Bezlitosny atak z cenami mamy już od paru lat a nie miało to nic wspólnego z inflacją.
A fakt, że dolar spadł w Polsce z 4,75 na 4,25 już różnicy nie robi?
Kroją frajerów i tyle.
Wiedzą, że gracz zrzuci winę na inflację i kupi.
Czy produkt jest wart wyższej ceny, to już inny temat.
Ceny i tak są akceptowalne przez graczy o czym wspomniał prezes Take Two. To my głosujemy portfelami. Gdybyśmy nie płacili tyle za gry, nie byłoby podwyżek. A tak, tylko głupi by nie wziął więcej ;P
Lubię gry Lariana, więc na pewno to kupię, ale długo po premierze. Ich gry i tak przez dobre kilka pierwszych miesięcy są ledwo grywalne. Przypominam Divinity Original Sin 2, które przed ponad rok miało pierwszy rozdział w Early Accesie, a po premierze pełnej gry się okazało że ten rozdział, po którym od roku biegali gracze i zbadali go wzdłuż i wszeż jest zabugowany w cholerę. Wolę płacić za gotowy produkt więc ostatecznie kupiłem DOS 2 Definitive Edition za 6 dyszek na steamie, a wcześniej grałem sobie za free
A tymczasem na GOLu nie można się zalogować bez wyłączenia adblocka i bez blokera skryptów... Żenada.
A co do tematu... Złoty jest słaby jak... wiemy co i większe ceny są też u innych firmy, nie wiem o co halo.
Bez tej "inflacji" wzrost ceny w przypadku BG3 miałby sens bo jak porównamy pierwszą wersja z Wczesnego Dostępu z ta aktualną, to mamy o wiele większą grę z większą zawartością, za którą inni wydawcy liczyli by sobie +100PLN.
Ja tam wciąż liczę na jakieś ładne pudełkowe wydanie z mapką, instrukcją, soundtrackiem na płytce no i może steelbookiem ;c
Spoko, niech rośnie. Poczekam aż gra będzie za 50zł wtedy się może zastanowię nad kupnem.
Nie wiem o co ten płacz w niektórych komentarzach. Gra na kilkadziesiąt godzin (jeśli nie kilkaset) będzie kosztowała NADAL mniej, niż kolejna Fifa, czy CoD, czyli gra, która mogłaby być wydana jako patch, lub gra na <10h :-)
Z ciekawości sprawdziłem koszt gry na kraje EU, to 59,99€ czyli 272 PLN, więc i tak jest nieco taniej niż oficjalnie być powinno, co nie znaczy, że tanio.
W każdym razie to żadna inflacja, a cena jak za nową, dużą grę wydaje się standardowa, w każdym razie jak na Unię. Cóż, zawsze mogło być gorzej, wszak coraz więcej premierowych produkcji kosztuje skromne 70 eurasków.
Breaking news: bezlitosny atak piractwa odpowiedzą na inflację, sytuacja na froncie jest dynamiczna!
Teraz nie pozostaje im nic innego niż za te cebuliony zarobione na podbiciu ceny wykupić sobie denuvo.
P.S. Indyki po 200zł, do czego zmierza ten świat...
Obiecywali, że nie zmienią ceny w dolarach, euro i funtach, a tak się nie zmieniła.
Błędem było zakładać, że e złotówkach do premiery utrzyma się te 199 zł. W końcu, to prawie 3 lata early access.
A pizza w za rogiem kosztowała niedawno 15 zł teraz 30 zł. Ludzka chciwość nie zna granic.
"Niemniej nieco smutny wydaje się fakt, że Larian Studios dokonało podwyżki, nie publikując żadnego ogłoszenia" - jakiś niedoinformowany ten autor artykułu. Już na początku marca Larian ostrzegało, że przed premierą prawdopodobnie cena wzrośnie. Do tego każdy, kto nabędzie grę we wczesnym dostępie otrzyma "Digital Deluxe Edition" w cenie wersji podstawowej. Nie pamiętam gdzie o tym czytałem, ale przekazałem tą nowinę 7 marca na gexe.pl w artykule o BG III (https://gexe.pl/baldurs-gate-iii/newsy/16024,trailer-i-data-premiery)
Tutaj nawet nie mam jakoś o to żalu, bo to projekt, przy którym rzeczywiście widać pracę twórców i dobry kontakt ze społecznością. Bardziej zasmuciła mnie dzisiejsza sytuacja ze zniżkami Mortal Kombat 11 - cena nie gra tu wielkiej roli, bo to około 40zł, ale no kurcze, co to za dziwny precedens, że jeśli mam podstawkę, którą kupiłem kiedyś tam, to upgrade do wersji kompletnej ultimate jest nawet droższy (!), niż wersja ultimate z podstawką (dla wszystkich, nie, że z odliczeniem ceny). Zazwyczaj jak się kupi standardową wersję wcześniej, to bierze się to jakkolwiek pod uwagę w konteście wyceny, ale jak widać nie zawsze...
Za co też swoją drogą szanuję Larian, bo z tego co wiem, to ich wcześniejsze gry miały jedną edycję do kupienia, a dodane później małe dodatki do wersji ostatecznej były darmowe, bez zabawy w legendary/ultimate/complete edition przy samej premierze.
Trochę lipa, gra będzie warta każdej złotówki, a jej stosunek ilości godzin do ceny i tak pozostaje mega korzystny (nie mam złudzeń że na przestrzeni czasu wleci 100h+), ale jako ktoś kto nie kupił preordera (bo i po co, i tak nie gram w Early Access) zostałem lekko wydymany, bo jakbym wiedział to bym kupił przed podwyżką ;)
Leciutki niesmak jest, choć jak już gra wyjdzie to szybko zapomnę nieładne zagrywki. Oby do premiery!
Zdążyłem kupić przed podwyżką, sprawdziłem tylko czy działa (z zasady nie gram w early access ) no i czekam na premierę wersji 1.0 :)
Hm, jak to działa - jak mam early access to jak wyjdzie pełna wersja to już nie muszę dopłacać?
"Niejako na pocieszenie dodam, że więcej za trzeciego „Baldura” zapłacą również gracze z innych krajów, np. z Argentyny"
To brzmi tak jakbyśmy szli drogą Argentyny, gdzie w tym pocieszenie?
Spędziłem w DOS2 łącznie 500 godz - więc mogę zapłacić i 500zł za BG3.
Za tą grę cena 250 zł jawi się jak jakaś duża promocja.
Kupilem pierwszego dnia gdy wyszla w EA,3 razy juz gralem po kazdym wiekszym pathu i EA jest lepsze niz nie jedna gra AAA wydana w calosci,wiec te 250 to jest spoko cena szczegolnie ze juz mamy zabawy na conajmniej 60+h do tego rogrywka rozgrywce nie rowna wiec spokojnie gra na 2-3 razy.Lepiej dac za BG3 250 i pograc bardzo dlugo niz 250 na Residenta i pograc 10h to dopiero jest przegiecie.Obecnie na liczniku mam 170h a jeszcze nie wyszla pelna wersja.
Dzięki temu nie kupię na premierę tylko jak już cena zleci do tych 60 złotych, inny wydawca zarobi przez ten ruch i tyle.
Nie wiem, o co to zesrańsko w komentarzach, cena u nas od początku była błędna, to ją wreszcie naprawili, chociaż myślałem, że ogarną to dopiero na premierę. U nas gry, które mają cenę $59.99/59,99€ kosztują 249 zł albo 249,99 zł. Zresztą np. taki cp77 również ma tę samą cenę (59$/€), a więc u nas powinien kosztować 249 zł, ale obstawiam, że to akurat ukłon od cdp.
spoiler start
250zl za tę grę to i tak mało, spokojnie mogli wycenić się jak np. ea
spoiler stop
A mówili, że gry bez pudełek będą tanie.... Trudno, muszą to cenę podniosą, taka sytuacja, kto chce ten kupi, inni poczekają, tanio już było...
Kupiłem z rok temu za ok 170
Nikt nie każe kupować, a na pewno nie od razu. Kupowanie na premierę jest po prostu nie nierozsądne dla zwykłego gracza, który nie jest Vlogerem od gier itp.
Można spokojnie odczekać te kilka miesięcy i do tego czasu:
- cena nieco spadnie,
- trafić na promki z różnych okazji w stylu Summer Sale, Black Friday itp.
- obecne tytuły AAA to optymalizacyjne porażki więc lepiej zaczekać na pierwsze patche.
Im więcej osób kupi po zaniżonej cenie tym wyraźniejszy sygnał dla sprzedającego, że to jest realna cena. Tak więc BG3 to pewnie pod choinkę sobie sprawię najwcześniej.
Dużo mam do nadrobienia starszej konkurencji DnD, poczekam na promocję.
Może i Larian uchodzi za nr1 wśród turówek, ale totalnie nie czułem klimatu fabularnego w DoS1 czy DoS2. Skaczące strachy na wróble i pentagramy jako "white force" podsumowują logikę tej gry, z każdego punktu widzenia.
Może DnD coś zmieni, ale dalej postawiłbym rozwiązania drużynowe z Dragon Age i Mass Effect. Choć wiadomo, jak skopana była Inkwizycja i Andromeda - dalej wolę te tytuły jakoś - pomimo, że nie mają tak smacznej fabuły. Możliwość skupienia się na przeżywaniu wszystkiego w pierwszej osobie i współpraca z companionami jest przyjemniejsza niż: powtarzalne co chwila wyprowadzania 8-śmiu simsów do toalety i szukania w księdze czarów tego czaru na odporność od zamętu i kalkulowanie czy wystarczy użyć (może dygresja anime pasowała by do takiego stylu rozgrywki gdzie czas się zatrzymuje, ale życie to spontan i decyzje w ułamku sekundy).
Lubię charaktery i dużą gamę w rozwoju postaci DnD, ale mogli by postawić na realtime, bez możliwości nawet włączenia pauzy. Wiele producentów boi się tematu AI.
Wprawdzie kupiłem już dawno w niższej cenie, ale szczerze mówiąc uważam, że gra jest warta i tej podwyższonej ceny. Poza tym, teraz sporo tytułów sprzedawanych jest drożej, a i tak pierwsi gracze robą za testerów niewykończonych produkcji. W BG3 poprawki robią od dawna, to i przynajmniej można liczyć na coś, co już jest w dużym stopniu dopracowane.
No teraz to nie kupie, gdyby chocia dali info dzien przed ze zwiekszaja ceny to kupilbym juz te ea. No ale nic straconego, i tak zagram
Jedyna gra, za którą dam każde pieniądze. Zapowiada się super dopracowana gra roku, więc nie ma co żydzić drobnych.
Niby jest to wzrost ceny tylko (a dla niektórych aż) o 50 zł, ale z perspektywy czasu, gdy dało się kupić BG3 za ok 100 zł, jest to dosyć dobra oszczędność. Kto wiedział wtedy jak skorzystać, ten skorzystał.
Cena "domyślna to wciąż 59.9 EUR/USD czyli defacto zrównano nam cenę z zachodem, tak jak robi każdy duży wydawca od chyba 10lat.
Chytry dwa razy traci :) Sprawdzę jak już będzie kompletna i w okolicach 40zł :D O ile nadal będę o niej pamiętał. Póki co wylot z wishlisty, dla samej zasady ;) Głosowanie portfelem, czy jak to tam szło - proszę bardzo.
Inflacja spada a ci podnoszą cenę gry xD. Swoją drogą zapewne Valve i GoG wymusili zmianę ceny na swoich platformach...
Bezlitosny atak clickbaita chyba. Konczy sie EA to gra drozeje. Jak jestem przekonany opiniami to kupuje EA, tak zrobilem z BG3, DD2 a teraz cbyba wezme tego nowego Outlasta.
Uskuteczniam "Bezlitosny atak niekupowania" . Kupuję że po roku w promocji. Wtedy już nie ma inflacji i opłaca się sprzedać grę za -80% ;)
To i tak mniej, niż wynosi cena standardowej wersji gry na PS5 – 319 zł
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/baldurs-gate-3-cena-gry-na-steam-i-gog-wzrosla-az-o-50-zl/z925189
Ale za to SPOOOORO drozej od sklepu xboxa gdzie tej gry po prostu nie ma xDDD. Dobry ten mesjasz gejmingu, nie powiem.
Bg3 spokojnie mogą sprzedawać po 80 euro czyli za 350+ / gra i tak będzie tego warta. Jeśli chodzi o preoderowców EA to zawsze w EA jest taniej + często są nagrody ale powinno być to zrozumiałe dla wszystkich bo często proces EA trwa kilka lat a ty płacisz właściwie jako wspierający.