Piekło zamarzło. FF będzie miał polskie napisy, a tłuki w Capcom dalej nie chcą dać tłumaczenia dla RE4, kiedy u nas to jedna z bardziej legendarnych gier.
Ogród Balamb spolszczył większość gier z serii FF więc problemu nigdy nie było, ale fajnie że tym razem nie muszą znowu pół roku nad tym siedzieć.
No i fajnie ale... Szkoda że Final Fantasy wciąż jest trzymane jak zakładnik u Sony, ale to przecież nic złego żadna komisja nie widzi nic w tym złego bo tylko MS jest zły ;)
To jest proszę Państwa przełom. Czuję się tak samo jak wtedy gdy ogłoszono, że po ponad 15 lat olewania polonizacji, Take Two i Rockstar uzgodnili z dystrybutorem dodanie polskiego języka do GTA V.
Jestem pozytywnie zaskoczony.
Straciliśmy PL dla Resident Evil i Hitman, ale za to otrzymujemy oficjalnie PL dla Final Fantasy, co nie było od tylu latach.
Życie czasami potrafi zaskakiwać.
Na pewno brawo, krok w dobrym kierunku :).
A że spóźniony tak 20 lat, to inna bajka... ;)
Jestem w szoku, ale super wiadomość. Ciekawe, czy te fanowskie spolszczenia coś im pokazały, że warto te tytuły w naszym języku wydawać.
Nie może być?! Ktoś wydał te przysłowiowe pińć stów na spolszczenie?
Podniosą się po takim ciosie finansowym?
Fajna inicjatywa, bo to oznacza, że teraz będą mogli bez problemów zagrać dowolne osoby, a zapewne wielu o tym marzyło i jedyne, co mogli zrobić, to czekać cierpliwie na fanowskie tłumaczenie.
Ok za to mogę grę kupić. Jeszcze niech Resident'y w końcu zaczną wydawać po polsku z napisami. Choć to Capcom a nie Square Enix ale jednak japońskie studio.
Tu daja a w resident evil zabieraja :/ aczkolwiek wiadomosc swietna
W takiej sytuacji to może być pierwsze FF, które kupię przy jakiejś okazji bo do tej pory wersje Eng tylko używki albo po przecenie bo później trudno się tego pozbyć :D
Nie sadzilem, ze dożyje takiej chwili. Zaczynalem od FF8 na PSX, niewiele rozumiejąc dialogi jako 9 latek. Była to jedna z moich pierwszych gier ever.
Lovciam. Jeśli sprzedaż będzie cool to może wsadzą do wcześniejszych części. Zapłacą za tłumaczenie które już jest udostępniane za darmo i było by cool. myślę że ta seria jest niezwykła. Ale przez polaków mało znana przez barierę językową. Która na pewno kiedyś była o wiele szersza
No i moje zainteresowanie tą grą wzrosło z zero do jakiś 80%. Tylko jeszcze nie wiem czy przetrawię te japońskie dziwactwa, ale w takim wypadku będę mógł spróbować.
Nie grałem w żadnego Finala po Polsku i nie było problemów tam używali prostego angielskiego.
Problemem dla mnie są gry, gdzie używają poetyckiego angielskiego, gdzie każde słowo z osobna umiesz przetłumaczyć, ale za cholete tego do kupy nie wiesz jak złożyć, żeby zdanie miało sens.
Takie gry trzeba spolszczyć.
Przykład Disco Elysium, kupiłem już directors cut z językiem polskim i tam nawet grając po polsku musiałem nieraz z dwa razy tekst przeczytać by zrozumieć o czym np konceptualizacja mówi.
Po angielsku bym wymiękł... Takie gry muszą mieć spolszczenie.
To te co muszą, ale miło by było, żeby każda gra u nas sprzedawana miała chociaż napisy po polsku, pieniądze Polaków kasujesz to daj coś od siebie, a napisy to minimum wysiłku.
Co z tego, jak te nowe finale, to jakieś popłuczyny serii. Remake siódemki też jest tragiczny.
Cenega należy do ruskiego 1C, które z kolei zostało wykupione przez tencenta.
Pytanie tylko, czy tłumaczenie z angielskiego czy japońskiego. Jak z angielskiego, to dzięki, postoję.
Z resztą, nad scenariuszem znowu pracują YoshiP, (ponoć) Ishikawa (Shadowbringers, endwalker) i - co najważniejsze - Koji Fox. Więc sorry, ale nawet najlepsze polskie tłumaczenie nie odda tego poziomu.
Jako pecetowca bardzo mnie cieszy że tytuł jest spod skrzydeł Sony. Może i wydają swoje exy na początku tylko na Playstation, ale później ich tytuły zwykle dobrze zoptymalizowane oraz z polską lokalizacją trafiają na PC. Wszystkie gry pod Steam Decka też są zweryfikowane więc chapeau bas. Tymczasem tytuły M$ takie jak ReCore, Quantum Break, Psychonauts 2, Max: The Curse of Brotherhood i Killer Instinct nie mają choćby napisów.
Nowe Fajnale to już dawno popłuczyny po najlepszych częściach.
Sprzedaż chyba już tak im spada, że muszą nadrabiać tłumaczeniami na jakieś wieśniackie języki z krajów trzeciego świata.