70$ za grę, 10$ za battlepass, kolejne (30-60)$ za DLC itd.
nie mam z tym najmniejszego problemu :)
sam nie kupię bez względu na to, czy będą to tylko przedmioty kosmetyczne czy też jakieś dodatkowe fanty typu boost exp. czy dodatkowe materiały do craftingu. Nie wyobrażam sobie kupowania czegoś co przyśpieszy/ułatwi/pominie coś co jest rdzeniem każdego hack and slasha - farmienie.
Nawet w D3 nie aspirowałem do miana top 100 w leaderboards, więc jak ktoś będzie mial więcej exp. dzięki przepustce bitewnej to nie będę z tego powodu płakał :)
"Gracze Diablo 4 wydają się mieć ogromne zaufanie do Blizzarda" zaskocze cie kazdy ma na nich juz wywalone
Przecież to Diablo jest tak ubogie i śmieszne, że głowa mała. Jeszcze liczą sobie 350zl za grę która mechanicznie zatrzymała się w 2000r.
Co za czasu. Portal roztrząsa, że trollujący/hejtujący komentarz jakiegoś randoma nie został podchwycony i przeszedł bez echa.
Narzekają ci którzy różnej maści skinami, które w gameplayu nic nie zmieniają, przedłużaja sobie e-przyrodzenie w grach :P Gram w wow-a od początku, od kiedy blizzard wprowadził opcjonalny sklep z mountami i skinami nigdy nic w nim nie kupiłem i nie mam zamiaru kupować :P Tak samo będzie z D4, jeśli kupie będe miał ich sklep w d..... :D
Hahahaha. Na premierę MUSZĄ dodawać gamepassa, żeby gra "była długo rozwijana"... XD
Raz tak na jednym forum gracze TESO zjechali typka co zapytał się czemu nikogo nie wkurza, że Bethesda tak skacze na kasę w tej grze i nie dość, że każe niemało płacić za samą grę, to jeszcze wprowadza płatną subskrybcję dającą okresowy dostęp do różnych aktywności pobocznych i co roku wypuszcza DLC za cenę samej gry. Bo przecież „jak nie chcesz to nie płać”
Pożyjemy, zobaczymy co będzie w tym płatnym battle passie. A że w ogóle będzie? Hmm... Ciekawe ilu graczy poszłoby do roboty, podpisało umowę na 5 lat, ale zadowoliłoby się tylko wypłatą za okres próbny...
Jaki zaś battlepass ? Co to niby ma dać ? Kosmetykę tylko ? Jest tak to luz bo nie zamierzam nic więcej płacić niż za grę
I tak nie kupuje na premierę wiec zobaczę co to za twór
Ludzie to jednak mają na bani.
Inna sprawa, że taki battlefield 2042 też jest płatną jednorazowo grą, a ma battle passa :/
"dodatkowa forma generowania przychodów jest niezbędna, jeśli chcemy, by Diablo IV było rozwijane przez długi czas " - hmm to ciekawe jak do tej pory radziły sobie gry typu zapłać raz i graj przez lata? Albo nawet diablo 3 w którym battle passa nie ma XD
się okaże jak szybko przepustka bitewna stanie się czymś delikatnie innym. nie mogli dać sklepu ze skórkami ? czy ich grupa docelowa jest już tak wyprana z mózgu że bez przepustki to tak jakby nie było gry?
Mi to śmierdzi szybko wprowadzonymi sezonami w których jak nie masz kupionej przepustki to nie dostaniesz sezonowych kosmetyków, albo dostaniesz np. jeden z pięciu.
Przepustka w płatnej grze to jak kupienie demka z dodatkową opłatą za wersję pełną. To jest po prostu plucie w twarz graczom.
To się nazywa zwykła hipokryzja, blizzard od lat jedzie na przepustce od społeczności graczy, że nie ważne jakie gówno dostawią to wszystko się im wybacza. Mogą wydać grę nawet w stanie jeszcze gorszym od Cyberpunka na premierę i nikt się do nich nie przypierdoli tak bardzo jak do cdp. Ubisoft od lat jest dość mocno krytykowany za mikrotranzakcje w swoich grach, które nikomu nie są potrzebne a jak blizzard chce zrobić to samo (a pewnie jeszcze gorzej) to wszystko jest "Ok". Już kilka lat temu uznałem, że ta firma nie dostanie już ode mnie żadnych pieniędzy i wszystkim polecam to samo, ta firma powinna się wyjebać z rowerka już przy overwatchu ale wciąż jest banda debili, którzy ich wspierają mimo, że jawnie zakpili ze swoich "fanów" już dawno temu za pomocą Diablo Immortal.
Jeśli płatny battle pass nie będzie dawał żadnej przewagi to jaki jest sens i cel jego istnienia? A no właśnie. Kosmetykę można przecież sprzedawać w wewnętrznym sklepiku gry. Pewnie się okaże że owszem większość tego battle passa to będą skórki ale będą też "bonusy" czyli np. dodatkowe zakładki w magazynie, a to już 100% p2w.
D4 będzie z was ssać kasę tak jak Immortal.
Biorę przed premierą, a dodatki mogą być po 200zł - zobaczymy pewną zawartość , end game i wtedy będziemy rzucać się sobie do gardeł
Rozumiem za grę zapłacić te 300zl ale przy multi na kilka osób battle pass nie ma sensu . To nie jest żaden massive multiplayer a rozgrywka bardziej przypomina co-op na 4 osoby.
Ludzie od lat grają w WoW''a mimo tylu gier F2P . Więc nie wiem po co robienie gówno burzy ?
Ja np tak jak i w CoD, nie mam zamiaru kupować battlepass, z prostego powodu. Gram dla odpoczynku po pracy, a nie dla ... w sumie nie wiem czego ? Fejmu?
co do końcówki newsa to o ile dobrze pamiętam, sezon pierwszy wystartuje kilka tygodni po premierze a nie od razu.
a co do płatnego battlepassa, chcecie to kupicie a jak nie to co Was to w ogóle obchodzi. nie wiadomo jak będzie on wyglądał, jednak ciężko mi uwierzyć, że będą tam tylko kosmetyki (wyobraźcie sobie cały pass z tylko i wyłącznie kosmetykami). ile tego musiałoby tam być? wydaje mi się, że mogą tam być scrolle, potiony, materiały do tworzenia różnych rzeczy, niby nie dadzą mocy ale jednak przyspieszą postęp.
Ciekawe, tydzień lub dwa temu GOL pisał o tym jak to Blizard będzie doił graczy z kasy porównując Diablo 4 do Immortal.
A teraz zmiana narracji na to, że gra za 300-400 zł z dodatkowym dostępem za kolejne kilkadziesiąt miesięcznie to dobrze i tak trzeba i należy, żeby odpowiednia jakość była utrzymana.
Taki trochę skok na kasę i psucie rynku, wydając tyle na grę oczekiwałbym kompletnego produktu.
Nie zapominajmy, że na konsolach dochodzi kolejne kilkadziesiąt zł tylko po to żeby grać online, a przecież gra tego wymaga.
Trochę tak, same gry też są droższe, ale za 1,2k kupujesz Xbox Series S, na którym ograsz nowe tytuły przez kilka lat. Dla okazjonalnych graczy daje radę.
Jeśli chcesz grać online to dajesz im zrobić kolejne kilka stówek albo tysięcy na przestrzeni lat. I i tak wychodzą na swoje.
Twarde ciasteczka!!! fanboje diablo juz wiedza ze w zamian za extra kase bedzie wiecej sensownej zawartosci (^_^).
A moze tak: blizzard to firma ktorej jedyna odpowiedzialnosc to ta finansowa wobec akcjonariuszy, po co ma dodawac zawartosc skoro moze wrzucic dodatkowe oplaty w postaci ostrzejszej monetyzacji skoro lemingi przelkna wszystko co dostana i nawet sie tym publicznie chwala broniac diablo w sytuacji kiedy podejmowane sa decyzje ewidentnie na ich niekozysc (oplaty) bo jakos nie widze deklaracji co do ilosci i jakosci tego co gracze dostana w zamian...
ludzie to tylko kosmetyku na hu** to komu zero wplywu na rozgrywke
gracze robia sie jak panienki interesuja ich ladne ciuszki
w d1 byly 3 wyglady zbroi na krzyz i gra do dzis jest mega grywalna
Jeśli Battle pass to będą tylko i wyłącznie kosmetyczne rzeczy - spoko, niech sobie będzie o ile "gra usługa" będzie faktycznie grą usługą a nie komedio-dramatem w stylu "gry usługi" z Diablo 3.
Ale realnie - śmiem mocno wątpić, że nie będzie tam jakichkolwiek boostów, dodatkowych materiałów, dodatkowych zadań z nagrodami etc. względem "darmowego" Battle passa.
Pożyjemy - zobaczymy. Już niedługo okaże się, kto miał rację ;)
O co ten ból? Takie nazewnictwo przyjęli i tyle. To jest to samo co wypuszczanie setów do każdej ligi i raczej tym zostanie. Niestety nie zdążyłem sprawdzić na Steam Decku, ktoś testował realnie jak to wygląda?
Gracze Diablo 4 wydają się mieć ogromne zaufanie do Blizzarda. Społeczność broni płatnej przepustki bojowej, która pojawi się w grze.
To nie gracze, tylko sami fanboye Blizzarda, którzy nie są zdolni do żadnych refleksji. Pełno ich nawet na GOLu, za napisanie prawdy można liczyć od razu na masę minusów.
Wydaje mi się, że różnica w podejściu polskich graczy a tych z zachodu jest taka, że dla nich 10 dolców w tę czy tamtą stronę nie robi wielkiej różnicy i pewnie jeszcze pięć innych subskrypcji opłacają. A w Polsce jednak cebula no bo jak to dopłacać do gry za digital content (opcjonalnie), no ale fifkę co roku kupić trzeba i nie brakuje też takich co płacą abonament za gry (beka z konsolowców).
Sam płacić nie zamierzam i nie przeszkadza mi to, że ktoś ma lepszy skin ode mnie bo to co zobaczyłem w becie bardzo mi się spodobało i jak pozostałe akty będą miały przynajmniej tyle kontentu co pierwszy to będę zadowolony i żaden endgame mi nie jest potrzebny.
Fani nie takie rzeczy "łykają", a polscy to dopiero.
RE4 (wcześniejsza odsłona też) dobrze się w PL sprzedaje choć nawet polskich napisów nie dodano i zapewne tak już pozostanie w serii...
Kto o tym wspomni na forum to go od nieuków wyzwą....
Także, wydawcy zawsze robią to na co im kupujący pozwalają...
W moim przypadku, nie obchodzi mnie battlepass bo nie obchodzi mnie ta gra i jej ostatnie części.