Jeśli ten przeciek to prawda, to źle się to zapowiada. Mniej RPGa, a więcej gry akcji i elementów multi. W dodatku dalej na Frostbite...
Oby ta gra nie pogrzebała Bioware, bo chciałbym zagrać w (dobrego) Mass Effecta 5.
.
Z systemem walki na pewno trzeba coś zrobić bo to co było w Inkwizycji to był jakiś koszmar. Wzorowanie się na FF XV brzmi całkiem ok. Brak możliwości kontrolowania towarzyszy czyli tak jak w ME dla mnie brzmi również ok. Ogólnie to mam nadzieję, ze poszło BioWare po rozum do głowy i gra będzie bliższa Dragon Age II i trylogii ME niż Inkwizycji czy Andromedy.
Bardzo lubiłem taktyczny aspekt walki w tej serii, szkoda że z tego zrezygnowali, choć niczego innego bym się nie spodziewał, gdyż większość niechętnie patrzy na kierowaniu więcej niż jedną postacią i widać było marginalizację tego aspektu z odsłony na odsłonę. Przykro patrzeć jak poszczególne marki gier tracą swoje charakterystyczne elementy, by stać się podobne do tego, co jest głównym nurcie.
Dragon Age Inkwizycja było bardzo dobrą grą, wyszło po trochę słabym Dragon Age II i wyrzeźbiło w gównie sensownie spinając uniwersum w trzeciej grze serii. Zasłużenie dostała tytuł gry roku, bo pomimo licznych wad - przygoda w DA:I była mimo wszystko przyjemnością. Potem oczywiście wyszedł Wiedźmin 3, który wyznaczył nowe standardy, ale czytam wątek, z którego wynika jakby to był jakiś gniot i łapię się za głowę.
Tym niemniej od premiery Inkwizycji minęło 8 lat, a od premiery pierwszej gry z cyklu - 14. Zaraz serio nikt nie będzie o nich pamiętał, zwłaszcza, że nie podgrzewali marki jak GTA czy Skyrim.
W końcu może zatrzymam się dłużej przy dragon age, więcej akcji i więcej multi to jest to co lubie. Niestety, odkąd gram w mmo, jakoś nie potrafię się do singlówek przekonać.
Ehh widziałem te screeny i gify. Wygląda to nijako, bez swojej autentycznosci. Już Inkwiwzycja miała płytki klimat.... Ale tutaj widze, ze jest jeszcze gorzej. Wygląda jak Forspoken , a wiemy jaki Forspoken jest. Ładniutki, nawalone postfx i efektów, a fabuła pisana przez kobiete, która miała problemy w szkole chyba.
Nie czekałem przed tym przeciekiem nie czekam i dalej.
Samo uwielbiane DA:O było dla mnie grą co najwyżej poprawną, historia i wybory były zbyt sztywne, coś mi w tej grze nie pasowało. Dalej była to solidna produkcja, ale taka, do której nie czułem chęci wracać. Ot solidna gra ale bez tej iskierki, która by mnie do niej przyciągała. Dwójkę ominąłem, trójkę próbowałem ogrywać ale wymiękłem gdzieś na początku, za bardzo mmo to waliło.
Bioware dzisiaj nie ma nic wspólnego z twórcami klasyków RPG (baldury i nie tylko) i aRGP (Mass effect), więc obstawiam, że raczej może być tylko gorzej. NA szczęście maja następców, więc jest w co grać (Larian, inExile, Obsidian).
ja już zbieram na Nią
Czuję że ta gra to będzie niesamowity smród. Już Dragon Age Inquisition miało side questy gorsze niż w niejednym MMORPG. Jak tutaj w połowie produkcji przerabiali grę na klasyczny singleplayer, bo się zorientowali że w multiplayerowe gry-usługi nikt nie chce grać to ta gra może sięgnąć dna absolutnego. Zwłaszcza że w tym studiu nie ma już nikogo wartościowego tylko kultyści LGBT z kolorowymi włosami.
Bardzo mi brakuje starego Bioware z czasów pierwszego Mass Effecta i Dragon Age Origins, nie mówiąc już o KOTORze.
Każde DA wygląda jakby je robiło totalnie inne studio. W Początku jesteśmy szarym strażnikiem, w II Hawkiem, w Inkwizycji inkwizytorem, a teraz w IV znowu kimś innym. Brak tu w ogóle jakiejkolwiek spójności i konsekwencji. Mass Effect miał jednego bohatera i wszystko tam grało pięknie, zupełnie jak w Wiedźminie. Ja osobiście przestałem czekać na IV, uznaję, że w Początku pokonałem Cyberdemona i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
jeny jaka gównoburza w komentarzach. Bioware pokazało wielokrotnie że są mistrzami w swoim fachu. nie można im odrobinę zaufać?
to, że parę razy zamiast gry 10/10 zrobili 9-9,5/10 to powód, żeby ich linczować?
ludzie, ogarnijcie się. życie jest za krótkie na narzekanie.