Już od dawna nie kupuje gier na premierę bo te ceny jak dla mnie są zaporowe. Ostatnią grą jaką kupiłem prawie w dniu premiery to GTA V na konsolę, a później na PC. A tak to od tego czasu nie nabyłem, ani jeden gry w dniu premiery bo to jest przesada żeby dawać tyle kasiory. Ale za ponad 300zł to już całkiem zdzierstwo.
A potem placz, ze ludzie kupuja klucze w keyshopach.
Nie zapłacimy. Znaczy ja nie. Komp za slaby:P A nawet gdybym mógł zagrać, to mam zasadę. Czekam rok, aż załatają największe błędy, i gra będzie już połowa taniej :)
A tak na poważnie, to bardzo ciekawi mnie co m$ zrobi z tanim gamepassem na premierę Starfielda.
Po ich ostatnich ruchac widzać coraz bardziej wyraźniej, że nie mają zamiaru dać ograć tej gry za 4 ziko :)
I tak już wystarczająco ich boli, że masa ludzi zapakowała się w gamepassa na 3 lata za 200-400zł
Wszyscy w tej branży małpują jeden od drugiego.
Microsoft wprowadził płatny online, to Sony też (zaczęła już na PS3, pamiętacie kody online passy dodawane do gier?), później już na stałe i Nintendo też w drugim roku życia Switcha też wprowadziło płatny online.
Później Sony podniosło ceny, dwa razy, raz przy PS4, drugi raz przy PS5 I teraz reszta małpuje. Szkoda, że gamepassa z grami first party na premierę nie chce zmałpowac.
Microsoft dołącza do groma dymaczy. Trudno, jeszcze bardziej się będzie olewać gry w sklepach i szukać alternatywnych źródeł pozyskania gier.
Zaraz pewnie game pass i konsola pójdzie w górę ale i tak dalej zieloni będą pisać, że to mesjasz gamingu. Zarząd już jednak nie wierzy we wszystko co Spencer nagadał.
Współczuję konsolowcom i generalnie tym którzy "muszą" mieć gierki na premierę. Ja moje ostatnie gry które kupiłem na premierę w tym roku to Marauders (jakieś 160 zł) i Starship Troopers Terran Command (około 130zł) więc żadnych AAA za 300+ czy chociaż 200+ zł. Sęk w tym, że w dzisiejszych czasach nie opłaca się kupować gry na premierę bo są drogie i zabugowane. Na konsoli można niedługo po premierze wyłapać używkę znacznie taniej, a na PC są często spore obniżki. Ja pozostanę przy "moim" kupowaniu czyli gry AAA długo po premierze i obniżkach (a także łatkach), a na premierę to ewentualnie mniejsze gry które są tego warte i wtedy portfel tak nie boli.
A taka była nagonka na sony że podnieśli ceny. Microsoft pewnie by podniósł w tym samym czasie, tylko czego ceny podnieść? Gdzie te gry? Na exy sony zieloni nie mają od premiery nowego xboxa żadnej odpowiedzi, tylko gry zewnętrznych studiów. No i ta kalka The last of Us która wyszła chwilę temu.
Dlatego kupuje się jedną platformę zwaną PC do wszystkiego
Sprytne zagrywka MS. Podnieśli ceny później niż konkurencja, ale poprzesuwali wszystkie gry, i wydadzą je już w wyższej cenie. Sprytna zagrywka Phil!
A ci, co kupili taniej, znów zostaną okradzeni ?
Kupisz grę na Premierę gra przestaje być wspierana, bo im się nie opłaca.
Kupujesz na promocji Blokują ci dostęp, bo coś im się w cyferkach pomyliło.
W tym roku nie podnieśli bo nie chcieli być tak pazerni jak SONY !!!!
A nie w tym roku jednak i tak by nic z tego im nie przyszło , wszak nie wydali żadnej gry :)
Przecież Spencer mówił co innego.
Jak ich gry będę miały taki sam poziom jak np. gry od Sony, to bez kłopotu wydam te 4 stówki, które życzyć sobie będzie MS.
Ale za ceną musi stać jakość. Czy mocna, dobrze napisana fabuła, a nie pusta gierka nic nie wnosząca do świata gier pod względem narracji.
Koniec GP za 4zł też pewno bliski a i sama cena miesięcznego abo tez zapewne podskoczy jak MS ogarnie, że rozdawanie swoich gier za psi grosz nie przynosi takich zysków jak zakładano.
Najbliższe ich premiery już z pewnością nie zarobią tyle ile mogłby zarobić, gdyby nie GP.
Nabicie GP na 3 lata do przodu za 200zł, to żaden pieniądz za gry, które mają niby wyjść w ciągu tych najbliższych 3 lat.
Jedyne gry jakie kupuję to jakieś gold edycje z wszystkimi dodatkami kilka lat po premierze jak kosztują grosze więc wszystko mi jedno. Starfielda pewnie kiedyś kupię bo gry Bethesdy to są gry które się instaluje dosyc często jak przyjdzie ochota zagrać albo pomodować.
Hello my old friend! :>
To wina Sony, MS nie miało wyjścia. Musiało iść w ślady konkurencji.
No niestety, te ceny przyjęły się już na rynku i było tylko kwestią czasu kiedy inni podążą za Sony i Take 2. Niemniej w przypadku Microsoftu nie odczuję tego tak mocno ponieważ wszystkie te gry dostanę w Game Pass, więc jak bardzo dostanę po portfelu będzie zależeć od ceny usługi a nie gier. No zobaczymy.
Kto słuchał Polaka ten wie że m$ z bolem serca musiał pokrzyczec jak to konkurent będzie miał drogie gry przed premierą konsoli dlatego że na tej sciemie chciał sprzedać trochę konsol na premierę i w początkowym okresie.
Tuż po premierze multiplatformy miał w tej samej cenie co konkurent ale zaoferował przez pierwszy rok taniej swoje exy wiedząc że i tak nic nie zaoferuje poza halo i forza. To wszystko w tym samym celu aby sprzedać konsole.
Następnie podniesie ceny do cen konkurenta wymyśli propagandowe wytłumaczenie i dalej będzie próbował wciskać konsole.
A nowych mocnych exow jak nie było tak nie ma i jak jedna na 2 lata wejdzie to będzie dobrze.
I co i miałem rację.
Korporacje są proste. Szczegółów o rodowodzie monopolowym jak m$. Droga pozycja po Sony ich blokuje bo by wam pokazali jak się likwiduje pudełka A następnie promocje game pass.
Oczywiście, cena odzwierciedla złożoność, dlatego wypchniemy je na premierę do Passa za dolara... Ach, ten biedny MS, tylko kilka mld zysku na kwartał...
BTW - dlatego właśnie mam kupkę wstydu na najbliższe 10 lat. I wciąż rośnie :D
Jak widzę jak to wszystko drożeje to dochodzę do wniosku, że wróci złota era piractwa, albo będą ludzie sobie konta steam pożyczać
Ludzie będą brali kredyty na komputer (jak w latach 90tych), ale już na software nie wydadzą ani złotówki poza Windowsem za 10 zł, bo musi się wysoką cena komputera zwrócić.
Sami chciwością kręcą na siebie bada, lepiej sprzedać taniej a kilka x więcej.
Konsole w krajach takich jak Polska znów staną sie marginesem i Xbox poradzić sobie tylko dzięki gamepass.
Żywność podrożała już x2, rachunki o 50%, samochody , mieszkania, zaraz podrożeją lekini usługi, a Janusze i inne prywaciarskie chytry kutwy nie chcą dawać takich samych powyżej (pensje powinny wzrastać o współczynnik inflacji i to powinno być w kodeksie pracy zapisane, klauzula waloryzacji), więc wielu ludziom gry po prawie 400 zł nie będą już przedmiotem zainteresowania.
Kulawy czas sobie na podwyżki gamedev znalazł, kiedy ludzie zaczynają wycinać zbędne wydatki to oni podnoszą rękę i krzyczą, wytnijcie nas, nas!
Bogaty kupi, bo na niego biedni pracują więc nie poczuje, średniak sobie wytłumaczy najwyżej w swojej formie biednym podniesie ceny lub dokręci śrubę pracownikom, utniesz im socjal, wyłączy ciepła wodę, wykręci żarówki w szatni itd.
To, że $ony jest pazerne i chciwe to kazdy wie ;) Ale nie wyklucza to tego, że M$ też może taki być. Korporacje to nie wasi kumple czy dobry wujek, to raczej tacy wujkowie co kochają za mocno. Zamiast sie bawić w jakieś bronienie swojej ukochanej korpo, zacznijcie głosować portfelem bo będą nas "$ony z M$em dymać jak Nint€ndo nas nie wydymało" parafrazując słowa poety ;)
To było już od dawna pewne, ale zielone Janusze wmawiają wszystkim, że to Sony tylko jest takie złe
Po pierwsze to się zaczęło od take 2 i ubisoftu (tylko ten drugi póki co się wycofał, ale sami stwierdzili że podwyższa ceny wtedy jak ich gry będą wychodzić tylko na nowe konsole)
Po drugie, takie korporacje w jakiś tam sposób rozmawiają między sobą (dlaczego ostatnimi czasy nowy Xbox i PlayStation debiutuja w tym samym czasie?)
Po trzecie ostatnimi czasy dosłownie wszystko drożeje, więc dlaczego gry nie? Ostatnia podwyzka była wprowadzona w czasach Xboxa 360 i zapoczątkował ja MS
Niestety to są trudne czasy, wszystko drożeje i ogólnie światowa sytuacja jest nieciekawa, ale co zrobić
Nikt nikogo nie zmusza do kupowania na premierę, poza tym wersję fizyczna można odsprzedać (z czego ja bardzo często korzystam, bo do gier zazwyczaj jak już powracam to po jakimś dłuższa czasie, a po 2 latach gra premierowa jest już tania)
Via Tenor
To wszystko przez te chciwe, wredne, pazerne i złe Sony. Sony rakiem branży! Sony nic nie robi! Zero gier! Tylko ceny podnosi i słabe remastery za 400zł!