Chorowałem na depresję i stwierdzam, że takie pierdoły mogą pomóc co najwyżej kołczom na sesjach motywacyjnych dla pracowników korporacji.
Jak czytam niektóre powyższe komentarze to aż mnie krew zalewa.
Ja choruje na ciężka depresję, lęk uogólniony, oraz nerwice od ponad 8 lat i aż mnie coś wzięło by napisać komentarz.
"Osoba co ma depresję to nie ma na nic siły i leży"
Tak, ale jeśli się leczy i bierze leki to powinna być w miarę możliwości zdolna do działania
"Takie teksty to mogą gówno pomagać"
Kolejna głupota. Osoba w depresji odbiera kompletnie inaczej rzeczywistość. Nie ma w sobie w ogóle prawie nadziei na poprawę. Takie teksty jak ten z amuletu nie wyzdrowi jej w magiczny sposób, ale może przez chwilę poczuje nadzieję, że depresja to swego rodzaju długa droga, którą będzie etapami pokonywać. Otrzymanie odrobiny nadziei nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
Zamiast pisać że to idiotyczne itp. Może lepiej byłoby jednak popatrzeć na siebie i nabrać odrobiny empatii i zrozumienia, a nie szukać pola do wytknięcie na siłę toksyczności tam gdzie jej nie ma. ;)
Pozdrawiam
Jak mam czytać niektóre wpisy na golu o tym, że koleś jest idiotą i pyta innych ludzi pokazując zdjęcie uszkodzonych kabli czy powinien je wymienić, albo newsy o ludziach którzy nie umią czytać ze zrozumieniem i nie wiedzą kiedy dostaną preorder zamówionej gry, mimo że taka informacja przez producenta. To zdecydowanie wolę czytać o tym, że komuś się poprawił humor przez opis przedmiotu w grze. Przynajmniej jakaś pozytywna wiadomość, a nie promowanie głupoty na każdym kroku.
GOL mam pomysł na biznes! Publikujcie ten ściek w newsach za paywallem. W końcu Łosiu pisał, że to się klika najlepiej, więc ludzie będą płacić gruby hajs aby odkryć tajemnicę przedmiotu, który "pomógł osobie z depresją" xD
A te "normalne" newsy o grach dajcie za darmoszkę dla plebsu XD
Opis przedmiotu w Diablo 4 pomógł osobie z depresją
Czy takie pseudo-historyjki nie są krzywdzące dla osób naprawdę zmagających się z tą ciężką chorobą?
Panowie, depresja tez ma jakies spektrum... nie trzeba popadac w stany katatoniczne by miec ją zdiagnozowana. Moim zdaniem opis tego przedmiotu nikomu nie szkodzi. Czasami pocieszanie i wsparcie od rodziny czy znajomych nie jest w stanie przebic sie przez bariere lękow falszujacych rzeczywistosc. Chory moze to interpretowac jako niechciana litosc/uzalanie sie, moze miec sobie za zle, ze obciaza najblizszych itd... Na serio nawet te same slowa/przekaz ale z innego, niespodziewanego i neutralnego zrodla moga przyniesc zaskakujacy efekt i przestawic na moment myslenie na inne tory. :)
Via Tenor
Leczenie to podróż. To seria kroków. Czasami będziesz się potykać, ale tak długo, jak będziesz stawiać krok za krokiem, dotrzesz do celu
Idealny podkład pod nadchodzące sezony. Do celu będziemy docierać wielokrotnie. Nie będzie nawet czasu do myślenia o depresji.
Siema, wczoraj otrzymałem kod do Diablo IV w związku z zakupem RTXa w Komputroniku.
Późnym wieczorem przymierzałem się do startu Druidem, jednak wizualnie to kafar jak barbarian - nie da się go jakoś odchudzić? Kobitką raczej nie zagram.
Pewnie grał drudiem na world tier 2 i poszedł do aktu 2 na moby 10+.
Myślałem, że mam zwidy jak przeczytałem ten tytuł. Lubię Was, ale błagam - nie róbcie tego więcej, to zwyczajnie głupie i naprawdę nie na miejscu.
Blizzard sam tworzy "depresję" graczy solowych idąc w schematy z Diablo 3. Dotyczy to nerfienia ich pod każdym względem. Jesteś solo, biegasz wszędzie by zdobyć lepszy sprzęt, mamy to w dupie i dojebiemy ci skalując twój poziom. Jesteś w klanie lub grasz z innymi, Blizzard brawo pozwolimy ci zrobić 50 lvl stojąc w miejscu w 30 min.
Patrząc na to co robi Blizzard to za chwilę ta depresja to tej osobie sie pogłębi. Nie wiem czy gry sa dobrym sposobem na leczenie depresji w jakims tam stopniu. W niektórych przypadkach to pewnie ma sens.
Całe Diablo 4 jest antydepresyjne. To lek na wszystko. Tylko, że ten lek może uzależnić. Powinno być napisane na grze " silnie uzależnia, nie zaczynaj grać. Ja zacząłem i nie mogę się oderwać.
a ja nie rozumiem co ma "gojenie się ran" do "dotarcia do celu" ?
Może chodzi o zbolałe stopy
Za artykuły z takimi tytułami powinny byc kary... Jesteście niepoważni. Ktokolwiek to puścil nie mial styczności z depresją, a to brzmi jak ponury zart...
"artykuł na gry-online, doprowadził osobę z depresją do jeszcze większej depresji.."
Mi jak jest smutno to lubię napić się piwa ... albo paru, noo może ciut więcej :)))) Piwo kupuję w sklepie ŻABKA bo nie ważne gdzie jesteś żabka jest za rogiem.
Ostatnio znowu im się "always online" popsuł i nie można było się logować. A tutaj jako aktualne jakieś głupotki...
Chcialem dodac posta, a tu zniknela cala nitka w ktorej zamierzalem sie udzielic. Tak to jest jak sie pisze na raty. :D Tylko troche jestem zdziwiony bo chyba nie bylo tam zadnych bluzgow ani atakow personalnych? Moze cos sie pojawilo zanim odswiezylem... w kazdym razie droga administracjo pozwole sobie dodac to co juz nabazgralem, moze adresat odczyta. Jezeli jest zbyt zaczepnie to smialo do niszczarki, zrozumiem. :P
Czekanie na to krok po kroku
Mam wrazenie, ze nie rozumiesz tego co przeczytales (zarowno artykulu jak i dyskusji pod nim, sorry) i stad takie kwiatki jak ten zacytowany wyzej. Czekanie krok po kroku? Nie widzisz, ze to oksymoron? Samo sformulowanie "krok po kroku" definiuje, ze cos jest w ruchu wiec dlaczego interpretujesz taka rade jako zachete do porzucenia zmian, czy jak to nazywasz - zmiany kierunku? Nie zauwazylem zeby ktos oprocz Ciebie tak te slowa rozumial wiec o czym i z kim dyskutujesz?? Krok po kroku czyli powoli, bez rzucania sie na gleboka wode, bez stawiania sobie nierealnych oczekiwan, powoli i konsekwentnie. Chodzi o to, ze nie liczy sie tempo ale kierunek, w ktorym sie poruszasz.
Kolejna sprawa - najpierw irytujesz sie trescia newsa i opisem przedmiotu, tylko po to by po niesamowietej gimnastyce wyjsc z argumentem o zmianie muzyki. Rozumiem, ze Twoim zdaniem to ma byc jakis milowy krok na rowni z pojsciem do specjalisty? Czy moze jednak wlasnie jeden z wielu drobnych, ktore maja naprowadzic na inny tor? Widze mase sprzecznosci i zaprzeczen w Twoich wywodach, moze warto jakos to sobie poukladac w glowie...
Muzyka jest czasem kluczowa - bo lepiej sobie dać motyw, który daje nadzieję, a nie tylko muzykę pogrzebową.
Zamien slowo "muzyka" na "tresci" lub "bodzce" i okazuje sie, ze ten nieszczesny opis przedmiotu miesci sie w Twojej teorii. I tak samo moze, aczkolwiek nie musi (i nienalezy tego od niego oczekiwac) na kogos wplynac. (wplynac =/= wyleczyc; uzdrowic; pokonac depresje).
Podsumuję wnioski ze żmudnych, niemiłych odpowiedzi (może sobie jestem winien :P )
Gdzie to hasło pasuje do D4 gdzie zbierane są np. kule krwii i są szybko leczące potiony?
Lepiej nie słuchać rady z cytatu, tylko szukać tego szybkiego potiona/kuli krwii. Wiem, że "bierność" jest problemem każdego nawet małego "doła", a co powiedzieć depresji.
Wikipedia: Obraz kliniczny i rodzaje depresji:
depresję endogenną – często utożsamianą z dużą depresją, uwarunkowaną biologicznie (m.in. genetycznie)
depresję egzogenną, inaczej depresję reaktywną – związaną z czynnikami psychospołecznymi lub poprzedzoną stresującymi,
Jako zdołowany przedstawiciel 2-giej grupy po komentarzach od pierwszej grupy - zmieniam to "toksyczne" środowisko :D Toksycznym jest też powielanie tego cytatu jako coś wartościowego, bo dla mnie jest całkiem czymś przeciwnym.
Można krok po kroku żyć umierając, a można coś zmienić w życiu. Dla mnie to hasło to jakby ślepy prowadził ślepego.
Jak ktoś choruje na ciezka depresje to nie ma siły grać w gierki, taka osoba nie ma siły wstać rano z łóżka.
Dokładnie ja też ;/ mimo, że na zwolnieniu i powinienem odpoczywać to jeszcze stary kadłubek kołkami mi w łeb ciśnie kompletnie rozum chłopu odjeło i 1000x tłumaczyć to za mało więc chyba trzeba będzie użyć środków ostatecznych i nawet szklanki wody nie dostanie hahaaaa xD wyzysk i cwaniactwo jest wszędzie za to normalnych ludzi to już nie ma prawie w cale x.D Wszystkiego dobrego kolego zdrowia, siły życzę i żebyś w końcu sobie beztrosko pograł bez wyrzutów sumienia Pzd! ;D
Ja dostałem depresji gdy zdałem sobie sprawę jak crapowata jest ta gra.
Można pomnik wystawić tej depresji.:) Ślepnąc od świateł - Depresja. Jacek tłumaczy...;)