Chyba mnie jutro wyrąbią z obecnej pracy w prezencie, na szczęście i tak już miałem zmieniać no ale szkoda, bo złota robota i trochę timing słaby. Zresztą mam inne na boku (tylko nie mówcie żonie) :D
Rok temu mniej więcej w tym samym czasie rozpadła mi się rodzina, bratowa popełniła samobójstwo, brat się nie może pozbierać, chwilę wcześniej rodzice się rozstali, ogólnie dużo rzeczy się zjebało.
Dlatego w tym roku jakoś niespecjalnie się przejmuję prezentami, są w życiu ważniejsze rzeczy. No i świąt podwójnie nie czuję, bo w sumie już chyba zawsze będą wigilie u teściów.
Spłaciłem dług ;) Pół żartem powiedziane, ale jakiś czas temu pożyczyłem trochę kasy od rodziców na kupno garażu, a teraz dostałem pokaźną premię świąteczną z pracy, co pozwoliło mi na oddanie całości. W nowy rok zatem wchodzę na czysto, nikomu nic nie wisząc (nie licząc hipoteki :P)
Warto było wpaść do tego wątku by przeczytać że polski JFK, czyli JDG, kupił matce w prezencie świątecznym fajki. Zapach świąt unosi się w powietrzu...
Ja raczej nie kupuję sobie nic świadomie na święta, czasami w poprzednich latach wpadałem w sidła promocji na epicu czy gogu i budowałem sobie kupkę wstydu w którą później i tak nie grałem (:
I już jakiś czas temu długo wyczekiwane zakupy dzielę na dwie kategorie:
- te które się sprawdziły - stały się 'niewidzialne', bo po prostu się przydają, dają radochę, ale po jakimś czasie zapomina się że ich zakup to był jakiś wielki wyczyn
- reszta - zapomniane, nietrafione albo w miarę ok, ale nie tak fajne jak wcześniej się myślało.
W sumie nie wiedziałem, że na święta można sobie samemu kupić prezent i nigdy sobie nic nie kupiłem i w tym roku tak samo
samochod, troche z wyprzedzeniem :) co prawda i tak planowalem kupic, wiec dorzucilem jeszzcze folda4 szajsunga.
Przejazd bolidem pasazerskim F1 na torze Monza.
Komiksów se nakupowałem jak co roku. Od rodziny też dostanę, więc będzie czytanko w święta.
U mnie raczej nie ma tradycji robienia „sobie” prezentów na święta, ja robię bliskim, a bliscy mnie…
czekam na promocję substance paintera, podobno ma być w święta na steam ale na razie nic :(
Kupiłem sobie SONY PlayStation 3 Super Slim oraz Killzone 2.
A do PS2 grę Killzone.
Chyba nic :o
Co najwyżej może jakiś plugin VST może zahaczę. :)
Z oficjalnego sklepu? No no, czuć powiew luksusu
Jak będzie dostępna to chce sobie kupić koszulkę Messiego z Arg :)
No skoro jak już tak wymieniamy, co ostatnio sobie kupiliśmy, choc nie z pierwszej wypłaty, to FarCry 6 w promocji, Affinity Photo v2 w promocji i czapkę w H&M bez promocji :P
Switch + pokemon sword + Nintendo pro controller = gra się przyjemnie
Od rodziny będzie pewnie sweter, mikołaje mlecznopodobne (żeby chociaż z Milki!) i coś co się nie przyda :P wolałem sobie sam zrobić prezent
mikrofon Novox NC-1 - Mam taki sam. Po tym jak go kupilem koledzy, z ktorymi gram online czuli sie nieswojo bo podono slychac mnie tak dobrze i wyraznie jakbym im szeptal prosto do ucha. :P
a co do pytania - jeszcze nic, ale pewnie w tym tyg przy okazji chodzenia po sklepach wezme cos dla siebie. ;)
Ja sobie ciągle robie prezenty, więc trudno powiedzieć, co można podciągnąć pod choinkę, że tak powiem.
W tym roku sobie nic. Za drogi prezen sobie upatrzyłem więc poczeka :) Innyn kupię trochę trochę podarków . A sam będę cieszył się tym co dostanę. Nawet jak będą to skarpety :)
nowy napinacz łańcucha rozrządu... a co, na bogato - stać mnie...
W grudniu (osobiście wszystkie grudniowe nabytki traktuje jako świąteczne):
- kurtka zimowa
- rama łóżka 200x200
- dwa pady do X1
- plecak ala wojskowy
- wzmacniacz z BT do starych, nieużywanych od dawna kolumn
- tv 32 do sypialni
- futerał do switcha
- smartband realme band 2
Od jakiegoś czasu co roku kupuję sobie jakaś gitarę, lub inny "music related" cosik.
W tym roku w planach pianino akustyczne, więc roczne zaskurniaki pójdą na ten cel.
Chyba jako prezenty na Święta mogę potraktować dwa filmy na blu ray, które ostatnio nabyłem. Steelbook "Batman v Superman" (tak, bardzo lubię ten film :-D ), no i węgierskie wydanie "Star Trek: The Motion Picture" w wersji reżyserskiej. Zawsze chciałem ten obraz na niebieskim krążku, ale brakowało wydań z polską wersją językową. No i masz! Urszekerek mnie jednak uszczęśliwił rodzimymi napisami. :-D
Nic,
Polowalem na jakiegos elektryka od reki ale tylko Mazda sie trafila, bleh.
Takze swieta sobie zrobili jak upoluje EV;)
Odebrałem prawko, innych prezentów od siebie się nie spodziewam. Co to za prezent, który trzeba sam sobie kupić.
Podstawkę pod monitor.
Przeczytałem początek pierwszego postu i byłem niemal pewny że ktoś odkopał wątek z 2010...
Najlepsze jest w takich wątkach to, jak pokazują różnicę poziomów życia. Jedni robią sobie prezent za 150 zł, inni za 1500 zł, a jeszcze inni za 150 000 zł :P
Niby to samo mamy na dowolnym forum sprzętowym (jaka karta do 2k zł vs którą wersję 4090 kupić), ale ciekawsze jest porównanie przedmiotów z różnych kategorii niż ze stosunkowo wąskiego zbioru części PC.
W internetach tacy ludzie jak widać mogą się jeszcze "spotkać", w realu pewnie taki Dessloch nie wpadłby na Gęstego nigdy :P
Sobie samemu żadnych prezentów nie zrobiłem. Za to całe mnóstwo dla rodziny i przede wszystkim dla dzieci.
Mój nowy nabytek dosłownie z wczoraj XFX RX 7900 XT->
Choć muszę się przyznać że jest to bardziej "rage buy" niż planowany zakup, wszystko przez moją obecną kartę (RX 6800 XT) która odmawiała posłuszeństwa już nawet w Battlefieldzie 4 (komp mi się resetował po kilku minutach grania w jakąkolwiek inną gierkę), ale po zakupie postanowiłem spróbować jeszcze ponownej instalacji sterowników od płyty głównej mianowicie od chipsetu ze strony AMD. Ku mojemu zaskoczeniu problem znikną.
Nie będę jej zwracać tylko wrzucę ją do budy po Świętach.
W pewnym sensie jest to też powrót do przeszłości gdyż mija jakieś 10 lat od zakupu mojego poczciwego ASUSa HD 7970 Direct CU II, to była karta dzięki której odpalałem wszystkie wtedy dostępne tytuły w maksymalnych detalach więc znowu prawie top od AMD.
Książki kupiłem. W sumie za friko, bo brat ma co roku, może sobie ileś tam pkt do empiku mieć. Więc kupiłem 5 tom Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Brakowało mi, teraz mogę zacząć czytać cały cykl.
Pierwszy tom Pierwszego prawa. I zaczynam czytać książki od Jo Nesbo. Zaczynam od pierwszej najgorszej.W sumie to co brat zamówił, to też przeczytam. Czyli Cryptonomicon, a bratu kupiłem Mitologię Słowiańską.
W sumie to też prezent, też za friko, wypożyczyłem 5 książek, które chciałem kupić, ale jak są do wypożyczenia to skorzystałem. Skończę cykl Smocza straż w końcu.
I to tyle. Myślałem żeby sobie Netflixa odpalić, bo nazbierało się seriali, albo kupić z 2-3 gry na steam, ale nie będe mieć czasu. W sumie w końcu dwa dresy sobie kupiłem, bo w domu już w krótkich spodenkach ciężko w zimę czasami ;D I pierwszą czapkę zimową po 15 latach ! ;D Dalej nie lubię dziadostwa nosić, bo mi sie zawsze w nich spać chce, ale już w uszy z wiekiem zimno. W sumie wszystko. Miał być nowy komputer, ale kolejny rok, i kolejny rok dostałem w dupę. Ale nie ma źle.
Parę pierdołów ale to raczej nie na święta, tylko tak po prostu przypadło że kupiłem te rzeczy akurat w tym czasie, więc nie są to typowo prezenty świąteczne.
Chciałem kupić sobie jakąś kierownicę konkretną ze stelażem, ale w sumie to stwierdziłem, że jak mam wydać ~2k na coś, co poużywam sam nie wiem ile i po czasie pójdzie w kąt, to stwierdziłem że taka inwestycja nie ma sensu i sobie odpuściłem. Kasa zostaje na koncie :)
RDR lub AC Valhalla zamierzam sobie sprawić po świętach, ale nie mogę się jeszcze zdecydować. Aktualnie kończę Cyberpunka.
PS5. Wczoraj odpakowane ale jak widać konsola rzucona w kąt. Spokojnie poczekalbym jeszcze rok bo nadal będę grał na świetnej konsoli PS4. Pamiętam jak w święta Bożego Narodzenia 2012 kupowalem PS3 to naprawdę się cieszyłem. PS5 na razie leży w kącie i dopiero dzisiaj na zjazd rodzinny pogramy pewnie w fifę 23 ale już obiecałem siostrzeńcowi że może sobie pożyczyć konsolę.
Dostałem kosmetyki: szampon, perfum, antyperspirant.
Dwa t-shirty w klimacie motocyklowym.
Zestaw ubrań od medicine na licencji CD projekt z wiedźmina: t-shirt, bluza z kapturem, czapka z daszkiem.
To co kupowałem sobie w grudniu to liczę już jako prezent świąteczny, telewizor Manta 24 cale, Wieśka na Xboxa, koszulę, zestaw naprawczy gaźników TDM 850.
Sylwestra będę robił razem z urodzinami bo w styczniu urodziny, to też wpadną jakieś prezenty.
Bo ja takie:
- Call of Juarez Bound in Blood na Xbox 360.
- Philips One Blade z 4 końcówkami z oficjalnego sklepu
- drążek do ćwiczeń taki między futrynę
- waza do zupy z Luminarcu
- mikrofon Novox NC-1 z akcesoriami
- skarpety Umbro kilka par
- teleskop Mak-9 od kumpla, niestety bez statywu, i bez okularu 120x bo kumpel go wyrzucił w pole bo za ciemny
Planuję jeszcze kilka gierek sobie sprawić:
- CoD: Black Ops 2 na Xbox One
- Need for Speed z 2015 roku na One
- Mafia 2 na One
A wy co sobie kupiliście?
A od rodziny wiadomo, dostanę skarpety, czekolady i jakiś zestaw do mordy i ciała, może od Adidasa.
Zawsze sobie robię prezent gamingowy na święta. W tym roku pierwszy raz kupiłem sobie kartę graficzną 2 miesiące wstecz, a teraz nie mam gotówki, by sobie cokolwiek sprawić. Chyba na wigilię wymontuję sobie tą kartę graficzną jadąc do rodziny na Wigilię, położę sobie pod choinką i z powrotem zamontuję, jak wrócę do do domu udając, że to ich prezent. A jeśli w ramach prezentu moi bliscy dołożą mi gotówki, to będzie to miało większy sens :P Aaa, to nie trolling, na prawdę tak zrobię. Tradycja musi być zachowana :P
PS5 --> oczywiście dla dzieci, a w rzeczywistości, wiadomo jak to wygląda :>
Via Tenor
Same bogate prezenty do grobu i tak niczego nie zabierzecie.