Nie grałem jeszcze w Hogwart, ale zgadzam się z autorem. Polski dubbing poprawia odbiór gry i pozwala się lepiej wczuć w świat w niej przedstawiony. Zawsze cieszy mnie informacja o kolejnej grze z polskim dubbingiem i szkoda, że nie słyszymy tego za często. Ze 2 miesiące temu grałem w The Medium (kupione zresztą na premierę, ale dopiero znalazłem czas) i stwierdzam, że tam to dopiero przydałby się dubbing :( Szkoda, ale rozumiem, że kwestie finansowe zazwyczaj przeważają i nie zawsze taki ruch ma sens.
Wszystkie filmy HP były z dubbingiem i to naprawdę dobrym, gry na ich podstawie także (z tymi samymi aktorami co w filmach) więc brak polskiego dubbingu w Hogwarts Legacy to wielki błąd.
Wszyscy co piszą, ze polski dubbing w grach w 90% przypadków jest zły to chyba hejtują dla zasady. Wiedźmin 3? Heh, jak dla mnie akurat dubbing w W3 był gorszy niż w dwóch wcześniejszych Wiedźminach i paru innych grach. Brak emocji w polskich głosach? Z angielskimi jest tak samo, też czasami jest brak emocji i czytanie z kartki ale to pewnie nie przeszkadza co? W ostatnich latach tak naprawdę to co gra wychodzi z polskim dubbingiem to w zasadzie zawsze jest on lepszy niż angielskie głosy. Tylko trzeba nie być uprzedzonym. Warto też tutaj dodać, ze dubbingowane powinny być przed wszystkim gry duże, akcji i RPG, gdzie mamy duży nacisk na fabułę, dialogi i narrację. Więc nie, drogie ĘĄ, nie dubingujemy Battlefielda i NFSa tylko Dragon Age'a i Mass Effecta.
Gra ma miejsce na terenie Wielkiej Brytanii (glownie Szkocji) i chyba wlasnie łatwiej wczuć sie w tamtejszy klimat, gdy słyszymy tamtejszy jezyk. Zwłaszcza fajnie wypada szkocki akcent mieszkańców wiosek w Highlandsach.
Tak jak tutaj niektórzy piszą , dubbing zły z wyjątkiem Wieśka , ale może w HL byłby też świetny i byśmy mieli już dwie gry warte ogrania z Polskim dubingiem - chociaż sam korzystam z bazowych wersji językowych gier to uważam , że naszą wersję w tej grze powinni zrobić... to chyba Cenega pokpiła sprawę....
Kolejny cyklicznie powracający temat na tym forum. Pierwszy to "czym jest RPG", a drugi "polski dubbing to zło" XD. Nihil novi.
„Hur, dur... uczcie się angielskiego” Mocno irytująca jest ta, typowo polska mentalność wielu komentujących. Mentalność, która w pogardzie ma preferencje innych osób. W końcu o ile byłaby możliwość wyboru języka dialogów, to wprowadzenie polskiego dubbingu do Hogwarts Legacy w żaden sposób nie wpłynęłoby negatywnie na osoby, które preferują grę po angielsku. A więc komentarze wyrażające radość ze stanu rzeczy jaki jest, jedynie wystawiają fatalne świadectwo osobą je piszącym.
A autor felietonu ma 100% racji. Do tej gry polski dubbing pasowałby idealnie.
Dobrze, ze chociaż są napisy. Chociaż jakby to było standardem.
Do dzisiaj się dziwię jak na Xbox mam gry po Polsku. Cieszy, ale zdaję sobie sprawę, że z perspektywy USA to Polska to mało ważny kraj, chociaż... już druga wojna światowa może się zacząć w naszym kraju :(
Chyba was straszy. To nie bajka. Nostalgia w was uderza. Mnie dubbing do HP pasował, ale po latach stwierdzam, że no miejscami jest słabo. Dubbing PL jest dobry do bajek kinowych, czy też kreskówek. W filmach to tylko jakieś głupie komedie pasują(Kleopatra, But manitu , cz y inne takie)Ewentualnie filmy Disneya, które sa po prostu aktorskimi bajkami. Czy kino familijny jak wielki zielony krokodyl domowy. Jakoś da się to oglądać. Ale każdy film akcji czy Marvel, albo gra akcji, to przeważnie sie chce zatkać uszy. Chociaż w grach od Sony, jakoś wypada to lepiej, i da się w miarę słuchać. Pewnie kwestia czasu na poprawianie kwestii, dobór brzmienia głosu. Jedni mają na to sporo czasu(bajki) a inni mają po prostu tekst, i mają go klepać, bez większych powtórek, bo nie ma kasy ani czasu. I potem się tego słuchać nie da.
Jak dubbing to tylko w grach od Redów. Reszty to aż żal słuchać, poza serią Gothic.
I dobrze, bo polskie dubbingi to dobre były 20 lat temu i od tamtej pory cały czas występują w nich ci sami ludzie. Jakiej gry bym nie włączył to ciągle słyszę te same głosy z Gothika, nawet Wiedźmin nie jest tu wyjątkiem. Doszło do tego, że nawet polskie produkcje wolę ogrywać po angielsku, filmów z pełną lokalizacją też nie znoszę z dokładnie tego samego powodu.
No nie pogardziłabym polskim dubbingiem. Na pewno milej by się grało. A patrząc przez pryzmat np. mojego dziecka, które czytać potrafi ale czasem za dialogami nie nadąża... Widziałabym same plusy gdyby takowy dubbing w grze był
Brak pełnej lokalizacji w tej grze to duży błąd wg mnie. Filmy, jak i gry od EA z serii HP były akurat bardzo dobre w naszym języku.
A u nas jak zwykle, krytyka polskiej wersji chyba z zasady, tacy Włosi potrafią zrobić raban, gdy jakaś gra nie ma pełnej lokalizacji w ich języku.
Julia: Dialogi w Hogwarts Legacy to dramat
Krzysiek : Hogwarts Legacy z polskim dubbingiem miałoby dla mnie więcej magii
Teraz czekamy na odpowiedz Julii ktora powinna wygenerowac jeszcze wiecej klikow i komentarzy. Proponuje tytul:
Hogwarts Legacy z polskim dubbingiem byłby jeszcze wiekszym dramatem.
Raz czytam że polski dubbing zły, że czemu trzeba słuchać PL bo nie ma ANG (np. mass effect) a teraz że dupa boli bo PL nie ma w ogóle.......
Może cię zmartwię, ale dennie napisane dialogi nie uratuję nawet najlepszy dubbing na świecie, a poza tym można naliczyć na palcach jednej dłoni dobry polski dubbing w grach wydanych kiedykolwiek.
Ale no nie gadajcie, te stare gierki o HP od ea miały spoko dubbing przecież.
To jest dla mnie nie do ogarnięcia jakim cudem taka gra może nie mieć polskiego dubbingu, gdzie takie Atomic Heart ma go mieć (pomijam już indywidualną kwestię bojkotowania tej gry, ale czy tam by akurat bardziej nie pasowała rosyjska ścieżka dźwiękowa?).
Natomiast jak słyszę, że ktoś mi mówi "PRZECIEŻ HOGWARTS LEGACY TO GRA Z BRYTYJSKIM KLIMATEM". Jakim brytyjskim? Jakim brytyjskim?! W tym multi kulti 3/4 obsady duka jakimś łamanym "yngliszem", hindusi, azjaci i jeszcze jakieś akcenty słowiańsko-wschodnie - uszy mi krwawią jak słyszę jak kanciato wypowiada się nauczycielka latania na miotłach, czy pani od opieki nad magicznymi zwierzętami. Albo profesor Ronen. Albo ci uczniowie z Ugandy z Ukulele, czy jak sie ta ich szkoła tam nazywa.
Dialogi w tej grze są bardzo słabe, dubbing sprawiłby, że byłyby okej. Zwłaszcza, że po grę sięgnie też mnóstwo młodszych graczy. Ale już takie turbo pegi +18 TLOU part II ma polskie głosy. Kuriozalna jest ta branża i podejmowane w niej decyzje.
Co na to Czesi i Słowacy, RPA,...? W każdych czasach jest jakaś łacina, ale zgodzę się, że język najlepiej wyuczony, będzie tym najbardziej emocjonalnym. Gra trzyma klimat i nie wiem czego się czepiają w tym EN dubbingu. Wiele gier pokazało, że PL dubbing można spierniczyć, tak, że włączało się EN.
Za 2-3 lata może byłby dobry moment na dubbing w PL przy okazji nowych DLC, bo może twórcy sami nie wierzyli w aż taki sukces.
Wiadomo, ja też bym wolał, żeby był Polski Dubbing, ale z drugiej strony - Patrząc na to, że w Hogwarts Legacy mamy, no ni mniej, ni więcej, Pełny otwarty świat, od groma dialogów, mnóstwo zadań głównych i pobocznych, oraz też zadań w Kategorii : "Relacje" to w zasadzie, ja to się w sumie nie dziwię, że są Polskie Napisy, ale sama Wersja Kinowa.
I nie dziwię się również w Kwestii samych Wymagań, zrozumiałem to dosłownie, w momencie : "Przechodzenia" z Pokoju Życzeń na tę Łąkę gdzie się karmi i czesze zwierzęta.
Można również w tym Kreatorze Postaci stworzyć bardzo cholernie identyczną podobiznę postaci, Samej : Luny Lovegood.
Ciekawostką jest sam fakt, że postać Luny Lovegood (Przez niektórych w filmie nazywaną też : Pomyluna) w filmie pojawia się dopiero od Piątej Części : "Harry Potter i Zakon Feniksa" czyli dopiero od Piątego Roku, i Bohater/Bohaterka w Hogwarts Legacy też trafia do Hogwartu dopiero od Piątego Roku.
Ja więc żeby zachować jako taką Kanoniczność z filmami i grami, po utworzeniu postaci, szczupłej dziewczyny o bladej cerze, z białymi włosami, swoją postać nazwałem : "Luna Lovegood"
Siłą więc rzeczy, osobiście wybrałem : Ravenclaw.
I powiem tak : Gra się naprawde mega.
Początkowo ta gra faktycznie nie porywa, długo się rozkręca, ale potem rzeczywiście jest lepiej.
No kurde eureka. Odkrycie roku. Gra byłaby lepsza gdyby miała dubbing no któż by się tego spodziewał.
Ze względu na wielkość rynku pewnie się nie opłacało. Do tego dość spora miłość do Jacusia Wróbla ( czytaj piractwa) pomniejsza jeszcze sprzedaż. Ale i tak jest nieźle, bo taki Hitman III nie został spolszczony w ogóle. I jak to już ktoś wspomniał - polski dubbing nie oddał by uroku akcentów brytyjskich, i byłby ciężki do ogarnięcia.
Nie ma jak wystawić grze 9/10 a potem co chwile wypuszczać artykuły w których na coś się narzeka ze dialogi nie takie, ze brak dubbingu,
no i znowu sie zlecialy osoby pochwalic w internecie ze znaja angielski i pl dubbing jest be (brawo ty, mama jest dumna) :D
chodzi o to ze jest to jedna z najwiekszych produkcji ostatnich lat i skierowana jest tez do dzieci z podstawowki i to ze niema w niej pl dubbingu jest duzym bledem
btw ostatnio mialem instrukcje do jakeigos sprzetu w chyba 30 jezykach a polskiego brak, my to jednak biedny kraj robotniczy jestesmy ;d
Odkrycie ameryki. Gra dużo by zyskała majac dabing. Targetem gry są w głównej mierze kilkuletnie dzieciaki, a taki 7 czy 8 latek nie zna na tyle angielskeigo, by ogarnąć wszytsko co mówią. Przeczytać sie nie da, bo zbyt szybko linijki dialogowe przelatują.
Mogli oddać prawa do dabingu Sony, bo oni potrafią ogarnąć tak, by to pasowało idealnie.
No ja na przykład nie mogę oglądać Harrego Pottera po polsku, totalnie mi nie leży ten dubbing i nie pasuje, plus jeszcze jest ogromna konsekwentność w tłumaczeniu zaklęć: część jest po polsku, a część w oryginale, więc wolałabym grę po angielsku zdecydowanie. Dodatkowo jest bardziej w klimacie Hogwartu. Gdyby miał być polski dubbing to chciałbym mieć opcje wyłączenia go
ja nie mam zadnych problemow a zwykle dialogi uwazam za lepsze od dragon age 2, inkwizycji, andromeda, wszystkich gier ubisoftu XD lecz tam sie nikt nie czepia XDD co jest zabawne. co wy macie do dialogow w hogwarts? XD manipulujecie ludzi a potem oni tez tak mysla xd choc nie wszyscy.
ja serio ogralem prawie kazda gre nie to co niektorzy tutaj :)
serio grajac w hogwarts legacy jakos bardziej czuje sie jak w fable niz w harry potter co tez jest dobre mimo wszystko.
Polski dubbing jest zwykle słaby a kosztowny. Nie oczekuję od wydawców takich bajerów. A jeśli już jakiś postawi zmarnować pieniądze, wystarczy mi że dadzą opcję przełączenia na angielskie dialogi bym nie musiał krzywdzić uszu.
Fajnie jakby sie dalo zamienic na Amerykanski akcent. Bo brzmi mega cool i jest mily dla ucha.
Ja niestety mam uczulenie na brytyjski akcent i strasznie mnie denerwuje to ich brytyjskie przeciaganie samoglosek. i nie jestem wstanie nawet ogladac brytyjskich seriali.
A ja uważam, że nie ma nic gorszego, niż polski dubbing w grach i filmach. I nie chodzi mi o to, że jest kiepski, chociaż w ogromnej większości jest kiepski. Albo jest drętwy i drewniany, albo po prostu nienaturalny. Ale przede wszystkim chodzi mi o to, że na przykład w takiej Szwecji, 10 letnie dzieci zasuwają swobodnie po angielsku, bo od gówniarza osłuchują się z językiem. Tam nie ma żadnych dubbingów. Angielsko-języczne filmy, a nawet bajki lecą w oryginale, ze szwedzkimi napisami. I to procentuje. A u nas albo kiepski dubbing, albo lektor, który zagłusza oryginalny dźwięk. I potem pełno takich analfabetów "obco językowych" wśród Polaków.
Hogwarts Legacy z polskim dubbingiem miałoby dla mnie więcej magii
Oczywiście, że tak, a ten kto się z tym nie zgadza jest po prostu świeżym graczem który nie poznał nigdy dubbingów gier sprzed 20 lat i filmów zwłaszcza tych animowanych.
Wszystko co dubbingował CD Projekt w 100% jest lepsze od oryginału także jak ktoś pisze, że 90% dubbingów jest gorsza od oryginały albo, że dobry dubbing ma tylko Wiedźmin 3 to taki ktoś się nie zna więc się nie powinien wypowiadać.
Może i lepiej? Bo dubbingi często kiczowate są w naszym języku... Jakby ktoś podkładał głos pod jakąś bajkę... Wystarczy spojrzeć na dubbing Sabriny na Netflixie...
Co ja czytam.
2023 rok, bajka dla dzieci napisana prostym językiem angielskim na poziomie szkoły podstawowej, a tu płacze, że nie ma dubbingu.
Nie, dubbing w HP nie był dobry, był żenująco słaby, jak większość dubbingów filmów.
Do tego niemożność usłyszenia oryginalnych głosów aktorów i ich emocji odbiera 50% wartości filmu. To już lektor jest lepszy, bo coś tam w tle jednak słychać.
Wybór dubbingu to wybór wyłącznie podyktowany własnym lenistwem.
Generalnie im więcej gier nie będzie lokalizowanych tym lepiej - nie będzie po nie sięgać gównażeria. A jak będzie to przynajmniej trochę języka liźnie, więc czas przed ekranem nie będzie do końca stracony.
Uważam ze 90% polskiego dubbingu jest zła i to jest wyłącznie moja osobista opinia i jej nie zmienię, najbardziej irytuje mnie jak kiedyś dosyć często dubbing był łączony z napisami bez możliwości zmiany.
Dlatego uważam, że im mamy więcej możliwych wyborów np. ustawień języka tym lepiej i niech każdy gra jak lubi, jeden wyłącznie po angielsku, inny z polskim dubbingiem, inny po angielsku i polskimi napisami. Napisy zawsze powinno móc się zmienić i nigdy nie powinny być przyklejone na stałe do dubbingu.
Widzę, ze Krzysiek zazdrości na tym portalu pozycji Pani Julii xD
Słuchanie rodzimych głosów sprawia, że łatwiej zadomawiam się w danym tytule. Do tego częściej chcę usłyszeć – a nie tylko przeczytać – wypowiadany tekst do końca. To generuje też więcej emocji, oczywiście pod warunkiem, że obsada aktorska stanęła na wysokości zadania.
A ile produkcji ma polski dubbing na poziomie? Wiedźmin, Gothic? Przecież tych podstawionych polskich głosów się nie da słuchać. Dubbing odbiera (przede wszystkim w filmach, ale w grach także) sporą część roli danego aktora, jaką jest jego głos. Oglądając recenzje Quaza często spotykam się z zarzutem, że ludzie podkładający głos w polskiej wersji nie znali w ogóle kontekstu wypowiadanego zdania.
W moim odczuciu nieznajomość języka tak podstawowego jak angielski w obecnych czasach powoduje, że wielu rzeczy nie doświadczy się tak jak się powinno. Czy to wyjazdy za granicę, czy to gry, czy to filmy.
3/10, bo odpisałem
Chyba nadszedł czas nauczyć się języka angielskiego a nie płakać, że dubbingu nie ma.
Poza tym polskie dubbingi są tragiczne. Jedynie kilka gier może się obronić, w tym mistrzowski dubbing z Dzikiego Gonu.
90% dubbingów brzmi komicznie i nie da się ich słuchać. Całkowicie obniżają powagę gry czy to filmu.