Co za pytanie w tytule, tylko debile sądzą inaczej.
Liczę, że za mojego życia powstanie elektrownia atomowa u nas.
Istnieją dwa rodzaje przeciwników energii jądrowej: osoby finansowane przez Rze... przez Niemcy, które postanowiły sobie że Unia będzie jechać przede wszystkim na gazie, którego oni będą głównym hubem, a zatem w ten sposób zdobędą nowy sposób kontroli na unią, oraz głupcy, którzy przeczytali ze dwa artykuły o szkodliwości atomu, ale jakoś nie przyszło im do głowy żeby to zweryfikować i poznać argumenty zwolenników.
Jeśli "wbrew pozorom elektrownie jądrowe to całkiem ekologiczne placówki" to bez wątpienia można powiedzieć że są bardzo ekologiczne ; ]
Oczywiście, że elektrownie atomowe są ekologiczne. Jedyni którzy myślą, że nie to debile i tzw. Zieloni wspierani przez pewne lobby. Dlatego obecnie Niemcy są na śmiesznej pozycji kiedy chcieli się uzależnić od rosyjskiego gazu, wygaszając elektrownie atomowe i przywracając te na węgiel. A kurek od gazu zakręcony :D Przy tym Francja się śmieje z niemczuszków budując kolejne elektrownie atomowe. Dobra, właściwie każdy kraj posiadający elektrownie atomowe się śmieje z niemców za ich debilizm i niezależność od rosji
W sumie to nie wiem w czym problem . Każdy kraj potrzebuję energie , i to coraz więcej , więc dlaczego nie inwestować i budować drogich elektrowni jądrowych ?? Tak czy inaczej elektrownie wiatrowe , słoneczne czy wodne trzeba budować (czyli koszta są) , lub np na węgiel co jest i kosztowne (tak jak autor napisał trzeba wydobyć węgiel , pociągami w tonach transportować do elektrowni "jeden blok elektrowni węglowej dziennie spala ilość węgla o pojemności ponad stu wagonów" czyli to generuje ogromne koszty) i powoduje ogromne zanieczyszczenie środowiska co za tym idzie jak widać co teraz się dzieje na świecie , susze , powodzie etc . Więc dlaczego nie budować takich elektrowni masowo ? Na szybko można policzyć że budowa się zwróci w kosztach i to w miarę szybko !! Atom to jest taki "dar" od boga moim zdaniem , od momentu gdy człowiek wymyślił jego zastosowanie , a ludzie z tego daru słabo korzystają .
Czemu nie buduje się elektrowni atomowych? Wystarczy odpowiedzieć na pytanie kto mógłby stracić na ich powstaniu.
USA właśnie dało zielone światło dla budowy modularnych, niewielkich reaktorów atomowych. Już nie trzeba będzie budować ogromnego kompleksu i zatrudniać wykwalifikowanych techników do obsługi elektrowni. Postawi się po prostu jeden niewielki reaktor, który będzie zasilał kilka tysięcy domów. Już trwają prace nad takimi reaktorami, a jednym z pierwszych jest Kaleidos, który ma moc 1 MW i jest przenośny - https://technogadzet.pl/kaleidos-pierwszy-przenosny-reaktor-atomowy/
Co ciekawe, elektrownie gazowe także znalazły się na europejskiej liście „zielonych” placówek, a przecież emitują spaliny, co widać poniżej.
Na wykresie nie uwzględniono jakie zyski emituje ruski gaz dla niemieckiego pośrednika, nie pierwszy i nie ostatni raz EU uchwala bzdurę i kłamstwo jako prawdę w imię interesów pewnych grup :P
ale jakie to ma w zasadzie znaczenie? decyzje o powstawaniu badz zamykaniu elektrowni atomowych sa calkowicie dyktowane biznesem politycznym, a nie analiza naukowa. to samo tyczy sie ekologii i ratowania klimatu w wykonaniu ekopolitycznegobiznesu.
Takie małe pytanie, elektrownia produkuje 1300MW ale w jakim przedziale czasowym? Miesięcznie? Godzinowo? Na sekundę?
Oczywiście, że tak. Jest idealnym rozwiązaniem pod każdym względem.
Zresztą czy jest wgl sens zastanawiać się w tej sytuacji czy coś jest ekologiczne?
jesteśmy w stanie wojny, nasza wolność i egzystencja są zagrożone tu i teraz przez szaleńców rządzących w rosji i chinach, którzy chcą przejąć i zniewolić cały świat.
Nowa zimna wojna się rozpoczęła i musimy ją wygrać bez względu na koszty. W tej sytuacji to co będzie za 200 lat naprawdę nie powinno nikogo z nas obchodzić. To nie jest nasze zmartwienie.
Ja jestem za elektrownią atomową w Polsce. Ale. Zwrócimy uwagę na fakt, ze w naszym kraju nawet węgla nie opłaca się wydobywać, mimo że jest stosunkowo łatwo dostępny i w dużych ilościach. U nas, takie coś zwyczajnie nie ma prawa bytu, szczególnie że pewne odłamy populacji, mimo że nie są doedukowane, to są bardzo głośne i medialne. Najpierw musimy zmienić sposób działania państwa, by móc wykorzystywać technologię z dwudziestego wieku, o dwudziestym pierwszym nawet nie wspominam.
Ma masę zalet ale też nie jest idealne, realia niestety też są jakie są. Bardziej beka, że teraz każdy jest ekspertem od wszystkiego i że ludzie po przeczytaniu 2 artykułów wiedzą najlepiej co jest możliwe i jak powinno być. Możecie się śmiać z tych Niemców że mają jakąś swoją dziwną politykę, ale przynajmniej ją w ogóle mają i są skuteczni, natomiast my nie mamy żadnej. Mamy natomiast martyrologie, kult męczenników i ofiar oraz ciągłe wojenki cywilizacyjne między nacjonalistycznym posowieckim wschodem i próbującym nas dociągnąć do Europy nieco bardziej rozwiniętym zachodem. Dla nas jak się okazuje przy obecnym PKB zbawienne było nawet zostanie tą nędzną niemiecką montowanią i chwała im za to, że mieszkają blisko i wzięli nas do tej unii, bo inaczej skończyliśmy jak Ukraina bez żadnej niedzurawej drogi i ze zbombardowanymi miastami.
"Czy energia atomowa jest ekologiczna?" NIE. Zadaj sobie pytanie , czy odpady składowane przez kilka tys.lat można nazwać ekologicznymi?
Jeżeli chcesz technologi ekologicznych to muszą być czyste od początku do konica.
Np. W Niemczech zbudowano prototypowy reaktor fuzjny, podobno wcześniej był we Włoszech działający, kolejne propozycje to wykorzystanie technologi Nikola Tesli jedna elektrownia wystarczyła by na całą Europe.
Z odpadów atomowych mozna robic broń, ktora bez problemu wyczyści wrogowi miasto, gdyz zakazi teren na miejscu bez konieczności robienia dużego wybuchu i przenoszenia radioaktywnego pylu na większe odległości.
Mozna by przetestować na kolegach ruskich np na Dubaju, otacza go pustynia, więc nie zaszkodziloby planecie, a mozna by skasowaf troche szkodników.
Elektrownia atomowa, łatwy dostep do broni palnej, medycyna naturalna, teorie spiskowe, konserwatyzm, nacjonalizm - mokry sen osób, z którymi nie chce miec nic wspolnego
Jest kilka ale, których autor nie ujął w artykule. Z zaletami nie będę dyskutował bo są wiadome.
Ale wady w pktach:
1. Koszt energii atomowej. Czyli czas i koszt inwestycji oraz fakt, że po jakimś czasie elektrownie atomową trzeba wygasić. Wobec tego jaka będzie cena kW/h.
2. Zależność technologiczna. żadna technologia, wykorzystana do budowy nie będzie rodzima. Co więcej serwisowanie i konserwacja także.
3. Odporność na zmiany klimatyczne: klęski żywiołowe występują coraz częściej, kilka lat temu w miejscowości, o kilka km ode mnie, było tornado. Coś czego najstarsi górale nie pamiętali.
4. Wrażliwość na ew. atak. Nie żyjemy już niestety w czasach gdzie coś takiego jest nie do pomyślenia. Koncentrujemy infrastrukturę strategiczną w jednym lub kilku miejscach (jeżeli elektrowni ma byc więcej). To może byc łakomy kąsek dla pierwszego uderzenia.
Ja bym jednak optował prócz tych elektrowni nad rozwojem małych elektrowni, czy to wodnych, słonecznych lub wiatrowych. Niech rzad da w końcu wolną rękę a ludzie przy tych kosztach energii szybko zmodernizują swoje gospodarstwa.
Tak. Pod warunkiem że nic nie pier... bo wtedy można przejść do historii.
Czy energia atomowa jest ekologiczna? Nie.
Ekologia to nauka o interakcjach między organizmami oraz ich środowiskiem, a także między samymi organizmami, więc wszystko co powszechnie nazywa się "ekologiczne", nie ma w rzeczywistości żadnego związku z ekologią. To bezsensowne, populistyczne hasełka dla niewykształconych przygłupów. Równie sensownie brzmi, że energia atomowa jest "geologiczna" czy "zoologiczna".