Wiadomo, że lepiej się bawić na mocarnym pececie, a do tego jeszcze jak mamy monitor za 4-5 tys. Tylko za taką przyjemność trzeba wybulić około 20 tys.
Gdyby nie techniki upscalingu, poziom RT na PC tez bylby niski. RT nie jest mesjaszem, mam karte z RTi mimo nic nie tlumaczy takiego spadku wydajnosci. Sprzet nie zbliza sie nawet blisko do path traycingu. Nawet najnowsza karta firmy notabene sponsorujacej artykul, nie zapewni odpowiedniej wydajnosci. Nvidia stara sie za wselka cene zmusic klientow do zakupu kart po mocno zawyzonych cenach. Podobne artykuly sponsorowane widzialem na innych portalach branzowych. Kryzys obecny udezry w takie korporacje. Juz obecnie intel traci 60% zyskow, teraz pora na nv i amd.
Dobrej grze nie brakuje RT. Immersja nie wymaga najnowszych zdobyczy technologii, by sie cieszyc rozgrywka. Pierwsze och, szybko mija i pozniej grafika ma coraz mniejsze znaczenie. Piekna kupa pozostanie kupa, chocby nie wiadomo ile na nia padlo promieni.
I pomyśleć, że mimo tego, że dawniej były już gry z świetnymi odbiciami i światłem czy nawet cieniem, to i tak rt, które to samo robi i może czasami lepiej, ale wydajnościowo znacznie gorzej, jest teraz najważniejsze w grach, choć to tylko część grafiki, a przecież bez całej reszty rt nie miałby znaczenia...
A ja powiem, że wszystko to lipa. Wywalać kilkadziesiąt tysięcy, po to aby przystanąć gdzieś na chwile w grze i zobaczyć jak się błyszczy asfalt od deszczu? Jaki to ma wpływ na fabułę a tym samym miodność gry? Żaden. "A Plague Tale: Requiem" ograłem na XSS i bawiłem się świetnie, nie śledziłem promieni światła, nie liczyłem klatek. Zanurzyłem się w fabułę i był ok.. Baldur''s Gate 1 i 2, ora Gothic 1 i 2 nie mają RT a miażdżą niemal wszystko co wychodziło w ostatnich 10 latach. Mnie tylko boli, że nie ma Heroes 3 na konsolach. Zapewne znaczna część tych wodotrysków umyka wiekszści graczy w trakcie rozgrywki.
Pamiętam że jak kupiłem PS4Pro to największą bolączką były dla mnie loadingi i wyraźnie niższy FPS (wiele tytułów hulało przy 30 klatkach). Po prędkościach wczytywania rzędu 10s na PC, przejście do tytułów które od odpalenia konsoli wymagają czasem minuty albo dłużej było szokiem.
Zarazem jarania się detalami i ray tracingiem kompletnie nie pojmuję, RT rzeczywiście nadaje się doskonale do realistycznego oświetlania scen (widoczne bardzo np. w Metro Exodus, ale zarazem są też tytuły gdzie różnice są absolutnie marginalne), ale jestem zdania że poprzednie metody ''udawania'' światła i odbić są dostatecznie dobre żeby niczego nie ujmować z rozgrywki.
Pamiętam że grałem w Metro Last Light zaraz po premierze, na prawie minimalnych ustawieniach. Teraz kupiłem Redux, wykręciłem wszystko na maksa i nastawiałem się "nooo, teraz to będzie granie". Spoiler alert: to dokładnie ta sama gra, bawiłem się tak samo.
Każdy niech sobie gra jak chce, ale jak widzę gości którzy chcą wymieniać 3080 bo musi zjechać z trzema opcjami na "tylko" high i jeszcze odpalić DLSS, to zastanawiam się czy jest tak bogaty, czy niektórzy zatracili trochę poczucie czym naprawdę był gaming.
Pozostaje się cieszyć że mi niewiele trzeba do szczęścia.
Co kto woli. Ja gram na PS5 bez ray traycingu i też nie wróciłbym do grania na PC. Choć tych 60 fpsów czasem żal, nie powiem.
"gdy włączyłem DLSS 3 Frame Generation, to nagle moim oczom ukazało się aż 120 klatek na sekundę" - no super tylko co z tego, skoro input lag jest taki sam jak przy 60fps? Już lepiej użyć dlss 2 i mieć np. 90fps z niskim input lagiem 90fps.
No i ten. 60fps w 1080p. Na karcie za SZEŚĆ TYSIĘCY ZŁOTYCH. W 8-LETNIEJ grze! Rzeczywiście osiągnięcie!.
A super duper 4090 za PONAD DZIEWIĘĆ TYSIĘCY ZŁOTYCH ledwie zipie w 35-50fps w 4k: https://youtu.be/rm_7jP46zs4
Jeszcze bezczelnie piszecie, że "DLSS Frame Generation nie powoduje widocznego wzrostu opóźnień" - no super, tylko, że nie powoduje też ich spadku, a to zapewniało dLSS 2...
To jest ten postęp techniczny? Wsadźcie go sobie.... za uszy!
P.S. A normalnym polecam zakup używanej 60ti lub 70 z gwarancją. Nie ryzykujecie wiele jak sklep jest dobry (6-12 mies krótsza gwarancja), a urwiecie kilka stów z absurdalnych cen sklepowych.
Materiał powstał we współpracy z firmą NVIDIA, która na jego potrzeby dostarczyła kartę GeForce RTX 4080.
Czego się dziwić. Wielu z gry gorzej chodzą na PS5, jeśli chodzi o płynność, a nawet nie wykorzystują 100% możliwości grafiki. Na PC wszystko wygląda dużo lepiej.
Jak ktoś chce lepsze grafiki, ray tracking i płynność naraz, to tylko PC. Takie są fakty.
Tak czy siak, sprzęt co raz droższy a gry jakościowo co raz gorsze, bez pomysłu i polotu a w dodatku optymalizacja leży lub kuleje.
Nie ma to jak podniecać się tym, że karta za 8 tys. wyciąga 120 klatek w 8 letniej grze odpalonej w 1080p. W dodatku dopiero po zastosowaniu tanich tricków sztucznie zwiększających liczbę klatek.
Nie no spoko, Pan autor stwierdził, że lepiej jest grać na PC''cie za ok. 10 000 zł niż na konsoli na 2 500 zł. No brawa za tak trafną diagnozę.
Pozdrawiamy elitarny klub RTX :-) A czy Autor czytał artykuł swojego Kolegi redakcyjnego sprzed kilku tygodni o realiach RTX? Bo nie wiem kogo słuchać, na wypadek gdybym chciał się nawrócić ;-)
Ale odchodząc od szczegółów technicznych. Tak przyglądając się wielu ostatnim premierom, to właśnie gracze PC najczęściej narzekają na wymagania, wydajność, optymalizację i niegrywalność premierowych tytułów. Patrz: Elden Ring, Wiedźmin next-gen, Callisto Protocol, Forspoken i coś tam jeszcze. Rózne konfiguracje nie do ogarnięcia przez twórców i samonapędzający mechanizm: karty++ => wymagania++. W czasie gdy na forum PC trwa jeszcze typowa burzo-dyskusja z klatkami i RTXem w tle, i zanim po x dniach wersje PC osiągną stan grywalności według zainteresowanych, to gracze konsolowi kupują, grają i zwykle z zadowoleniem kończą już sobie nowe produkcje. Dodatkowo czytając wpisy konsolowców widzę zwykle uwagi o samych grach, co mnie akurat interesuje. Czytając wpisy PC-towców zanim człowiek dowie się czegokolwiek o grze to czyta o konfiguracjach, kartach, ustawieniach, klatkach itp. Ekosystem, w którym gracz zamiast kupić grę, odpalić i grać, pierwszą rzecz którą robi to odpala licznik klatkarza i mierzy przez kilka dni ile mu tam wychodzi i ile mają inni, jest może ekscytujące dla pasjonatów i majsterkowiczów, ale nie dla kogoś, kto nie ma czasu ani nerwów na takie zabawy. Jako posiadacz XSX i XSS, sam nie przewiduję powrotu do grania na PC, bo jeżeli:
to właśnie ray tracing jest rzeczą, która najbardziej różni konsolowe wydanie gry od pecetowego
to w moim przypadku i nie ma specjalnego sensu
Może dziwnie to zabrzmi, ale do dzisiaj nie ukończyłem Cyberpunka 2077 w całości. ... bo konfiguracja za słaba
No właśnie, a ja ukończyłem zabawę na XSX kilka miesięcy po premierze bez problemu i miałem z głowy :-) Jeżeli coś mi przeszkadzało, to nie miało akurat związku z grafiką, klatkami czy RTXem.
nawet jeśli w przyszłości pojawią się jakieś bardzo wymagające gry, a Wasz procesor lub karta graficzna będą mieć kilka lat
problem nie dotyczy :-)
10 tyś zł wywalone w błoto tylko po to by pomachać mieczykiem w 4k i 60 fps i włączonym RT w interaktywnej bajeczce dla dzieci.
Zaraz wychodzi Harry Potter i tam na konsoli w trybie wydajności jakość grafiki zauważalnie spada. I nawet nie chodzi o samą rozdzielczość, ale tam obniżyli również detale, a to już jest trochę kontrowersyjne, bo wiele lokacji w trybie wydajności wygląda jak gra z PS4.
Więc temat 30 klatek na obecnej generacji będzie się pojawiał nie raz w tym roku.
Tryb 40 klatek z VRR trochę ratuje, ale do tego trzeba odpowiedni TV.
Grafika to nie wszystko ale jesli ma takie znaczenie ze ciezko Ci teraz wrocic do ps5 to w ramach terapii stresu pourazowego pograj sobie na nintendo :)
Problem z pecetami jest taki, że im wyższa półka, tym przyrost jakosci nie rośnie proporcjonalnie do ceny. Trzeba sobie znaleźć tzw. sweet spot, który nam pasuje. Dla jednych będzie to 1440p 200 klatek, dla niektórych 1080p 60 klatek, a dla jeszcze innych 4k 60.
Inna sprawa, że konsole nijak nie mają się do pecetowych detali zwanych Ultra, bo developerzy bardzo ładnie operują detalami do tego stopnia, że gra na ustawieniach bliskich konsolowych (np. wg Digital Foundry) potrafi wyglądać minimalnie gorzej zapewniając dużo wyższą płynność.
Ray tracing, DLSS3 i Wiedźmin 3 w 120 klatkach na sekundę. Czy może być coś piękniejszego?
Źródło: https://www.gry-online.pl/hardware/gralem-na-mocarnym-pececie-z-ray-tracingiem-i-ciezko-bedzie-mi-wr/zd23f99
tak RT, każda gra w 120fpsach, 4k, BEZ DLSS i innych pierdów, w dodatku nie za milion monet.
konsola + tv który zapewni wodotryski kosztowo to duzo duzo mniej niz 4090 (samo) nie mówiąc o takich kosmetycznych dodatkach jak procesor a co dopiero monitor 4k.
"godny RT" to taki gdzie nie trzeba na siłę wrzucać DLSS3, jakiś pseudo generatorów klatek albo innych bajerów które podbijaja licznik, kosztem tego że to już nie ta sama grafa, nie ta sama rozdziałka i jak sie teraz przy okazji dlss3 okazuje nie ta sama klatka.
ciezko sie czyta te wypociny przy których wszędzie jest:
ZASTRZEŻENIE Materiał powstał we współpracy z firmą NVIDIA, która na jego potrzeby dostarczyła kartę GeForce RTX 4080.
Źródło: https://www.gry-online.pl/hardware/gralem-na-mocarnym-pececie-z-ray-tracingiem-i-ciezko-bedzie-mi-wr/zd23f99
Abstrahując od całej dyskusji PC vs konsola, to ja się dziwię, że tak mało strategii wychodzi na konsole, zwłaszcza xboxa, który ma wsparcie dla myszy i klawiatury.
Pojawiają się pojedyńcze tytuły jak ostatnio Age of Empires, czy zapowiedziane Anno 1800, ale to pojedyńcze przypadki.
To troche jakby powiedziec "Lubilem jezdzic samochodem ale od kiedy latam samolotem to juz ciezko bedzie mi wrocic".
I po co ten sprzęt? Żeby zagrać w remake gry sprzed 3-5 lat? Ray tracing to bajer, a postęp graficzny jest ledwo widzialny. Porównajmy sobie gry z lat 90, a tych z dekady później - niebo, a ziemia. A teraz to już bez różnicy, większość z to marketingowy bełkot, który widać tylko na nieruchomych screenach. Wolałbym nawet poziom graficzny niższy aby kasa w produkcji poszła na jakość rozgrywki, fabułę i inne rzeczy. Możemy się bawić w wodotryski, a potem wchodzi indyk jak Hades i wszystko zmiata. Koszty gier dziś są niepotrzebnie wysokie. Horizon wygląda obłędnie na PS5 (najładniejsza gra w historii?), a i tak jest wydmuszką, która mnie znudziła i nigdy nie skończyłem.
Szczerze przyznam, że od kiedy zmieniłem kartę graficzną w moim PC, to... gram w same gry, które ruszyłyby mi na "kalkulatorze" (klasyki, visual novele, jrpg, indyki), ale chwile pograłem sobie w DOOM Eternal 1440p max ustawienia (bez RT) stałe 165fps i było miodzio.
Także ten, nawet ze słabym PC nie przerzuciłbym się na konsolę, bo tam po prostu nie ma większości gier, które mnie interesują.
Mam Ryzenka 5950X i RTX 3090, a więcej gram na PS5 i SD niż PC. I nie mam z tym problemu.
Wiesiek 3 nextgen na PS5 z hdrem i 60 fpsami wygląda bardzo dobrze na oledzie 65", po co miałbym się bawić w podłączanie i konfigurowanie PC tutaj?
Oczywiście CP77 to już PC, no ale to poniekąd wynika z rodzaju rozgrywki - fpsy na padzie ssą (chociaż nadal jest grywalnie).
Ale takich gier jak CP77, gdzie warto jednak grać na PC z przyczyn obiektywnych, to jest max. 5%.
Dla mnie priorytetem jest wygoda. PC przegrywa tu w przedbiegach.
Szczerze mówiąc CP77 graficznie dupy mi nie urwał. Co polecicie z lepszą grafiką?
Jak trzeba mieć poryty beret żeby porównywać ze na pc za 10-15 koła z topowymi rtx4xxx wszystko wygląda lepiej niż na konsolce za 2500 zł. Porównaj mi pc za 2500 zł do pudełek xsx I ps5 I ciekawe czy się tak pozachwycasz .Mam pc a dzieciak pudełko ps5 I dużo więcej wydałem na pc żeby mieć ponad 60fps i 4k lub 1440p ma max detalach w nowet tytuły
Gram na PC grubo już ponad 20 lat, kilku do trzydziestu mi brakuje :D, myślę o zakupie konsoli głównie ze względu na jej akceptowalną cenę ale tego nie robię bo jakoś szczególnie mocno do nowych gier mnie nie ciągnie, PSVR2 wygląda całkiem dobrze, może mnie recenzje przekonanają.
Mój stary już PC nie daje rady w nowych produkcjach ale prawdę mówiąc prędzej odpuszczę sobie granie jako hobby niż zapłacę asking price za współczesny PC. Jeżeli miałbym wydać np. 5-7k PLN za nową skrzynkę (co jest w moich oczach absurdalną kwotą, ale nie odczułbym tego w sumie) to musi to być upgrade który pozwoli mi na zabawę w 4k (może być upscaled, nawet z fałszywymi klatkami) i z raytacingiem (nie musi być ultra, ważne by nowa jakość była odczuwalna) i to wszystko bez bawienia się w używane podzespoły czy nieprzyszłościowe platformy (I want DDR5:) Może się doczekam, pewnie nie.
Kluczowy jest stosunek ceny do oferowanej jakości. Mam pewien budżet i konkretne oczekiwania. Obecnie każdy przedział cenowy, począwszy od komputerów budżetowych i na najdroższych komputerach skończywszy, ma w moich oczach kompletnie nieakceptowalny stosunek ceny do wydajności. I wiem, że jest to kwestia indywidualna, ale domyślam się, że nie jestem jedyny który tak uważa :)
Ale bzdury że konsole nie domagają ... Większość gier full HD 60 FPS A to że ja dwóch gwiazdek nie zobaczę więcej niż na pececie który jest 3 razy droższy nie zmienia faktu że ta grafika nadal wygląda świetnie.
Bo co bo kilka tytułów wyszło w 45 to wasze Pcety trzy razy droższe ledwo sobie ogarniają te gry to jak konsola za 3 razy mniej miałaby ogarnąć tak samo jak wasze za 3 razy droższe ....
Chyba jasne jest że jak kupujesz trzy razy droższy sprzęt to będzie lepiej chodził niż trzy razy tańszy.
Konsola to świetne urządzenia series x po prostu zbił mnie z nóg za śmieszne 2000 z groszem gram sobie we wszystkie gry w 60 albo 120 klatkach a to że jakiś jeden czy dwa tytuły wyszły ostatnio w 45 to mi wisi koło h ....
Zrobiono taki myk tylko dlatego by włączyć efekty wizualne Ray tracing i inne pierdoły które ogólnie mnie nie są potrzebne szkoda tylko że nie zrobili drugiego trybu 60-klatkowego taki jaki powinien być standardowy dla konsoli dlatego taki szał jest że niby konsole nie domagają już A to bzdura totalna po prostu chcieli zrobić optymalizację tak by konsole potrafiły chociaż w małym stopniu dorównać śledzeniu promieni komputerom które są w c*** razy droższe.
Więc przestańcie pisać farmazony bo ser jest x trzyma się nieźle gra się w super i nawet taki requiem w 45 klatkach ogrywa się świetnie .
A teraz spadam odpalić series x geersy piątkę w 4K 120 klatek i wbijam w was H ja .
"Materiał powstał we współpracy z firmą NVIDIA, która na jego potrzeby dostarczyła kartę GeForce RTX 4080" - ten artykuł to cała masa propagandy.
RTX szybciej radzi sobie z symulacją promieni - tyle, że ten d... nie urywa. Jak odpali się Minecrafta ze starą grafiką i porówna Ray tracing On/Off to będzie to raczej propaganda Nvidii.
Dobre porównanie będzie gdy detale ustawi się na ten sam poziom płynności FPS w przypadku Ray Tracing On i Off (choć w tej sytuacji też można wybierać nieefektowne detale, np tekstury gdzie widać mrówki zamiast włączyć odbicia w wodzie).
W większości przypadków Raytracing raczej nie wygra, nie będzie zauważany w grze - oprócz nagłych spadków klatek, szumów i niwyraźnych detali, twarzy, bo wiele szczegółów nie jest często nawet 30fps tylko ile karta zdąży, pomimo, że gdzieś widać ogólne 60fps.
Intuicja podpowiada, że te moduły do Raytracing On przydadzą się głównie do sytuacji gdy nie ma raytracingu włączonego, albo powinni zacząć o rzeczy drobniejszych. Drobną sytuacją jest dioda świecąca się w teksturze - którą i tak lepiej zastąpić jakimś światłem punktowym i będzie mniej roboty z ograniczaniem ilości promieni symulowanych na raz i większa wydajność.
Konsola - raczej wyjdzie większości niedzielnych graczy taniej, ale tam są urkyte raty cenie gry i praktycznie nic nie pasuje do tej konsoli - stara gra czy kierownica z Force Feedback.
A ja mam zupełnie inne zdanie i zawsze miałem pc w którym już właściwie poza modowaniem wyglądu nic się za bardzo nie dawało upgradowac. Poza dosłownie kilkoma grami które błyszczą na pc, grami ekskluzywnymi jeszcze nigdy tak blisko nie były konsole w crosie. Dodatkowo najlepsze w tym jest to że technicznie najładniejsza i technicznie najbardziej dopracowana gra wizualnie wg. DF trafiła jako ex na konsole - Horizon FW ps5 a 7 najladniejszych pozycji z 10 to gry z ps5. Grafika na konsolach osiągnęła taki poziom że niewielki ma już zbaczenie czy gramy w GoW5 czy Forze 5 na pc czy xboxie. Jedyne co trzyma mnie przy pc to VR i totalwar.
A ja powiem tak ciężko to raczej wydać ok 20k na mocarnego peceta a konsole za 3k można kupić i też mieć piękna grafikę i RT.
Btw ile nvidia płaci za pisanie takich super artykułow?
"Ray tracing, DLSS3 i Wiedźmin 3 w 120 klatkach na sekundę. Czy może być coś piękniejszego?"
Odpowiem że tak, może a mianowicie Ray Tracing i Wiedzmin 3 w 120 kaltkach bez DLSS3...
Jakoś odrzuca mnie od tej technologii sztucznego "polepszania" na tyle że puki karty graficzne nie będą jej obsługiwać w natywnych rozdzielczościach to do tej pory w ogole mnie ray tracing nie obchodzi.
Te wszystkie FSRy i DLSSy to jak wszczepianie sobie implantów mięśni żeby udawać ze jest sie koksem.
O Dżisos o Matko Boska...
Konsola PS5 czy XSX => moc cieplna do ok. 200W, a karta graf. RTX 4080 TDP 320W (nie licząc tu jeszcze CPU) dzie jest postęp i w czym ???
Albo patrzysz se na opis RTX 4090 no qrcze same piękne słowa, na youtube niesamowite testy, aż wieśka z siodła wywala i wtedy doczytujesz, że karta ma TDP 450W (w praktyce do 600W) nic tylko zamontować chłodzenie wodne, dodatkowo wielkie akwarium kupić, a egzotyczne rybki będą zadowolone.
Ja to mam inna zagwostke teraz. Kupic 4080 za 6249 zl Palit GamingPro OC czy RTX 4090 za 8749 Gigabyte Gaming OC. Najnizsze ceny w Ceneo obecnie. Roznica =2.5k.
Powiedzmy, ze sie trafi promocja 5749 vs 8 299. Najlepsze do tej pory promocje jakie sie pojawily. Roznica dalej ~2.5k. Bylem juz przekonany do 90-tki, ale co zyskam doplacajac 2.5k? Celuje w 4K 60fps i VR. Do tej pory gralem na 3080 Ti i troche przymalo bylo.
do konsoli mozna kupic lg c1 z 800nit i dolbyvision czy hdr robi robote. do pc grajac na moniotrze 27-32 cale (bo tylko takie wielkosci biore pod uwage ) nie widzialem jasnosci wiekszej niz 450nit i hdr tu to jest padaka.
To ja zapytam trochę na okrętkę - czy taki XSX przy swojej specyfikacji ma jeszcze coś, co twórcy mogą poprawić/odblokować/zaimplementować zdalnie do zainstalowanych flaków? Jak to jest z kartami graficznymi - te nowości pojawiają się tylko na najnowszych kartach, czy stare też dostają jakieś takie boosty i nowsze technologie obrazu?
Jak dla mnie ray tracing to tylko taka lepsza farba nałożona na gorszy produkt, który udaje że ten produkt jest lepszy jakościowo. Czekam na jakiś lepszy przełom w grach bo to co pokazują gry, które wychodzą to jakoś tyłka nie urywają.
Ale przecież nikt wam nie każe kupować drogiego sprzętu, a większość gier jak dotychczas pójdzie również na starszym. Kompletnie mijacie się z rzeczywistością. Kogoś stać na komputer za dużą kasę? No to jego sprawa, będzie mógł grać na maxa we wszystko - nikt nie wymaga od was gonienia tego trendu. W każdym hobby i każdej niemal sprawie za nowinki płaci się ekstra - potem rzeczy tanieją, wychodzą za to nowe i kto chce to goni za tymi nowinkami. Znacznie bardziej bulwersuje mnie, że dziś wystarczy ładna buzia i odrobina przypadku by zostać influencerem i zarobić na taki sprzęt, a nie jakaś twórcza praca. Ale jak to mawiali Rzymianie - o czasy, o obyczaje!
Godfire - moim zdaniem to nie żadne kryzysy bo akurat zawsze uważałem że jeśli można trzeba grać tak jakby chcieli tego twórcy czyli na maksymalnych ustawieniach + jeśli można dodatkowo samemu zmodować oprawę graficzną czy poprawić / podbić powyżej. Bardziej chodzi mi o to że dzisiaj nie ma gier na PC z którymi można to zrobić bo najlepsze graficznie trafiają albo najpierw na PS5 albo w ogóle na PS5. Możliwe że w tym roku się zmieni to wraz z lutym i premierą AH. Może z premierą Starfielda ale nie widzę na horyzoncie za bardzo gry dla które warto zbudować fajny setup. Ostatni raz to było przy Cyberpunku 2077. Liczę jednak na twoje prorocze słowa że w tym roku coś nas zaskoczy.
Autor tekstu kompletnie nie rozumie tego że konsola nie powstawała w dniu premiery tylko jakieś przynajmniej 2-3 lata wstecz zanim trafiła na linie produkcję. Zanim gdy pierwsze karty RTX s seri 2000 miały premierę w 2019.
A co do 8K czy 4K 120 FPS to jest granica w której mogą pójść gry maksymalnie i nie tyczy się to każdej gry tylko mało wymagających np powiedzmy DOOM z 1993r.
Konsola to jest konsola a nie PC. Równie dobrze można było by artykuł napisać o starych PC taki jak mój złożony w 2020 (AMD RYZEN 5 3600 RTX 2060 SUPER) że już nie dorównują tym nowszym za 12 tyś 15 tyś no i 20 tyś.
Przyjdzie takie GTA VI to zapewne już taka karta graficzna RTX 4080 będzie do full HD by odpalić nowe GTA. Zanim wyjdzie na PC to zapewnie pierwsze na konsolach wyjdzie a to będzie prawdopodobnie w 2025 a na PC przyjamniej w 2026.
Wracając do tematu z konsolaą est inaczej bo to jest produkcja hurtowa a nie tak jak Pececiarz ma podzespoły na rynku i może sobie przebierać sprawdzać porównanie kart i wydawać 8 tyś na kartę. Więc takie artykuly niczemu nie służą bo to oczywiste.
Takie artykuły w dodatku dobrze posmarowane są skierowane do osób które muszą mieć wszystko na Ultra, Raytracing włączony i to w 4K najlepiej 120 kl. NVidia zarabia na takich ludziach naiwnych dających się z robić w Coco jambo. Rozumiem gdyby to było GTA VI albo nie wiem jakieś nowe mega IP a to 8-letni Wiedźmin już prawie 3 - letni Cyberpunk 2077 z zaimplementowaną mocożerną technologią śledzenia promieni. Gdyby to była technologia usprawniajaca fizykę w grze, udoskonalenie Ai w grze, umożliwiającą w grach z otwartym światem na zjawiska pogodowe jak i zabawą czasem i przestrzenią to było by to coś. A tak wydawać prawie 10 tyś na samą kartę graficzne tylko dla lepszych dbić świetlnych.
Mam PS5 I XSX i mi te konsole wystarczą. Takie A plague Tale Requiem ukończyłem w 30 kl. A więc jak nie będę miał wyboru to cóż trudno będę grał w te 30 fps. Wiedzmina 3 ograłem na PS4 Pro w 30 i mając komp który umożliwi ogranie go w 60 kl jakoś i tak nie przeszedłem na kompie drugi raz. God of wara ograłem na PS5 I nie ma mam zamiaru przechodzić jeszcze raz nawet jeśli będzie on lepiej wyglądał na moim obecnym kompie na którym i tak gram w 1080p. Tak samo tyczy się The last of Uncharted czy Spider-man.
Sponsorowane jak nic.
Na ps5 grałem w cp2077 i jest trochę brzydziej i mniej klatek, ale na moim pc za 30k PLN... wcale nie ma wodotrysków, forspoken na konsoli czy 4090 chodzi do dupy.
Pc za grube pieniądze wygląda niewiele lepiej jak ps5 na moim TV. Powiedział bym tak jeśli cie stać to nikt ci tego nie zabroni, pc jest dla zamożniejszych, gra jest taka sama czy to na pc czy xox czy ps5, różnica marginalna w grafice (tak wiem promienie, pierdzenie sranie w banie.
Najważniejsze jest to że optymalizację gier w tych czasach to wołają o pomstę do nieba, karta co wygląda jak przenosny klimatyzator ma problemy żeby uciągnąć grę, no to jest poprostu nawet juz nie smieszne a żałosne. Przykład uncharted 4 jak odpaliłem po raz 1 to bylem w szoku jak to ładnie wygląda na ps4, ostatnio jedyne co widzę to próbowanie pójścia pod sztuczny fotorealizm co idzie slabo :( Najprościej mówiąc ostatnio branża gier obniżyła jakość niestety
Ah ten mityczne ray tracing. Wszyscy słyszeli, nikt nie widział. Oczywiście żartuję, ale trochę to obrazuje kondycję rynku gpu. Mimo większej dostępności, ceny powalają i mało kto sobie pozwoli. Albo nieliczni milionerzy (czy po prostu ludzie z zarobkami po 10k) którzy grają raz w miesiącu, albo różni youtuberzy. Reszta obejdzie się smakiem, bo tyrać i odkładać np dwa lata, to jakaś kpina. Tym bardziej, że pieniądz na wartości traci, kasy nie starczy, a w międzyczasie z oszczędności będzie trzeba pokryć czynsz albo ratę kredytu. Granie staje się elitarnym hobby dla nielicznych.
Musieli by mnie przybić do krzesła i przypalać prętem abym przeszedł na konsole...
Grałem na mocarnym pececie z ray tracingiem i ciężko będzie mi wrócić do konsoli
W co "grałem"? w starocie:
-- Wiedźmin 3 [2015]
-- Cyberpunk 2077 [2020]
i raczej slabo ocenione nonejmy:
-- Gotham Knights
-- A Plague Tale: Requiem
Nawet gdyby udalo sie producentom przekonac mnie (cenami) ze gaming jest rozrywka dla elit (co jest absurdem, bo co granie zpopularowalo to cena za godzine nizsza nawet niz w przypadku czytania ksiazek (nie kojaze nic tanszego, poza moze grzebaniem patykiem w blocie)) to jak oni chca ozasadniac te ceny B E Z ~ G I E R...
Chyba ciężko będzie mi wrócić do starek karty grafiki bo tą RTX 4080 trzeba będzie zwrócić
Od czasu kiedy kupiłem 4080 nie odpaliłem PS5 ani razu.
Podłączony po HDMI 2.1 do 75" tv z interfejsem od steam decka w big picture mode który jest dostępny w becie steama naprawdę rządzi.
Może faktycznie setup nie był tani, ale obecne ceny gier na konsole rzędu 350 PLN+ to mało śmieszny żart.
Ja do konsoli też nie wrócę, ale nie ze względu na RT. Po prostu za stary już jestem, żeby się uczyć gry na padzie. Grałem To już nie dla mnie. Grałem w GTA V na PS3 i PC i jednak konsola nie dla mnie.
A co do RT to świadomie z tego zrezygnowałem i kupiłem 5700XT. Na RTX 3060 RT nie ma sensu przy takim spadku wydajności.
Prawda jest taka że wyszła seria 4xxx i poza kilkoma tytułami nie ma żadnych gier w których można się z tego faktu cieszyć. Parę gier VR dostało nowe tchnienie dla dużych rozdzielczości. Można pograć w Cyberpunka w 8K z dlss 3.0 czy w Wiedzmina 3. I to w zasadzie wszystko bo każda inna gra działała super na 3090 czy 3080 a że 120 fps a nie 70 w all max w 4k to dla większości bez znaczenia. Konsole za to szczególnie ps5 rozbija co roku bank pozycjami ekskluzywnymi a potem i tak pctowcy czekają rok lub dłużej aby się podniecać grafiką w tych grach. Najładniejszą oprawę graficzną widziałem w tamtym roku w part I, ragnaroku i przede wszystkim w Horizon FW. Na pccie właściwie obecnie gram w gry które pewnie by i działały na zintegrowanym gpu. Zastanawiająca jest wiec teza autora że by nie wrócił do innego grania to znaczy jakiego albo inacze w co ?. Każdy kto kupił 4xxx czekał na calisto bo może pokaże pazur a okazało się że na pc wyglada nie wiele lepiej niż na ps5. Teraz czekam na Atomic bo może tym razem pc zabłyśnie :) jedyna grą która naprawdę błyszczała na premierę by pctowy cyberpunk a poza tym nie pamiętam innej.
Wydajność w relacji do ceny leży i kwiczy to wymyślają jakieś pierdy prostytutki marketingowe w postaci raytracingu czy dlss sztucznie niedostępnego dla starszych kart.
W rasteryzacji do PLN jest dramat i regres, to starają się trupa pudrować i odór rozkładającej się tkanki zapsikac perfumami.
Ile osób korzysta z tego raytracigu w grach? 1% graczy, 5 % graczy na PC?
W takim razie 95% pozostałych oczekuje rozwoju i wzrostu wydajności w rasteryzacji do złotówki i w d.pie ma jakieś raytracingi.
Nvidia jest oderwana od rzeczywistości, próbuje kreować własną celów ignorując faktyczne zapotrzebowanie rynku.
Jak kogoś stać to fajnie. Natomiast ja wolałem zainwestować w PS5 i Xbox Series X wraz TV OLED LG C2. Nie chciałem dokładać już do mojego PCta, ani złotówki, bo to studnia bez dna. Szkoda mi wydawać całe oszczędności. Mam teraz spokój do końca tej generacji konsol. Szkoda, że konsole niepotrzebnie oferują różne opcje graficzne. To jest jedna z tych rzeczy, która na PC mnie wnerwiała. Potrafiłem spędzić dziesiątki godzin na konfiguracji ustawień, wgrywaniu modów i innych zabiegów, aby wciągnąć optymalne osiągi z mojego sprzętu. Teraz tracę sporo czasu na robieniu zrzutów ekranu i porównywaniu zdjęć z PS5, sprawdzając czy tryb jakości coś daje poza spadkiem FPS.