Nie wiem jak można jeść to coś od Winiary - mdłe to jak cholera, wymiotować mi się chcę jak pomyślę o tym smaku. Jak majonez to tylko ten z Pegazem albo Kielecki.
Pora rozstrzygnac ta kwestie raz na zawsze.
Glosujemy! Lapka w dol albo w gore przy zdjeciu.
Urny zostana zamkniete w Niedziele o 23:59.
Via Tenor
Ale ja lubię oba! Kielecki np. w sałatce jarzynowej, a Winiary z parówkami albo w tostach z serem i szynką.
Nie jadam już majonezu ze względów zdrowotnych, ale jak jadłem - a jadłem dużo to zdecydowanie Winiary.
Kielecki wali octem.
Ser spod krasnoluda własnej produkcji. Moja dziewczyna uwielbia.
Pomorski!
Ewentualnie Winiary albo Pudliszki.
Kielecki to paskudne kwasidło.
Kielecki ma zdecydowanie najlepszy skład na rynku. Smakowo zawsze wolałem Winiary, ale w ramach bojkotu Nestle, zacząłem eksperymentować, i okazało się, że bardzo dobry jest Pudliszki i.... Kania, z Lidla - oba smakowo podobne do Winiary, i oba mają od niego lepsze składy.
Poza tym- z tych co próbowałem- Wielkopolski ujdzie, choć skład goryszy, a Madero z Biedry kompletnie bez smaku.
Kiedyś Winiary. Obecnie od dłuższego czasu tylko Madero, także głosować nie będe, gdyż nie używam żadnego z powyższych ;-)
Kielecki jest paskudny, a Winiary to Nestlé więc należy bojkotować. Ale to nie jest tak, że są tylko dwie marki majonezów w tym kraju.
Jakieś pół roku temu publikowałem wąteczek o niechęci do tego na "w".
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16032283
daje "-" dla [2]
Calve light and creamy, żadne polskie erzace.
Glosowanie i Wybory Zakonczone!
Rzutem na tasme Wygral Winiary.
Tusk zdecydował, który majonez lepszy:
m.youtube.com/shorts/AdQ7egu3Nek
Jeden i drugi lepszy od soku z czarnych porzeczek produkcji Tymbarku - woda ze słodzikiem i jedna porzeczka na beczkę napoju.
Poza Winiarami proponuję jeszcze Wielkopolski i - o dziwo! - Madero z Biedronki (trochę słabiej przyprawiony niż Winiary, ale całkiem smaczny, gesty).
Rozumiem jednak, że w wątku chodzi o rozstrzygniecie pomiędzy dwoma odwiecznymi rywalami. :)
Uwielbiam Kętrzyński, bo wytrawny, octowy.
Kiedy czytam, że praktycznie nikomu tutaj nie smakuje to przekwaszone, rozwodnione, podkiśnięte kieleckie g...o, odzyskuję wiarę w ludzkość. GOL to jest jednak miejsce na poziomie.
Kiedyś był taki dobry, regionalny, chyba produkowany w Niechanowie, ale już nawet google zapomniało. Więc wybieram Winiary.
Ostatnie 3 godziny na glosowanie.
Prowadzi kielecki jednym glosem.
A szkoda, bo jako zwycięzca powinien być Hellman''s/Madero
Zwycięzca jest tylko jeden
Co ciekawe, majonez Kielecki jest wstrętny, ale musztarda Kielecka sarepska to, obok kremskiej Pegaza, jedyna jadalna musztarda na rynku. Dziwny jest ten świat.
żodny, kiedy myślę o majonezie przypominają mi się smaki tych wszystkich fanexów i innych gówno sosów opartych w dużej mierze na mayo, przypomina się smak francuskich hot dogów, których nie cierpię właśnie przez te mayo sosy