Będzie fajna gra na lata.
EDIT: i dostępne tanio w Game Pass (nie trzeba mieć wersji PRO)
Gra wyglada naprawdę ładnie i ciekawie. Pozostaje pytanie, jak to będzie działać, a przede wszystkim na series s.
To będzie gra na długie lata. Gdy dojdzie możliwość modowania to myślę, że już w nic innego równie dużego mogę nie zdążyć zagrać ;)
Dla mnie gra ma az za duzo ficzerow. Powtarzam - dla mnie. Zaczynam byc starym boomerem, ale jak oni na prezentacji co kilka minut dodawali jakies nowe aktywnosci czy cechy to w pewnym momencie zaczelo mnie to przerastac.
Trudno nie zgodzić się w tym wypadku z Pizystratem i Alexem.
Gra jest już teraz, w fazie produkcji epicka. Skala wręcz poraża, jako gracz po 40tce podczas prezentacji momentami czułem się lekko przytłoczony mnogością opcji.
Generalnie spełnienie marzeń dla każdego fana Sci-Fi oraz nade wszystko serii Wing Commanderów i Privateer, o późniejszym Freelancerze nie wspomniając.
Z uwagi na mody będę ogrywał na Pececie, już widzę jak Nexus uginać będzie się od milionów modyfikacji podobnie jak to miało miejsce w wypadku Fallout 4 i Skyrima.
Detale jak grafika, prezentują się wspaniale, natomiast całe clue tej gry to ilość i jakość ficzerów dających pożądaną miodność. Sama budowa, handel i rozbudowa statków , ba całej floty starczyłaby na oddzielny tytuł.
Pozdrawiam serdecznie przedmówców i miejmy nadzieję jak najprędzej do września.
Dla mnie wyglada naprawdę dobrze, biorąc pod uwagę wielkość gry można wybaczyć niedociągnięcia w mimice.
Imo gra sie wybija na tle obecnych gier AAA, potrzebujemy takich tytułów żeby gatunek AAA pchać do przodu bo obecnie stoją w miejscu od kilku lat albo nawet cofają.
Tęskniłem za tymi światami Bethesdy, naprawdę. Bugi będą na bank, ale grałem w każdą ich grę od Obliviona na premierę, jakoś przeżyję. xD
Po poprzednich trailerach miałem nie kupować tej gry. Ale ta długa prezentacja mocno mnie zachęciła. Na bank zagram pierwszego dnia.
Btw. skąd się tyle buraków bierze na GOLu. Gdzie nie spojrzeć tam burak na buraku na wszystko narzeka, choć pełnej gry na oczy nie widzieli.
Dobrze wiedzieć, że już niebawem pogram w Star Citizena za 1/100 jego kwoty potrzebnej do dobrej zabawy :)
Będą bugi, to pewne. Walka też wygląda średniawo, ale odkrywanie tego świata, miejscówek i robienie wszystkiego po swojemu to pewnie gwarant +300 godzin gameplaya.
Mimika postaci mi totalnie nie przeszkadza.
Gra prezentuje się świetnie. Różnorodność planet, broni czy budowa własnego statku robią na mnie olbrzymie wrażenie. Już nie mogę się doczekać.
Już widzę te prezentacje: "Starfield +500 Mods RTX 4K". Nie mogę się doczekać :D
Konsola nowej generacji i Starfield w 30 klatkach ? Przecież to jest jawna kpina z graczy .
Omg, teraz pytanie czy pierw ograć Starfield czy BG3. Chyba padnie na Starfielda.
Mam dokładnie tak samo jak realsolo ;) ile to już lat czekamy na kosmiczny open world. Jest starcitizen ale nikt nie robi lepszej immersji w grach od beth.
pokaz Totalna miazga(oby gameplay rzeczywiscie tak wyglądał).Gry od Beci to zawsze była totalna wolność.Starfield mnoży to x10
Jak ktoś jesccze narzeka na proceduralnie generowane planety to obejrzyjcie cały ten pokaz do cholery
Jak wszystko, o czym gadali będzie w tej grze działać i nie będzie jednorazowe, to szykuje się naprawdę fajna gra, warta zainteresowania. Tylko czemu oni na siłę próbują wcisnąć nowy standard cenowy za swoje gry. Dopiero była podwyżka na 69.99, a tu ju ż MS wyjeżdża z 79.99.
Fable w końcu będzie za 99.99 za podstawkę jak tak dalej MS będzie forsował wyższe ceny.
Czekałem na taką grę od lat, potrzebny jest na rynku duży space-sim z toną możliwości, zastrzeżenia mam tylko do przejmowania statków i co to zrobi z ekonomią.
Na pokazie wystarczyło kilka sekund strzelania, żeby unieruchomić wrogi statek, można później do niego zadokować i go przejąć, dodając taki statek do naszej floty. Powiedzieli też, że posiadane statki można dowolnie rozmontowywać i sprzedawać w kosmicznych portach.
W takiej sytuacji godzina farmienia na początku gry, w miejscu gdzie spownują się statki piratów rozwali całą ekonomię gry.
Marzenie każdego kto wychował się na wing commanderach, privateerze, freelancerze itd. Kosmiczna wolność, tysiące planet, robimy co chcemy, świetne biomy, walka w kosmosie, abordaże, modyfikacja przebudowa statków, budowa baz itd. Dodatkowo fizyka w grze i grafika pierwsza klasa. Przy diablo 4 najmocniejsza gra tego roku a w EA dla przypomnienia od 1 września ! Już mam ustawiony kalendarz na premierę !
Bethesdo, dlaczego kolejny raz mi to robisz? Zamiast spędzić dziesiątki, albo setki godzin czytając książkę, zamiast nawiązywać relacje międzyludzkie i poświęcać czas rodzinie, będę siedział przed monitorem i naparzał w Starfielda.
I nie mam zamiaru tego żałować.
Gra prezentuje się cudownie.
Ja wolę być ostrożny. Dalej nie zmieniam zdania. Jeśli wypuszczą tę grę bez dużych błędów optymalizacyjnych (co niestety ten rok już udowadniał), to będzie 'cud nad kosmosem'. Dalej u mnie trwa zasada 'żadnych preorderów', bo ostatnio takie 'perełki' jak Redfall, Forspoken czy inne głośne tytuły odbiły się nie tylko słabą optymalizacją, ale też bugami bądź słabą fabułą niekiedy. Po takich głośnych wtopach wolę już nie kupować kota w worku.
A co do Starfielda, to ja się boję, że będzie miał jeszcze gorszą fabułę, niż Skyrim i może szybko się znudzić.
Wczorajsza prezentacja była epicka i zapowiada się, że to faktycznie będzie moja gra marzeń. Nawet jeśli na premierę optymalizacja na PC nie będzie najlepsza i będą obecne bugi (to raczej nieuniknione przy tak potężnym open worldzie), to jasny gwint, przecież to, co wczoraj pokazali, to jakiś absolutny kosmos, dosłownie i w przenośni.
Ja jestem niesamowicie zajarany. Kocham gry, które nastawione są na eksplorację i ja już wiem, że ta gra wciągnie mnie na setki, albo tysiące godzin. Pierniczyć średnią mimikę twarzy tam, naprawdę, to nie jest dla mnie duży problem, jeśli dostanę grę, gdzie mam niemal nieograniczone możliwości eksploracji obcych światów. Fabuła będzie dla mnie w tym wypadku tylko tłem, miłym dodatkiem, nie mam tutaj jakichś wielkich oczekiwań, chociaż przecież i pod tym względem wcale nie musi być kiepsko.
Fauna i flora, biomy na planetach, wow. Kompletowanie swojej załogi, niemal nieograniczone możliwości w budowaniu statków i baz na planetach, ABORDAŻE na wrogich statkach(!!!), te miasta, lokacje... Przecież to wszystko wygląda epicko.
Naprawdę dla kogoś problemem w tym wypadku jest mimika twarzy NPC? Współczuję takiego podejścia do tego typu gier, ale oczywiście - co kto lubi, każdy ma inne oczekiwania i standardy, wiadome.
Natomiast mnie Howard i Bethesda kupili. Jestem zachwycony tym, co zobaczyłem i jestem przekonany, że gra będzie hitem.
A do tego dochodzą ogromne możliwości modderskie i cała społeczność moderów związana z grami od Bethesdy.
czy jest szansa że kiedykolwiek to wyjdzie na ps5?
Podoba mi sie, ze wymyslili sobie jakis system tworzenia twarzy, bioracy wzory z roznych ryjcow swiata, tylko po to, zeby kazdy jeden wygladal tak bardzo nieciekawie jak to tylko mozliwe.
Pokazany gameplay wydaje się być na najłatwiejszym poziomie trudności. Trudno znaleźć moment, w którym wrogowie rzeczywiście atakują gracza. Raczej tylko czekają aż ich zastrzeli.
Brawo za Direct, bo to jest wzór jak pokazywać gry przed premierą. Zaznaczę, że Starfield to nie jest mój sweet spot, ale jestem zafascynowany koncepcją, skalą, detalami. Dlatego bez względu czy mnie gra zainteresuje w praniu, to biorę na dzień dobry wersję max, bo to produkcja znacząca dla branży i przesuwająca istotne granice. Tu nareszcie jest mowa o istotnych aspektach gamingowych, a nie tylko graficznym bełkocie. Moje obawy budzi czy wielkość i ilość szczegółów przełoży się na satysfakcję z gameplaya i nie zabije doświadczenia. Można zwiedzać tysiące planet, projektować super szczegółowe bazy i statki, ale czy to pomoże czy zaszkodzi funowi, bo z wyglądu wiadomo, że robi wrażenie? Eksploracja, ekonomia i crafting pewnie fajne. Fabuła i zadania mogą być bardzo dobre. Style gry, rozwój postaci i umiejętności potencjalnie fajne. Walka nie wiadomo, strzelanie to nie moja bajka, ale jet pack gwarantuje minimalną frajdę :-) Reszta zobaczymy. Trzymam kciuki, nawet jak to trochę konkurencja, bo obstawiam starcie dwóch tytanów w 2023: Starfield vs Zelda Totk. A moje serce z założenia jest wiadomo gdzie - patrz awatar ;-)
To jest Bethesda więc nie liczę absolutnie na nic.
Szkoda, że skupili się na pokazywaniu co będzie w grze zamiast tego jak się w to będzie grało, bo to jest istotniejsze co z resztą udowodnili wielokrotnie, bo każda ich gra ma masę funkcji które wyglądają fajnie a w praktyce nie służą do niczego i po jednym użyciu człowiekowi się odechciewa.
No i co z typowymi, bezmyślnymi ułatwiaczami? Bo to też ich domena, żeby zrobić rozległy świat którego eksploracja nie ma sensu bo zajmuje za dużo czasu a jest szybka podróż.
Żeby się nie okazało, że w Starfieldzie też możemy skakać od znacznika do znacznika, bo wtedy stracimy sens życia w kosmosie (oczywiście nie trzeba z tego korzystać, ale ludzką rzeczą jest, że jak raz sobie ułatwimy bo mamy mało czasu to ułatwimy sobie i drugi i tak bez końca jeżeli opcja taka istnieje).
No i balans, czy będzie dobry czy będzie klasycznie zły.
Ogólnie po tej prezentacji można czuć hype, ale jak ktoś nie ma pamięci złotej rybki albo nie ma mniej niż 20 lat i nie kojarzy zbytnio innych tytułów tego studia to wie, że każda ich gra tak się zapowiadała a potem się okazywało, że bez modów nie chce się w to grać po kilku godzinach przez liczne uproszczenia, głupoty, braki balansu czy dziwne pomysły.
Kolejna seria tych samych obiecanek jak zawsze. Przypomnę tylko, jak to Todd zapewniał
o dziesiątkach zakończeń do F3. Bethesda od tamtego czasu nie zrobiła nawet pół kroku do przodu jeśli chodzi o poziom dialogów i scenariusza. Można się spodziewać miałkiej fabuły i całkiem przyjemnego aczkolwiek szybko nudzącego się gameplay w pustym świecie, naprawianym przez fanów poprzez mody przez następne 10 lat . Nic nowego.
Graficznie, animacje, i cała otoczka, dalej nie next gen, i dalej średnie. Ale tego się trzeba było spodziewać.Niby nowy silnik, wygląda to wszystko lepiej, ale wiele rzeczy po staremu ;D Ale czy to nas aż tak obchodzi? Fallouty były brzydkie, Skyrim też tyłka nie urywał, ale miał pewne lokacje, które były naprawdę ładne. Animacje zawsze były dziadowskie, ale to co w tych grach działa,to podróż. Eksploracja. I pewnie będzie kulało sporo, ale i tak będzie grane. I to może być pierwsza gra, w której ściągnę mody.Bo planety pewnie będą nudne, więc gracze zrobią z tym robotę :) Ale nie czekam. Fallout/Skyrim w kosmosie. Ogram na pewno, kiedyś, pewnie za 5 lat albo i więcej, jest gdzieś na 20 miejscu, w grach do ogrania w przyszłości ;D Także poczeka.
Po tym co pokazali to widać faktycznie, że jest to gra z bardzo dużym potencjałem na zgarnięcie GOTY w tym roku. Jeżeli wypali chociaż część obiecanek i ogólnie gra "wejdzie" wielu graczom (a na to się zapowiada po reakacjach w internecie), to odtwórczy Link będzie musiał ulec.
Spoko sie wydaje oprocz grafiki i animacji ktore przypominają ELEX 2. to ich ten nowy silnik? do ELEX 2 sie przyczepiaja ludzie do grafiki a tutaj hah XD
coz licze ze chociaz fabula, eksploracja itd bd git bo grafika big minus.
ludzie co sie dziwia 30 fps no coz xd
twarze i ich animacja ogolnie cialo postaci to jakbym widzial skyrima na modzie graficznym co dalej wyglada tragicznie XD ile lat ma skyrim. fallout 4 byl przestarzaly jak wychodzil a to nie wyglada lepiej.
gra roku? XDDD dla tych co to piszą.
bardzo średnio to wygląda jakbym widział cyberpunk 2077 na konsolach po premierze. (no dobra moze nie az tak)
liczyłem na cos na miano unreal engine 5 ale jest unreal engine 3 no coz jest jak jest.
Jesli fabuła, crafting, walka ktora wydaje sie ok bedzie ok to bardzo fajnie (lecz bethesda nigdy nie była dobra w fabułe) licze tez oczywiscie na budowanie czegoś i zarzadzanie czyms to akurat jest spoko u nich.
I cała nadzieja prysła po obejrzeniu tego.
Ta miałabyc ich nowa marka? gra aaa? z której strony
tragicznie to wyglada jesli jeszcze bedzie contentu na 5-10h to..
+ 30 fps na konsoli ale nic dziwnego po tym co widze.
Ok, czyli ta gra to właściwie latanie po średnio fajnych planetach i zbieranie pierdółek, tak? xd
Gra już wygląda na przestarzałą z technicznego punktu widzenia. Za długo powstawała. Mam nadzieję, że nadrobi klimatem, fabułą i dźwiękiem.
Łooo panie te twarze i usta to wygląda tak plastikowo.
Widzę że gierka ma nowe hasło w stylu "It just works" mianowicie "Game has ONE THOUSAND PLANETS".