Zamówiony Switch Lite i Mario Odyssey, bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc :)
Zależy.
Ja mam w sumie dość dobre doświadczenie z każdym switchem jaki wyszedł i uważam, że Lite jest świetną konsolą ALE nie wyobrażam sobie grać w niektóre tytuły na nim.
Więc np. często na nim przechodzę indyki, zwłaszcza d-pad daje radę przy takich tytułach jak Super Mario Maker 2 czy indyki typu The Messenger, TNMT: Shredders Revenge, Shovel Knight, Hollow Knight etc. Do tego świetnie się gra w gry z NSO i wreszcie mam szansę ukończyć Earthbound przez to, że właściwie mogę grać 5 minut tu, 5 minut tam...
... ale z drugiej strony jest pare tytułów, w których choć ciut większy ekran to błogosławieństwo (Stardew Valley, TwoPoint Campus, Factorio), zdecydowanie wygodniej jest grać przy telewizorze z padem w ręku (Splatoon 3, Doom Eternal) albo po prostu zajebiście dużo się traci wizualnie na gorszym ekranie (Super Mario Odyssey, TLoZ: Link's Awakening, Lugi's Mansion 3), bo OLED to zupełnie inna bajka. Do tego wszystkie gry na 2 graczy są albo na małym ekraniku i trzeba dokupić pad (albo joy-cony - Mario Party, albo nie da się grać w ogóle (Labo, Mario Party, Ring Fit Adventure).
Najlepiej chyba sobie zrobić listę 'do czego to będzie' a potem sobie samemu w duszy ocenić, czy nie będzie lekkiego FOMO przy niektórych tytułach i czemu.
Warto brać Switcha. BOTW to chyba najlepsza gra w jaką grałem w swoim życiu. Mario Odyssey dla mnie średnie ale za to Mario Rabbids kozak :)
[9] Nie ma gamepass. Jak chcesz platformówkę to bierz Odyssey :)
Udało mi się już trochę pograć, więc mogę krótko podsumować:
- konsolka zadziwiająco lekka, bardzo przyjemnie się ją trzyma, ręce się nie męczą;
- sama konsolka bardzo ładna (mam wersję żółtą);
- jak się okazało miałem jakieś prehistoryczne konto N, aż się zdziwiłem :D Nie mam pojęcia po cholerę kiedyś zakładałem tam konto.
- system konsolki OK, ale te elementy w formie jakby strony WWW a nie apki to strasznie dziwne i nieporęczne rozwiązanie, na szczęście nic tam nie musiałem robić;
- na początku Mario Odyssey trochę mnie odrzuciło, ta pierwsza kraina jakaś taka niezachęcająca, grafika mocno trąci myszką etc.;
- jednak im dalej w grę, tym coraz bardziej byłem pod wrażeniem, aż wkręciłem się bardzo;
- nazwijmy to „główny wątek” okazał się być bardziej pro forma (jak się okazało z komentarzy w internecie, to normalne w Mario), prawdziwa gra zaczęła się później. I muszę przyznać, że nie spodziewałem się, jak rozbudowana to gra. Na razie pewnie widziałem mniejszą część :D
- na minus walki z bossami, powtarzalne i bardzo proste - chciałoby się jednak większej różnorodności;
- kreatywność N stoi na bardzo wysokim poziomie, ciągle mnie zaskakują nowymi pomysłami, za to bardzo duży plus :)
Ogólnie jestem bardzo zadowolony, dokładnie tego szukałem. Okazało się, że miałem nosa, że potrzebuję konsolki od N, dziękuję Wam za komentarze, które mnie w tym utwierdziły i doprowadziły do kupna konsolki. Po „przejściu” Mario (w pewnym momencie na pewno się poddam, bo z czego czytam, niektóre momenty są masakrycznie trudne) pewnie zainwestuję w Mario Kart :)
A konsolka powędrowała teraz na wypożyczenie do mojego brata, bo ja będę ogrywał znowu Wiedźmina 3 :)
Od jakiegoś czasu cały czas chodzi za mną kupienie Switcha. Od czasów GameBoya nigdy nie miałem żadnego sprzętu od N, nie grałem w żadną grę typową dla N.
A strasznie mnie korci :)
Chciałbym pograć w Mario, Zeldę etc.
Tylko strasznie mnie zastanawia, czy warto. Mam XSX, mam PC, który odpali sporo gierek. Tylko brakuje mi na nich właśnie Maria, którego mam straszną ochotę spróbować :)
Zazwyczaj nie gram na telewizorze (nawet XSX streamuje sobie na iPada), stąd pomyślałem o Switchu Lite. Mógłbym kupić „normalnego” Switcha, ale nie wiem czy chcę wydawać kilkaset złotych więcej na coś, co nie wiem, czy mi się spodoba.
Ma ktoś z Was Switcha Lite? Warto?
Miałem i polecam. Zelda BOTW i Mario Odyssey to gry dla których warto kupić te konsole. Świetnie się na tym gra w indyczki też.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Odpowiadając Patriciusowi i Gamingmanowi - to byłaby konsola wyłącznie do gier N. Wszystko pozostałe (czyli w stylu DOOM Eternal, TwoPoint Campus) grałbym na PC/XSX :) Ba, nawet nie tyle grałbym, co już grałem, ale to na marginesie.
Więc nie jest istotne, że w "prawdziwe" gry gra się słabo, chodzi tylko o gry N :)
Grafika nie jest dla mnie najważniejsza, więc wiem, że na OLED lepiej, ale nie chcę wydawać tyle hajsu, mając XSX.
Dzięki panowie, zmieniam pytanie - jaką grę warto kupić zamawiając Switcha :D
Najbardziej zależy mi na platformówce z Mario.
Kompletnie jestem poza tymi grami, więc nie wiem, który teraz jest najlepszy do kupienia. Ew. może jest jakaś usługa w stylu gamepass?
Lite to jest barachło które nadaje się tylko do animal crossing i pokemonów. W zeldę i mario grało się na tym tragicznie. Nie dałem rady ukończyć żadnej gry w pełnym 3D na tym sprzęcie bo nie dość że niewygodnie to wydajność woła o pomstę do nieba. Wersja stacjonarna, podłączona nawet do taniego monitora, daje kolosalnie lepszy komfort rozgrywki do którego moim zdaniem warto dopłacić.
Dużo gier na switcha to bajka. Cud, miód i orzeszki. Także żeby spróbować na pewno warto. Mi jednak zdecydowanie do wielu gier tak mały ekran nie wystarcza, bo są dla mnie zbyt duże/skomplikowane. Np taka Zelda czy Mario Odyssey wolałem w 90% ograć na telewizorze. Co nie znaczy, że w trybie handheld się nie da. Po prostu część gier wg mnie znacznie wygodniej oglądać na dużym ekranie i są do tego lepiej przystowane.
A generalnie lubiłem zawsze grać mobilnie, setki godzin na Nintendo DS. Ale tam właśnie 100% gier było tworzone pod malutki ekran :)
Wczoraj zamówiłem za 799 zł, dzisiaj w tym samym sklepie już 1050 zł :D
Czyli albo kupiłem jakiś powystawowy albo ostatni na promocji. Zobaczymy :)
Ważne, że już wysłany, czekam z niecierpliwością.
Jak Odyseusza odpowiednio wymęczysz i będzie Ci mało, to koniecznie jeszcze Mario 3D All Stars, świetna składanka.
I na przyszłość polecam jeszcze Metroid Dread, Mario 3D World, Mario Kart, Yoshi Crafted World, Pokemony w bardziej klasycznym wydaniu do wyboru), Kirby, Zeldę, Mario Bros U i wiele innych świetnych gier od Nintendo.
nie warto,
kupilem rok temu switcha dziewczynie na urodziny
lezy i sie kurzy, moim zdaniem to jest konsola dla dzieci i freaków fapujących do hentai
zelda przereklamowana
Pewnie, że doszedł, ledwo w robocie wytrzymałem, żeby nie grać :D
Po powrocie do domu jeszcze musiałem ukatrupić dziecko, udało się dopiero o 20, ale od tego czasu łupię w Odyssey i bardzo mi się podoba :)
Konsola jest zaskakująco lekka i ładna, spodziewałem się cięższego klocka.
Szkoda, że nie ma demo Mario Kart.
Ja niedawno podjąłem też decyzję o zakupie Nintendo, padło na wersję OLED - ta czerń jednak robi mi ogromną różnicę, ale nie ukrywam, że jest to moja główna konsola.
Kupiłem przede wszystkim dla Bayonetty, która jest dla mnie najlepszym slasherem ever, ale odkryłem przy okazji, że od czasów premiery na NS przekonwertowano tyle świetnych gier mojej młodości:
- Assassin's Creed 2 i 3
- Devil May Cry 3
- Darksiders
- Trine
- Ninja Gaiden
I wiele wiele więcej, więc z pewnością konsolka posłuży mi długo :) Dodając do tego Zeldę czy właśnie wszystkie Mario Oddyssey, czuję, że mam przed sobą długie miesiące grania.
Zacząłem przygodę z Switch Lite - zakładałem, że będę grać tylko sam i tylko w łapie. Po pół roku i kilku wyjazdach z kumplami brakowało mi opcji aby pograć z kimś. Warto dorzucić te kilka stówek aby mieć możliwość gry z kimś, nawet jeżeli to będzie tylko 5x w ciągu roku.
Teraz mam Switch OLED, żona ciśnie w Animal Crossing więc ja mogę tylko popatrzeć :D
Kupiłeś więc znaczenia komentarz nie ma ale nie warto z uwagi na tragicznie mały ekran i połowę gier nie grywalnych na tym przez to (powodzenia w czytaniu napisów np. w takim fire emblem).
Kupiłem używkę za 600zł dla młodego głównie do Mario. Nawet fajnie to wygląda. Jest fun.
Nie warto, ogólnie to kupując smartphona + usługę typu stadia mozna mieć lepsza jakość rozrywki jak switch, nie dosyć ze konsole do gier jak PlayStation są słabe porównując z PC to już szkoda gadać o switchu, a dodatkowo gry strick android/IOS są lepsze.
Zdecydowanie nie warto. Gry w deku znacznie zyskują na wyglądzie i płynności. Możesz ograć co chcesz i zdecydowanie łatwiej sprzedać niż lite i jeszcze cenowo nie strabisz.
To jest konsola "na chwilę" Ci co kupili ją w roku 2018 (mówię o "zwykłym" Switchu) już go nie mają, albo się kurzy, ale na pewno jej nie używają. Używają ją głównie nowi gracze, albo Ci, co kupili ją rok temu i nie było ich stać na wszystkie (4 na krzyż) znane gry. Jeśli się mylę, poproszę choć jedną osobę, która kupiła w 20918 roku Switcha i używa go do dziś :>