Ojej, naprawdę? Ciekawe co mogło to spowodować... na pewno nie horrendalne ceny podzespołów komputerowych, w tym kart graficznych, na pewno nie inflacja, i na pewno nie niskie zarobki i drogie życie.
Zawsz mnie to zastanawialo, typ ma 3080Ti i pisze, ze nima potrzeby przeskakiwania, kupiles jedna z drozszych kart poprzedniej serii, to troche jakbys kupil dobra i5/i7 czy odpowiedniego ryzena i twierdzil a jednak nie zmienisz procesora za dwa lata. Nie macie co z pieniedzmi robic i podniecasie sie nieistotnymi roznicami.
Oj, kto by się tego spodziewał.
Trzeba w takim razie podnieść ceny kart jeszcze bardziej, wtedy na pewno sprzedaż ruszy z kopyta.
Niech jeszcze mądre chciwe głowy zrobią nowe rtxy po 19 tys zł to będzie najniższa sprzedaż od wynalezienia układu graficznego
Via Tenor
Raz już przepłaciłem RTX 3060 12 GB za ponad 2000 zł, to nie mam zamiaru przepłacić ponad 3000-4000 zł dla nowe karty graficzne. 1500-2000 zł to mój limit co 3-5 lat.
RTX 4060 za min. 3000 zł (według przecieki)!? Oni powariowali. O karty AMD nie wspomnę.
Te dzisiejsze ceny podzespoły to patologia i tyle.
Nie warto kupić nowe podzespoły w dniu premiery i lepiej jest poczekać, aż wszystko potanieje. Tak jak było kiedyś z RTX 3000. Tak jak nie warto zamówić pre-order, ani nowe gry AAA w dniu premiery.
To są dobre wieści bo to fundamenty pod wielkie przeceny lub lepsza (znacznie tańsza) wycena 50xx.
Jeszcze nie dawno (1-2 lata temu) chwalili się rekordowymi wynikami sprzedaży a teraz narzekają na spadki zainteresowania...
Ceny z generacji na generację idą do góry to i sprzedaż spada.
Co z tego że zarabiamy więcej na papierze skoro zarobki nie idą proporcjonalnie z inflacją. Prawda jest taka że zarabiamy coraz mniej a ceny rosną bo chciwe korporacje muszą zarabiać coraz więcej. Dla nich zarobek na tym samym poziomie jest niedopuszczalny- tu jest problem, brak równowagi tylko niszczy rynek.
Rumcykcyk
Nic ta statystyka nie zmieni co z tego że sprzedaję się mniej kart jak ceny kart są 2x lub 3x droższe
taki gtx 970 kosztował w dni u premiery 1400zł
a jego dzisiejszy odpowiednik RTX 4070 ma kosztować 4000 zł
TO PRAWIE 3X więcej.
Za dużo syfu narobiły kryptowaluty producenci poczuli że mogą sprzedawać mniej a zarobić więcej i widać że nie chcą z tego zejść.
Wejście Intela nic dużo nie zmieni ten wcale nie ma tańszych kart tym bardziej że to początkujący gracz i powinien mieć tańsze karty by nakłonić do kupna .
Ciekawe dlaczego. Najbardziej popularne karty czyli segmentu middle-end kosztują dzisiaj 3-4 razy tyle, czasem przekraczając swoją ceną koszt całego peceta. Jak ktoś słusznie napisał wyżej: albo ceny wrócą do czasów sprzed krypto albo producenci będą mieli problem bo kart po 4-5 tys. złotych nikt nie kupi. Nawet 2 tysiące to cena z kosmosu biorąc pod uwagę że wspomniany segment middle-end kształtował się na poziomie 800-1000 zł.
Zaczynaja mnie juz powoli wkurzac takie artykuly. Czemu ma sluzyc to ze sie nam non stop przypomina ze rynek kart graficznych jest w stanie rozkladu...?
Sprzedarz kart graficznych jest mala poniewaz producenci woleli by sprzedawac krypto-koparki ogolnego zastosowania oraz sprzet biznesowy na rynku sprzetu dla graczy, poniewaz od gornikow/firm dostaja za sprzet tyle kasy ile sobie zaspiewaja i usiluja wymusic ten sam model na rynku konsumenckim.
Jesli 5-10 lat temu moglem kupic karte X o okreslonych parametrach to teraz powinienem moc kupic jej wersje z odswiezonym wsparciem standardow (kodeki, zlacza, pamiec, etc) w mniejszyym procesie co oznacza wieksza wydajnosc 3D i mniejsze zuzycie pradu, pomijajac wypadki losowe (inflacja, wojna, pandemia) w nizszej cenie, bo tak dziala postep -- ale sie nie da, ani taniej, ani nawet drozej o te dodatkowe koszta... Zamiast postepu usiluje sie nam wmowic ze 18 kołowiec to jest odswiezona wersja Fiata Tico i wcisnac go nam z wielokrotnie wyzsza cena samego produktu oraz kilkukrotnie wieksza marza.
I to jeszcze w sytuacji w ktorej nie bardzo jest w co na tych mostrach grac, bo wieksi producenci gier (zwyczajawy producent wymajajacych sprzetowo tytulow) robia dokladnie to samo, poniewaz chca zarabiac gruba kase bez wysilku na mikrotranzakcjach zamiast na grach gdzie relacja kosztu do zyskow jest wielokrotnie gorsza.
I dobrze, walić nvidie
Dobra wydajność układów w laptopach to tylko jeden z powodów, dlaczego stacjonarne GPU traci na znaczeniu. Kolejne dwa, to bardzo wysokie ceny GPU, jak już ktoś wyżej zauważył najwyższe od 20 lat oraz brak wymagających gier, które potrzebują dużej mocy obliczeniowej. Zakup drogich kart, wiąże się bardziej z zachcianką grania w wyższych rozdzielczościach i wysokiej wydajności niż żeby oglądać przełomowe rozwiązania graficzne w grach. 4K dalej pozostaje mocno wymagające i duża cześć osób jeszcze długo pozostanie z 1080/1440p. Nie ma za bardzo potrzeby aby często zmieniać kartę, no chyba, ze się obecna popsuła i nie można jej już naprawić.
To w sumie dobra wiadomość. Oby jakoś się unormowało, bo od wielu lat jest patologia cenowa :/. Nie, że oczekuję ceny jak sprzed dekady, bo nawet nie ma co tego oczekiwać, za tanie by były, nie zwłaszcza, że mamy niezłą inflację, zupełnie inne zarobki, problemy z elektroniką i ogólnie kryzysy. Szczerze to nawet karty mogłyby być droższe o 2 razy niż dekadę temu, a i tak byłyby sporo tańsze niż teraz i wciąż zapewniałyby wystarczający przychód gnojkom. Myślę, że raczej byłoby dla nas nieco "taniej" niż dekadę temu(zarobki inne niż dawniej, więc cena w % średniej pensji byłyby raczej niższe niż wtedy)
Mnie ciekawi kiedy premiera RTX 4060 i 4060 Ti, jak będą wycenione, w najgorszym przypadku może 3070 i 3070 Ti trochę zejdą z cenami. No ale teraz taka moda, że najpierw wyciskają ile się da z "entuzjastów" a dopiero później wydają karty przystępniejsze cenowo.
To co producenci. Pora na obniżki cen, do tych z czasów przed krypto.
No i mvida zaczyna zjadać wlasny ogon, o czym kiedyś pisałem. Premiera 4xxx już za nami, a 3xxx nadal nie wyprzedana dostatecznie. Mało tego sprzedaż ciągle zwalnia. 4xxx będzie bardzo długo zalegać na półkach ( nie mówię o 4090 dla entuzjastów), ale low-mid segmencie. A za półtora roku kolejna Premiera 5xxxx. Za rok zacznie się panika w korpo jak magazyny będą pełne.
No cóż ...., ceny debilne, to i popyt niski. Niech wrócą normalne ceny. Deweloperzy chyba potrzebują lekarzy od główki, bo coś im się z tymi cenami poYebało. Karty powinny być 3x tańsze, wtedy byłoby normalnie.
Ja po 7-8 latach zmieniłem proca z 4770k na 13600kf. A kartę zmieniam raz na 3-4 lata chodź przy tych cenach może też 7 :)
Ale kogo to jest wina jak nie was OWIEC bu ha ha .Kupujecie to choć wiadomo co robią od plus minus 5 lat.I co z tego że spada im sprzedaż jak zawyżają ceny i są na plus.A do tego mają was w nosie bo sprzedają sprzęty gdzie indziej.Wytłumaczyła już to laska z AMD jak was zrobiła z prockami 3000.Sprawa jest prosta banalna do załatwienia ale owce jak to owce.....Przykładowo wpadam do pewnego sklepu i ogarnia mnie szok co zobaczyłem.80% nabiału i nie tylko z datą do ok.10 70% taniej bu ha ha .Nic wam to nie mówi ale mam beke.Ale nie lepiej lecieć i kupować za 6k i twierdzić że się życie wygrało bu ha ha .Inna rzecz to to że pojawiła się cała masa pseudo wpisów od sprzedawców i innych naciągaczy.Nvidia sklepy wolą porozdawać youtuberom itd ...a wszystko to bo sa od lat dogadani.WIele lat temu słyszałem że wszystko skończy się abonamentami na wszystko.Do tego biedote nie bedzie na nic stać po za geforce now itd.....Oni krok po kroku przesuwają okno owertona tylko wy ślepi tego nie widzicie jak was robią.
Niech te dzbany podnoszą jeszcze więcej ceny to dopiero dobrze im ta sprzedaż pójdzie, będzie schodziło z półek jak świeże bułeczki.
Pisałem jak był bum na 30xx na kopanie, że to się zemści na Nvidii kiedy te karty trafią na aukcje. Wtedy mieli potężny zysk, a dzisiaj niestety kiedy kopaczy już nie ma (takiej masowej ilości) to zyski poleciały na pysk. Z jednej strony to dobrze bo muszą zweryfikować wycenę kart. Za granicą dla zwykłego Amerykanina wydać 800-1200 dolarów to też dużo pieniędzy nawet jak mają zarobki nieporównywalnie większe od naszych.
Nie dziwie się, z takimi cenami jakie funduje NVIDIA czy AMD to no cóż, mniej bycia pazernym i wzrost taki jak w kartach RTX 3xxx plus takie ceny to będzie sprzedaż rosła.
wróciłem po 2 latach z nowym kontem i to tylko na chwilę i widzę ze niektórym dalej kłuje w oczy ze ktoś ma coś czego inni nie mają i co to który nie mądrzejszy. (akurat w tym wątku napisałem a niekoniecznie jego dotyczy) a portal zrobił się portalem reklamowym absurdalnie drogiego euro agd a nie piszącym o grach... śmieszne wejdźcie sobie na pepper.pl to będziecie mieli okazje a nie te opłacone drogie "promocje" dziwne ze jeszcze gól ma czytelników
Najtańsze karty graficzne jak i reszta części była w roku 2008, głównie przez historycznie niski kurs dolara i już się nie powtórzy
Topowa karta GeForce GT 9800 kosztowała około 800zł a też całkiem dobra GT 9600 tylko 400zł, teraz to ceny najtańszej karty "do gier" i najtańszej w ogóle
Ceny zaś najwyższe w historii (ilość dolarów).
Sami tego chcieli skoro tak ceny podnoszą i robią to dalej, gdyż seria 4000 miała premierę już w okresie spadków sprzedaży o ok 40%.
Wniosek jest jeden, to celowy zabieg i wszystko idzie zgodnie z planem.
Jakby nie chcieli spadków to by zeszli z ogromnych marż i robili promocje, a to co robią to oczywisty przekaz, ma być drożej bardziej niż szybciej.
Jeszcze nigdy cena elektroniki nie rosła szybciej od jej wydajności.
Ciekaw jestem jaki będzie finał tych zabiegów. Karty graficzne kupują nie tylko bogole i przedsiębiorcy, od tego rynku chociaż trochę jest uzależniony rynek gier. Mniej graczy to teoretycznie mniej sprzedanych gier i spowolnienie w rozwoju gamingu.
Chyba, że wszystko jest już tak skalkulowane, że podwyżkami cen załatwią spadek popytu i im nie zależy na popycie.
A co do rynku kart używanych to nie widać tych ton kart z kolarek, ceny używanych to dalej ok 3/4 ceny nowej karty co biorąc pod uwagę wysokie ryzyko awarii jest totalnie nieopłacalne.
Popyt jest, ale cena go trzyma w szachu.
tak wynika z raportu analityków
Czyli gówno prawda.
Nawet nie chce mi się podawać oczywistych przykładów, że to kłamstwo.
Tylko, że full hd to trochę mało już na takiego 25, optymalny rozmiar dla tej rozdzielczości to 19-23 maksymalny maks 24(akurat może być już efekt niedoboru pikseli, generalnie może być widoczny głównie przy oddalonych obiektach i pewnie niezbyt często, imo lepiej zostać maks do 23 cali jeśli koniecznie full hd), bo jednak na 25 już jest trochę niefajnie, widać często poszarpane litery i ukośne krawędzie. Wierz mi, ale widziałem grę na takim ekranie u kolegi na tej rozdziałce i w wielu grach widać było wiele poszarpanych krawędzi, ale najgorsze to właśnie fakt, że z daleka wiele obiektów było w całości poszarpanych, co było słabe. Idż jednak w WQHD czy też inaczej nazwane 1440p.
Jestem pewien, że WQHD jest dobrą rozdzielczością właśnie dla przekątnych od 24 do 28 cali.
Sam zamierzam kupić nieco większy jak np. właśnie 25 calowy ekran z rozdzielczością WQHD. W sumie nie mam ciśnienia na duże ekrany, ale po prostu chciałbym nieco większy, a przede wszystkim wysoką jakość monitora, a więc przynajmniej 144 hz z możliwością ustawienia do 60 i 100, kolory, WQHD, możliwość wielowymiarowego pozycjonowania i ustawiania ekranu w pion(tzn. że odwrócony w lewo lub prawo, że górnym i dolnym bokami w boki, a boczne w górę i dół, czasem się przydaje, choćby do czytania czy pisania kodu) etc i nawet nie zamierzam szczędzić na tym kasę.
Wierz mi, czysty widok wielu oddalonych obiektów w grach jest znacznie lepszy od wszechobecnego widoku poszarpanych obiektów z daleka. Na pewno jest różnica między full hd a WQHD na takim ekranie, uwierz mi. Na pewno lepszy taki ogólnie czysty widok niż poszarpany, ale ładny widok bez szczegółow.
Mili Państwo.
To nie ceny kart graficznych (swoją droga idiotyczne) wpływają na niską sprzedaż.
Po prostu NIE MA W CO GRAĆ, czyli nie ma sensownych gier które gdy się zobaczy, to ... mimo drożyzny kupi się dla nich nową kartę.
Nowe gry, wcale jakoś mocno nie powalają grafiką + połowa kontentu nowych gier to .... FILMY wstawione w grę.
Gry kupuje się DLA GRANIA, a nie oglądania filmików.
Moim zdaniem, karty zaczną się sprzedawać (bez względu na cenę) jeśli będzie po co je kupować, czyli jeśli będą powstawały gry do grania, z klimatem, fizyką i grafiką np. na Unrealu 5.
W innym przypadku sprzedaż kart graficznych będzie TYLKO SPADAĆ.
Odkad mam 3080TI nie czuje juz potrzeby przeskakiwania co dwa lata. 4k na wysokich a i tak gram zazwyczaj na 1440p lub 1080p - bo monitorek tylko 25' wiec nie ma zbyt duzej roznicy. Do tego FPSy zrzucam limit do 75 klatek bo powyzej moje stare oczy nie widza juz roznicy w plynnosci, a ekran i tak 140hz - a w wolnych grach zrzucam nawet wiecej. Najwiecej plynnosci i tak dal gsync w monitorze, nawet 40 klatek wyglada teraz dobrze. Szkoda pradu, szkoda ciepla, wiec ograniczam ustawienia. GPU chodzi na 70% maks.
Po co mam wymieniac na cos potezniejszego?
Niech NVIDIA i AMD nie ida w moc tylko w oszczednosc teraz, ta sama wydajnosc tylko mniej pradu, mniej ciepla, mniejsza karta. Dla mnie teraz to sie bedzie liczylo.