To nie hejt tylko zasłużona KRYTYKA, co najmniej połowa z tego to KRYTYKA marnych wyborów i pomysłów...
Procent ukończenia procentem ukończenia.
To jaka klapa sprzedażowa była gra vs oczekiwania Sony było widać po tym jak gra tragicznie spadła z ceny moment po premierze względem innych eksow.
Ta gra po 6 miesiącach spadła poniżej pułapu na jaki takie ghost of tsushima spadało 2 lata.
Wszędzie leżały sterty pudełek z grą w koszach na promocjach wszelakich niczym jakieś medievil
No tak, wszyscy pokończyli, a oceny i tak 4/10. Nie licząc aktywistów dla których nawet Velma to majstersztyk.
Aż tylu graczy grę ukończyło, bo do końca mieli nadzieję, że ten wstrętny babsztyl w końcu zginie.
Ale dlaczego ta liczba przeczy temu, że gra jest najbardziej znienawidzona? Dla mnie to straszny śmieć. Do bólu naciągana fabuła jadąca na prostackich kontrowersjach. Ale przeszedłem do końca. Jakoś jedno drugiemu nie przeszkadzało.
Nic dziwnego, że tylu ludziom się podoba, bo to jest po prostu świetna gra. Moim zdaniem jest nawet lepsza od jedynki.
Właśnie przechodzę, po raz drugi, na PS4 - podoba mi się nawet bardziej, niż za pierwszym razem, jakoś więcej smaczków wyłapuję:). Scenariusz genialny, wspaniałe dopełnienie pierwszej części, IMO, jeśli idzie o gry, to absolutnie pierwsza liga, w nic lepszego nie grałem, a staż grania, to 30 lat z niezłym hakiem. Razem z jedynką, to absolutny TOP, jedynie gry Rockstara są tutaj w stanie dorównać, no jeszcze te CDP też :).Etapy retrospekcyjne, to poezja, podana ,w nienahalny sposób historia, o tym jak relacje międzyludzkie potrafi zniszczyć kłamstwo.
Fakt, że prawie 58% graczy ten tytuł ukończyło, mówi sam za siebie, nikt normalny przecież nie będzie się męczył z jakimś nudnym kupskiem, nie we współczesnym, zabieganym świecie:). A nie jest to tytuł krótki, jak część pierwsza. Hejterzy owszem byli głośni, ale po raz kolejny okazuje się, że "internetowa banieczka ", to nie ogół, tylko dość głośna mniejszość, której zdanie znaczy NIEWIELE albo zgoła NIC :)
Taaaa, przeszedłem to coś na premierę i to ma znaczyć że to coś mi się podobało?
Wszystkie trailery zapowiadały kolejną podróż Joela i Ellie więc poszedł u mnie pierwszy i ostatni preorder. Przyznaję dałem się nabrać, my bad.
Zwiastun na premierę, dziękuję nie pozdrawiam.
Aha no tak, to nie była ściema tylko "genialny mislead"
https://www.youtube.com/watch?v=II5UsqP2JAk&ab_channel=PlayStation
"The Last of Us 2 najbardziej znienawidzoną grą Sony? Ta cyfra temu przeczy"
"Okazało się, że do napisów końcowych dotarło 57,8% graczy"
Drogi autorze ''artykułu'', w systemie dziesiętnym mamy (jak sama nazwa wskazuje) dziesięć i tylko dziesięć różnych cyfr. Są to: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 oraz 0.
57,8 natomiast jest liczbą, wyrażoną za pomocą trzech cyfr: 5, 7 oraz 8.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam - psychofan języka polskiego, matematyki oraz logiki.
Przeszedlem calosc na ps4 drugi raz na ps5 mozliwe ze jeszcze do tego wroce bo swietnie mi sie w to gra. O fabule nie ma sensu dyskutowac, proste ze jednym sie spodobala a innym nie, natomiast do calej reszty trudno sie przyczepic.
bo druga czesc zawsze jedzie na slawie/nieslawie oryginalu? bo multikonta mozna zakladac tez w celu wystawiania dobrych opinii, ktore beda rownie falszywe co te negatywne? bo istnieja od dawna firmy, ktore sie tym zajmuja? co to za lemingoza. tego sie czytac nie da.
Gdzie ta cyfra, bo nie chce mi się szukać?
Odnośnie PC'towej jedynki. Rozumiem że to jest ''remaster'', ale przecież to jest gra z 2013 roku(z konsoli), i do tego nie jest to jednak otwarty świat, więc nie wiem skąd te wymagania odnośnie V ramu i pamięci systemowej. Chyba tak jak w Cyberpunku, jest to kolejna promocja nowych kart Nvidii. Z tego co widzę, wszystkie większe produkcje wpadły w sidła Nvidii ostatnimi czasy(za grubą kasę ma się rozumieć). W sumie piękny układ.... Wy się będziecie mniej starać z optymalizacją swoich gier, a my dzięki temu sprzedamy więcej sprzętu.
To jest gra, która wysysa z człowieka energię duchową, emocjonalną. Człowiek po kontakcie z nią może zapaść na stany depresyjne, ataki paniki i wiele innych niepożądanych dolegliwości. To tak dla tych którzy nie grali, ostrożnie podchodźcie do tego.
Też przeszedłem, mimo że mam o grze taką nie inną opinię.
Nie wiem, co napisać więcej, żeby nie wsadzać kija w mrowisko.
Ja gry nie ukończyłem. Pod względem technicznym to jest naprawdę najwyższa pułka. Ale fabularnie to dno. Jak się dowiedziałem że przez kilkanaście godzin będę musiał grać tym babochłopem co zabił Joela to mi się odechciało grać.
"Poza tym dotarcie do końca należy również rozpatrywać jako sygnał: „Ej, to się jednak podobało!”"" - przepraszam bardzo ale od kiedy? W wypadku filmów, książek i gier również są ludzie którzy trwają do końca nawet jeśli im się nie podoba (no chyba, że to faktycznie już straszny gniot to wtedy byłby to już masochizm). Niektórzy mimo wszystko chcą zobaczyć jak się historia skończy. Ale to nie znaczy od razu, że uważają daną grę za wybitną. Tobie autorze nigdy nie zdarzyło się ukończyć gry, którą później uznałeś za słabą lub co najwyżej przeciętną? Nie wsadzajmy też wszystkich do jednego worka. Nie każdy kto krytykuje jest hejterem. Dzisiaj niestety trochę jest takie podejście na świecie. Jeśli recenzenci i krytycy się zachwycają a ktoś oceni słabo to jest od razu argument, że nie zrozumiał dzieła.
W sumie śmieszne są podwójne standardy użytkowników tego portalu.
Jak Cyberpunk wyszedł w stanie agonalnym, nie działało w tej grze większość rzeczy, bug bugiem był poganiany a na konsolach nawet nie dało się grać, to komentarze zalane, że "reeee hejterzy nic nie wiecie, nie grali nawet tylko na youtube obejrzeli".
Jak TLoU 2 dostało 10 tysięcy zer w kilka godzin od premiery, gdzie nawet ci co grali od startu nie przeszliby połowy, to "Uzasadniona krytyka".
Uzasadniona krytyka jest tym, że dowolną "recenzję" poniżej oceny 5 jaką się otworzy to będzie wylew bredni opartych o to co ktoś wypisywał w internecie (a nie ma tego w grze jak oburzenie o transseksualistę który okazał się heteroseksualną kobietą). Reszta to płacz, że autorzy nie zrobili TLoU Bis i znowu nie wysłali Joela z Ellie na taką samą przygodę.
Wizualnie była bardzo dobra, w szczególności uwzględniając, że to produkt na konsolę.
Mnie ta gra odrzuciła rozwiązaniami fabularnymi. To jest pierwsza gra, której nie ukończyłem, bo po prostu fabula i historia potoczyły się odpychająco dla mnie. Jedynka to nadal jest majstersztyk, ale part 2 to fabularnie porażka.
To teraz niech jeszcze podadzą liczbę graczy. Jeżeli TLoU przykładowo kupiło 2-krotnie więcej ludzi i jej nie ukończyło bo im nie podeszła, chociaż recenzje zachęcały to za 2 zabierały się raczej osoby, którzy wiedzieli co będą ogrywać.
Hejterzy tej gry nie oceniają jej przez pryzmat tego co faktycznie ta gra dała ale przez przyzmat własnych oczekiwań i płaczu że zatłukli im Joela. A ja powiem tak, bardzo dobrze że dziada zatłukli, bo on nie widział w Ellie nikogo więcej jak awatara swojej biologicznej córki. Ale wracając do sedna, oczekiwanie że gra, która ma posępny klimat i jest kwintesencją szarzyzny moralnej (poświęcić małolatę by powstało lekarstwo na zarazę czy ją ratować od pewnej śmierci). Oczekiwanie że druga część będzie bajkowym, pełnym jednorożców różowym pierdem szczęścia z archaniołem Joelem i anielicą Ellie jest zwyczajnie głupie i antyklimatyczne. A co do oskarżeń o B-klasowość fabuły, większość gier ma takowe. Czasem są to B-klasowce dobre a czasem złe. Gry wideo bazują na interakcji i przez to bardziej wciągają niż filmy. Sama uważam że motyw dorosły, chroniący dziecko podczas podróży w nieznane jest bardzo tanim chwytem ze stony ND. Nie umiesz napisać dobrej fabuły, wsadź tam dziecko, nagroda gry roku gwarantowana. ND mogłoby w końcu dać coś nowego.
Zagralem w te gre dość poźno, własnie przez komentarze ludzi którym nie odpowiadal kierunek w ktorym poszla jej fabuła. I to był błąd bo ta gra to jest majsterszczyk. Graficznie, dzwiękowo petarda.Fabuła. Gdyby zdecydowali sie oszczedzić Joela pewnie tego hejtu byloby z 90 % mniej. Granie Abby mnie akurat odpowiadało bo pozwoliło poznać historię z drugiej strony. Nawet nie wiem czy nie polubiłem jej bardziej niz Ellie. Gra bardzo brutalna-postacie wykańczane nawet szybciej niż w grze o tron. Przez to gra może sprzedała się gorzej niz God of War itd. Niektore gry Sony sa od 18 a mimo to mlodsi moga w nie zagrac. Ten tytuł zdecydowanie dla dorosłych i to z mocnyni żoładkami.Gameplay lepiej rozwiniety i poprowadzony niz w jedynce ale gra bardzo ciężka i przygnębiająca. Elementy LGTB bardzo niepodobały sie w PL ale to już specyfika naszego kraju. Moze w remarku mogliby przywrocic Joela do zycia ( ciezka spiączka albo zamiast niego ginie jego brat itp )?
SPOILER!
Osoby hejtujące drugą część to niedojrzałe dzieci, które są wielce obrażone na twórców, że zabili im ulubioną postać. Śmieszne i smutne zarazem. Plus te żałosne pretensje do wątków lgbt... Sam jestem konserwatystą ale wszystko ma swoje granice.
A ludzie, którzy wysyłają jakieś groźby do twórców czy aktorów głosowych to po prostu kryminaliści.
Jedynka jest genialna ale dopiero w dwójce ND rozwinęli skrzydła i wspięli się na wyżyny narracji.
A mi się podobało. Fabuła mimo dziur, głupot i tanich zabiegów była wciągająca. Animacje w tej grze to najwyższy poziom, nawet i dziś a i gameplay stał się w końcu sensowny, bo w pierwszej części okropnie prymitywny. Reżyseria cutscenk to tez rewelacja. Z kategorii liniowy-filmowy samograj to jedna z najlepszych gier wiec hejt jaki dostała ta gra jest kompletnie nieuzasdniony.
żygać się chce od tych pudelkowych onetowych wp interiowych tabloidowych clickbajterów.....
wchodzę na tą stronę od lat ale już żygam tym po prostu masakra jak to się zeszmaciło.....
Mnie pierwsze przejście tak wymęczyło psychicznie, że stwierdziłem, że mimo iż gra jest absolutnie genialna, to nigdy do niej nie wrócę. Potem odpaliłem na ps5 i nie mogłem się oderwać, skończyłem jeszcze raz, pewnie nie ostatni. Gier z taką historią, tak dopracowanych po prostu nie ma, no może jeszcze rdr2.
Najlepiej tego gniota i klapę finansową (10mln w 2 lata gdy gra była bardzo szybko na grubych przecenach i wciskana do bundli, sam przychód ze sprzedaży jest więc śmieszny) zaoral Angry Joe. Oceny "krytyków" nie pomogły bo gracze po laurkach w reckach zweryfikowali co to za potworek
Pamiętam jak chwalili się, że wysłali 4mln do sklepów na premierę tak po premierze nastała cisza a gra zalegała na sklepowych półkach. Co za przypadek XD
Gracze pięknie pokazali środkowy palec Drunkmannowi głosując portfelami czyli nie kupując jego gry. Nawet taki spiderman zdeklasował grubo sprzedażowo parch 2.
Bardzo dobra gra, kupiłem tę historię o zemście. Mimo wielu plusów, to druga połówka gry bardzo mocno mi się ciągnęła. Co prawda nie aż tak bardzo jak red dead redemption 2, ale wciąż była męcząca.
Świetna gra co tu dużo gadać. Szczególnie jak teraz obejrzałem serial gdzie bez elementu gameplay''u (bo w końcu to film) jeszcze bardziej widać że fabuła była jakaś miałka i dopiero w drugiej części będzie miała jaja.
Pisałem pod poprzednim tego typu artykułem, że ten wynik jest sfałszowany, a sfałszowali dlatego bo wynik sprzedaży w okolicach premiery był gorszy niż oczekiwano, a po drugie chcieli pokazać, że produkt LGBT też się dobrze sprzedaje i ta sama sytuacja jest dokładnie w przemyśle filmowym gdzie też się fałszuje wyniki filmów które przewodzą w poprawności politycznej robi to zwłaszcza Disney, tak trudno wam zrozumieć, że to prawda. Więc te oficjalne statystki są tyle warte ile statystyki podczas COVID-19.
Part I PS5 i Part II tworzą jedne spójne ARCYDZIEŁO ! Dwójka przegrywa tylko graficznie z Part I, w każdym innym aspekcie jest o klasę wyżej, a fabularnie nawet o dwie !