5/10 max za cenę.
Mogli się recenzenci wykazać i utrzeć nosa Sony za chciwe praktyki no ale cóż...
Bez komentarza.
Po 9 latach od premiery oryginału mechniki w ogóle się nie zmieniły i 9/10 ?
Chyba sobie z ludzi jaja robicie.
„ Pecetowcy nie przełknęliby dziś gry przypominającej oprawą erę PS3.”
Boże, jakie to brednie i jakie niesprawiedliwe. Pecetowcy już od kilku lat dostają porty ze starych konsol, jak Okami, Klller7, Bayonetta i nikt przy tej okazji nie rzyga na ekran i jeszcze dziękuje za możliwości zagrania na swoim PC. Jakby Sony wydało remaster jedynki z PS4 na Steam, to byłby to topseller sprzedażowy z przytłaczająco pozytywnymi recenzjami. Nie każdy gracz PC, to bogacz z 3080 w budzie, który ma wymagania co do wyglądu i działania gier, jak napalony nastolatek na pierwszej randce.
A czego wy kurwa chcecie od tej recenzji? xD Macie zaznaczone że to ocena remake'u a nie gry samej w sobie, macie rozpisane co się zmieniło, co zostało poprawione, cenę znacie od dawna i możecie sobie sami odpowiedzieć czy chcecie zapłacić kupę kasy za to samo tylko ładniej. No czego nie rozumiecie?! XDDD
To trochę ludzi mnie za to znienawidzi co napiszę, ale co tam.
Nie wiem co ludzie brali i co biorą, dlaczego uważają, że The Last of Us to najlepsza gra w dziejach. Dla mnie to średnia gra z mało górnolotną fabułą i z postaciami, których nie da się po prostu lubić.
Ellie to najbardziej antypatyczna postać w grach jaką dano było mi widzieć. Chciałem ją zabić na każdym możliwym kroku w każdy dany mi sposób. Ellie jest tragicznie napisana i tyle.
Joel z kolei to jak mniemam dobry tatuś, który nie widział problemów swojej córki i gdy ta zginęła mu na rękach (och jaka trauma w świecie post-apo, gdzie trupy ścielą się gęsto i niejedna rodzina straciła wszystkich bliskich), tatuś znajduje zastępstwo w Ellie i leczy swoje kompleksy.
Do tego największa wada pierwszej części i główny fuck-up fabularny to nie danie graczom wyboru na końcu gry. Twórcy wymuszają zakończenie na graczu. Nie ma alternatywy.
Tutaj jest pewien dysonans i wszystko zależy od tego jak bardzo ktoś zżył się z postacią Ellie.
Dla mnie wybór na końcu gry był oczywisty: poświęcić Ellie by być może uratować miliony. Mimo bycia zatwardziałym egoistą tak tutaj był to logiczny wybór.
Dlatego liczyłem, że w Remake'u chociaż dadzą nam wybór. Tak wiem, TLOU 2 to ścieżka zemsty i gdyby nie to zakończenie to nie byłoby zapewne 2 części w ogóle, no, ale bądźmy realistami.
Aha bajdurzenie ludzi w stylu: nie masz dzieci to nie wiesz jak to jest, pozostawię bez komentarza. Niestety, ale doskonale wiem.
To nie jest recenzja gry!
Tak, bo to robienie dobrze Sony.
9/10 za grę, która już te 10 lat temu miała przestarzałe mechaniki, która ma audio sprzed 10 lat i wciąż BŁĘDY w napisach? I jeszcze ma nawet wycięty multi? Dobre sobie. I to jeszcze za cenę większą niż standardową.
Powiem tak - uwielbiam takiego Mad Max: Fury Road czy Mrocznego Rycerza. Ale gdyby dystrybutorze zdecydowali się ponownie wrzucić film do kin, ale z odświeżonymi VFXami, bez kilku scen, za okazjonalną cenę 40zł za bilet to nie, nie biegłym z wywieszonym jęzorem, bo to dalej zdzierstwo. Recenzenci powinni się nauczyć, że cena ma znaczenie (i np. masa tytułów umiera przez to, że wydawca zażyczył sobie za dużo na premierę albo wycenił dodatki za wysoko).
XD i tyle w temacie jeśli chodzi o wasze recenzje.
XKURWAD
Czyli płacicie 350zeta za to żeby po raz trzeci a niektórzy 30sty obejrzeć ten sam film? XDD bo przecież to samograj z konsoli, nawet mi was nie żal
Via Tenor
Oke. Po przemyśleniu, po opiniach, po recenzjach przekonaliście mnie, że wszystko super, mega fajnie. Dziwię się że nie lecą 11/10 bo to genialna gra która jest jeszcze genialniejsza. Poczekam na edycję Firefly na ibaju i kupie od użytkownika który wystawił najdrożej, bo gra warta każdych pieniędzy.
Do tego czekam na remake God of War z 2018 i Uncharted 4 po 500zł za każdą, bo będą tego warte. Co prawda fabularnie to samo, ale trawki, kwiatków, roślinności będzie więcej, światełko będzie padać lepiej i mimika twarzy będzie supernaturalna.
Kupuję Day1, nara biedaki, eot.
Już powiedziałem wszystko na temat tego remastera UHD więc życzę po prostu grającym dobrej zabawy. Cena jest kompletnie nieadekwatna do zawartości i tyle.
nigdy nie rozumialem co w tej grze jest wybitnego.
przecietna strzelanko - chowanka tpp postapo z nudna, przecietna fabula.
dodany na sile twist na koncu.
ludzie za malo ksiazek czytaja jak uwazaja to odtworcza historie za "genialna"
Redaktor chyba się nie przyłożył do testu bo dalej są błędy w dubbingu nic nie poprawiono w tej kwestii także nie nadajesz się gościu do tej roboty
Obejrzałem recenzję arhn, nrgeeka i zagrajnika i wszystkie są w miarę zbieżne ze sobą i z waszą.
Ja nie rozumiem tego hate'u na remastery. Sam często kupuje - jest jeszcze dużo starych dobrych gier w które nie grałem a które są lepsze niż nowości. A jak już mam ogrywać starą grę, to mogę to zrobić na odświeżonej grafice, jeszcze lepiej dla mnie. Oczywiście nie dałbym złamanego grosza za grę którą już kiedyś przeszedłem.
A cena jak za premierę AAA? To nie jest Total War: Warhammer, czy inne GTA, które 5 lat po premierze będzie się sprzedawać. Ta gra za pół roku będzie chodziła 100 zł, a za rok będzie w każdym passie, plusie, czy innej kolekcji za darmo. A że teraz można golić frajerów którzy kupują na premierę to już ich problem. Taki cykl życia gry.
Nigdy nie rozumiałem zachwytów nad tą grą zwykły cover shooter z elementami skradanki albo na odwrót i same 10/10.
Growe media nie biorą pod uwagę ceny wystawiając oceny, w końcu mają gry za darmo. Nawet jakby kosztował ten remaster z 1000$ to i tak by piali z zachwytu i wystawiali wysokie oceny bo to w końcu "najlepsza wersja jednej z najlepszych gier" 10/10. Jak zawsze, na growe media nigdy nie można liczyć aby stanęły po stronie graczy...
Theo Last od Us to gra wybitna (grałem w wersję remastered na PS4), ale na pewno nie kupię jej teraz za ponad 300 zł, bo po prostu nie jest tyle warta dla kogoś, kto grał w nią już na poprzedniej generacji konsol. Jak cena spadnie do 100-120 zł to wtedy pomyślę o zakupie.
A teraz tłum graczy się zleci, kupi ten "remake", wydawca zobaczy, że sprzedaż nawet przekroczyła ich oczekiwania, inne studia to podłapią i będziemy mieć kolejne "remastery remake'ów remasterów" innych gier. I nawet nie powinniście mieć prawda do płaczu, wy się do tego przyczyniacie, a studia mają z tego tylko korzyści. I nic więcej ich to nie obchodzi. Pozdrawiam :)
Piękna to była gra. Gdybym wiedział że wyjdzie odświeżona wersja to pewnie jeszcze te pół roku bym poczekał. Cena no cóż wysoka, ale co dziś jest tanie? Myślę że TLoU trzeba rozpatrywać w kategoriach gry dla kogoś kto słyszał o tej produkcji ale nigdy z różnych przyczyn nie zagrał. Wówczas ocena jak najbardziej właściwa.
Lubię The Last of Us, jest to bardzo przyjemna, filmowa gra. Nie uważam jej jednak za grę wybitną, a przy pierwszym podejściu byłem wręcz trochę rozczarowany po, aż tak wielu bardzo pozytywnych opiniach.
Ograłem ją jednak dwukrotnie. Wygląda to całkiem nieźle, chodź nie na tyle, żeby koniecznie kolejny raz zabierać się za tą samą grę. Za parę lat pewnie do niej wrócę.
Tyle razy ukończyłem jedynkę na PS3 ,że już w remaster na ps4 pograłem tylko 2 godziny i odinstalowałem ,już wtedy szału nie było. Gra była tylko nieco ładniejsza ,ale efektu wow nie było...w remake chętnie zagram jednak dopiero gdy cena spadnie do akceptowalnej np jak zrobiono z Uncharted 4 remaster za 49zł.
Dla krzykaczy to by najlepiej było jak by rozdawali ZA DARMO bo się należy. Tak was EPIC rozpieścił.
“Pecetowcy nie przełknęliby dziś gry przypominającej oprawą erę PS 3”
A ja bym przełknął. Teraz jak na PC wyjdzie to pewnie nawet nie ruszy na moim 7 letnim sprzęcie. A w obie części TLoU bardzo chętnie bym zagrał.
Remaster który ograłem na ps4 był świetny, to wygląda jeszcze lepiej, jak TLoU 1,5. Nie powiem, kiedyś za 5 dyszek się skuszę.
Szanuję, że są wśród was dziennikarze nieulegający chęci podlizywania się graczom. Pokusa populizmu pewnie jest silna.
Nagłówek: RECENZJA GRY
Tekst: TO NIE JEST RECENZJA
Tyle w temacie...
A ja myślełem, że większego pośmiewiska z daniem oceny 7/10 BF2042 nie da się pobić, a jednak.
A ja nie spodziewałem się innej oceny mimo całej mojej krytyki dla tego odświeżenia, to ta sama gra tylko deczko usprawniona. I tyle.
Przy okazji przeleciałem na szybko kilka recenzji, i większość recenzentów jest zgodna, że cena jest zbyt duża.
Zaraz zaraz, a czy gol już raz tak nie zrobił, że w przypadku recenzji remastera nie dał oceny, bo "remaster"?
Nie wspominając o schowaniu głowy w piasek z oceną portu RDR2 na PC
Kupiłem preorder fizyka tak żeby sobie postawić na półeczce, grać raczej nie będę, skończyłem na ps3 i nie czuje potrzeby.
Cóż inflacja, węgiel do niedawna bardzo podstawowy produkt kosztuje teraz tyle co luksusowy zegarek to i gry drożeją, to wina ludzi że głosują na całym świecie na populistów i bandytów. Sony żeby przetrwać musi zarabiać.
Niedługo pewnie pojawi się komplet Part I i Part II, co by nie mówić przy RDR1/2 to jedna z najlepszych gier ostatnich 10 lat, a w swoim gatunku bez żadnej konkurencji.
Pograłem trochę i zbieram szczękę z podłogi to samo genialne The Last of Us ale z grafiką jeszcze lepiej prezentującą się niż w Part II -> absoluty kosmos. Dodatkowo poprawiono co tylko się dało, w 4K natywnym na PS5 z VRR utrzymuje 40fps co jest jak najbardziej okey. Najważniejsze jednak 85" + system soundbar z tv samsunga i dźwięk przestrzenny PS5 (wow), wisienka na torcie to kontroler DS :)
Może na PC będzie to jeszcze lepiej wyglądać szczególnie w 8K ale to dopiero po premierze 4090. W każdym bądź razie Part I absolutnie fenomenalnie wykonane !
U mnie ocena zaniżona o połowę, pisać chyba nie muszę dlaczego...
ZMiast gra w tą staroć odgrzewaną już po raz drugi lepiej zagrać przynajmniej w coś nowego (np Plague Tale: Requiem) I nie wspierać patologii wydawania jednej gry po kilka razy na wzór coverów piosenki "Macarena".
Ładna grafika, co z tego jak to staroć i zmarnowane zasoby, który mogłyby iść w jakaś nowa grę zamiast reanimacji ziombiaka sprzed dwóch generacji, który dostał ulepszona wersja na PS4 I ta działa na PS5.
Za jakis czas cena spadnie mocno i co wtedy mialoby byc +5 do oceny?
Ahh gol jak zwykle w formie
Takie wąskie grono krzykaczy jak u nas na forum nikogo nie obchodzi , ja uważam , że jak za drogie to nie kupuj .
Ktoś tworzy produkt i ma prawo wołać za niego tyle ile uważa - tutaj część ludu uważa , że zna procesy produkcyjne wszystkiego .
To są firmy , które zarabiają przy okazji dostarczając nam rozrywkę - nie odwrotnie .
Jeżeli ja mam problem z ceną stwierdzam , że jest to dla mnie za drogie... recenzenci oceniają produkt i moim zdaniem obniżanie oceny przez cenę produktu byłoby nieprofesjonalne .
Bawi mnie ten wasz ból o cenę gry. Nie stać was, albo stać jednak uważacie, że nie warto? To nie kupujcie, ale nie musicie też płakać jakby wam ktoś przystawił pistolet do głowy i kazał płacić, bo to jest już żenujące dla waszej godności. Sam posiadam remaster z PS4 i tak właśnie zrobię. Sama gra jest natomiast skierowana do osób które nigdy w to nie grały (patrz PC gdzie gra ma premierę, ale i przez te lata doszło sporo nowych graczy na konsoli, którzy także będą chcieć w to zagrać z lepszą grafiką) oraz fanów serii. Zresztą ocena gry jest podtrzymana z premiery co uważam jest uczciwe, a oceniane są tutaj tylko ulepszenia i wrażenie dzięki nim płynące.
Nikt wam na PC nie każe czekać. Macie w PS Plus premium i możecie grać na pecetach od kilku miesięcy
Cena nie jest wyznacznikiem jakości gry, uzależnianie od niej oceny gry jest dla mnie posunięciem dziwnym. Gra nie stanie się automatycznie lepsza jeśli za 2 miesiące będzie na obniżce 50%, będzie taka sama, tylko być może z atrakcyjną, bardziej akceptowalną ceną. Być może, bo to jest zawsze kwestia indywidualna, na co kogo stać.
Zabawne, że w weekend zdissowałem w innym tekście Sony za ten ruch i większość komentarzy było zgoła odmiennych: "nikt nie każe kupować", "normalna cena", "idźcie biedować gdzie indziej", "wszystko drożeje". Czyli klasycznie - miałem problem z dupy. Prawda jest taka, że Sony doi maksymalnie na czym się da, co pewnie ma związek z aktualną sytuacją gospodarczą. Podwyżka cen konsol, full price za omawiany produkt bez jakichkolwiek obniżek w pre-orderze, nawet dla posiadaczy abonamentów. Nie jest trudno określić, dlaczego tak się dzieje, ale ciężko przymknąć oko na to, że remake dziewięcioletniej gry kosztuje tyle samo, co God of War Ragnarok. Nawet zrobiony od zera - w teorii oczywiście, bo wiadomo że zrobiony od zera nie jest.
A remake, tak, remake? Jest ogólnie zajebisty. Ilość drobnych zmian, jakie tu wprowadzono, świadczy o tym że mocno powalczono z materiałem źródłowym. Jak dla kogoś to jest zwykłe podbicie rozdzielczości, to zalecam wizytę u okulisty. Grę bardzo mocno usprawniono pod wieloma względami, ale 95% ludzi tego po prostu nie zauważy i to jest podstawowy problem. Bo to co widać na stole (lepsze modele, lepsze tekstury) ma dla 95% ludzi znaczenie, to co jest skryte pod obrusem już nie. W rezultacie nikt tych drobnych zmian nie zauważy.
gra jest skierowana do odbiorcy 18+ dla kogoś takiego to przeważnie są gorsze przy tym na co wydaje na co dzień, jeśli ktoś dalej jest uczniem na utrzymaniu rodziców i nadal chce grać w nowe gry to nic nie stoi na przeszkodzie aby dorobić przy drobnych pracach. Właściwie co to jest dzisiaj te 70 euro ? Nawet w Polsce to dla sporej większości ludzi dniówka lub maksymalnie dwa dni pracy.
Odwracając całą sytuację to ciekawe jaki jest koszt stworzenia tego remake ? Prawdopodobnie na tyle duży że dopiero 1 milion sprzedanych kopii pokryje koszty produkcji i to nie wiadomo. Wszystkie serwisu technologiczne chwalą to co udało się uzyskać dla ND.