po za tym 4 lata to już i tak za długo na pierwszą grę
-gracze jak poszukają to dalej mogą zagrać bo na pewno nie zginie, tylko pytanie jak bardzo była zbugowana
-wydawca podważył by swoją licencje na to ważne IP przez to że oficjalnie pozwalają tworzyć grę na licencji (nie moda) jeszcze by ktoś mniej amatorski i mobilny wykorzystał precedens
Tak się zastanawiam jak to jest skoro gra jest całkowicie darmowa i nie przeznaczona do komercyjnego zarabiania. Wilczy Miocie skontaktujcie się z prawnikiem od praw autorskich, może istnieć sytuacja, że nie potrzebujecie tych praw do gry skoro na nim nie zarabiacie. Pozdrawiam
Słabe jest tylko to, że ta grupka nie zabrała się za jakąś książke fantasy i na jej podstawie nie zrobiła gry. Książke na podstawie, której nie istnieją filmy, ani komercyjne gry. Przecież w ten sposób można by stworzyć coś o wiele ciekawszego i bez większych problemów i zarazem wykorzystując wyobraźnię tworząc coś w pełni zrozumiałego, a nie kserując coś w znacznym stopniu co już powstało w formie gry. Zarazem jeszcze lepiej kierując się wyobraźnią można stworzyć naprawdę niesamowitą opowieść - napisać ją i dopiero wtedy przekształcić w własną grę.
Pójście po najłatwiejszej linii oporu kserowania w znacznym stopniu tego co już jest w silniku technologicznie gorszym przy silniku wiedzmina - czy to ma jakiś przyszłościowy cel ? Czego miało to dowieść ?
4 lata z przerwami tworzone na silę i w bólach, aby wydać grę w rpgmakerze, która chce aspirować na poziom tej komercyjnej z pełną świadomoscią twórców wiedząc, że robią to w programie do gier 2-d w którym technikalia nie wykraczają ponad złożność silnika final fantasy 1-6 czyli techniki początku lat 90tych 2-d jrpgow.
Jak na moje każda dobra gra 2-d broni się kreatywnością, autorskością i innowacyjnością i prostotą i wyrazistością. Gra wiedzmin przecież już istniała i w większym wydaniu. Czy to dobra gra czy rmówka z pompatycznym podejściem do jej zrobienia...Patrzę na ten trailer widzę dwuwymiarowe jrpgowe grafiki i do tego ta cała pompatyczna oprawa audio i dubbing i zastananawiam się czy to jest kicz czy oni tak na serio. drapię się po głowie.
Wyobrażam sobie że w pełni autorska gra rpg zrobiona w rpgmakerze lub na podstawie jakiejś nieznanej książki robiła by robotę i nie była by skazana na porażkę w postaci porównania z oryginalem. Po co to zrobiliście ? Czemu nie wykorzystaliscie innego materiału źródłowego ? Czy wtedy byłoby za trudno bo nie mielibyście skąd kserować i podpatrzeć dialogów, scenek, lokacji, rozgrywki ? wyobraźnia jest spoko przecież...
No i dlaczego 4 lata. RPGMAKER to mega prosty program. Najlepsze gry w nim powstają w parę miesięcy max. 4 lata w unreal engine albo unity i tu powinny być wodotryski. 4 lata w rmie to prawie jak duke nukem forever.
Dobrze wam tak jesteście przykładem dla całej reszty jak nie robić gier jak bardzo źle zarządzacie swoim czasem i jak bardzo nie popłaca szukanie atencji na siłę osobom, które nic nie stworzyły i jak bardzo nie opłaca się robić gier na siłę będąc podyktowanym szukanien sławy, a nie pasją do tworzenia gier i doświadczeniem i kończeniem ich. Jakbyście się nie zachowali jak banda d... za przeproszeniem takich problemów by nie było. Macie swoją sławę haha. Może zacznijcie pisać recenzje i omawiać te fajne naprawdę fajne gry z RM zamiast marnować litery na podbijanie wiecznie nie skończonych zapowiedzi wątpliwych gierek robionych przez wątpliwe osoby, które nie mają doświadczenia w wydawaniu jakichkolwiek gier lub jakichkolwiek dobrych gier. Zdolnych trzeba doceniać, a nie tych atencjuszy urwanych z choinki którzy latami ciągną bezsensowne zapowiedzi kiepskich w rzeczywistości gier. Ten zimny prysznic jest idealna nagroda dla was.
Serio już CDPR nie miało na co wydawać kasy tylko na wspieranie parti politycznych https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/miliony-na-partyjnych-kontach-jak-pis-i-platforma-szukaja-pieniedzy-na-kampanie/x6m0h1e,79cfc278
Chryste xDDDDDDDDDDDDDDDDD Co za arcydzbane tą gierke robiły? Przeciez cięzko w ogóle uwierzyć że to jest prawda, jak można być AŻ TAK głupim?
Niema tu żadnej winy CDP, jedynymi winnymi są sami moderzy, CDP wysłał im odpowiedz w 2020, że nie zgadzają się na tworzenie moda z wykorzystaniem plików z ich gry.
Każda osoba, które próbuje zarzucić CDP, że powinni pozwolić im to wydać jest nie poważna, mod nie został stworzony od podstaw tylko na bazie pracy kogoś innego(w tym wypadku CDP), moderzy dostali oficjalna wiadomość w 2020, że CDP nie zgadza się na ich działania na konto, które już było nieaktywne. Moderzy Nie podjęli żadnych sensownych kroków by właściwie wyjaśnić sprawę i mieć na pasmie oficjalne stanowisko z działu prawnego i uwierzyli jakiemuś randowomi, że niby CDP się zgodził. Okazało się, że to był zwykły pracownik i pewno gdyby pogrzebać w tym głębiej okazałoby się ze nijaki "RaptorPL" nie wyjaśnił należycie sprawy i pracownik pewno myślał, że chodzi o zwykłego moda, z którymi CDP niema żadnego problemu.
Sytuacje jest smutna ale CDP w żaden sposób tu nie zawinił, tylko twórcy moda.