Wiem, że chłopaki zrobią spolszczenie zaraz po premierze ale jednak brak pl w takiej większej produkcji to potwarz dla nas. Dla tego leci karny ku....
przeciez ta recenzja to jakas kpina
typ sie podniecil ze dostal remake gry ktora ogrywal 17-18 lat temu i zapomnial wspomiec o czymkolwiek
niczego sie z tej recenzji nie dowiedzialem
Nie pisząc nic w minusach o braku polskiej lokalizacji, tylko pokazujecie zagranicznym twórcom, że mogą olewać nasz kraj.
Nie czaję tej recenzji. Autor przyznaje, że w oryginalnego RE4 grał lata temu więc nie jest w stanie tych gier analitycznie porównać. W recenzji nie ma żadnej informacji o zmianach względem pierwowzoru (tego, że można strzelać w ruchu nie liczę bo to było wiadome od samego początku), jest zachwyt nad grafiką, dziwne wtrącenia angielskich słów i wiele ogólników, a na końcu pada stwierdzenie, bez żadnego wyjaśnienia, że jednak oryginału nie przeskoczyło.
Imo nic z tego tekstu nie wynika. Po przeczytaniu go mam wrażenie, że jedyna zmiana to grafika i nadal nie wiem czy mając swieżo w pamięci RE4 jest sens siadać już teraz czy poczekać 2-3 lata aż trochę grę zapomnę bo remake nie wnosi żadnych większych zmian.
"(...) jest przede wszystkim combat, który z miejsca mnie kupił, (...) i w oczy kłuje.
Nie pozdrawiam serdecznie, ... z Capcomu.
Nikt mi kitu nie wciśnie, że na ruskim rynku (abstrahując już od obecnej sytuacji politycznej) Capcom zarobi więcej niż w Polsce biorąc pod uwagę fakt, że gry tam kosztują ułamek tego co na zachodzie a i tak skala piractwa jest tam porażająca (tym bardziej teraz kiedy w zasadzie piractwo jest tam legalne).
Polska jest chyba najludniejszym krajem Europy który nie dostał lokalizacji.
Tylko ja mam wrażenie, że to taka typowa recenzja z cyklu "napisz coś pozytywnego, grać nie musisz" oparta na demku? Masa ogólników, nic o technikaliach, nie wiadomo co zmienili, więc wspomnimy o fajnej, ale pretekstowej fabule, nie wiadomo co z bossami, ale, że w Residentach są zawsze mutanty, więc napiszemy, że makabryczne i groteskowe.
Co tam dalej było? Różnorodność wrogów. W oryginale różnorodność wyglądała tak, że był wieśniak z widłami, wieśniak z siekierą, itp. Zasadniczo recykling mocno. 10 rodzajów wieśniaków, z 8 rodzajów mnichów i jakieś wypadki przy pracy typu mordercze świerszcze, ten Wolverine w klatce czy ci nieśmiertelni z purchlami. Jeżeli remake to zmienia to fajnie byłoby to opisać, a jeśli nie no to cóż. No i ta masa poprawek w stosunku do oryginały, ale podamy tylko strzelanie w ruchu, bo innych nie było widać w demku.
Nie róbcie tak recenzji.
Skoro recenzje pojawiają się tydzień przed premierą to oznacza że Capcom się nie boi i przygotował solidny produkt. Co do napisów podtrzymuje to co pisałem wcześniej. Polscy gracze sami sobie kręcą bat na dupę kupując kluczyki 10% taniej przez jakiś VPN. No to co, pozostało czekać do premiery.
Jak można nie wspomnieć w recenzji, że gra nie posiada polskich napisów?
Pełen profesjonalizm...
Szkoda, że w recenzji nie jest wspomniane czy jest jeszcze drugi scenariusz gdzie gramy Adą. No i w minusach powinno być jeszcze brak wersji pl.
Jak widzę te ochoczo przyznawane dziesiątki przez niektóre redakcje to aż zastanawiam się czy branża growa przypadkiem nie upadła całkowicie na głowę. Remake osiemnastoletniej gry nawet bez trybu mercenaries na start i z dużym wskazaniem, że pozostałe dodatki, które były częścią podstawowego, oryginalnego wydania gry tym razem będą płatne. Remake, który pominął wiele kultowych sekcji i fragmentów wliczając w to pamiętną walkę z bossem, a przede wszystkim remake, który nie jest niczym rewolucyjnym i nie ma tej samej siły oddziaływania co pierwowzór teraz i w momencie gdy wyszedł te 18 lat temu. Najgorsze, że większość graczy w komentarzach również zachwyca się tym, że dostanie okrojony produkt po recyklingu.
Dlatego branża gier jest w ciemnej dupie. Odgrzewane kotlety i inne remaki sprzed 20 lat dostają 10/10, a ciekawe i oryginalne gry są pomijane i ignorowane, bo nie stoi za nimi duży wydawca co sypię pieniędzmi recenzentom na lewo i prawo.
Capcom po raz kolejny spluwa na nasz rynek....szkoda bo seria RE jest u nas popularne i takie napisy w skali budżetu całej gry to drobniaki, ale łapy po pieniądze to wyciągają.
Grałem w demo na PS i o ile graficznie nie jest to jakieś opus magnum to klimat wybija z kapci. Rewelacja i w końcu z normalnym sterowaniem bo to co było w oryginale to chyba dla masochistów.
Zawsze mówione było , że nie ma lokalizacji bo u nas się nie sprzedaje czy też nie jest coś popularne, ale przepraszam seria Resident jest przecież u nas kultowa.
Właśnie ogrywam dead space remake i jest to dla mnie goty, teraz re4 remake który pozamiata. Nie wiem czy się cieszyć czy smucić ale najważniejsze gry tego roku dla mnie to rimejki… jeszcze tylko star wars ocalały i dead island 2… w każdym razie, rok do grania świetny
Mnie dziwi, że nawet wersja na Quest 2 była po angielsku, skoro oryginal był po Polsku Natomiast co do waszych opinii na temat recenzji: skąd wiecie jaka jest gra, skoro nikt z Was nie grał?
W zasadzie już demo rozwiało większość moich wątpliwości dotyczących tego czy brać na premierę, ale recenzje nie pozostawiają już wątpliwości. Będzie grane day 1.
To na ile starcza kampania, skoro jest "bardzo dluga". Szczerze poprzednie części zniechęciły mnie do grania, bo były na kilka godzin i koniec.
Bardzo się jarałem, a później pograłem w demo i podziękuję.
Dodatkowo brak polskich napisów ułatwia mi decyzję.
Zawsze gra będzie w mojej pamięci, bo grałem w sylwestra ;D I koleżanka dzwoniła nawalona. Także tego. I do teraz nie wiem, czemu grałem w to na padzie i na klawiaturze jednocześnie. Wiem że miałem jakieś problemy, chyba z unikami na klawiaturze, albo z jakąś ważną mechaniką, która na klawiaturze była obrzydliwie źle przypisana, i nie dało się tego zmienić. I chyba to był unik. Musiałem zrezygnować z strzelania myszką. I na początku walka na padzie, to była tragedia. Ale po jakichś 2-3 godzinach, na padzie celowało i walczyło sie naprawdę dobrze. Sadziłem hedy nawet z sporych odległości. Nie wiem czy tam było wspomaganie celowania? Ale chyba nie. Był jedynie namierzenie? Ale w głowę trzeba było samemu nacelować. Ale to była fantastyczna gra, która o dziwo chodziła na moim starym PC w 2010 roku jeśli sie nie mylę. W Cdaction była pełna wersja. Wspaniałe czasy :)
No proszę, remake RE w którym nie tylko nie usunięto zawartości (chociaż nie obraziłbym się jakby pewne rzeczy wycięto) ale nawet coś dodano.
Można?
Można.
eh, recenzja jednego z najwazniejszych tytulow tego roku i 5 krotkich akapitow.
mozna bylo napisac o tym czy naprawili deszcz, czy mozna miec laserowy celownik, ze zmienili glos sprzedawcy. mozna bylo napisac o zmianach w misjach z Ashley. milion innych wiekszych i mniejszych rzeczy.
ale nie, po co, lepiej wypluc generyczne slowa o responsywnym i intuicyjnym sterowaniu.
"Długa kampania"? To jednak da się zrobić remake bez wycięcia z niego części zawartości tylko po to, aby wrzucić g*wniany tryb multiplayer który zdechnie po tygodniu? Jestem ciekaw, czy podumali też nad Denuvo i ich "niesamowitym", autorskim zabezpieczeniem DRM, które karało graczy posiadających legalne kopie Village, zakupione m.in. na Steamie.
Można gdzieś jeszcze kupić oryginalny Resident evil 4?
Fajnie, że im się udało odświeżenie, ale powinien być duży minus za kolejną odsłonę bez polskiej wersji.
Szanuję mega ludzi którzy machną bardzo profesjonalne spolszczenie, jednak konsole to co innego...Nawet jeśli każdy ma PC to nie każdy ma dobrego PC aby grać w najnowsze gry, sam z tego powodu zakupiłem konsolę, tak mi wyszło o wiele taniej, jeszcze mój komputer uległ awarii. Szkoda że Capcom nas olał, osobiście staram się online rozmawiać z ludźmi z innych kontynentów świata aby szlifować mój angielski, jednak nie każdy zna dobrze ten język. To co mnie boli najbardziej to zawarty taki język Rosyjski...jakby...serio ? Ruskie mają a my nie ?
Ciekawe jak w restauracji podają schabowy dzisiaj bity i jutro podają go po mrożeniu to nie nazywa się remake mimo że ma w nazwie hawajski bo dostał na wierzch ananasa z puszki
Pograłem wczoraj w demo, działa ślicznie na moim 6-cio letnim sprzęcie, RE to mistrzowski silnik jeśli chodzi o optymalizację na różne konfiguracje. Graficznie też bardzo ładnie na wysokich to wygląda, dużo szczegółów i pierdół, które cieszą oczy a wygląd wieśniaków to mistrzostwo a jeszcze lepiej wyglądają, kiedy leżą martwi( te ich zalane krwią zęby). Atmosfera i klimat fantastyczne, czuć różnice względem oryginału, nie jest to 1:1 co w pierwowzorze ale też swoje robi. Chciałbym w to zagrać na nowym PC na ultra i wyświetlaczu w 1440p( obecnie mam TV 1080p), bo gierka pewnie prezentuje się obłędnie na wymaksowanych detalach ale też cieszy mnie, że mój stary i poczciwy GTX 1070 dalej robi robotę.
Pytanie: czy jak nie grałem w oryginał to lepiej zagrać w remake czy właśnie w którąś wersję oryginału może z jakimiś modami? Czy oryginał robił coś lepiej niż remake? Głowna zmiana z tego co się orientuje to możliwość chodzenia i strzelania jednocześnie. Może brak tej funkcji, mimo że wydaje się to toporne, wpływa na to że oryginalny RE4 jest tak kultową grą?
Skoro materiał źródłowy to był 10/10 i gra przelomowa, która do dzisiaj jest miodna I grywalna, to remake naprawdę musialby robić partacz, żeby schrzanić.
Dla mnie problemem jest wysoka cena. Ogralem RE2 chyba z 20 razy i płacić 350 zł za ulepszony rekin nie mam ochoty.
A ja tam umieram z nudów. Od lat nie wydano nic, czemu z czystym sumieniem możnaby poświęcić tych kilkaset godzin. Gdyby nie rynek modderski, to naprawdę nie byłoby w co grać. Ino remejki, indi i tasiemce.
Podobno na każdej platformie są jakieś problemy wydajnościowe czy glitche graficzne. Więc napewno jeszcze będą patche.
Na PC jest ten przeklęty syfware Denuvo więc u ludzi że słabszym CPU gra będzie gubić mnóstwo FPSow I tym, którzy bez tego syfu mieliby 60 fps tak z nim będą mieć poniżej 50.
To już pokazał RE Village, różnica z Denuvo, a bez sięgała nieraz i 20 fps na korzyść wersji bez tego syfu.
Poczekam aż wersja na płycie zejdzie poniżej 200 zł I kupuje, chyba, że usuną Denuvo to biorę na PC.
Nie wspieram gier z syf ware Denuvo, Sony nie korzysta z tego shitu, a jakoś zarabiają kasę na PC, więc nie rozumiem po co wogole takie coś jest używane.
pełno wersie nie grałem tylko demo na ps5 i XsX i porównałem jakość grafiki do revillage i nie rozumiem skąd te zachwyty
94/100 metacritic, oryginał miał 96/100, a tlou 2 93/100
Gra roku?
Kurde Sebek, jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili. Znaczy w sumie tak nie bardzo... albo wcale bo nie czytałem ale masz łapkę w górę
Gralem w czworke na Oculus Quescie w zeszlym roku, to raczej ta wersja jest najlepsza.
Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla braku polskich napisów.
Capom to maksymalnie chciwa i pazerna firma, wystarczy zobaczyć co niedawno zrobili na steam z cenami regionalnymi tej gry, bo nie widzę by ktokolwiek o tym pisał, a jest o czym.
Zarzucacie, że w PL ludzie kupowali przez vpn, w Brazylii, Argentynie, Turcji itp., tymczasem mają nas tak w tyle, że nawet napisów nie dali, ale w tych krajach ostatnio skorygowali ceny regionalne tak, że cena jest niemal lub taka sama, nie wiem czy nie wyższa nawet, bo są i takie opinie, jak na typowych rynkach głównych usd/eur.
I co, przez Polaków to zrobili, taa, na pewno, tylko Polacy tak robili, a cały świat kupował legitnie xD
Serdecznie polecam ogłoszenie na steam i komentarze
https://store.steampowered.com/news/app/2050650/view/3653020827581436828
Topowa oprawa? Leon ma perukę odstającą od głowy, wygląda to gorzej, niż w oryginalnej czwórce - jak późny Połomski. W demie zaraz po chwili mieliśmy możliwość zoomowania na jakieś truchło zwierzęcia - nogi wyglądały jak oteksturowana kantówka z OBI. Gdzie ta jakość?
Powinniście obniżać oceny za brak polskich napisów przy tak dużej grze. Przez to średnia mogłaby na metacriticu przez Was delikatnie spaść :)
Dla mnie te udane remaki to super sprawa, jest wiele dawnych uznanych gier o których słyszałem, ale akurat swego czasu w nie nie grałem. A powracanie do tych leciwych i topornych z dzisiejszego punktu widzenia gier jest nie dla mnie.
Co innego jeśli w coś grałem, sentyment robi swoje i mogę do takich gier powracać.
Na pierwszy ogień pójdzie Resident 2 Remake, a później właśnie odświeżona 4.
Czekam mocno na Silent Hill oraz Max Payne.
A ja wolałem original niż ten zasrany remake bez przesady żadnym arcydziełem to to nie jest!!!
Nie grałem w oryginał ale w ten remake zagram z przyjemnością. Jedyne czego brakuje, to polskich napisów ale nie jest to Disco Elysium i pewnie sobie z grą poradzę.
To teraz Capcom odpuść RE i zajmij się Dino Crisis.
Dawka wrażeń porównywalna z narkotycznymi zjazdami, jakich doświadczał grany przez Johnny’ego Deppa Raoul Duke z Las Vegas Parano.
Swietna rekomendacja :) Do tego klasyka musze jeszcze wrocic, ksiazka tez jest zajebista. „Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem”.
Capcom z przecieków,we wrześniu ma wyjść łatka zdejmująca Denuvo!!!
Gdzie #$°!? spolszczenie ? "Rimejki" miały, 5,6,7 revelations i nagle im coś odj.bało. Szacun dla fanowskiego i ludzi którzy je zrobią
Recenzja słaba ale to nie pierwszy raz taki przypadek na tym portalu...
Z moich uwag doczepiłbym się może głosów i postaci - te pierwsze momentami bardzo słabe (Ada). Spodziewałem się jakiegoś "cheese" (nie znam polskiego odpowiednika tego terminu) na poziomie. Połączone to z dialogami z których powycinano co ciekawsze linijki tworzy to nieciekawy przypadek, gdy postacie (które zapadają w pamięć) tracą wyrazistość recytując miałkie linijki tekstu..... A te są przecież ikoniczne dla serii Resident Evil.
Dla mnie taka wysoka ocena to żart. Grać się może da ale wrażenia słabsze. Podobny przypadek co remake Demon;s Souls - technicznie lepiej ale wgłębiając się (ale tak solidnie) to już nie jest za dobrze...
Hype ludziom potrafi przesłonić osąd...
Arcydzieło?
Podniecacie się tą jedynie dobrą grą jak nie wiem co.
Do arcydzieła to jeszcze przepaść w przypadku tej gry.
Demo było nijakie 94/100 mc to już mnie nic nie zaskoczy. Recenzencji chyba przez nostalgię po 10 minutach wrzucili 10/10. Przecież ta gra ma archaiczne rozwiazania a tekstury momentalnie jak z ery ps3. Ale w recenzjach wszystko top :) brak pl to tylko hasło nie kupuj półproduktu.
Destructoid wystawił 7.5/10 i właściwie opisał to co zobaczyłem sam w demie. Więc dobrze że dali demo to przekonało mnie żeby nie kupować.
Jak nie będzie polskich napisów, to niech mnie w pompkę cmokną.
Desexualizacja Ady Wong, zmieniony voice acting, inna muzyka, inny klimat, wycięta zawartość. Woke demaster za cene nowej gry AAA, a plebs się spuszcza. Dlatego nigdy nie będzie dobrze.