Ale autor artykułu nie bierze pod uwagę, że seria 40XX będzie droższa na start? To co będzie pod koniec tego roku to jeden wielki znak zapytania. Kto chce kupować kartę to niech kupuje i tyle. Bardzo wątpliwe by ceny sprzed pandemi wróciły w ciągu nawet dwóch lat. Inflacja nie tylko w Polsce jest, ale i na świecie.
Wszystko się rozbija o to ile sobie zażyczy nVidia za przedział rtxow 60-80. Do pół roku myślę się to wyjaśni. Sam mam zamiar od paru miesięcy zmienić wysłużonego 1060, ale patrząc na trend spadkowy cen i niedługą premierę, to jest to zły czas na wymianę jeżeli stara karta działa nadal i nie ma ciśnienia.
Zgadzam się z ogólnym wnioskiem, choć granicę spokojnie przesunąłbym do 3000 PLN, bo nie sądzę, żeby w tym roku pojawiły się karty w cenie poniżej 4000 PLN. Nie przy tej wycenie dolara.
Mimo wszystko sugerowanie dziś zakupu GT 1030 obok RX 6400 to trochę przesada. Pierwsza to staroć, od którego nawet zeszłoroczne integry AMD są mocniejsze. Druga jest mimo wszystko dużo mocniejsza i nowocześniejsza, a kosztuje niewiele więcej.
Ceny kart graficznych serii 3xx w życiu nie spadną do takich jakich byśmy sobie życzyli, prędzej na stronach będzie widniał komunukat "produkt niedostępny" w niskiej cenie. Klasyka u nas w Polsce
4 miesiące temu kupiłem swojego RTXa 3060 za 2300 złociszy. Dzisiaj ta sama karta nadal kosztuje 2000 zł, inne modele już ponad.
Mogłem zaoszczędzić 300 zł? Mogłem. Ale mogłem też je wydać i już przez 4 miesiące cieszyć się grami, które wcześniej nie działały za dobrze na poczciwej 1060tce.
Każdy wydaje swoje pieniądze jak chce, ale jedno jest pewne - na spadek cen można czekać w nieskończoność. Bo "zaraz" będzie nowa generacja i stara będzie tańsza, a bo czekaj na obniżki obecnej, a no zaraz będzie nowa generacja... Jeśli cię stać na wymarzoną kartę graficzną (czy inny produkt) i nie będziesz przez ten wydatek głodował, kupuj. W przeciwnym wypadku skończysz dokładnie tak samo, jak ludzie z RTXami 3000, a w zasadzie ich brakiem przez prawie dwa lata.
Jedno jest pewne, nie słuchajcie niczego co tu napisano, stek bzdur.
A za 1000 to się kupuje używkę znacznie lepszą, a nie trupy nie do grania.
Karta typu RTX xx60 jeszcze jestem w stanie zrozumiec zeby miescilo sie w granicach 2k PLN, lecz w przypadku kart z wyzszej polki jak oferuje wiecej mocy pozwalajacej na uruchomienie gry w res 4k to jeszcze w miare zrozumiale ze powyzej 2k, lecz to raczej watpliwe zeby bysmy doczekali sie cen takich jakie sa na zachodzie. Jesli komus nie zalezy na duzych rozdzielczosciach, bo przy malym ekranie to i tak roznicy zadnej nie robi to obecna karta RTX 3060 i jej odpowiedniki u konkurencji wydaja sie byc dobra inwestycja.
Widze żę wszyscy znowu albo 1080p albo 4k, kupiłem 3080 do grania w 1440p przez dłuższy czas ale nie wykluczam przesiadke na 4080
Próg porządnej karty do full hd to obecnie ponad 2 tys., nawet prawie 3 tys. (mam na myśli rtx 3060ti).
Przeczuwam, że 30xx będą trzymać wysokie ceny, a nieco tańsze będą te z koparek.
Przecież obecna generacja nie stanieje za wiele. Powiszą w sklepach w cenach premierowych jeszcze jakiś czas i w końcu znikną. Szukałbym używek serii 3000, ludzie przed premierą Ampere potrafili sprzedawać 2080 Ti za 2000 zł z hakiem podczas gdy 3070 był potem trudny do kupienia poniżej 3k w najbiedniejszych wersjach.
Już to widzę, jak GPU pozwalające na płynna grę w grach na ultra i z pełnym raytracingiem, czyli od RTX 3070 wzwyż, potanieją u nas do poniżej 2000 zł za nową kartę...
za dużo spekulacji. ta generacja stanieje bo ma mniej pamięci i dużo mniejszą moc to oczywiste. ale dopiero po premierze 4060-4070 czyli początek nowego roku. a myślę że modeli im jeszcze zostanie. Wielu ludzi rzuci się teraz na promki. chociaż i tak grubo zawyżone ceny względem premier a co dopiero tego co będzie po premierze za miesiąc czy dwa. jak ktoś wierzy że 30xx utrzymają ceny to jest naprawde naiwny. jasne że nvidia mogła by zostawić cene 3090 za 6000. ale raczej się to nie wydarzy skoro 4070 ma tą samą moc a cena nie może przekroczyć 3500. tak samo było by żartem sprzedawać wtedy 3080 za 4800 zylsa jak 4060 by wtedy musiałą kosztować 4500 a to się nie wydarzy ! nie może nie ma praktycznie na to szans. spory spadek cen będzie realny i to już do 40-70 % w ciągu 3-4 miesięcy . a na oilxie pojawwią się oferty nawet z 2x mniejszą ceną. tak było już z wcześniejszymi generacjami i zawsze tak jest. 2 lata mijają i nikt nie pamięta XD
Czyli co? Nie kupować teraz RTX3080 tylko poczekać na premiery serii 4xxx?
Złotówka poleci jeszcze bardziej na łeb na szyję i zweryfikujecie te 2 tysiące o których tutaj piszecie...
Oj żeby niebyło powtórki z rozrywki. Przed premierą 30xx ludzie posprzedawali swoje 20xx za grosze, a potem albo czekali w nieskończoność na nową kartą albo bardzo przepłacali.
Ja sobie spokojnie poczekam na testy nowych 40xx i wtedy zdecyduję czy zostaję na 3080 czy zmieniam.
Brawa za ten artykuł.
Skoro coś miało startować za 1500, ale nie wystartowalo boswiat jest do dupy i akceptuje kopaczy krypto,to dzisiaj za 2000 jest zwykłym splunieciem w twarz konsumentom.
Wolny rynek ok o ile jest wolny tak od cenzury, jak i mafii i kryptowalut.
Żyjemy w słabym świecie, gdzie rządy nie nadarzają za krzywdzeniem obywateli.
Już dawno Nvia i mafia powinna wpłacac miliardy kar i zadoscucynien.
Ale niestety urzędnicy spadnie i na łapówkach mają to w dupie i nadają się jedynie do wymiany.
Ci którzy czekają na nową generacje to radze wam poczekać do testów wydajności w grach by nie skończyło się rozczarowaniem. Po drugie rosnąca niestabilność na świecie może nieźle pokrzyżować plany.
Na szczęście udało mi się kupić RTX 2070 Super przed boomem za 2350 zł 2 lata temu :)
Podoba mi się jak na tych wszystkich pudelkach mówi się o wzroście 4090 względem 3090TI i nie widzi się że 4090 to już cenowo i wydajnościowo jest bardziej Titan RTX sprzed paru lat a nie faktyczny następca 3090 które było środkiem pomiędzy Titanem a serią 30.
Nie oczekujcie wzrostu na poziomie nawet 50% w większości tej serii, jeżeli ktokolwiek wierzy w te ilości przy nie wielkiej zmianie procesu produkcyjnego to jest zwyczajnie chory na głowę. Takie ilości były by tylko wykonalne poprzez eliminację low endu tych kart (system chłodzenia) i zwiększenie poboru mocy o conajmniej 30%.
Ja tam zawsze kupowaem karty z XX60, im dalej w las tym mniejszy skok wydajności względem ceny.
Za mniej niż 2k zł, to mogę dostać Rx6600 czy GTX1660, to są jedyne grzałki nadające się do grania w obecne wymagające gry w 1080p. Do bardziej komfortowej zabawy potrzeba już RTx3060 czy RX6600XT, czyli ponad 2000 zł. Innymi słowy, jeśli chce grać na PC i to komfortowo, raczej muszę wydać na GPU, ponad 2k zł. Są używki ale osobiście się w to nie bawię. Jedno jest pewne, rynek tanich i wydajnych kart graficznych umarł. Tanie zaczyna się teraz od 1500 zł w górę.
W przyszłym tygodniu planuje złożyć sobie pierwszego PCta. Jako kartę wybrałem RXa6600, który będzie mnie kosztował 1450 zł (nówka). Czy opłaca mi się na coś czekać? Nowa generacja, spadki cen? Czy żadna z tych rzeczy w tej cenie się nie zmieni? Dodam, że aktualnie męczę się na laptopowym GTXie 1050Ti, więc trochę już mi to ciąży. Warto czekać, warto kupować? Co sądzicie?
Polecacie używany PC z gtx 1080 ti za 2200zł? Czy lepiej dołożyć i kupic z rtx 2060?
sprzedawcy nadal żyją w iluzorycznym świecie jak rtx 3070 będzie kosztować 1700-1900 zł wtedy ją kupie, puki co niech se leży na półce pięknie się eksponuje :) a ten kurz mmm :)
no i jest jeszcze kwestia energooszczędności te całe DDR6 to na razie pic na wodę.
te dwa czynniki by zadecydowały czy bym kupił nawet te kartę chociażby ze względu na energooszczędność czy też jeszcze niższy model pokroju 3060Ti o wyższych nie ma mowy za dużo ciągną prądu niczym dinozaury.
Z rok temu zdecydowałem, że zostaję na stałe z układem laptop+Xbox. Widzę, że to była dobra decyzja.
Tym bardziej, że mam GeForce Now Founder's Edition, które kosztuje ok 20 zł na miesiąc. Gdybym to odkładał, to "tanią" kartę mógłbym kupić ok. 2030 roku. Tyle, że wtedy za 2 tys. zł to pewnie bułkę sobie kupię.
Nówki dosyć trzymają cenę i raczej sporo tańsze nie będą z uwagi na kursy walut, słabą dostępność półprzewodników, wojnę, inflację, itd.
Natomiast od 15 września nie da się kopać Ethereum, a że nic innego się kopać nie opłaca, to istnieje spora szansa, że wkrótce pojawi się na rynku wysyp używek.
Oczywiście nie polecam kupowania takich kart bez dokumentu sprzedaży (faktura, paragon) i gwarancji sprzedawcy oraz producenta - wiadomo, różnie to bywa. Ale okazje będą, myślę że spokojnie 1500 zł za 3070 Ti z dwuletnią gwarancją mogą się pojawić, no chyba że PLN jeszcze dostanie po tyłku mocniej.
Ludzie ograniczyli zakupy sprzętu i komputerów do minimum, to niedługo tymi kartami wytapetują sobie ściany magazynów. Kopacze już rzucili na rynek setki tysięcy wyeksploatowanego złomu po koparkach którego prawie nikt nie kupuje.
Nie powinieneś wydać na kartę graficzną więcej niż 2000 zł
Za jakąś połowę tej kwoty wymieniłem swoją starą na nowszy i nieużywany model (który nie wymagał wymiany nie tylko zasilacza ale całego kompa) i teraz ogrywam zaległe tytuły.
A uzbierało się tego całkiem sporo także sry eksperci ale nie chciało mi się czekać jak to zwykle doradzacie :]
Trochę zwodniczy tytuł - powinien brzmieć "Nie powinieneś wydać na kartę graficzną więcej niż 2000 zł jeśli chcesz mieć przeciętną przyjemność z grania" ew. "Jeśli nie grasz w symulatory lotu to nie powinieneś wydać na kartę graficzną więcej niż 2000 zł". Względnie "Nie powinieneś wydać na kartę graficzną więcej niż 2000 zł gdyż i tak jest coraz mniej fajnych gier".
Przypomnę tylko, że w chwili pokazania się na rynku GTX1080 Ti kosztowała ok. PLN 3.3k, a było to w czasach (2017) gdy karty kosztowały jeszcze normalną sumę gotówki. Do dziś na tej karcie można grać (rozdzielczość HD) w większość gier przy maxymalnych (dla tego GPU) ustawieniach graficznych i cieszyć się płynną rozgrywką. RTX 2080 Ti kosztowała już prawie PLN 7k, niestety pojawił się w chwili (druga połowa 2018) gdy karty były ciężko dostępne na rynku, a ceny były sztucznie / specjalnie zawyżane. Na tej karcie jednak do dzisiaj można grać (rozdzielczość 4K) w większość tytułów przy 50-60FPS i maxymalnych ustawieniach (bez RT lub balansując jego ustawieniami), praktycznie jedyną grą, dla której nie jest wystarczająca w tej rozdzielczości to CP2077. Jaki jest sens wydawania na kartę PLN 2k i zmienianie jej co roku? Najlepiej kupić jeden z topowych modeli w chwili premiery i cieszyć się nim przez dwie następne generacje układów graficznych (czyli jakieś 4lata +).
Specjalnie założyłem konto by napisać komentarz ale już mniejsza. Co to za brednie 2 tysiące złoty ... Ogólnie ja mieszkam za granicami Polski i kupiłem wczoraj dosłownie poskładany komputer a nazywa się orion 5000 w swojej konfiguracji ma i9 11900k, 32gb ramu i rtx 3080 10gb bo tu gdzie mieszkam można bez problemu orginalny zestaw rozbudować pod siebie bo nie bawiło mnie że jest rtx 3060 8gb i 16gb ramu wiem że 3080 to nie TI ale wystarczy ceny tak wariują że niedługo stare topowe karty graficzne swoich czasów będą kosztować 2tys ..
Zapiszcie sobie moj post, wydrukujcie i powieście nad biurkiem do grudnia. Jak najtansze karty 4070 beda kosztowaly po 4500-5000zl to karty typu 3060ti znowu beda po 3000zl a nie 2000zl jak teraz. Przeciez 4090 ma kosztowac ponad 10 000zl. Część górników sprzeda teraz taniej swoj sprzet a niedługo ceny znowu beda szly w gore. Kwestia czasu tez kiedy stany magazynowe sklepow się zmniejsza a wtedy ceny z automatu w górę. Tak samo bylo gdy premiere miala seria 3000. 2070S kupilem we wrzesniu 2020r za 1700zl a w grudniu sprzedalem za 3000zl. Teraz bedzie podobnie. PS dolar $ kosztuje juz 4.95zl a to podnosi ceny kart.
Dlaczego twierdzicie, że w życiu już nie powinienem kupić karty graficznej? Czy tylko pomyliliście złomówki z dolarami?
