Te tendencje widać nie od dziś.
Produkty udające mięsne już bywają tańsze, niż mięso, a będzie jeszcze "gorzej".
Mleko od krowy już jest w tej samej cenie, co sojowe i inne wynalazki - nie żeby to drugie było złe. Ale jednak.
Cukier też idzie w górę, niedługo zwykły cukier będzie droższy niż aspartamy, ksylitole, erytrytole itp.
Naprawdę wydaje mi się, że najlepszy rozwój ludzkości już przeżyliśmy.
Chorych wizji ciąg dalszy:
a) 16kg mięsa rocznie - daje ok. 43 gramy mięsa dziennie, czyli takie sobie 3 plasterki szyneczki. O rosołku można już zapomnieć.
b) 90kg nabiału rocznie - maks. 1 szklanka mleka. Pierogi tylko 1 raz w roku pewnie.
Aaa i nie zapominajmy o ubraniach - drogie Panie, będziecie mieć ciężko :)
Czyli masz dziecko, kupujesz mu buty. Za pół roku są już za małe, ale wyczerpałem limit więc masz dwie opcje - albo chodzi w za małych, albo boso.
Oczywiście takie ograniczenia obowiązywałyby tylko hołotę bo przecież elity nadal by sobie latały prywatnymi samolotami i popijały don perignon.
Dopóki Azja i obie Ameryki mają te wszystkie rekomendacje głęboko w 4 literach to wszystkie te obecne i przyszłe działania należy uznać za utrudnianie życia Europejczykom, a nie walkę o lepsze jutro.
O szury znów miały rację. Zabawnym jest spojrzenie na to wszystko z perspektywy czasu. Kiedy ostrzegano nas o tym już lata temu, to wolano się śmiać. Teraz gdy plan powoli zaczyna się realizować to wszyscy otwierają oczy.
Chore wizje, zwłaszcza jeśli chodzi o zkaup ubrań czy jedzenie. Kupisz trzy pary majtek i o kurtce zapomnij, a w zimowej będziesz chodził cały rok :D
Lewackim ekooszołomom faktycznie już całkiem odbija.
Nie ma to sensu, śruba jest już tak mocno przykręcona, że dalej będzie ciężko. Zamiast robić zakazy lepiej inwestować w technologie. Czyste mięsko z laboratorium, bez antybiotyków hodowane na energii z OZE bym sobie chętnie zjadł. Ubrałbym się w ubrania z recyklingu i pojeżdził samochodem elektrycznym. W tę strone to powinno zmierzać, bo jak dalej będą przykręcać śrubę to się populacja zbuntuje i nic z ratowania planety nie będzie.
Proponuje wziąść C4 i ... to całe C40 w powietrze.
Chyba nie do końca rozumiem problem. Tabelka z 1 posta to rozkaz? Czy rekomendacje? Bo według rekomendacji powinno się pić 2-3l wody dziennie ale jeszcze u mnie tego nikt nie sprawdzał
czy ktos z Was w koncu przeczyta ten raport czy bedziecie to dalej bezmyslnie wklejac?
Hahaha, niech ogranicza rozmnażanie ;) przecież takie indie czy Chiny są głównym problemem...
Czyli reasumując:
1. wszyscy przechodzimy na weganizm
2. ciuchy tylko z drugiej ręki (może powróci piękna era lumpeksów?)
3. tylko rowery i hulajnogi
No co wam się nie podoba? :)
Może transport konny wróci do łask :)
A w planach jest jeszcze wprowadzenie zakazu nawożenia akwariów dwutlenkiem węgla.
PS. Patrząc jednak na gruzy które pomykają po ulicach to postulat powinien brzmieć: skrócenie życia samochodu do 20 lat.
Mięso i samochody mają być dla elity biedaki takie jak
Oczywiście 10% najbogatszych będzie z tego wszystkiego zwolniona.
Nie interesuj się szary człowieku. OBEY!!!
Ale wiecie, że to są zalecenia i takie marzenia o tym by to osiągnąć a nie żadne obowiązujące prawo?
Tam pewnie wprost zakładają, ze jak uda sie połowę z tego to będzie sukces.
Pewnie sugerują, żeby uciekać do Azji z tej popieprzonej Europy.
Historyczny moment, lada chwila GOLowicze odkryją, że infografiki przedstawiają redukcyjne wizje.
Edit: Frapujące jest czy wszyscy ci użytkownicy uznający szurów za jednolitą grupę oświeconych ludzi, którzy co prawda zradykalizowali się, ale w czas wyłączyli telewizory i przejrzeli na ślepia boją się zarażenia bipedalizmem od innych ludzi...
Same pomysły - zero alternatyw.
Nie jedzcie w ogóle mięsa -> co z farmami, co z restauracjami, co z przedsiębiorstwami produkującymi nawozy/pasze, itd itp?
Jakie alternatywy mają ekoświry?
Mają się przekwalifikować na lekarzy, prawników i programistów 15k?
Co z gospodarką?
Bo rzucają randomowe pomysły niczym Anetka na daily w korpo.
Zamiast dawać jakieś śmieszne ograniczenia, to lepiej dążyć do wymagania produkcji lepszej jakości towarów, zamiast tony dziadostwa, która po roku-dwóch leci do ekośmieci, a samochód po 10 latach nadaje się na złom.
Wystarczyło klikną w link i przeczytać. Wszystko jasne, szury kłamią. Jak zwykle.
To są REKOMENDACJE.
spoiler start
pozytywna opinia o kimś lub o czymś, zachęcająca do skorzystania z czegoś lub zaufania komuś
spoiler stop
Do 2030 w Chinach chca sprzedawac co najmniej 40% elektrykow, w USA 50%.
Spalinowych szrotow w koncu braknie i nawet Afryka przesiadzie sie na elektryki:)
A ze Europa chce wyrugac spalinowe pierwsza, coz, deal with it.
Wreszcie ktoś weźmie tę tłuszcze za mordy.