Vivec nie da się znać na pamięć :P ale po Balmorze poruszam się swobodnie nawet w myślach ;)
Trzy jedyne lokacje walk w Dragon Age 2. Ciezko zapomnieć biorąc pod uwagę że je rycyclingowali poprzez obracanie:p
Ejjjjj!!!
A Quake i DM4/DM6??
No ale ja to już stary jestem. Młodzież nie pamieta nocnych sesji.
Kuldahar z Icewind dale. Za każdym razem jak tam trafiam to czuję jakbym wrócił do domu.
Yharnam >>>>>>>>> Anor Londo
Osobiście bym dodał City17 i Ravenholm z Half-Life 2 :)
Pamiętam większość lokacji z gier, w które grałem, a które to gry przypadły mi do gustu. Dla mnie jednym na najlepiej zaprojektowanych czy najbardziej działających na wyobraźnię miejsc była Karnaca (Dishonored 2), o pustce nie wspominając (przygnębiająca wizja nicości, której nigdy nie zapomnę).
Praktycznie każda lokacja z serii S.T.A.L.K.E.R., Całe Dunwall z Dishonored 1, Clock work mansion z Dishonored 2. Ale jeśli chodzi o znanie lokacji na wyrywki i miernik nostalgii to dla mnie top of the top obok Khorinis są Seyda Neen i Balmora z Morrowinda. We współczesnych tytułach przez prześciganie się na tworzenie ogromnych światów, minimapy, znaczniki questów itd. lokacje nie zapadają już tak w pamięć jak kiedyś.
Dla mnie to jeszcze Vice City - Ocean Beach, Diablo 1 - Tristram, Stalker SoC - Bar oraz Kordon, Stalker CoP - Stacja Janów, Divine Divinity - Aleroth, Sacrifice - level w zaświatach gdzie możemy pogadać ze wszystkimi bogami, TES Morrowind - Vivec City...
..i wiele, wiele innych. Oj sporo tego :)
Ja bym jeszcze dał miejsca misji z Hitmana Blood Money przykładowo misja "Nowe Życie" i "Kurtyny w dół" oraz "Requiem" bo to były dosyć proste i charakterystyczne mapy do zapamiętania
Myślę że najlepiej znam miasto Khorinis, farmę Onara, Dwór Irdorath, Obóz bandytów na bagnie... Właściwie to znam większość mapy na pamięć. Podobnie w Vice City. Pamiętam jak trzeba było wykuć na pamięć w Underground 2 gdzie jest jaki fachowiec od przerabiania samochodów. To było irytująca ale już nic nie pamiętam z tej gry. Pamiętam te lokacje bo spędzam w nich tonę czasu. I tylko dlatego bo ogólnie to mam okropną pamięć i zawsze się gubię w grach.
San Andreas wyszło w 2004 roku, 2005 to premiera wersji PC.
To tak jakbyś napisał, że The Last of Us 1 to klasyk z 2022 roku, bo w tym roku wyjdzie na PC.
I oczywiście 15 podstron xD Eh gol...
Ale przyznaję, że pomysł na artykuł bardzo mi się podoba.
Nie takie stare, ale także bardzo mocno zapadające w pamięć - Blackreach ze Skyrima.
Ten moment kiedy wchodzisz do jakiejś małej jaskini, która nie wyróżnia się za bardzo w żaden sposób od innych, a lądujesz w olbrzymiej lokacji ze świecącymi grzybami i masą dwemerowych ruin. Tak jak byś znalazł całkowicie inny ukryty świat.
Zależy kto w jakie gry gra.
Z tej waszej listy to może trzy znam.
Ja bym dodał mapa Nuke z CoD...dodawali ją chyba z 10 razy do różnych tytułów.
I oczywiście 15 podstron xD Eh gol...
I te kretyńskie zielone/niebieskie tabelki, w których zawsze się dzieją jakieś cuda... Gościu sobie wymyślił miernik nostalgii – i w Wieśku 3 i BF 3 jest 8/10, a w Dark Souls 9/10, a w LOL-u to w ogóle 7/10, i ch**j, bo tak, bo nie inaczej! xDDD...
Dodałbym drogę Calais duisburg w euro truck Simulator 2 na multiplayer truckersmp
W World of Warcraft wiem, gdzie co się znajduje w Stormwindzie, Ironforge i Dalaranie, a nie w jakimś Rozdrożu. Nawet mi się kiedyś śniło, że byłem w tawernie Gilded Rose (między bankiem a AH w Stormwindzie) z Julią Roberts.
Obozowisko Łotrzyc - na pamięć!
Normandia - tak sobie.
Pozostałe - w ogóle...
Od siebie:
New Reno z Fallouta... Kiedyś, teraz już tak słabo :P
Brakuje mi tutaj pierwszej części z serii Commandos, a konkretniej misji z generałem, którego trzeba było unieszkodliwić bez wszczynania alarmu. No ale cóż, każdy może mieć swoje zdanie.
W Normandii zawsze się gubiłem...
Na pamięć znam za to wszystkie mapki z mw2, taki urok gier multiplayer, że trzeba znać każdy zakamarek, z którego może nas zdjąć jakiś camper.
Lokacje z Hitmanów i pewnie paru innych starszych gier też gdzieś siedzą zakodowane mi w pamięci, ale żeby się o tym przekonać na 100% trzeba by było najpierw do takich produkcji powrócić.
Co zapadło mi w pamięci to druga mapa z pierwszej kampanii w3tf na wyspach, face z ut, kilka map z ut2k4, new mombasa z halo 2, blood gulch z halo, szambo w conker live and reloaded xD, kowloon w Black ops (o jezu w codzie między mw2 a ghost to tyle miejscówek zapadło w pamięć) w dishonored były spoko mapy, ten nawiedzony hotel w vtm, te nadmorska cześć miasta gdzie się gta vc zaczyna, rdr1 ostatnie misje (ale chyba przez to że większość gry była na jakiejś nudnej pustyni), rdr2 piękne xix wieczne miasto i ten klub, ten dziwny wymiar z fable 2, wiedźmin 3 3/4 gry, cp kabuki, ogólnie masa takich rzeczy była, ale do żadnego starocia nie chce wracać bo nostalgia to dla mnie zerowa wartość w przełożeniu na grę.
Mi bardzo zapadły w pamięć lokacje z gier od FromSoftware, najbardziej Dark Souls 1 i 3 oraz niektóre z Elden Ring. Uwielbiam Anor Londo, Fortecę Sena, Irithyll w Mroźnej Dolinie, Zamek Lothric, Miasto Pierścienia, Zamek Burzowego Całunu oraz Leyndell. Jednak największy sentyment mam do Anor Londo i wielu lokacji z Dark Souls 3, znam większość na pamięć.
Bardzo dobry materiał tak ogólnie, dzięki.
"Pamiętam Cię" odnośnie lokacji?? Ja bym napisał "pamiętam te". Co do samych lokacji to lubię krajobrazy z Horizon dawn i days gone.
To że z Tibii zabrali Rooka a dali jakieś botowe gówno to jakieś growe świętokradztwo. Grałem po latach pare miesięcy temu i bardzo źle to wyglądało. Stary rook miał to coś i fajnie się chodziło po tej pierwszej wyspie.
Aż szerzej oczy otworzyłem po przeczytaniu, że nie ma już Rookgardu w Tibii. Jeszcze szerzej jak przeczytałem, że wszyscy dobrze znają ten cały Dawnport.
Starość.
Znam wszyskie gospody w Enderal, ale do żadnej nie chcą mnie już wpuszczać, bo godzinami słuchałem piosenek bardów i niczego nie zamawiałem.
Ps. Stary Obóz? Raczej cała Górnicza Dolina. Jak będe stary i zaczne tracić pamięć, to po moim mieście będę się poruszał w układzie nowy obóz - stary - sekciarski. Tego nie zapomne nigdy. Muszę tylko zawczasu poprosić sąsiada o przeparkowanie auta i wyciąć kilka dziur w płotach.
Bardzo mi tu brakuje Kamurocho z serii Yakuza. Ciężko go nie znać na pamięć, jak się po nim chodzi w prawie każdej grze z serii. :)
Skoro grove street miernik nostalgii ma 9/10 to nie wiem co niby może mieć 10/10
Cała mapa G1 i dwójki, spory kawał trójki też, mapa z risena, vice city, to takie podstawy.
To że zapamiętujemy jakieś lokacje nie wynika z ich wspaniałości, tylko z mechaniki gier która wymusza stałe powracanie do jakiegoś miejsca, żeby uzupełnić zapasy, pohandlować, dostać nowe questy.
Z tych wymienionych gier znam tylko cztery.
Novigradu nie zapamiętałem, może zbyt rzadko tam zaglądałem, a może dlatego że w Wieśka nie chce się grać więcej niż raz.
Lochy Irenicusa można pominąć - jest na to mod.
Normandia jest tylko wkurzająca z powodu ładowania między mikroskopijnymi lokacjami.
Stary Obóz dzięki brakowi minimapy/radaru wymuszał użycie hipokampu.
Dobra a gdzie jest np. Cloakwood Forrest z Baldur's Gate lub Kuldahar z Icewind Dale?? Jakieś dziadostwo z dark souls jest, a tu mamy ręcznie malowane urokliwe lokacje, które się pamięta po ponad 20 latach.
Wspominam czasem tylko realne miejsca i realnych ludzi, których spotkałem w swoim realnym życiu.