Jeszcze powinna ich oskarżyć o mobbing i dyskryminacją ze względu na płeć, to będziemy mieli typowe oskarżenia, gdy nie potrafią się dogadać o kasę.
Występuje tu zasada meksykańskiego standoffu. Kto pierwszy naciśnie spust, ten wygrywa. Pani Taylor pierwsza wystrzeliła, dzięki czemu zyskała wielki rozgłos, a to, że teraz te wiadomości są sprostowane, większość osób zignoruje. Wychodzi na to, że miała stawkę około $1000/godzinę pracy, co wcale nie jest małą stawką. I w nosie mam tłumaczenia, że jako aktorka wiele lat pracowała nad warsztatem umiejętności. Każdy specjalista w swojej dziedzinie, programista, artysta, ślusarz, dekarz, całe życie pracuje nad swoim warsztatem umiejętności, ale żaden specjalista nie nawołuje do bojkotu produktu, nad którym nie chciał pracować, bo nie otrzymał upragnionego 6-cyfrowego czeku + zysku z tantiemów.
Najbardziej oberwało się Kamiye (Kamiyemu, Kamiyamie?) od plujących jadem twitterowych szurów, którzy nawet teraz toczą pianę w odruchu bezsilnej nienawiści i nawołują do nabicia go na pal, bo "łysy gość jest dupkiem i go nie lubię".
Kamiya jest postacią kontrowersyjną, ale już wylewanie pomyj na Jennifer Hale świadczy po jakim dnie intelektualnym i społecznym szorują brzuchem ci twitterowi "aktywiści"".
Właśnie dlatego trzeba zachować odpowiedni dystansu do takich spraw w Internecie. Szczególnie, kiedy kobiety (lub mężczyźni) robią z siebie "wielkie ofiary" w Internecie. Nie zawsze mówią prawdy i zwykle robią to dla zysku i sławy.
Od takich spraw są policji i specjalne organizacji do zwalczanie mobbingi, nadużywanie seksualne i wyzyskiwanie, a nie my. Nie da się znać całej prawdy tylko za pomocą Internetu.
I na co jej to było, teraz inne studia będą się bały ją zatrudniać, bo kto wie, czy znowu nie byłoby takiej akcji
Taylor chyba przeceniła swoją wartość, a potem próbowała jakoś "naprawić" swój błąd i szukać zysku w inny sposób, prawdopodobnie licząc na płatność pod stołem w zamian za odpuszczenie. Ciekaw jestem, czy sama to wymyśliła, czy może ktoś ją podpuścił?
Edit: Ej, a co jeśli źle przeczytała propozycję umowy, zrozumiała, że zapłacą jej 4k dolarów i złapała focha?
akurat sporo komentarzy było i tak dość ostrożnych w osądzaniu (nawet tutaj na GOL) bo coś nie pasowało w całej historii i teraz chyba już wiemy co. Jak już nawet Jason to klaruje, który lubi kręcić dramy na korzyść uciskanych developerów to w sumie temat pozamiatany.
Nie liczę twittera bo tam to jest jakiś zsyp mułu intelektualnego.
Okazuje się, że sprawa rezygnacji aktorki z występu w grze Bayonetta 3 nie jest tak prosta, jak się wydawało.
Komu się wydawało? Bo każdy kto nie urodził się wczoraj czuł, że coś jest nie tak. Nie mówiąc już o tym, że nikt rozsądnie myślący nie przyjmował jej punktu widzenia ot tak. Oczywiście mas które dołączyły do bojkotu czy pieprzyły o wielce pokrzywdzonej aktorce też nie brakowało
>Jason Schreier
>expert
bruh
Taki z Jasona Schreiera ekspert jak z pismaków growych dziennikarze.
Filmik Taylor obejrzano 10 milionów razy. Czy te doniesienia również trafią do tak dużej liczby odbiorców? Nie wydaje mi się. O ile to wszystko prawda to Platinum jeszcze powinno ją pozwać o zniesławienie. Pewnie niejeden snowflake przyłączył się do bojkotu tej gry i zrezygnował z jej kupna.
15 tys. dolarów to nadal mała kwota za max 30 godzin roboty?
A ile musi się napracować programista albo grafik zatrudnieni przy tworzeniu tej gry, żeby tyle zarobić?
Jakie wykształcenie, umiejętności i doświadczenie musi ta pani posiadać żeby wykonać swoją pracę, a jakie programista / grafik?
A ja nie wiem kto w te bajki wierzył skoro ta co ją zastąpiła, Jennifer Hale
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/bayonetta-3-aktorka-miala-oszukac-miliony-graczy-branzowy-ekspert/z22316f, ma dużo większe doświadczenie i raczej na 4k usd by nie przystała.
Wow, super czyta się tutaj komentarze, jak na razie mamy słowo przeciwko słowu, śmieszni są ci ludzie co już "wiedzą" kto tutaj mija się z prawdą.
Kogo to obchodzi. W tej gdzie chodzi o siekanie przeciwników. W ogóle cud że gra Nintendo dostała dubbing angielski, inne exclusivy na Switcha nie mają tyle szczęścia.
Lampka już się powinna zapalić niektórym ludziom kiedy ona oczekiwała a wręcz żądała ażeby gracze zbojkotowali grę. Ludzie mają nie kupić potencjalnie(?) bardzo dobrej gry dlatego że JEDNEJ Z KILKU aktorek głosowych w JEDNYM Z KILKU języków, nie chcieli dać tego czego ona oczekiwała, gdyż jej rzekome oczekiwania... no delikatnie rzecz ujmując są oderwane od rzeczywistości.
Postawiła zaporowe żądania nie mając w zanadrzu żadnej karty przetargowej a teraz chlip chlip chciwe hinczygi oszukujooo!!!!!!!
Czaicie jak to brzmi?! Przecież to jest jakiś absurd.
Zabawne jest też to że na horyzoncie pojawiają się już dyskusję na temat zastępowania aktorów głosowych przez AI i przez takie osobistości jak ww., AI będzie coraz częściej rozważane, więc brawo... Outstanding Move <klaszcze powoli>
Gdzie teraz są ci co tak bronili pewnego pana bo wziął kasę z góry?
GÓWNO PRAWDA
Nie lubię jej, ale ona nie kłamała. Jedynie ucięła część faktów i powiedziała skrótowo. Może to nie ładnie, ale nie jest to kłamstwem.
No i jest opcja, że mówiła dobrze, ale ludzie sami dodają sobie 2+2
1. powiedziała, że zaproponowali jej za niską gażę
2. potem powiedziała, że chciała więcej, ale jej nie dano
3. potem powiedziała, że zaoferowano jej 4k
Nigdzie nie mówiła, że zaproponowano jej na początku 4k za wszystko. A z tego co wiadomo, to jak odmówiła i znaleźli zastępstwo to jeszcze otrzymała propozycję 4k jako 1 dniowy dzień by nagrać kilka kwestii.
15k też może uważać że za mało. To kwestia jej gustu i oczekiwań.
Gdzie tu kłamstwo ?? Jedyne nie sprecyzowała że 4k nie dotyczyło pierwszej oferty. I tyle.
W sumie aktorka miała zarobić co najmniej 15 tysięcy dolarów. LOL, to rzeczywiście dużo więcej. A oni na tej grze na czysto miliony dolców zarobią.
Dlatego zawsze pisze, pozbyć się aktorów i celebrytow z branży gier i na własną rękę szukać talentów.
Nie potrzebny znany ryj i głos za miliony jak może być absolwent uczelni teatralnej lepszy i 10x tańszy.
Dać młodym i nowym szansę, a nie pasozytom, którzy już mają za dużo pieniędzy i w d.pskach się poprzewracało.
Po pierwsze - 15k to i tak bardzo mało za główną rolę w dużej marce.
Dwa - i tak postąpiła głupio, bo kto ja teraz zatrudni?
Trzy - nie zmienia to faktu, że Kamiya jest śmieciem, który za samą czelność napisania do niego po angielsku banuje.
Aktorka miała również zażądać udziału w zyskach
Ha ha. Nie.