ja mam dosyć niestety.
Główny element endgame'u czyli Dungeony są tak koszmarne, że póki tego nie przeprojektują w którymś patchu to po prostu nie widzę siebie farmiącego to ustrojstwo.
Jestem pełen podziwu dla graczy, którzy lubują się w bieganiu po pustych korytarzach żeby znaleźć przełączniki czy w ubijaniu każdego stwora na mapie, a potem biegnięcie znowu przez pustą mapę do kolejnego etapu i szukanie po labiryncie korytarzy "nosicieli Animusa" czy wieżyczek...itd.
Blizzard zrobił coś niemożliwego - wstawił element endgame'u, który jest bardziej frustrujący od latania Bounties w D3.
Przez chwilę chciałem zrobić nową postać, ale uświadomiłem sobie, że musiałbym farmić podziemia, a na samą myśl odechciewa mi się grać.
ALEEEE EEEEEEENDGAMEEEEEE!
W D2 i inne HnS ludzie graja po 20 lat bez mitycznego "engdame", bo endgame tak jak pisze Malaga, to mechanika, itemizacja i itemhunt. Plus dobry system randomizacji tego.
A nie idiotyczny numerek dla pokolenia polmozgow, ktorzy musza miec numerek i fikusna nazwe (mroczne szczeliny piekielnych przyplywow 3.0) bo inaczej "ni ma endgamejmu panie". To samo zreszta dotyczy itemizacji i "gearscore", "itempower" i innych takich wynazkow. Gatunek sie bez tego obywal doskonale przez ~25 lat.
Najlepsze jest tp ze tylko D3/4 sa takie. Reszta gatunku ma to w dupie i robi swoje. Za co szczerze dziekuje, a pokolenie gearcore'a niech ma swoj "engame" i mroczne szczeliny ND 666+.
Dziekuje dobranoc.
Wbilem 60 i pomalu odczuwam znuzenie powtarzalnoscia.
Imho Lost Ark po wyjsciu dluzej wciagal i wiecej rzeczy bylo do robienia. Jednak dla sprawiedliwosci trzeba dodac ze LA wszedl do Europy po dwoch latach rozwoju gry w Korei.
Obawiałem się trochę tych opcji multi, ale w niczym to nie przeszkadza w czasie gry. Innych graczy spotykam praktycznie tylko w miastach i to nie wszystkich.
Gdzie można sprawdzić ile się godzin spędziło w grze?
No patrząc na to co "naprawia" blizzard myśle że ludzie niebawem jebną tą gre w cholere :P szczególnie solo gracze. No ale debile z blizzarda robią to co zwykle zamiast zboostować xp na innych aktywnościach nerfią dungi na potęgę. Mam prawie 80 lvl i coraz mniejszą motywacje do grania :P Większość dungów ssie okrutnie, układy są tak do dupy że robie listę niegrywalnych dungów :P do tego od ch..... zbugowanych mechanik na mobach, a oni nerfią co mogą żeby granie było męką :P Kompletny debilizm bo sporo buildów jest grywalnych przy lvl 90+ i sporej ilości paragonów, a wcześniej mniej lub bardziej ssie :P
Za namową znajomego odkupiłem jednak DIV (swoją drogą nie dostałem jeszcze refundu za pierwszy zakup - strasznie się guzdrają) i zaraz wbiję level 50 (czyli powiedzmy że wejdę w endgame loop).
O ile uważam że D4 jest w znacznie, nieporównywalnie lepszym stanie niż D3 było na premierę to jakoś nie potrafię się tak mocno wkręcić, gram może z 1h/sesja i zaczynam być znużony.
Dlaczego? Bo mam wrażenie jakbym grał w hybrydę HnS z MMO, tyle że z drugiego gatunku zaczerpnięto te słabe aspekty (nużące questy, grind reputacji itd), zarazem dobrych stron ("żywy" świat, poczucie community, grupy) jest zero.
Zamiast iść przez zróżnicowane korytarze naładowane potworami i napakowane akcją, odbieram questa, podróżuję (tym razem nareszcie na koniu) przez jakąś minutę / dwie, żeby zarąbać parę grupek mobów i wracać do quest givera. Gra ma dziwny pacing, są miejsca (szczególnie po zadaniach z wątku głównego) gdzie podróżuje się przez ~2 minuty absolutnie bez akcji - biegnę, i biegnę, i biegnę, i nic się nie dzieje. Altars of Lilith to masakra jest, bez guide nie ma sensu podchodzić, wymaksowałem 2 rejony i nie dałem rady więcej, takie to żmudne i nudne.
Dungeony mnie denerwują ze względu na backtracking, są za duże (zdecydowanie wolałem mniejsze 'layery' z D3), mają za mało mobów, a jak się trafi jakiś cellar gdzie muszę czekać na 5 fal mobów to przewracam oczami.
Na wielki plus art style i nadal oprawa techniczna, gra jest piękna i frunie jak marzenie, niektóre lokacje to pierwsza klasa. Podoba mi się też itemizacja, w tym sensie nawet jeżeli to glorified D3, to jest sporo pola do popisu ingerowania w każdy przedmiot, i w przeciwieństwie do D3 nie da się ubrać w 5h. Oczywiście to nie typ gry gdzie trzeba odpalać excel żeby policzyć optymalne staty, ale jest dużo lepiej niż w poprzedniku. Gra jest też realnie wielka, choć jak wspominałem uważam że połowa contentu to typowe "chores" znane z MMO (aka odbębnij dla świętego spokoju, bo wypada a nie dlatego że mam frajdę).
Przed chwilą był też stream z devami i chyba każda planowana zmiana będzie na plus.
https://www.wowhead.com/diablo-4/news/diablo-4-campfire-chat-liveblog-summary-333518
Pamiętam jak facepalmowałem po wywiadach z twórcami D3, tutaj o dziwo nie ma nic z tych rzeczy, więc super.
Ogólnie to potencjał 8/10 (jak naprawdę się przyłożą), ale w obecnym stanie dla mnie 6/10. I mówię to jako ktoś kto męczył vanilla D3, w niedorzecznym inferno z wieloma kretyńskimi decyzjami designowymi. Dla mnie:
1) D2 (za całokształt),
2) D3: RoS (minus za casualizację, zaś endgame lepszy niż w D2),
3) D4
4) D3
Każdemu życzę świetnej zabawy, ale jakim cudem to dostało tak wysokie oceny realnie nie rozumiem.
Elo ziomki i ziokminie.
Rozważam zakup D4, ciekawy jestem jak Wy się bawicie?
W D3 grałem, bawiłem się całkiem dobrze. Spędziłem chyba z 200h.
Eh, co za rozczarowujacy patch. Przejrzałem zmiany dla czarodziejki i te zmiany nie zrobią żadnej różnicy. Dalej w mecie będzie 3-4 defence skille, ult i damage. Frost Nova dalej wymagana w każdym buildzie. Zmian w manie nie ma żadnych więc dalej każdy build to ten sam gówniany playstyle gdzie co chwila jesteś bez many. Gdzie te 13 stron patch notow to ja nie wiem, chyba większość im wyparowała, bo zmian jest rozczarowujaco mało.
Eh, czekam na patch który wejdzie z 1 sezonem, obecnie dalej nie ma sensu grać.
masz w D4 uber Lilith, ach no ty jednak nie masz jeszcze tam nie doszedłeś. :)
jeee, jeden boss na całą grę :D
który swoją drogą nie ma żadnego unikalnego lootu, więc kolejne pytanie po co w ogóle do niego startować?
musisz się generalnie określić, bo z jednej strony piszesz że jesteś swiadomy braków w D4, ale ciągle piszesz jakbyś był największym fanbojem i nie widział żadnych wad. Dla mnie to się kupy nie trzyma.
Gram od jakiegos czasu w D4 i musze powiedziec, ze bardzo mi sie podoba. Czuc klimat. Pytanko - jest jakis bardziej formalny klan GOLa?
Maksowaliscie/ maksujecie krainy przed sezonem? Przecież to jest jakaś masakra, czuję się jak w fabryce azbestu robiąc te zadania poboczne i biegając za ołtarzami :/ Tego powinno być połowę mniej.
Poprzednia część Dialomanii wystarczyła nam na 2 lata niespiesznej dyskusji, głównie o D2R i Diablo Immortal, które choć niezłe, były jednak tylko przekąskami przed długo wyczekiwanym daniem głównym, jakim jest Diablo 4.
Po beta testach apetyty są rozbudzone, choć i głosów sceptycznych nie brakuje, a jak wyjdzie w praktyce każdy z nas oceni sam już za kilka dni.
...a tymczasem zapraszam do dyskusji!
Po premierze tradycyjnym źródłem sprawdzonych buildów do levelowania i farmy powinno być:
https://www.diablofans.com/
Na ich stronie umieszczono też potencjalnie bardzo pomocną mapę
https://www.diablofans.com/zones/d4/1-sanctuary
Poprzednia odsłona wątku:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15749996&N=1
Choć na pewno nie zagram na premierę to dopisze się do wątku - ta gra będzie epicka ! (i hope so).
https://twitter.com/Diablo/status/1662205024326516737
Piękny gest Blizzarda, uwiecznią pierwszych 1000 graczy na max levelu na HC.
Jest tylko jeden szkopuł, jak nie kupisz ultimate to absolutnie nie masz szans, w dodatku w wyścigu będą grali ludzie którzy mają przedpremierowy dostęp do pełnej gry (czyli w skali świata też setki ludzi), z ogromną przewagą. Nie mam pojęcia ile zajmie full levelling, ale nie zdziwiłbym się gdyby pula nagród była wyczerpana zanim "standardowi" gracze w ogóle wejdą do gry.
Jak takie będzie podejście blizza do "fair play", to dzięki bardzo, mamy pierwszy wyścig w historii D4 i jest bezdyskusyjnie P2W.
Jakby ktoś nie znał przydatne linki, maxroll ma mieć nową, lepszą wersję strony niebawem.
https://d4builds.gg/build-planner/
https://maxroll.gg/
Zaskakująco dobra recenzja na kanale tvgry. O wiele ciekawszy materiał niż te IGNowe pierdololo w wersji tekstowej na GOLu.
Po zagraniu w bete gra mi mocno obrzydła, ale chyba mimo wszystko zagram na premierę.
Powiem tak, gra na pewno będzie warta tych 300zł (bo to ewidentnie nie jest tytuł na 5h), fajnie że sporo ludzi mówi że jest dużo side activities zapchajdziur, za pierwszym i drugim razem pewnie będzie się fajnie to przechodziło.
Z drugiej strony jakoś serce nie bije mi mocniej jak patrzę na video po embargo:
- widziałem gameplay druida, gra dalej to cooldown hell na niektórych klasach (DatModz miał 4 skille z 20s+ cooldownem na pasku, ziew),
- wygląda na to że open world nadal ma spore otwarte połacie terenu gdzie po prostu nic się nie dzieje, trochę rażące przerwy bez akcji,
- kto pomyślał że design dungeonów gdzie jest się otoczonym potworami które mają gracza na 2-3 szlagi, a trzeba klikać na obeliski (z którymi interakcja trwa kilka sekund) to debil,
- ten boss z wysokopoziomowego gameplayu to rodem z D3, jeden 'cone attack', jedno AoE na ziemi, jeden atak pociskami. Ziew,
Strzelam że gra będzie całkiem dobra gameplayowo, ale podobnie jak w D3 (poza pierwszym sezonem gdzie będę się uczył) obstawiam że raczej na kilka dni (per sezon), zamiast tygodni.
Z drugiej strony wiem że patrzę z punktu widzenia kogoś kto gra raczej hardkorowo (w sensie mocno optymalizuję, zamieniam się w piwniczaka przez pierwsze kilkanaście godzin a później zwalniam), może jak ktoś chce po prostu posiekać trochę brzydali i pozbierać jakiś zestaw legendarek to gra będzie dobra - mam nadzieję.
Tak czy siak, mój poziom podjarki 3/10 (co nie oznacza że myślę że DIV będzie na 3/10 - wręcz przeciwnie, myślę że będzie po prostu dobre), ale do nawałnicy 10/10 podchodzę sceptycznie. Kupię, ale szczerze mówiąc nie wiem czy już mi się chce na pierwszy sezon. Przed premierą D3 sikałem w majty, teraz jakoś tak wzruszam ramionami.
Premierka za 4 dni. No i jak tam sikacie już w majty z ekscytacji - co drugi news na GOLu właśnie o DIV, czy raczej z chłodną głową podchodzicie do tematu?
Moje paranormalne zdolności do myszkowania wszędzie i zaglądania pod każdy kamyk dały wynik :D lvl 40 i zaczynam akt 3 :D
Kurcze, w dzień jak jest fajna pogoda i roboty w ogrodzie sporo to człowiek nawet o graniu nie myśli, ale jak odpalam komputer wieczorem i widzę ilu z Was już lata po sanktuarium i dziesiątkuje demony, to trochę zazdrość bierze ....ale zdecydowałem się nie wspierać takich praktyk jak płatny early access i twardo do wtorku wytrwam.
spoiler start
... a Wy levelujcie, to potem ktos mi taxi zrobi ;)
spoiler stop
Skonczylem D4.
Powiedziec ze jestem rozczarowany to malo powiedziec, kto mnie zna/pamieta to wie jakie mam podejscie do D3 i D4. ;)
Nie bede sie rozpisywal o gameplayu, itemizacji i mechanice bo sorry... ale nie ma o czym. Chwilami jest plyciej niz w D3 w sumie.
Serio jak sie to porowna do innych gier w gatunku to jest taki sam smiech na sali jak w D3.
Otwarty swiat to byl blad imho. Jest w znakomitej wiekszosci dosc pusty i powtrzalny.
Dungeony takie jak byly w betach takie sa przez cala gre.
Monster variety tez pozostawia sporo do zyczenia imho.
Jako gra single do przejscia raz byloby fajne gdyby kosztowalo ~40$ a nie 70.
Story jest fajne tak do 3/4 gry, potem pada na ryj z kompletnie niesatysfakcjonujaca, chwilami wrecz idiotyczna koncowka i rozwiazaniem watkow postaci.
Moim najwiekszym zawodem jest.... brak cinematicow.
Pamietacie jak w poprzednich czesciach dostawales tez ~30 minut prerenderowanych cinematicow?
To holubcie to wspomnienie, bo tutaj jest intro i outro. Reszta in-engine.
Do tego intro to "by Three The Come", pokazane dawno temu. Zas Outro to cinematic z babeczka chodzaca po lawie i Inariusem atakujacym pieklo, tylko rozszerzony o polowe (jest kontynuacja). Jest to tez zdecydowanie najslabsza fabularnie czesc gry i jedno wielkie WTF w sumie.
W sumie to jest to jedna z tych fabul gdzie jak "shit happens", to jest to tak zle ze az pragniesz zeby demony wygraly i zakonczyly to wszystko. ;) Koncowka sprawila ze jestem
spoiler start
"team mephisto"
spoiler stop
zdecydowanie.
Choc musze przyznac ze Lilith jest dobra postacia, dosc fajnie poprowadzona, z ciekawym sposobem myslenia, itd... Szkoda tylko ze to wszystko pada na ryj w ostatnich godzinach i samej koncowce.
spoiler start
Natomiast sama Lilith nie osiaga absolutnie nic i umiera placzac. Wogole cala fabula to jedno wielkie nic, przechodzace plynnie w przyszle dlc z Mephisto. Naprawde koncowka jest mega slabo napisana i niesatysfakcjonujaca. Szkoda bo wszystko na scenie bylo ustawione pieknie aby zrobic satysfakcjonujaca historie a nie zabijac postacie jak szmaty w ciagu trwajacej 5 sekund "walki".
spoiler stop
Widocznie 70$ plus season pass i sklepic to za malo w 2023 zeby zrobic normalne cinematici.
Aha.. no i to gra o Tytule DIABLO 4
spoiler start
, w ktorej nie ma nie tylko Diablo, nie ma w niej zadnego z Prime Evil (no jest Mephisto jako-tako ale... meh). Zas z Aniolow jets tylko Inarius.
spoiler stop
Ode mnie 5/10. Extremely Forgetabble minus jednak bardzo ciekawy antagonista (chyba najlepszy w sumie z wszystkich HnS jakie gralem).
Aha no i jesli ktos nie jest fanem lvl scalingu, to niech sie trzyma z daleka. Gra ma chyba najbardziej agresywny system scalingu i "in your face" jaki widzialem w zyciu. Nie czujesz progresu za bardzo, nie ma "gorek i dolkow", wszystko jest mega wygladzone, wyplaszczone, linearne, nudne i "od linijki".
Doslownie nic w tej grze nie jest ekscytujace, a juz napewno nie progres postaci i systemy. Na 25lvl masz wszystko i potem nie zmienia sie juz wlasciwie nic.
I te epitety to nie jest moje bashowanie gry, jest "od linijki" bo takie sa zalozenia designerskie.
No co jest, miałem nadzieję że się wątek trochę ożywi. Nikt nie gra?
Ja już dobijam 20 poziom łotrem. Zacząłem barbarzyńcąz ale męczyłem się strasznie. Łotrem gra się dużo lepiej.
4h gry za mną, jakoś 18 lvl. Pierwsze co mnie boli to że w D2/D3 do tego czasu już byłbym 10x w party z 30 losowymi ludźmi, tutaj biegałem praktycznie sam... Dwa razy na chest evencie spotkałem jakichś ziomków którzy zniknęli chwile później.
Będąc totalnie niezadowolony z feelingu gry czarodziejem zmieniłem postać na barbarzyńce. Zupełnie inna rozgrywka. Nieco łatwiejsza, ale zdecydowanie dająca więcej frajdy.
No właśnie Panowie co z tymi Battletagami? Podsyłajcie, zapraszamy się i ciśnijmy od czasu, do czasu coopa.
BN Id: Foczka#21756
Gra ma mase statsow, ale warto sobie zaplanowac jakiego builda sie chce i pod niego zbierac sprzet aby nie byc na wyzszych levelach kaleka.
Przykladowo dla sorca elektryka, najlepiej skupiac sie na Cooldown reduction, attack speed i critical strike chance.
No dobra to na szybko klepnąłem serwer na discordzie to będzie można sobie coś pomyśleć o coopowym graniu.
Nawet nie trzeba mieć premium skina żeby wyglądać na kozaka. Wystarczy zastosować żółtą farbę w garderobie.
ogólnie gra mi się podoba ale przyszedł czas na kilka słów krytyki.Po pierwsze skalowanie-nie podoba mi się a przynajmniej w obecnej formie. Mam już dwie postacie i powtarzające się sytuacje gdzie jeśli nam nie wydropią odpowiednie itemy to ani kowal ani eliksiry nam nie pomogą i pokonywanie przeciwników staje sie frustrujace i czasochłonne. drugie- respawn mobków na mapie bardzo szybki czasem nie ma kiedy przyjrzeć się mapie bo już nas mobki atakują. ilośc mobków utrudnia podrózowanie , nie pomaga czasem nawet koń.trzeba się nieustannie przebijać przez każde skrzyżowanie.Mam czarownice i barba,czarownicą gra się całkiem przyjemnie ale z Barbarzyńcy to zrobiono inwalide, gdy stworzyłem postac barba i zacząłem grać myślałem że mi się myszka psuje i trzeba będzie kupić nową..do poprawki całkiem(jak dla mnie może komuś odpowiada)do 60 levelu skilujemy w miarę szybko a teraz mam uczucie że postac stoi w miejscu i nic lepszego nie dropi aby troche było lżej.Ta gra po prostu zaczyna męczyć. Myślę że czeka nas sporo zmian.
Ciężko się w to gra, zwłaszcza, że przed premierą grałem w Last Epoch. LE to gra, która każdą mechanikę ma mega dobrze przemyślaną pod względem designu. Podczas gdy przy Diablo 4 jest mnóstwo frustracji przez projekt gry. Nie jestem pewien czy nawet dojdę do world tier 4, bo już teraz gra mocno nuży.
Jeżeli chodzi o "casualowe" hack and slashe to LE przebija Diablo pod każdym względem poza graficznym, mimo, że gra dalej jest w becie.
Nie ukrywam, że miałem lekkie FOMO, iż omija mnie premiera D4, ale z tego co piszecie to gra nie wyszła jeszcze z bety, bo moje zastrzeżenia co do gry z zamkniętego, jak i otwartego dostępu przeniosły się na premierową wersję...
To wręcz niesamowite, jak się nad tym zastanowić, by mając takie zaplecze finansowe i doświadczenie wydać grę, która najzwyczajniej w świecie nie dowozi.
Szkoda, ale gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta i tym trzecim jest dla mnie właśnie Last Epoch, w którym każda mechanika jest spójna i pasuje do rozgrywki.
Kurcze ja miałem dołączyć na długi weekend ale zgodnie z oczekiwaniami po nawałnicy 10/10 gracze HnS zaczęli ciorać endgame (w sensie ci "poważni", nie goście którzy sobie przejdą kampanię i idą do innej gry) i zaczynają wychodzić kwiatki.
Muszę się przemóc i po prostu kupić tą grę (kurde po cioraniu 1000h+ w DIII po prostu wypada) ale oglądałem streamerów i moje wyobrażenia są takie*:
- gra jest wyraźnie wolniejsza, mob density jest mniejsze, jest sporo downtime'u, po prostu power fantasy dostało w japę, levelowanie jest dłuższe i trzeba się więcej namęczyć żeby 'skompletować' działający build (nie mówię o zoptymalizowanym - po prostu taki którym się fajnie gra),
- jedna z aktywności po kampanii (która mnie obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg) to robienie dungeonów, które są w niektórych aspektach gorsze od greater riftów, bo trzeba do nich się fizycznie udać, i mają dodatkowe upierdliwe objective'y,
- alternatywa to robienie "activities" które przypominają bounties czy daily questy z WoWa, czyli coś czego unikałem jak tylko mogłem,
- jest sporo niedoróbek, jakieś resisty które prawie nie działają, nerfy na porządku dziennym (WW barb którym chciałem zacząć dostał chyba 4? To stwierdziłem że spróbuję twisting blades, które dostało przedwczoraj nerfa. FML)
Kiedy pamiętam jak się jarałem w maju 2012 (i zarwałem pół nocki patrząc na error 37) trochę to przykre że teraz mam absolutnie wywalone.
Widzę że gra ma potencjał (i są maniacy PoE którzy się bardzo wkręcili) ale ja mam sporo obaw. Niech mnie ktoś tu zahypuje na Diabolo ;)
*mogę się mylić, w DIV grałem całe zero minut.
Kampania padła moim łupem przy 46 poziomie postaci. Naprawdę bardzo fajna przygoda z solidnym cliffhangerem pod przyszłe dodatki. Jestem zadowolony.
Przy endgamie niestety ale moja postać się zdecydowanie zepsuła i musiałem zastosować jeden z buildów dostępnych w necie. O ile wykonało to swoją robotę świetnie i skosiłem wszystkich końcowych bossów z palcem w nosie, tak niestety nie gra mi się w ten sposób przyjemnie. Będę musiał znów coś wykombinować po swojemu.
Są w ogóle w D4 przemdioty legendarne które drastycznie zmieniają to w jaki sposób działa jakiś skill? W sensie tak jak np. zestaw który w D3 sprawiał, że rozstawiane przez łowce demonow wieżyczki używają wyekwipowanych skilli itd? Narazie nie trafiłem na nic takiego.
Biegałem dzisiaj znowu dungeony no i masakra. Przy okazji odkryłem jak Blizzard "poprawił" je po feedbacku z bety.
Generalnie to w każdym dungeonie każdy cel jest w osobnym korytarzu. Potem trzeba wrócić do głównego korytarza i pójść w inne rozgałęzienie gdzie masz kolejny cel. Jak Blizzard to poprawił? Zapętlili niektóre korytarze. To znaczy do jednego celu prowadzą dwa korytarze, więc możemy wrócić inną drogą. To jest niby rozwiązanie na backtracking. W praktyce łażenia jest jeszcze więcej, a i tak trzeba przejść przez prawie całą mapę dungeonu żeby wypełnić cele.
Jest o wiele prostszy sposób, który wymaga niemal zerowego nakładu devów żeby sytuacje polepszyć, tu nie trzeba wcale kombinować z layoutem dungeonów. Masz misję uwolnij 7 więźniów? Powinno być 15 więźniów w dungeonie, z celem uwolnienia 7. To samo ze strażnikami animusa. Wymóg to zawsze zabicie 5-6 elitarnych przeciwników. Ale są to konkretni przeciwnicy porozrzucani po całym dungeonie, więc trzeba wejść w każdy korytarz. Powinni podwoić liczbę strażników, wymóg zostawić ten sam czyli 5 czy 6. Trzeba znaleźć klucznika? Okej, zamiast jednego moba który dropi klucz powinny być trzy, a zabić możemy dowolnego.
No dla mnie to jest niepojętę, że oni od marca nic z tymi dungeonami nie zrobili. No zrobili jedną rzecz, która tylko pogarsza sytuację :/
btw
Jak zwykle branżowi eksperci pokazali ile ich recenzje są warte. Chociaż szczerze mówiąc i tak jestem zaskoczony, że oceny są tak niskie od graczy tak szybko. Ja tam liczyłem, że gra mi się nie będzie podobała ze względu na zbyt dużą ilość uproszczeń i braku głębki w mechanikach. Myliłem się, gra jest po prostu kiepsko zaprojektowana i ma milion irytujących rzeczy, nawet target docelowy gry zaczyna dostrzegać problemy.
Diablo 3 dawało kupę funu mimo prostoty. W czwórce gdzieś uciekł ten element funu i doszła frustracja zachowując prostą jak cep mechanikę.
Liczę że w przyszłości Blizzard wprowadzi odpowiendnik szczeliny nefalemów z Diablo 3, jakoś zawsze mi się to miło grindowało.
Ciekawe kiedy i czy sety wroca do gry.
Przynajmniej bylby jakis nowy cel farmy po wbiciu 100 poziomu
Jest sposób żeby grając solo resetować dungi bez wychodzenia do menu. Warunek trzeba mieć znajomych którzy grają i mają w opcjach, a dokładnie zakładka social, włączone enable quick join. Robimy dunga solo i jak skończyliśmy robimy join do znajomego, wyskakuje okienko że trzeba zrobić transfer, zatwierdzamy i wyrzuca nas przed dungeon, który się resetuje, wychodzimy z party wlazimy do dunga itd.
A jak mam takie noobowe pytanie.
Jak wygląda party przy niskopoziomowych postaciach, które są w środku rozgrywki fabularnej?
Załóżmy jednej gracz na poziomie 40 z ukończonymi 3 aktami a drugi na 10 w połowie aktu 1?
Jak niski poziom dolaczy do drużyny wysokiego to przenosi się do jego świata, który jest w stanie odpowiadajacym wysokiemu? I po opuszczeniu party niski wraca do siebie do momentu, w którym był u siebie?
Czy jak to wygląda?
Wczoraj kupiłem.
Pierwsze wrażenia pozytywne, na moim sprzęcie (któremu daleko do rakiety, po prostu 'OK' komp: i5 12400F, RX 6700XT, 16GB DDR4) gra po prostu frunie na 1440p, wygląda dużo lepiej niż "główny konkurent" (którego imienia w Diablomanii się nie wypowiada) i działa dużo lepiej, nie ma w ogóle porównania - kompletnie inna klasa. Nawet UI, choć dalekie do ideału, ma swoje fajne "phase in/out" animacje, po prostu wszystko gładko z sobą wchodzi w interakcje.
Responsywność postaci też na duży plus, nie ma ślamazarności w ruchach i akcjach, postać na levelu 5 dobrze się "prowadzi", zaś u konkurenta "feels good" zaczyna się dopiero jak się dobija do 70+ levelu (albo ma się sprzęt do levelowania).
To co mi się nie podoba, to ten otwarty świat, zdecydowanie wolałem ręcznie robione "korytarze" z D3, otwartego terenu jest sporo, ale co z tego, mam wrażenie że 3/4 czasu w overworld nic się nie dzieje, są jakieś małe porozsiewane grupki mobów, klimat to taki generyczny zaśnieżony obszar, napotykałem grupy małych demonów, nietoperzy czy wilków i tyle w temacie, 90% czasu patrzyłem na minimapę (która jest o wiele za mała) czy poprawnie idę po 'sznurku' (w sensie manualnym markerze). Ładnych widoków nie ma (bo kamera izometryczna), postać biegnie dość powoli, what's the point?
Porobiłem trochę "eventów" w świecie i są bardzo nijakie (stój minutę i zabijaj fale mobów), poziom trudności mnie irytował, bo normalni wrogowie to kompletne popychadła, zaś bossowie byli upierdliwi (choć też popychadła), bo co 3 czary jestem out of mana i trzeba czekać na regen biegając w kółko.
Odpaliłem Maxroll.gg żeby zobaczyć co jest 'meta' i zorientowałem się że Ice Shard w endgame ma dokładnie identyczny gameplay (jest tam demo z jutube) co moja obecna wersja (na levelu ~18), tylko cooldowny z teleportu i frost nova schodzą szybciej, i coś we mnie pękło, zauważyłem że najzwyczajniej w świecie trochę się nudzę.
Widzę spory potencjał, ale przez 2h gameplay loop nie dał rady mnie wciągnąć, więc poszedł refund. Spróbuję jeszcze raz, pewnie na któryś sezon.
Chyba się kurde starzeję.
Jesli altem zrezygnowalem z robienie kampanii to czy da sie to jakos odwrocic ?
Wzialem na sprobowanie, bo H&S to nie moj gatunek i bawie sie bardzo dobrze. Grafika i feeling broni przewazyly. Jak zwykle charakter wybrany w ciemno, i tak mysle ze po 20 levelach prawie bezmyslnego masakrowania przeciwnikow, pewnie powinienem spojrzec na jakies przewodniki :D. A moze lepie nie?
Pomijając kwestie powszechnie krytykowanych dungeonów, jestem mocno zdziwiony brakiem riftów.
W Diablo Immortal i lochy i rifty były na start i Blizzard wielkiej łaski nikomu nie robił, dodawaniem ich później, a każdy levelował jak chciał.
Ja chwilowo ciągle skupiam się na fabule, potem na ruszt pójdą dungeony i kompletowanie kapliczek, side questów, twierdz i czego tam, żeby ten jeden raz mapę wyczyścić, no i jestem ciekaw czy po zrobieniu tego wszystkie dobije chociaż do 60ki....
Ja nie wiem czy jestem jakiś trędowaty czy trafiam na serwery z introwertykami samymi ale czuje się jak bym gral w singla. Pomijam cisze w miastach i na world mapie, nikt na 'local' nie odpisze nawet na proste pytanie, ale żeby głupiego 'gg' nie rzucić po legion gathering evencie to jest jakaś paranoja.
Pytanie w sprawie Barbarzyńcy - Przykładowo gram 2h mieczem, który nie ma aspektu za to bronie 2x1h mają łącznie dwa różne aspekty. Grając bronią 2h aspekty z broni 1h są aktywne ?
Fabuła ukończona, wrażenia mieszane. Jakieś takie nijakie to diablo, nie zapamiętałem żadnego bossa z imienia poza Andy, Durielem których znałem no i Lilith. Na dobrą sprawę nawet z głowy nie powiem w którym momencie skończył się który akt, bo przez open world jakoś się to zlewa wszystko. Strasznie dużo fizycznego biegania po prawie pustych dungeonach. Community bez gildii leży i kwiczy. Końcówka fabularna super, ciekawe co będzie dalej.
Skończyłem na 48 lvlu i od razu udało się za pierwszym podejściem zrobić capstone dungeon. Chain Light Sorc jest chyba trochę OP ale to może dobrze, bo jak by mi gra szła opornie to boje się że odpuściłbym do jakiegoś pierwszego major patcha.
Rollnąłem na Lightning spec jakoś w okolicach 30 lvlu bo frozen orb już nie dawał rady, po kilku lvlach zrobił się taki faceroll że 5 i 6 akt zrobiłem nie zauważając, że nie mam aktywnego fireball enchanta, który jest dosyć mocny, a wymieniłem item i zniknął mi skillpoint.
Skalujące się dynamicznie otoczenie to dla mnie porażka, skończyłem grę ubrany w 100% legendarne itemki z dosyć fajnymi rollami, co się dało rerollowałem na korzystniejsze, wszystkie upgradniete u kowala/jubilera i zagemowane, ogólnie eq jak po kilkudziesieciu greater riftach w d3, a mimo to ani razu nie poczułem że postać jest "dopakowana". Nigdy nie wyczyściłem całego ekranu mobków jednym kliknięciem ani nie mogłem zalttabowac gry na kilka minut i być pewnym ze nie zginę. Imo dało się to lepiej rozwiązać, choćby porobić przedziały na lokacje aktowe i każda zatrzymywała by progres na wielokrotności 10 lvli. Akt I level 1-10, akt II 11-20 itd.
Jestem wielkim fanem serii i kurde to nie jest to na co czekałem. Nie przekreślam na razie gry, pobiegam kilka dni po nightmarze, zobaczę co i jak ale czuje że może mnie nie porwać. Na szczescie D3 zrobilo ogromny progres od momentu wyjścia, także i tutaj pewnie jest pole do popisu które zostanie dobrze wykorzystane. Oby.
Jeśli Blizzard uważa Podziemia Koszmarów za END GAME, to powinni w nich chociaż zwiększyć nagrodę za ukończenie, w postaci większego EXPA np. kij już w te legendy, na końcu jedna zawsze jest pewna, robiąc podziemia koszmarów z rangą np. wyżej o 5 lvl niż mamy, nie czuć w ogóle jakiegokolwiek boosta do expa żadnego za to że mobki trudniejsze, po za tym są rozrzedzone po całej mapie, jedni robią podziemia żeby glipha nabić poziom i je jak najszybciej skonczyc, to wtedy expa nie ma praktycznie w ogole.
No i gdzie ten patch co tydzień temu mówili, że jest gotowy?
Nie ruszałem gry od dłuższego czasu i szczerze mówiąc nie chce mi się jej nawet odpalać dopóki nie rozwiążą choć części problemów. Na ten moment zbyt dużo irytacji, a za mało funu w tej grze.
To serio jest aż taka kupa? Naprawdę poziom postaci na jakiej można użyć przedmiotu jest taki sam jak poziom postaci, która go wyfarmiła? To momentalnie skreśla w ogóle sens jakiejkolwiek farmy. Przecież z tego filmu wynika, że cały system przedmiotów w Diablo 4 to jest jakaś totalna amatorka i kompromitacja. Wychodzi na to, że cały fundament tej gry jest zepsuty, co to ma być? o.O
https://www.youtube.com/watch?v=60OQlAe9Esc&pp=ygUFdHZncnk%3D
Na chwile obecną najgorzej się dzieje po 85 lvl postaci, exp tak leci jak by chciał a nie mógł. Nie wiem jak w party, ale solo nie jest za ciekawie, na razie zrobiona nowa klasa obecnie 45 lvl, chociaż jakaś odskocznia i inna rozgrywka, wcześniej barb teraz necro i w sumie gra się przyjemniej. Zobaczymy jak będzie po zapowiadanym patchu i potem nowy sezon.
Czy miał ktoś podobny problem z twierdzą w Alcarnus, że po przeczytaniu trzech dzienników nie pojawia się kolejny cel? Jeśli tak to jak sobie z tym poradziliście (o ile jest to możliwe)?
Ty za endgame bierzesz poziom ND, w którym z 80% mechanik elit można zignorować, a białe mobki, żeby cię zabiły to musiałbyś pójść afk :P Dla mnie endgame jest wtedy, kiedy ignorujesz mechaniki i umierasz, tu jest różnica :P Zmęczony jestem tym podejściem, bo setki razy słyszałem to samo w przypadku D3, przykładowo na sezonie top 1 z leadera zrobił GR 100, a Janusz zrobił gr 30 i mówi, że endgame widział. :P
Zresztą, to jest seria Diablo, tak jak d2 miało gówno, a nie endgame, w d3 było to samo i d4 też to jest. Blizzard zaserwował to, co zwykle nudne debilne farmienie ciut lepszych itemów, licząc na RNG, które podrasowali jeszcze, żeby rzadko itemy do buildu leciały :P. Wiem, że ND są nudne, że wbicie lvl 100 trwa o wiele za długo, że itemizacja to pierd… joke, identycznie jak w d3 było w podstawce, że system i balans skillów/aspect/paragonów ssie kutafona niesamowicie, przez co buildy przypominają sety z D3. Ale czego wy oczekiwaliście po korpo, które od 15 lat jedzie na sławie? Tego samego poziomu co gra od indy devsa, który ma wybór zrobić dobrą grę albo nie istnieć? Blizzard wydał grę niedorobioną, i to bardzo, bo trzeba było zyski zaksięgować, ja byłem tego świadom i nie oczekiwałem więcej, niż dostałem. Wiem, że tak naprawdę sezon będzie sprawdzianem, czy gra będzie grywalna dłużej niż przeciętny sezon w d3, czyli z 20-40h co 3 miesiące.
nadal mylisz pojęcia, bo endgame to jest mechanika, powtarzam to już do znudzenia.
piszesz, że w ND 85+ można zginąć od strzała i co w związku z tym? Gdyby ND 100 było banalne i każdy casual mógłby je zrobić to ludzie robiliby sobie challenge, że prawdziwe ND 100 jest wtedy jak masz ubraną tylko jedną legendarkę bez żadnego unikata - rezultat byłby ten sam.
Blizzard zrobił endgame z ND i dla nich nie ma to już znaczenia czy robisz ND 40 czy ND 90, bo sam endgame pozostaje bez zmian. Nie przekłada się to kompletnie na nic. Nawet jak wejdą leaderboardsy w 3 czy 4 sezonie też nie będzie to miało znaczenia z perspektywy endgame'u, bo nie możesz odmówić komuś, że robi endgame, ale w sumie to nie robi, bo nie ma go w top 100 w rankingach.
Te ND 85 robisz co najwyżej dla właśnej satysfakcji i nic więcej, ale mówienie, że nie liznąłeś endgame'u, bo nie dobiłeś do ND 85 i w sumie to guzik wiesz o grze, bo pewnie i tak mało grałeś jest przezabawne :) Trochę tak jakbyś bronił Blizza gdy padają zarzuty o płytki endgame...wtem wpada Persecutor z okrzykiem "zrób ND 85 to wtedy pogadamy"
w jakim celu? piszemy o D4 a nie o innych arpgach, no ale prosze cie bardzo, aktywności endgame w PoE:
-mapy
-bossy/uber bossy
-heist
-delve
-lab
-simulacrum
-syndicate
+masa innych stricte ligowych
Już nawet nie będę pisał o craftingu, który sam w sobie jest tak złożony, że spokojnie może być mechaniką na endgame.
U ciebie dla D4 wygląda to tak:
-ND
-ND affixy
-ND powyżej 85
-ND powyżej 90
-ND 100
-ND solo
-ND w grupie
Pewnie itemki też są super, bo mamy przecież zwykłe zółte, żółte sacred i żółte ancestral...taki endgame że hej :D
Aj tam już Panowie (i Panie) nie ma co się kłócić. Jednym Diablo IV się spodoba takim jakim jest, innym się nie spodoba, że się nudzi i nie ma co robić, to niestety słychać od większości graczy, więc coś w tym jest. Gralem D2, D3 teraz D4 i gram codziennie od premiery i na razie się nie nudzi jeszcze, ale ja również oczekiwań wielkich nie miałem, a że przebije Diablo 3, dla mnie przebiło. Ale czy lepsze niż Diablo 2 ? No tu bym nie powiedział (no ale ileż można latać tych samych bosów i te same lokacje w kółko) ale to moje zdanie. Kiedyś się czuło hardcorowym graczem, teraz się człowiek stał troche boomerem, plecy bolą to i wymagań się już jakiś dużych nie ma. Zobaczymy jaki będzie Sezon 1 i jak to dalej się potoczy.
Pykając kampanię już trzeba myśleć o tym jak budować postać czy można się spokojnie oddawać siekaniu mobów?
Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć - założyłem klan GOL DIABLOMANIACY. Zapraszam wszystkich chętnych.
Jakimi buildami gracie sorcami? Ja nadal lecę chain lightningiem ale zastanawiam się czy któryś inny build nie daje solidnego boosta do gry solo.
Dla ludzi którzy wierzą w Blizzarda wciąż :P
spoiler start
Oni kur.... nie potrafili poskładać listy pierwszego 1000 lvl 100 na HC, za ciężko ogarnąć logi z gry :P
ROTFL
spoiler stop
https://www.youtube.com/watch?v=-VT1CIk49Pk
Obejrzałem streama z devsami i s1 zapowiada się męcząco. Sam season theme zapowiada się ciekawie, jednak zobaczymy czy będzie to zbalansowane, czy poprostu 2-3 opcje super OP a reszta gówno :P Na plus w sezonie odblokowana renoma, altary i odkryta mapa, dla tych którzy dokonali tego przed sezonem. Z minusów jak narazie najbardziej efektywną formą wbicia lvl będzie Champion Demise w 3+ party, czyli z 35+ lvl na jednym dungu, to kur.... gorsze niż rifty z D3 :P Później T3 i robienie ND, itd. wątpie żeby sezon jakieś tłumy przyciągnął, sam zagram żeby zrobić season journey i free passa.
Mam problem, kupiłem wersję standardową, pobrało ją na dysk, ale nie mogę kliknąć klawisza Graj - Jest nieaktywny i jest podpisane "Nie możesz jeszcze grać w Diablo IV". U żony która robiła to samo na swoim koncie dostęp do gry był od razu. Czy to ma związek z tym że dopiero poszła płatność z karty? U żony która kupowała kilka dni temu na swoim koncie dostęp do gry był od razu. Na dysku jest folder z grą, po kliknięciu na ikonę Diablo nic się nie dzieje. Proszę o pomoc i z góry dzięki. Odinstalowałem by zainstalować jeszcze raz, i teraz w ogóle nie mam jej w bibliotece.
Gra mi zaczęła wariować. Chciałem dziś wejść do podziemi w Katedrze. I gra mnie wywaliła do pulpitu. Co ciekawe ponowne uruchomienie skutkowało dziwnym bugiem graficznym - wszystko było niebiesko-czarne. I w końcu nadszedł bsod.
Zaktualizowałem sterowniki karty graficznej, GF 3060Ti. Uruchomiłem grę, wszystko normalnie. Loguje się i będąc w mieści gra mi wywala błąd o zbyt małej ilości pamięci i konieczności zmniejszenia ustawień graficznych. Wtf?!
Miał ktoś z was coś takiego?
Inne gry działają? Bo to mi wygląda na wyj..... karty graficznej, w mojej starej na krótko przed zgonem też dzikie rzeczy się działy. Przetestuj grafe w 3DMark sprawdź wynik żeby się upewnić :) D4 jakiś uber wymagań nie ma, ale memoryleak wysępuje, ale problemy raczej powinny występować po dłuższym graniu, a nie startcie :) Tu parę rozwiązań, czy pomogą niewiem :) Jak używasz NVIDIA GeForce Experience sprawdź czy tam się coś nie napierd.... może RT się włączyło?
https://gameserrors.com/diablo-4-run-out-of-memory/
https://www.youtube.com/watch?v=trbZ8ZAn3Ng
Spotkał się ktoś z czymś takim przy próbie otwarcia skrzynki w podziemiach koszmarów? To jakiś błąd, czy coś czego nie ogarnąłem?
Interfejs season journey pojawi się dopiero w 1szym sezonie, co nie? Widzę sporo screenshotow ale zakładam że to materiały Blizza albo jakieś zrzuty z bety? Czy coś przegapiłem?!
Jeżeli dobrze ogarniam do 1 sezonu i tak trzeba będzie stworzyć nową postać?
Pytanie tak stricte pod sezony właśnie. Gear lepiej u kowala na matsy przerabiać czy sprzedawać pod golda?
Sezon chyba zaczne Druidem ale ze ta postacia nie gralem to mam pytanko: ktory build lepiej sie prowadzi w solowce - Druid niedziwadek pulverizer czy Druid wilczek szreder?
Mam Druida 45 lvl i zrobiony dopiero pierwszy akt( 2 i 3 zaczęte, o pozostałych nic nie wiem) Czy jest jakis limit poziomów który mogę wbić przy pierwszym przechodzeniu? (Tier 2) Drugie pytanko. Czy moby mają maks poziom na ten tier o przestaną wreszcie levelowac ?
Poszedłem po kilkunastu dniach przerwy od gry z głupoty zrobić capstone dungeon odblokowujący tier 4 i zdziwko bo solo na 64lvlu przy pierwszym podejściu bez zgonu. Jednak zostanę przy tym chain lightning buildzie co mam bo chyba się sprawdza :P
Oof, niezły nerf fest.
Jak ktoś się wahał tak jak ja co do sezonu 1, to Blizz ułatwił decyzję.
Dobra Panowie, z nowa częścią troche zamuliłem, ale z hejtem na nowy patch można już śmiało tu:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16278057&N=1 ;)
Witam Diablownicy. Czy w związku z faktem że nowe Diablo będzie mocno opierało się o współpracę online, planowane jest może zrobienie jakiegoś golowego serwera na discordzie? W sumie fajnie byłoby móc tłuc diabelskie pomioty z innymi golasami. Taki serwer mógłby bardzo ułatwić nam komunikację.
No i fajnie, pobieramy i czekamy, przynajmniej coś się w końcu dzieje z grami, bo to co ostatnio wychodziło w tym roku to wszystko klapa.
Nie wiem po co kruszycie Panowie kopie, widać że się nie dogadacie;)
Tymczasem-->
Ubaw po pachy, pokazano „zarobkowe” statystyki Diablo: Immortal i co było do przewidzenia, Chiny i USA w sumie ponad 60% hajsu wpłaciły. :) W EU na 4. miejscu Polska i 0,9%, a tyle było jadu i jechania w cebulandii, że p2w, a tu świetny wynik :D Tymczasem UK, tradycyjnie uważany za największy rynek growy w europie, wyprzedza nas o zaledwie 0,3%. :D
https://www.data.ai/en/insights/market-data/diablo-immortal-500-million/?consentUpdate=updated