Ja wolę poczekać i kupię gry po premierze, jeśli będą grywalne bez denerwujące bugów i skopane optymalizacji.
I jak z tą branżą ma być dobrze, jak bestsellerami są gry, które nawet nie wyszły, nie miały nawet uczciwego gameplaya pokazanego, nie było recenzji, nic? Na domiar wydają je studia o wątpliwej (przynajmniej ostatnio) reputacji, zwłaszcza w kwestii dowożenia obietnic czy stanu technicznego swoich gier
Końcówka 2023 zapowiada się absolutnie niesamowicie. Ciekawe komu najbardziej to przeszkadza xD
Od lat słyszę: nie podoba się, zmień siebie, nie rób tego co wszyscy, nie podążać za stadem, tylko rób swoje. Od kilku lat nie kupuje gier na premierę, unikam niedopracowanych bubli technicznych i nie kupuje GPU wartego znacznie mniej niż jest w rzeczywistości i co? Nic, totalnie nic to nie znaczy. Dalej są ludzie, co kupują preordery, co kupują GPU po zawyżonych cenach i co chętnie sięgają po niedorobione gry na premierę. Do tego doszły bestsellery sprzedażowe w postaci gier, których jeszcze nie ma. Śmiechu warte jest to wszystko.
Szkoda tylko, że na mody do Starfield'a trzeba będzie trochę poczekać - niemniej widzę, że już w dniu premiery będzie można przenieść niektóre z obecnie dostępnych w Skyrim (mam na myśli te, które designem będą pasować do kosmicznej scenerii).
HAHA, wystarczy pokazać filmik i frajerzy kupią wszystko
Via Tenor
To forum to stan umysłu.
Zelda zła, soulsy złe, ubisoft zły, betatesterzy, tory też były złe.
Panie i Panowie, siła marketingu i zasięgów CDPR ;)
Dobry marketing to prawie pewna gwarancja dobrej sprzedaży.
Chcecie, żeby poszli w jakość gier, to zmieńcie mentalność graczy.
Większość zobaczy ładny trailer i znanego aktora i to im wystarczy, aby zamówić pre order.
Jak myślicie, czy starfield bedzie mniej czy więcej zbugowany jak cyberpunk? :P
Od 2020 roku wyszło tyle gier z błędami i ludzie dalej robią pre ordery ... W jakim my świecie żyjemy ...
W takim tempie to twórcy zaczną nam wydawać grę gdzie NPC nie mówią, wyglądają jak bryła bez niczego. Zamiast strzelanie z broni dostaniemy recę z który nawet dym nie będzie wylatywać i przeciwnicy będą znikać od razu po zabiciu. Czy na prawdę ludzie chcą żeby twórcy gier wydawali gry w jeszcze gorszym stanie??!! ...
Ja tam popieram preorderowców. Zauważyłem, że jak zrobią preorder to później po premierze dostają grę dopracowaną, bez błędów, zoptymalizowaną. Idealnym przykładem był Cyberpunk który im działał idealnie nawet na PS4. Ja kupiłem dwa dni po premierze i już w prologu miałem tyle błędów, że grać się odechciewało. U mnie samochody zapadały się pod mapę a u nich to nawet policja nie spawnowała się za plecami. U mnie były skopane perki a u nich wszystko działało bez zarzutu. Ich wersji gry CDP nie naprawia po dziś dzień a ja dostałem jakąś roadmapę, z której praktycznie żaden termin nie został dotrzymany. Także w tym szaleństwie widać jest metoda...
Moja wewnętrzna cebula się zastanawia, czy na Steam summer sale będzie jakaś przecena na Starfielda? :D
Ale widzicie, że sprzedaż dotyczy podstawki cyberpunka, czy gry, która premierę miała już jednak jakiś czas temu? dodatek jest dopiero na 5 miejscu, w dodatku to tylko dodatek, masie ludzi CP2077, w tym i mi, bardzo sie podobał.
To nie to samo co preorder na Starfielda.
Oby pre-ordery komuś wreszcie wyszły na dobre, zwłaszcza, że nie ma za bardzo jakiej grze kibicować.
Oprócz Starfielda i dodatku CP77 nic nie ma większego na horyzoncie, a może po prostu już zapomniałem, że jest (na to samo wychodzi)
CP77 nawet jakby dzisiaj pojawił się z bugami z 2020r, to po drodze od wydania nie było jakoś specjalnie ambitnych tytułów AAA.
Jakbym miał zapłacić Bethesdzie za jakieś DLC do Fallouta 4 to dalej bym płacił jak za DLC do nowej gry. DLC do CP77 jakoś mniej wygląda apetycznie, bo end-game rozwój postaci kojarzy się, że jest zbyt skopany. Wrzucają niby drobne zmiany, ale za drobne.
Jako że nie mam CP2077 i czekałem na dodatek sam pewnie kupie niedługo. Co do Stafielda, klasycznie czekam na edycje kompletną.
Się zobaczy na Game Pass a potem zdecyduje o kupnie / lub nie/ na STEAM :)
A co do CP 2077 to jeszcze nie minęła mi trauma, pomyślę za rok :)
Umiarkowany entuzjazm w kontekście Starfield, ale na dodatek do Cyberpunk 2077 to czekam z niecierpliwością.
z Cyberpunk to większość to te osoby które lubią podstawkę, chyba nie wydaję się wam że dodatek kupi osoba która dała grze 3/10, a osób którym się podoba gra jest sporo wiec dużo osób kupiło już te grę a co do Starfiled to zależy od siebie czy chce się kupować coś nie sprawdzonego, na ostatnim filmie wyglądało to niesamowicie ale może być znowu niespodzianka jak z No Man Sky albo początkiem Fallaut 76 ale to zależy od każdego, na steam jest opcja zwrotu i tyle.
Ard'aenye....plus są to firmy znane z tego ze marketing jest ważniejszy niż jakość ich gier na premiere, ręce opadają jak się czyta takie informacje, ludzie się rzucają na te koty w worku jak szczerbaci na suchary miesiące przed premiera myśląc ze co....po premierze wirtualnych kodzików zabraknie hahahahaha
Stado baranów zobaczą filmik i już się rzucają na gry . Potem będzie płacz .
To by było na tyle jeśli chodzi o marudy z forum. Jak widać gracze zagłosowali. Jak wyjdzie się okaże.
W sumie to nie jestem w stanie sobie przypomnieć żadnej dużej gry AAA z ostatnich 20 lat, która nie miała problemów wszelkiej maści na premierę. Plus dzisiejszych gier jest taki, że mamy szeroki dostęp do łatek.
Kiedyś jak gra wyszła, tak też dział do dziś. Chyba że fani coś tam pogrzebali. Ale ogólnie grało sie w premierowe wersje, bo patchy nie było. Oczywiście mówię tylko o PC.
Via Tenor
hejterzy kwiczą cp2077 dalej się świetnie sprzedaje?
nowe, nie znałem
#rage
He he, do sukcesu Starfielda dorzuciłem wczoraj swoją cegiełkę. Może i jestem baranem ale za to baranem, który we wrześniu dostanie swoją grę życia :)
Gracze kupują preordery, żeby wesprzeć twórców i pokazać swoje zainteresowanie grą a frustraci z forum jak zwykle filozofują.