Za to plebiscyty na porazke roku zapowiadaja sie ekscytujaco. Kto wie, co jeszcze dostaniemy do grudnia :)
Sęk w tym, że żaden recenzent nie wystawi tej grze mniej niż 9 bo wiadomo jak zareagują fanatycy tej serii xD Niska ocena dla zeldziaka to taki gejmingowy odpowiednik publicznej obrazy Allaha xD
Jest Zelda, jest przesadny hype, po czym okaże się, że gra jest co najwyżej dobra. Oczywiście mówię ze swojej perspektywy i moich przygód z poprzednimi odsłonami. Zupełnie nie rozumiem fenomenu tej serii i tak wysokich ocen.
Jedyny tytuł, który chyba będzie w stanie konkurować z TotK o tytuły GOTY to Baldur's Gate 3. A przynajmniej chciałbym żeby tak było ;) No i Silksong, jak wyjdzie w tym roku...
Ja sobie kupiłem poprzednia Zelde i nawet była znośna, ale niespecjalnie mi przypadł do gustu świat postapo, myślałem, ze to będzie fantasy, a tam mechy :P
Ostatecznie odpuściłem sobie grę w okolicy 20 proc. Szkoda, bo z jednej strony ma coś w sobie, ale z drugiej stront pusty, przygnębiający świat jakoś mnie odrzucał
.... 10/10?
Takim tokiem myślenia RDR 2 powinno mieć 20/10.
MS kopany po dupie, Sony demonem branży, a bezbronne i kochane N głaskane. No i ten argument co zawsze; "ale to jest nintendo więc...."
Szkoda godki....
Ktos juz ogrywal na Steam Deck'u?
Na r/games ponad 3000 komci w 5 godzin w "review aggregator thread". Jesli ktos mysli ze nie mamy tu do czynienia z GOTY...
... no to sie myli.
Po kilku godzinach gry od premiery po północy - no cóż, wstępnie oceny wydają się zasłużone :-) Cacko po prostu. Po miesiącach obcowania z grami głównego nurtu i czytania o patopremierach, niezrealizowanych obietnicach i ambicjach mainstreamowych twórców, gniotach w next-genowej oprawie graficznej, filmach udających gry czy na odwrót, niezadowoleniu graczy rosnącym proporcjonalnie do mocy ich sprzętu, człowiek znowu czuje się świeżo, radośnie, tajemniczo, szczęśliwie jak dziecko, grając w coś tak pięknego jak Zelda TotK. Natomiast niektóre komentarze na GOLu - no cóż, przepaść mentalna nie do zasypania. Nic w tym złego. To jest portal PC, nie Nintendo. Samo mówienie o takiej grze jest tu ryzykowne, bo mało kto tutaj rozumie ten segment rynku, a coś tam opowiada jakby kulą w płot. Po prostu zupełnie inaczej poustawiany mix suwaków na to, co znaczy rewelacyjna gra, co jest do tego potrzebne i jak to najlepiej zrealizować. A komentarz, że recenzenci wystawiają takie oceny, bo boją się tych kilku fanów Zeldy i Nintendo, a nie boją się rzeszy szanownych PCMR - no to dobre, dobre, tak też można sobie tłumaczyć rzeczywistość :-) Jest pewnie na to jakiś termin w psychologii...
Aha, jedno co trzeba przyznać, że w tej nowej Zeldzie N znowu ignoruje Polskę i Link znowu nic po polsku nie mówi ;-) Niedopuszczalne!
Zelda nawet jakby zbierała same 8/10, to i tak miałaby bardzo duże szanse na masę GOTY. Zwyczajnie nie ma za bardzo konkurencji w tym roku. Bo co miałoby wygrać? Diablo? BG3?
Jedynym realnym (znanym nam) konkurentem będzie Starfield. Ale to tylko pod warunkiem, że nie wyjdzie z tego jakiś bubel. Jeżeli Starfield się przyjmie i będzie zbierać same 9 i 10 na 10, to stawiam że on zgarnie GOTY. Zelda może i spoko, ale to tylko więcej tego samego co już było. Gra Bethesdy ma w teorii wciąż szanse być czymś nowym i świeżym. A to jest zazwyczaj bardziej premiowane przy wybieraniu najlepszej gry roku.
Zelda będzie konkurować ale ten rok jest tak mocny że co najmniej 30 innych pozycji będzie miało podobne szanse.