https://www.youtube.com/watch?v=twfpR66ktLg&ab_channel=StealthyWiley
Ale ten Mirage tragicznie wygląda. Ze świetnych cutscenek w starszych częściach do tego... czegoś, czym jest Mirage.
Moja opinia po 8h grania. Mi sie gra osobiscie podoba. Graficznie widac skok do przodu. Nie mialem narazie zadnych bledow. Nie chce brzmiec jak Alex, ale Bagdad w 4k na oledzie z zalaczonym HDR (1000 jasnosc, 1 ekspozycja) wyglada niesamowicie. Jak pisalem w innych topicach jestem maniakiem gier gdzie mozna sie skradac. To jest odslona serii, gdzie jak masz przeciwko sobie 4 przeciwnikow to sa 2 wyjscia :
- ucieczka
- zaladowanie ostatniego save.
Wady jakie narazie widze to brak czasu terazniejszego. Mnie akurat zawsze interesowal ten aspekt AC. Moze bedzie pozniej, ale z tego co widze to na 99% zrezygnowano z tego elementu. Nie ma jak w innych czesciach mozliwosci wyjscia z Animusa. No, a mnie interesowalo co
spoiler start
Basim/Loki reinkarnacja ISU posiadajacy berlo
spoiler stop
porabia w naszych czasach. Jak narazie gra mi sie dosyc przyjemnie. Troszke mi sie wydaje, ze recenzencji byli za ostrzy w swojej opini. No, ale moze za 30h w grze tez bede im wtorowal.
ps. Ci co grali w 1 czesc AC na premiere moga dodac 1 punkt do oceny recenzentow. Naprawde nostalgia jest silna po dotarciu do 1 kryjowki assasynow. Mozna tez za Ubi punkty odblokowac stroj Altaira i biegajac w nim po Bagdadzie ma sie tez przeblyski nostalgii.Naprawde widac ta ewolucje serii.
Następny gniot. Origins był innowacyjny, wprowadził dużo nowości jak i ogromną, bardzo ładną mapę i historię. Odyssey dla mnie 10/10 bo jestem fanem starożytnej grecji i mitologii greckiej. Valhalla zapowiadał się dobrze, ale jak dla mnie to gniot z ceną o 100zł za dużo. I teraz wychodzi TO... ani to DLC ani to pełnoprawna gra, nie wiadomo co to jest. 200zł za pseudo pełnoprawny samodzielny dodatek do Valhalli. 200zł za to, że można skakać na tyczce XD. To jest jedyna innowacja w tej grze. Grę przeszedłem w 23h na najtrudniejszym poziomie, nie pamiętając już początku fabuły, tak bardzo mnie zainteresowała :l. Mapa wielkości Unity - na minus, ogromne otwarte światy bardzo ceniłem w AC. Unity przynajmniej było ciekawe. Patrząc na to co ubisoft robi z tą serią, to następnego pełnoprawnego AC spodziewajcie na Podlasiu na szkolnej 17, gdzie potężny warmianin postanowił położyć kres partactwu i każdego wali po łypie. XD 2/10 ta gra, nie polecam. Lepiej sobie za 200zł kupcie coś bardziej przyzwoitego, bo Ubi śmieje Ci sie prosto w pysk gdy klikasz "Dodaj do koszyka" :)
Skoro poboczna odsłona to pewno nie pociągną dalej fabuły z Valhalli? Trochę mnie ciekawi co ten Basim będzie robić we współczesnym świecie. Ciekaw jestem czy w ogóle pociągną tą fabułe jakoś do końca.
Czekam bardziej niż na poprzednie części. Klimatem bardziej przypomina Origins, moją ulubioną odsłonę.
Oho, jak w recenzji UV ocenił Mirage na 6/10 to rzeczywiście musi być to średniak mocny.
Pierwsza godzina nudna a główny bohater nie budzi sympatii. Jednak po dotarciu do Bagdadu klimat diametralnie się zmienia i fajnie się gra. Na plus muzyka i optymalizacja. Póki co brak bugów i błędów.
Kolejna cudowna gra z fabryki gier UBISOFTU. Ostrzegałem przed laty, że idą w kierunku robienia gier w stylu klepania kotletów, to dostałem etykietkę hejtera :) Ostatnim prawdziwym Assasinem był Black Flag, reszta to tylko demonstracyjne dema ich silnika. A szkoda, bo sam silnik jest bardzo dobry. Może gdyby skupili się bardziej na robieniu gier, zamiast molestowania pracownic, to wyszłoby im to na dobre.
Czuję do siebie pewne obrzydzenie, ale Mirage podobał mi się o wiele bardziej niż powinien. Mówię to jako spory fan "oryginalnych" Asasynów i dość spory krytyk Odyssey i Valhalli.
Wizualnie nie jest źle, gra ma bardzo ładne widoczki i potrafi gdzieniegdzie przykuć oko. Czuć jednak, że silnik ma swoje lata i najbardziej widać to po twarzach i ich mimice.
Fabuła jest bardzo prosta, ale nie przeszkadzało mi to na żadnym etapie gry. Robimy to co powinien robić Asasyn - zabijamy, szpiegujemy, infiltrujemy, podsłuchujemy. Nic mniej i nic więcej.
Mechaniki jakie w Asasynach są to każdy wie - w tej odsłonie nie ma żadnej rewolucji. Znaczy się jest ta magiczna teleportacja do kilku celi naraz, ale użyłem tego może 3 razy w ciągu gry. Jedyne co mi w warstwie gejmplejowej przeszkadzało to animacje. A konkretnie to ten dziwny brak płynności między nimi. Nie jest to drewno, ale jednocześnie nie jest to jakiś Spider-man :P Obawiam się, że Unity to będzie niedościgniona jakość w serii (o ironio) jeśli chodzi o animacje.
Dostałem w 100% to czego oczekiwałem - prostotę, brak elementów RPG, jedno wspaniale zrobione miasto (i fakt faktem Bagdad jest świetnie zrobiony i ma dosyć unikatowy klimat) i jego okolice. Nie jest to moja ulubiona gra z serii i nie jest nawet w top 5, ale idealnie wstrzeliła się w moje potrzeby jako gracza i człowieka w danym momencie.
Wczoraj ukończyłem. 3 letnia przerwa od Valhalli sprawiła, że grało mi się dobrze i tylko tyle. Naprawdę tej serii w końcu przydałoby się jakieś porządne odświeżenie bo mamy klona kopuj wklej. Garficznie to samo co w Valhalli, Fabuła bardzo średnia. Dobrze, że ograłem w subie za 60 zł. Pełnej ceny ta gra nie jest warta.
Fajna gierka i nie mówie tego tylko dlatego, że mam wszystkie części.
9,5 ponieważ nie ma nieograniczonej liczby zapisów ręcznych i wątku teraźniejszości nie ma.
ja ją traktuje jako samodzielny dodatek do valhalli lub cos tego typu a nie jako pelnoprawny produkt wiec przez to ze nim nie jest cena 250 zł niezle wygórowana xdd
Gra jest krotka, bardzo krotka.
Ale to dobrze, bo przy takim wykasteowaniu gry z mechanik nie dal bym rady grac tyle co w Valhalle.
Gra typu, przejsc i zapomniec. Najgorsza czesc nowych odslon AC.
Szczerze przyznam, że nie rozumiem niektórych zarzutów w stronę tej gry. Naczytałem się na przykład sporo, że walka jest uproszczona i jest nacisk na skradanie. No... ten tytuł miał być swoistym hołdem dla pierwszej i drugiej części cyklu, więc twórcy zaoferowali nam walkę w stylu właśnie tamtych części, a nie tych ostatnich, RPGowych.
Absolutnie nie zgadzam się także z argumentem, że dostaliśmy to samo co wcześniej. Powiem więcej, mam wrażenie, że osoby tak twierdzące w ogóle w ten tytuł nie grały i tylko powtarzają coś co zasłyszały z internetu. Mirage nie jest w ogóle podobny do takiej Valhalli, bo ma mocno zmienione mechaniki, w tym walkę czy parkour w stylu starych części. Do tego nie jest też kalką pierwszego Asasyna, bo jednak twórcy dodali tutaj parę nowych rzeczy jak np. świetny system infiltracji twierdz ŕ la Hitman, który pozwala nam podejść do celu na wiele różnych sposobów.
Twórcy zapowiadali już przed premierą, że chcą przygotować grę mniejszą, grę podobną do tych starych i cenionych części cyklu, a także grę, gdzie ponownie gramy Asasynem, który przede wszystkim się skrada, a walczy jedynie w ostateczności. Śmiem twierdzić, że w dużej mierze otrzymaliśmy, to co zapowiadano.
Oczywiście nie jest to tytuł idealny, bo np. fabuła w nim jest kiepska, a znajdźki mało interesujące, choć nie tak irytujące z racji ich małej ilości, ale nadal gra się w niego naprawdę fajnie. Moim zdaniem ten tytuł nie zasłużył na taki hejt w internecie, jaki często zbiera.
Wyciek z PlayStation Network:
Opis:
Doświadcz historii Basima, przebiegłego złodzieja z ulicy, który szuka odpowiedzi i sprawiedliwości, przemierzając tętniące życiem ulice Bagdadu w IX wieku.
Poprzez tajemniczą, starożytną organizację znaną jako Ukryci, stanie się zabójczym mistrzem asasynów i zmieni swój los w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażał
Kluczowe "ficzery":
- Doznaj nowoczesnego podejścia do kultowych funkcji i rozgrywki, które od 15 lat definiują serię.
- Płynie przemierzaj miasto dzięki parkourowi oraz ukradkiem eliminuj cele, wykonując więcej emocjonujących zabójstw niż kiedykolwiek wcześniej.
- Poznaj niesamowicie gęste i tętniące życiem miasto, którego mieszkańcy reagują na każdy twój ruch, i odkryj tajemnice czterech wyjątkowych dzielnic, przemierzając Złoty Wiek Bagdadu
Fajnie jeśli zmienia coś w grafice. Wg mnie valhalla nie była zła ale ilość światów i wszystkie praktycznie w tym samym klimacie sprawiła, że teraz valhalla zajeżdża tandeta. Dodatkowo od kad wyszedł RDR2 to większość gier innych produkcji wydaje mi się strasznie sztuczna. W ogole valhalla jak dla mnie mogła by mieć tylko 3 światy, Norwegię, Anglię i Amerykę, te pozostale mityczne światy wygladaja sztucznie. Początkowo robiły wrażenie, ale klimatem wszystko przypominało jedno i to samo. Nawet region w Ameryce niebem i okolica przypominał mocno UK, mniej chmur na niebie, ale wszystko to ten sam kotlet lekko przemodelowany.
Co do wielkości mapy to wg mnie mapa mogłaby być mniejsza kosztem detali, i nie mam tu na myśli detali graficznych a detali mapy, jak choćby to aby wszystko co widzimy w okolicy było dla nas dostępne, np jeśli jest jakiś budynek to aby się dało spenetrować go w całości, jeśli jest zamknięty to aby dało się tam w jakiś sposob włamać, aby dało się tym sposobem wejść do każdego pomieszczenia, dzięki temu świadomość immersij bardzo poszła by na plus. Czyli mniejsze miasto ale w 100% dostępne, a nie jakieś domy wydmuszki. W valahlli, origin in odyssey co prawda takich wydmuszek było juz mniej niz w poprzednich czesciach, ale sam fakt, że były sprawiało, że imersja trochę się rozmywała. Nie wspominając o pierwszych assasinach, gdzie właściwie tylko po dachch i ulicach można było chodzić a wejścia do pomieszczenie był to mocno ograniczone oddzielne lokacje.
Kurde nie mogę się doczekać .trzymam kciuki za tą grę .mam nadzieję że dorówna oczekiwaniom graczy
Ciekawe choć w świecie coraz bardziej zdominowanym cyfrowo to raczej pozostanie ciekawostką...
Nie mogę się już doczekać assassin''s Creed Mirage czuje że będzie to najlepszy assassin''s Creed jaki wyszedł ludzie wy się po prostu nie znacie nikt wam się nie każe grać ani kupować dajcie się innym graczom dobrze bawić ale najbardziej to czekam na the legend of Zelda tears of the kingdom te 2 gry w tym roku pewnie kupię o i po raz 2 przejdę valhalle na 100 % pewnie znowu mi zajmie ze 180 godzin tylko kupię sobie świt Ragnaroku i season pass .
Nareszcie stary dobry Asasyn z całym korzennym, asasyńskim dobrodziejstwem czyli miasto, skrytobójstwa, śledztwa, planowanie, akcja, szybka walka i ucieczka. Wygląda niczym Remake jedynki i cieszę się. Starczy już pseudo rpgów z rozbuchanym światem, levelowaniem, zbieractwem i udawaniem Dzikiego Gonu. Gra miała swoją tożsamość i dobrze, że na chwilę wraca na własne tory.
Gra wraca do korzeni serii, dla mnie to jest dobra informacja
Wyciekł nowy ok 6 minutowy making of/gameplay trailer (z PL napisami)
https://www.youtube.com/watch?v=YR1L56mYLF4
Są urywki z wersji PC (debug) gra działa w stabilnych ~90-105 fps na ustwieniach HIGH + TAA w 1080p.
CZEKAM Z NIECIERPLIWOSCIA NA ASSASIN CREED MIRAGE UWIELBIAM SERIE FAN.
Hehe, w Valhalla mam 210 godzin i jeszcze ostatnie DLC przede mną XD. Chyba się wyrobię przed premierą Mirage :)
Wiadomo czy edycja kolekcjonerska będzie kompletna? Czyli zawierała już wszystkie dlc?
Szkoda! A mogli dodac region Persii, i usprawnic gameplay - ale nie, poszli na latwizne. Nie musieli robic drugiej Valhalli ale mogli dac duzy region... Ehhh zmarnowany potencjal...
Na pewno znacie serię Assassin's Creed, która jest z nami obecna już od wielu lat, albo przynajmniej o niej słyszeliście. Przez ostatnie kilka lat jednak wierni fani serii krytykowali najnowsze jej odsłony za znaczące odejście od korzeni marki na rzecz mechanik RPG i za niewielką już ilość Asasyna w Asasynie.
Naprzeciw ich oczekiwaniom wyszedł producent gry, który zapowiedział, że najnowsza odsłona czyli Assassin's Creed Mirage, ma być szeroko pojętym hołdem dla dawnych Asasynów i ponownie położyć nacisk na skradanie się i ciche akcje, wprowadzając też parę nowości. Zadanie zaprojektowana takiej gry jak można się domyślić było niełatwe. Czy jednak Ubisoft mu sprostał i naprawdę otrzymaliśmy tytuł godny kultowych części Asasynów? Myślę, że w dużej mierze tak.
Assassin's Creed Mirage:
+ Ostry obraz i ładna grafika
+ Stabilna wydajność, a także 60 FPS z dwoma trybami do wyboru
+ Mniejszy, lecz napakowany zawartością klimatyczny świat
+ Przemyślany powrót do starszych mechanik i kilka nowych
+ Dynamiczna trudna walka w starym stylu
+ Na każdym kroku czuć duszę starszych asasynów
-Mało ciekawa i źle dawkowana fabuła
-Nudne postacie o których szybko zapomnimy
-Nieprzydatne odzienia i oręż w skrzyniach
-Wymuszona i sztuczna przesadzona różnorodność
Moja ocena: 8/10
Mirage to eksperyment ryzykowny, ale też eksperyment udany, który z pewnością ucieszy fanów starszych serii i nie tylko. Dzięki powrotowi do korzeni i paru nowym ficzerom udało się w serię tchnąć dawkę świeżości, której tak potrzebowała i myślę, że z tej odsłony będziecie zadowoleni. :)
To bardzo skrócona recenzja. Niestety nie mogę podać linka do pełnej wersji, bo redakcja od razu usuwa mi wpis. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to na moim profilu na GOL jest link do YT i recenzja tej gry (20 minut), to będzie najpewniej najnowszy film na kanale. Jeśli macie pytania, czy chcielibyście dać znać, czy zgadzacie się z moją oceną, to walcie śmiało.
Premiera tytułu już jutro, czyli 5 października na konsolach i PC. Pozdrawiam
Można już pobierać z Ubisoft+? Bo za cholerę tej opcji nie mogę znaleźć. Nawet gry do biblioteki nie da się dodać.
Na moim laptopie I7 7700HQ 16GB RAM GTX 1050 Ti 4GB VRAM chodzi ok 49fps, ustawienia średnie. Klimat niezły Bagdadu jak na początek gry, polecam. Nie ma innej gry która odwzoruje klimatem Iraku w mieście Bagdad.
Grał już ktoś?
Jakie pierwsze opinię?
Warto kupić?
jest o wiele lepiej niż przeczytałem w recenzji na golu / gra jest naprawdę porządnie wykonana. Może to nie top class ale myślę że spokojnie 7-8/10 będzie.
Po 4h nie jest źle,recenzje chyba trochę za ostre.Graficznie na XSX bardzo ładnie,sporadyczne małe spadki FPS-ów z reguły jak się szybko przemieszczasz między budynkami.Jesli starfield dostał 10/10??,to tu spokojnie dam 8/10
na i5 13600K, 32 GB RAM i RTX 4070 Ti gra oczywiście trzyma ponad 60 klatek w 4K, ale występuje irytujący stuttering, szczególnie przy przechodzeniu do nowych lokacji/szybkim przemieszczaniu się po mieście. Z tego co czytam Valhalla też na to cierpiała (nie grałem w nią na PC).
Można pogratulować optymalizacji,sprawdzałem na 3 konfiguracjach i gra chodzi dobrze bez jakiś spadków poniżej grywalności którą uznaje za minimum 30kl.
Najsłabsza konfiguracja na której grę sprawdzałem to:
Procesor który nie spełnia wymagań - Core i5 3550 procesor 3 generacji
16 GB RAM
Radeon RX6400 z 4GB GDDR6
Gra na ustawieniach mieszanych Średnio/Wysokich z wyłączonym FidelityFx na FULLHD utrzymuje klatkarz od 45 do 62kl na Sekundę
Grę na takiej konfiguracji testowałem przez 1 godzinę grania.
To już mogli zrobić Japonię na wzór Valhalli i mieliby fajny hajs bo gracze też głosowali kiedyś na taki kierunek Assasyna.
Naprawdę nikomu z was nie przeszkadza ta aberracja chromatyczna. Wczoraj odpaliłem grę i patrzę co to za mydło na teksturach wokół postaci. Na szczęście można teraz zwrócić abo w ubi.
Nie ma tragedii z tym AC jest wszystko co powinna miec ta seria , dla mnie jest ta gra na plus warta zakupu
Valhalla Ma Wyższe Wymagania i o wiele lepszą Grafike. Tak samo
Z Gry Ubisoftu Watch Dogs Legion. Ale Ubisoft szypko robią gry Ale w Grafice się nic nie zmieniło.
Assassin's Creed: Mirage PS5 gra dobra nie kiepska
ubi soft zapowiadał
bo poruwnujemy do Assassin's Creed: Valhalla
Co do treści się nie wypowiem bo grę mam od kilku godzin. Natomiast mogę podać realne wymagania sprzętowe. U mnie na i7 4790 (dziadek) 32 gb ramu ddr 3 i 1080 od msi gra miała odpowiednio w teście wydajności przy fhd 75 fps przy wysokich 64 przy bardzo wysokich i 61 fps na ultra. Jednym słowem gra jest niezbyt wymagająca sprzętowo. Co do treści dam znać jak trochę pogram. Pozdrawiam miłośników serii.. Aha no i cena jak zwykle z kapusty.... Dziadek Soulman.
Oprawa graficzna i krajobraz świetne. Ale nic poza tym.. tak długo czekałem na tą grę i tak bardzo się zawiodłem. Model walki okrojony, ekwipunek okrojony, rozwój postaci okrojony. Przyznaje się że Valhalle odpuściłem bo klimat totalnie mi tam nie leżał, ale zrobić coś takiego po tak genialnej grze jaką był Odyssey? Ręce opadają. Zdecydowanie czuje większy zapał żeby kolejny raz przeżyć przygody Aleksiosa w Grecji, niż kontynuować tą smutną rozgrywkę w Bagdadzie. Ogromne rozczarowanie.
Widziałem pełno skrajnie złych i skrajnie dobrych recenzji ale zakończyłem dzisiaj tą gre i oficjalnie to najgorszy asasyn ze wszystkich, z tą serią jest jak z kotletami na talerzu, wsadzasz do mikrofali i dla jednego to życiowy przysmak ale dla mnie to zwykly odgrzany kotlet ktory kupie i zjem bo jestem glodny chwilowo, w oczekiwaniu na spidermana 2 i ufc 5 ogralem ten kał ale ghost of tsushima jest bardziej dopracowany od tej odsłony.
+skradanie sie
+grafika
+customizacja typowo ubisoftowa
-rozczarowanie jeśli chodzi o dobór skilli i fabułe
-2 animacje zabojstwa po kontrze
-zbugowane animacje
-nie wszędzie postać będzie miała możliwość wskoczyć
-krok do tyłu względem każdej części
-mikroplatnosci
Krzywdząca opinia Polsie, trylogia sandboxów zacna mimo wszystko. AC Mirage to jakby powrót na łono jedynki, skok w bok, ukłon w stronę marud, którzy chcieli mniejszej zawartosci świata. Dostali to co chcieli i co ? Naturalnie dalej marudzą nie wiedzieć czemu.
Mordy da się w to grać czy gniocuch jednak ? Odpiszcie mi prawilnie bo nie wiem czy kupić ... oczywiście dostęp do konta współdzielonego za 9 zł
Gra to pocięta Valhalla w innych ramach czasowych. To nie jest problemem, warto korzystać z dobrego silnika i assetów. Problem tylko w tym, że wycieli za dużo.
Walka jest totalnie skopana, wręcz turowa i z wyczuwalnym targetowaniem. To nawet nie jest poziom AC2 tylko AC1 na sterydach. Wycieli animacje rozczłonkowania, choć w grze mamy tylko jeden typ broni. Tak, w końcówce 2023 znowu mamy pustych w środku wrogów ala kukły. Umiejętności Basima to jakiś mały wycinek tego czego można było nauczyć Eivor. Przeniesione 1:1, ale jako jakaś biedna gałązka drzewka z ACV. Nie ma tego feelingu, że obrażenia lecą tam gdzie miecz. Ostrze czasem przeleci przez drugiego strażnika bez DMG. Ogólnie walki się nie da obronić.
Parkour też irytuje, nasza postać już nie wspina się po wszystkim i nie mamy ani jednego mechanizmu żeby jakoś przyśpieszyć wspinaczkę. Tak jak w Syndicate nie używałem linki, bo była to przesada tak tutaj nie uświadczymy nawet jakiegoś podwójnego skoku etc, a tego brakuje. Tyle dobrego, że miasto niskie bez długich wspinaczek. No ale parkour nie jest ani trochę dynamiczny. Podobnie jak z walką regres, choć boli mniej.
Cięć nie koniec. Gdy eskortujemy cel wrogowie nas nie atakują tylko postać się chowa w określonych miejscach a my mamy zamieść korytarz. Gdy śledzimy cel ten nawet sie nie zatrzyma aby rozejrzeć się za siebie (a to już było w ac4 jak nie wcześniej). Zero wyzwania, konsekwencji. Takich pierdółek jest mnóstwo - notorycznie prześladowało mnie uczucie typu hej! - w poprzednich częściach było to rozwiązane lepiej.
Mapa jak zwykle średnia, miasto ujdzie choć powtarzalne ale dzicz to prawdziwe pustkowie bez jakichkolwiek aktywności.
Fabuła i postacie też jak zwykle miałkie. Nie wiem kogo zabijam, z kim pracuje kim są te posatcie i co robią.
Denerwował mnie też brak jakiegokolwiek balansu, pomijając ekonomię - w wynagradzaniu gracza za aktywności. Znajdźki realnie NIC nie dają, przestałem je zbierać nawet gdy były 30m ode mnie, bo wiedziałem, że nic mi z tego nie przyjdzie więc po co. Czasem zakończenie głównej misji nic nie da, a czasem w pobocznej na 5 min jest schemat na broń lub 2 skill pointy.
Technicznie ok, gra pójdzie na ziemniaku i crashnęła 2x przez 25h. Graficznie nierówna, czasem zachwyci, ale twarze postaci (w tym Basima) to poziom gier sprzed 10 lat.
Ta część nie stoi zatem ani gameplayem, ani fabułą, ani postaciami. Nawet soundtrack wydaje się średni. Stoi za to asasyńskim klimatem. Jak komuś na tym zależało to doceni, choć w przypadku tej części w pełni rozumiem oceny typu 4/10.
Daje 6,5 naciągane, bo fajnie było wrócić na chwile do korzeni. Ale tylko jako jednorazowy skok w bok, drugiej takiej części nie chcę. Wole już jednak dużego RPG niż nieumiejętnie pociętą skradankę bez kontentu na ziewane 20h.
Ktoś doradzi? Po zainstalowaniu gra nie uruchamia się.Strona startowa otwiera się na kilka sekund i zamyka
GKPX-N99B-9D35
Kod na dodatkowe zadanie z Ali-babą i 40 rozbójnikami
Działa z wersją na PS5, kto pierwszy ten lepszy :D
Przeszedłem wątek głowny tej gry. Wcześniej grałem tylko w odsłony Valhalla i Odyssey, ale Mirage grało mi się znaczniej fajniej. Może to zasługa tego, że fabuła jest znacznie krótsza i gra nie zdążyła jeszcze mnie znudzuć (dlatego nie przeszedłem do końca Valhalla), a może sama gra jest lepsza. Zdecydowanie, miałem odczucia, że gra się mi fajnie i jak zbliżyłem się do końca, to poczułem niedosyt.
Grałem na platformie Nvidia GeForce Now i na kontrolerze.
Moim zdaniem bardzo słaba wersja w porównaniu do poprzednich.Skradanie fakt faktem dobre ale tryb walki bardzo słaby.4/10
Mirage to gra po której mam bardzo mieszane uczucia, z jednej strony grało się dosyć przyjemnie, ukończyłem tą grę w ciągu dwóch tygodni co zdarza mi się bardzo rzadko przez brak czasu.
Miałem na liczniku ok 20h - i właśnie, z jednej strony dobrze jak gra nie jest zbyt długa, bo np. taka Valhalla zdecydowanie za bardzo mnie zmęczyła (ok 80h), z drugiej strony mam trochę niedosyt, nie tylko przez szybki czas ukończenia ale przez znacznie mniejsza zawartość, porównując do ostatnich trzech części.
Momentami miałem wrażenie, że gra jest nieco wybrakowana jeżeli chodzi o zawartość, np rozwój postaci, ekwipunek, znajdźki, misje itd. Braki dotyczą również świata gry - o ile sam Bagdad jest ładny i wypełniony po brzegi różnymi rzeczami to okolice miasta są puste i nudne.
Graficznie nie ma źle, ale gra też nie powala, grałem wcześniej w Horizon Forbidden West i w mojej opinii pomiędzy tymi grami jest przepaść na plus dla Horizona.
Oprawa dźwiękowa jest całkiem przyjemna, klimat gry też całkiem ok.
Fabuła i historia nie powala i szczerze mówiąc za bardzo nie angażuje.
Mechanika gry jest całkiem przyjemna, zachęca do skradania się i cichego eliminowania wrogów - grałem na poziomie średnim i wystarczyły dwa albo trzy ciosy aby zginąć.
Gra posiada bardzo dobrą optymalizację na ps5, w trybie wydajności stałe 60fps i bardzo krótkie ekrany ładowania.
Błędów za bardzo nie napotkałem.
Reasumując - Mirage to niezła gra, w którą warto zagrać, jak niektórzy mówią, jest to ukłon dla fanów starszych części AC, jednak moim zdaniem gra nie jest warta 200zł. Podobno pierwotnie gra miała być jako DLC i moim zdaniem to byłby znacznie bardziej odpowiednia opcja z kwotą 100zł na premierę.
7,5 chociaż delikatnie naciągane gdyż jestem fanem serii od samego początku :)
Nie rozumiem aż takiej dużej fali krytyki, owszem może mogli się bardziej postarać i dopracować pewnie rzeczy, ale jeśli chodzi o samą rozgrywkę moim zdaniem jest to dalej asasyn i można dobrze się bawić te kilkanaście godzin.
Nie polecam tej części to odgrzewany kotlet nic nowego nie ma praktycznie , jestem fanem assassin'a grałem we wszystkie części ta część to nieudany wypał ze strony Ubisoft
Podobo mi sie ta część w końcu powrót do korzeni do as1 a nie te nowe część i wymyślne systemy walk. I do tego klimat starożytności miodzio
Kupiłem tę grę trochę przypadkiem, z ciekawości. Wcześniej grałem tylko w te pierwsze części sprzed lat, ale nie byłem jakimś fanem. Ostatnich odsłon gry nawet nie sprawdzałem, gdyż połączenie asasyna z klimatem niearabskim/nieperskim było w moim odczuciu skokiem na kasę, wyciskaniem marki AC jak mokrej ścierki, do ostatniej kropli, albo ostatniego $. Po przeczytaniu tutejszych opinii byłem bardzo sceptyczny, co to będzie za słabizna.
Jednak od pierwszych minut spędzonych z grą, byłem oczarowany piękną grafiką orientalnego świata. Muszę przyznać, że gra świetnie działa nawet na średnim zestawie, również z powiększonymi sporo ustawieniami grafiki (np. odbijanie się otoczenia w wodzie). Przez całą rozgrywkę nie uświadczyłem większych problemów z płynnością itp. Od momentu przeniesienia się rozgrywki do Bagdadu, byłem bardzo zaskoczony, jak twórcy wiernie odwzorowali miasto, jego klimat i historię tamtych czasów. Zachwycałem się architekturą, różnorodnością tego miejsca, jakbym był tam w celach turystycznych, tyle że setki lat temu. Od tego czasu, najciekawszym aspektem gry było poznawanie historii Bagdadu, kalifatu Abbasydów i wszelkich ciekawostek związanych z życiem ówczesnych mieszkańców. Skłoniło mnie to również do poczytania na Wikipedii różnych innych informacji, a także do odwiedzenia tych okolic na Google Mapsach. Można nauczać historii świata poprzez gry komputerowe i szeroko rozumianą rozrywkę? Można.
Widziałem tutaj w komentarzach, że gra jest krótka, ale mi wyszło równo 50h, co jest wynikiem porównywalnym w moim przypadku do Wiedźmina 3. Oczywiście sporo zajęło mi czytanie wszystkich tekstów fabularnych oraz historycznych, a także zbieranie każdej skrzyni z wyposażeniem, księgi czy ciekawostki historycznej. Sama fabuła nie była najgorsza, sam bohater dość mocno bezpłciowy, ale chyba to nie było dla twórców gry najważniejsze. Za to cała rozgrywka, polegająca na rozpracowywaniu każdego zagrożenia w ukryciu, dała mi mnóstwo frajdy. Nie jestem fanem strzelanek, czy napierdzielenia na pałę, więc planowanie kolejnych skrytobójstw przychodziło mi z nieukrywaną satysfakcją.
Rozumiem głosy, narzekające na słaby, ubogi system samej (już jawnej) walki - blok/unik i cios czy słaba różnorodność i rozwój ekwipunku. Dla mnie te aspekty okazały się zupełnie nieistotne. Po skończonej grze nie miałem poczucia straconego czasu, mimo upływu wielu godzin. Na pewno dzięki grze, sama kultura arabska, włącznie z historią, językiem, zasadami i wierzeniami jest mi bliższa, niż przedtem. Z tego względu muszę przyznać, że Ubisoft wykonał kawał świetnej roboty. Polecam!
Przeszedłem Assassin's Creed Mirage ok 36godz całą fabułę? Bardzo fajne przygody Basima i piękne odwzorowany 9-wiek Bagdad miasto. Minus gry jest taki że gra powinna mieć dialogi w Języku Polskim.
Doświadczenie z grania na PS5. Ta gra to jedno wielkie rozczarowanie. Mechanika poruszania się to kilka kroków wstecz w porównaniu do poprzednich części, bardzo sztywna, Basim poruszający się jak kukiełka. Rozwój postaci tragiczny i wymuszony (ostateczny poziom bojowej akrobacji to unik w stronę przeciwnika i przewrót przez jego plecy by być za nim. Serio?). Niby ukłon w stronę jedynki bez „super” umiejętności a dostajemy „zmysł asasyna” gdzie zatrzymany jest czas i bohater teleportuje się do 5 wrogów i zabija ich ostrzem.
Fabuła- dno. Postacie są dobrze zarysowane ale brak misji czy możliwości żeby się z nimi zrzyć. Całość opiera się na eliminacji zakonu a fabuła jest tylko na początku i na końcu gry. Całość bez grindowania można przejść w mniej niż 8 h. Wykonując misje poboczne, które są częściowo generowane. Wiele odsłon AC mnie rozczarowało. Ale Mirage to moim zdaniem dno. Za krótko, za mało i zmusiło mnie do założenia konta żeby wystawić recenzje.
Szczerze przyznam, najgorszy ze wszystkich asasynów w jakie grałem licząc od Originsa,jestem sporym fanem asasynów i zrobiłem na 100% origins, odyssey i valhale na jakieś 80%. Początek gry zapowiada się fajnie potem mamy mega nudę i jedne wielkie fetch zapychaczo questy w tym durne wyrzynanie zakonu i gra odzyskuje dopiero sens na jakieś ostatnie 30 minut rozgrywki. Asasyny zwłaszcza te nowe jakąś super fabułą nie słynęły ale grając w originsa,odyssey czy valhalle czuło się jakiś tam sens grania i zabijania co raz to nowych członków a tutaj totalna jałówka zero relacji z postaciami gdzie w Origins czy Odyssey dało się ich trochę polubić i gra miała zdecydowanie więcej głębi. Podzieliłbym Mirage w ten sposób - godzinka, dwie dobrego początku, potem od powrotu tam do alamutu czyli praktycznie cały środek gry to mega nudne,durne zadania zapychacze bez polotu( w tym wątek fabularny) i gra wraca na właściwe tory na ostatnie 30 minut. Zawiodłem się na grze, szkoda że wydałem stówkę bo myślę że 60 to właściwa cena, mirage powinno się traktować jako ładny symulator bagdadu i rozwinięcie losów Basima z AC valhalli czyli takie większe DLC. Czym gra zasłużyła na ocene 6? Pięknym Bagdadem, świat w asasynach chociaż jest często pusty to strasznie piękny, można nienawidzić ubisoftu ale dali nam piękny egipt, rzym, grecję i teraz Irak. Muzyka mi się spodobała, każda część ma pasujący do aktualnej osi czasowej soundtrack i zawsze wpada mi w ucho główny motyw tutaj akurat takie perskie klimaty na +. Optymalizacja gry też spoko, zero crashy ale miałem kilka bugów z czego jeden zablokował mi zadanie i trzeba było restartować grę. Sporym plusem dla wielu chociaż dla mnie niekoniecznie może być też powrót do korzeni czyli granie stealth, ściąganie na strzała każdego przeciwnika i kilka zabawek jak chociażby noże czy strzałki nawiązujące do starszych gier gdzie dominowała właśnie gra skrytobójcza. To chyba wszystkie plusy i pora na minusy. Tak jak wspomniałem fabuła totalnie bez polotu i może łącznie na te 30 godzin gry jakieś 2h faktycznie potrafi wciągnąć reszta to dno. Rozwój postaci bardzo okrojony i miałem wrażenie że niezależnie które ulepszenie wybiorę to zawsze wychodzi bardzo podobnie, 4 rodzaje przeciwników na krzyż(strzelec,wojownik, ogniomiot, dopakowany wojownik + bossy), sztywne animacje co jednocześnie nie raz irytowało mnie podczas parkouru, chociaż nie był tragiczny to jednak basim to trochę kukła i brakowało mu tej płynności co chociażby w odyssey gdzie wspinaliśmy się bez problemu na prawie wszystko, tam się postać aż kleiła do parkouru a tutaj nie raz skoczyłem nie tam gdzie chciałem albo spadłem z czegoś, multum syf znajdziek i zbieractwa do ulepszania postaci(to akurat wada nowych asasynów). Czy warto zagrać? jako dopełnienie AC Valhalli, dla fanów gier skrytobójczych i nie za więcej niż 60 ziko tak. Niedzielny gracz i ktoś kto nigdy nie grał w AC:Valhalle spokojnie może to pominąć i poczekać na AC:Shadows.
Chcieli wrócić do korzeni serii, zrobić coś innego, z powrotem starego niż Valhalla czy Odyssey bo ludzie już narzekali, a z opinii wychodzi że jest jeszcze gorzej niż właśnie z poprzednimi częściami, to ja już nie wiem.
Powiem tak - po tych rozwleczonych trzech częściach, które z serią miały niewiele wspólnego, ta była dla mnie czymś świetny. Nareszcie powrót do Bractwa, skrytobójstw, skradania się, biegania po dachach i miasta jako jednego z głównych bohaterów gry. Do tego bardzo podobały mi się główne zabójstwa celów, oraz towarzyszące im historię. Tak właśnie powinna wyglądać ta seria, a nie to co otrzymaliśmy w trylogii Origins - Odyssey - Valhalla. Gra dała mi więcej frajdy i radości niż tamte trzy razem wzięte i mam chęć na powrót do starych części.
Niby powrót do korzeni, których nigdy do końca nie lubiłem. Dużo skradanek, mało bezpośrednich ataków. Ma to swój urok ale jednak wolałem już nowsze części. Basim nie ma w sobie nic z Eivora czy Kasandry. Robi co karzą, właściwie nie pyta, dopiero na sam koniec. Bohater w Valhalli jest już zupełnie gdzieś indziej z wiedzą w głowie i tym kim jest. Niby Mirage miało wyjaśnić jak to odkrywał ale w zasadzie niczego nowego się nie dowiedzieliśmy.
Z kolei widoki bardzo ładne, twarze...nie idą w parze w otoczeniem, są marne. Te 40zl, które zapłaciłem było warte tych 17h, pobocznych misji nie zrobiłem za dużo. Ulepszenia bardzo szybko się kończą a rozwój umiejętności jest bardzo ubogi.
Misje są niestety w większości nudne, nawet bardzo. Mimo że seria raczej z tego słynie to tutaj było to wybitnie powtarzane.
Tak jak wspomniano w recenzji to chyba był najgorszy Assassin od dawna. Chyba tylko 1 część mnie bardziej odrzuciła ale to było wieki temu :P
mi też się podoba Bagdad w roku 861n.e pokazany super pod względem historycznym gra jest krótsza niż valhalla, odyssey czy origins, i może to i dobrze jednak sukcesu blag flag żadna z nich nie powtórzy nie ma na to szans, dla mnie gierka ok spokojnie 8 można dać.
Fajnie, fajnie, dobrze robią chłopaki, fajnie że wychodzą te nowe części i można poeksplorować dobrze technologicznie i ładnie wykonane lokacje. Tej maszynki do robienia gier nie można Ubisoftowi odmówić, ich goście od silnika Anvil to przekozacy, tego jak szybko te gry powstają i jak z reguły dobrze działają i w jakiej jakości są wykonane nie można nie podziwiać. Ale przede wszystkim tą serię traktuję już od kilku części jako taki symulator zwiedzania, rozgrywka jest raz lepsza raz gorsza, fabułę i dialogi to raczej można słuchać jednym uchem i sobie ewentualnie później odsłuchać streszczenie, bo tutaj nikt się na jakieś wielkie rzeczy nie sili, chociaż pewne nawiązania historyczne mogą może zainteresować. A więc jak dla mnie, to że ta część jest krótsza jest akurat plusem, moim zdaniem godzinami ciągnące się podbijanie terenów, powtarzające się zadania to nie była atrakcyjna rozgrywka, fajnie że jest coś krótszego, można sobie pozwiedzać, pooglądać i w rozsądnym czasie tą grę przejść a nie marnować pół życia na podbijanie terenów w asasynach.
Seria Assasynów to dla mnie trzy odsłony, które grałem w kolejności Oddysey>Origins>Valhalla. Wcześniejsze jakoś nie trafiły na mój dysk.
Jako sandbox Mirage trzyma linię trzech poprzednich odsłon, świat się zwiedza przyjemnie. Jednak uproszczenie mechaniki jest wyraźnie widoczne. RPGowy postęp w zasadzie istotny jest jedynie z punktu widzenia posługiwania się "narzędziami" czyli rzucanymi nożami czy strzałkami. Cała reszta nie ma zupełnie żadnego znaczenia.
Gra jest prostsza, zagadki łatwiejsze, a fabuła wraz ze sporą ilością pobocznych zadań zajmuje jakieś 20 godzin. Widać krótkość gry. Jak już pisano, takie raczej większy DLC , niż samodzielna gra.
Jak dla mnie, miłośnika gier "wiedźmin3 style" pozostawia spory niedosyt. Zwłaszcza, że końcówka fabuły zrobiona jest byle jak i wyraźnie nie trzyma poziomu.
Na koniec po tych krytycznych uwagach, gra w zasadzie nie jest wcale zła, jeśli pogodzić się jej formułą, odmienną nieco od 3 wcześniejszych części. Bawiłem się dobrze, choć krótko.
Daję 6,5/10
Można zagrać.
Coś jak Freedom Cry. Niby dodatek do Black Flag lecz w końcu wydali jako samodzielną, bardzo dobrą grę.
Liczę na to samo bo już mi się rzygać chce na te AC gdzie łazisz i walczysz jakbyś był nieśmiertelny.
AC 1 i 2 to były cudeńka ze skradaniem.
No tak stwierdzili ze bez sensu dawac to jako dodatek do Valhalli bo jak ktos posiada season pass to dostal by go za darmo a juz pare dodstkow wyszlo , to za duzo dla Areczka , Areczek kupi teraz ten dodatek jako osobna gra i kasa sie zgadza.
Czekam juz na tego Assasina zakupiony juz teraz. To bedzie świetna gra .
Kupię zapewnę jak poprzednie wszystkie części , lecz jestem sceptycznie nastawiony na tą produkcje która ma być bardzo okrojona mam nadzieje że budżet z zamknięcia ubisoftu w Polsce pomoże choć w małym stopniu aby gra była grywalna.
Ja się akurat cieszę, że chcą wrócić do korzeni, ale szkoda trochę ze gra będzie trwała ( główny wątek ) około 20 godzin. Nowe gry przyzwyczaiły nas do tego ze trwają 100h i więcej wiec 20h to trochę mało. Boje się że skończę tą grę w weekend ?? podobał mi się otwarty świat w Odyssey dlatego uważam ze mogliby wrócić do korzeni (w klimacie 1,2 i 3 seria gry) ale z lekko otwartym światem i jakimiś dialogami oraz ulepszaniem broni. W Odyssey mam przegrane ponad 400 h a i tak nie zrobiłem 100% gry. Chciałbym żeby Ubi zdobiło grę Assassins Creed w świecie nowoczesnym ale główny wątek gry byłby taki ze musimy cofnąć się w czasie do historii z 1,2 i 3 części ( w tyn klimacie ) i zapobiec np zabiciu kogoś co doprowadzi do zmiany biegu historii albo coś w tym stylu. Ogólnie Pre-Order kupiony i czekam na Assassins Creed Mirage ??
https://youtube.com/shorts/US1HhHwK9Ng?si=ZHxB_ckDha-T5VjV
Według zagrajnika bohater będzie miał problem zabic 3 przeciwników, czyli powtórka z unity, jej, jak dla mnie skreśla to grę
Kilka dni temu pewien turek na reddit napisał że wpadła mu w ręce wersja PC.
Test 4070Ti, 1080p Ultra ->
Kolejny test, te same ustawienia:
[link]
Czasy dla CPU (ms) wskazują że 1080p nie jest dla RTX 4070Ti, albo znów DRM katuje CPU i Ubisoft nie popisał się optymalizacją.
To 178ms dla CPU jest bardzo zastanawiające, coś tam w tle ta gra męczy.
Frametime wykres jak widać wygląda jak trampolina, więc kiepsko.
Ilość FPS nie powala.
Naprawde czegos tu nie pojmuje.Ja na miejscu Ubi pierwsze co bym zrobił to zatrudnił dobrego scenarzyste ktory co robi?? moze to dziwne dla Ubi ale pisze fajną fabułę.Tak dla ubi to dziwne.RObia fajne swiaty ale co z tego jak nie ma tam rzeczy kluczowej w SP czyli fabuły.Jak mozna chciec wracac do korzeni i nie zrobic w grze dobrze napisanej historii.Właczcie myslenie bo jak chcecie sie wzorowac na histori Ezio ktorą ktos wam kiedys swietnie stworzył to moze warto by pokusic sie choc o 50% tamtego? Ostatnim Asasynem z fabułą był Black Flag,.Dało sie?swiat ogromny a czlowiek i tak skupial sie tylko na kolejnym zadaniu z fabuły bo ta niedawała odejsc od kompa.Zal ze dzis gry sa wrecz tak deptane po ziemi przez nijakosc ,ale nie przez grafike czy mape tylo brak fajnuch histori i postaci.Cierpią tez gracze bo nie mają wspomien.No bo czy kiedys tak jak z grami np na PS3,tak dzis ktos bedzie pamietal jak ogrywał Starfielda czy Mirrage ?watpię.
Zakupiłem wersje Deluxe na ps5 w Niemczech za 60 Euro dzisiaj , i nie jestem zawiedziony , bardzo ladna grafika , w dodatku widac ze gra bardziej skupia sie na szczegolach wątku misji gdzie nie rozprasza nasz miliony pobocznych questow , ,najdziek , czy innych dupereli tego w tym tytule oszczedzono nie mam jeszcze doswiadczenia co do dalszej czesci bo dopiero co zaczalem ale gra podoba mi sie bo grywalem juz we wszystkie AC od czasu Black Flag. Mapa nie jest taka mala co niektorzy mowia ale widac duzy obszar i tez poza jej krawedziami ktory jest niedostepny kto wie moze i beda w przyszlosci dodatki ktore go odblokuja. Klimat Mirage bardzo mi sie tez podoba moge go porownac z nistaliczna gra silkroad online gdzie tez byl watek arabski
Pograłem godzinkę i co mogę powiedzieć gra sama w sobie wydaje się spoko, ale graficznie dupy nie urywa, mamy rok 23 a tam nawet rt niema. Spodziewałem się lepszej grafiki a tu wygląda jak w origin.
AC Mirage to pokazowy tytuł, dlaczego nie warto brać na serio recenzji i opinii pokolenia AC Origins (i dalej). Mirage to wielki ukłon do początków serii i starych graczy. Wreszcie po tylu latach wydawania gier AC, które nie oferowały nic ze świata AC poza jego tytułem mamy w końcu grę godną pierwszych z serii. Koniec ze sprintem "na pałę" na cel z dwoma toporami - teraz trzeba pomyśleć, zaplanować, znaleźć najlepsze wejście i (!) wyjście po dokonaniu zabójstwa - jesteś Ukrytym, cichym zabójcą, a nie workiem futra i mięśni wykonującym magiczne skoki pół obroty w powietrzu czy fikołki. Gra dla prawdziwych fanów AC
Najgorsza część Ever....
To pierwsza część AC ( a grałem w wszystkie ) której nie skończyłem i na pewno nie skończę, pełno błędów, nudna, przewidywalna itp:
Gra zrobiona na szybko byle by zarobić.
Wg. Mnie fajnie się gra, tak jak będąc Ezio. Ostatnie 2 gry były tandetne, typowe by podziwiać świat i chwalić się metrami kwadratowymi, bez większej logiki otępiając i nudząc gracza.
Bez szału. Gra nawiązuje do początków serii Assasins Creed. Ale całość prezentuje się bardziej jako dodatek niż pełnoprawna gra. Czuć, że w powietrzu wiszą remastery pierwszych części. Z wizualnej części to gra jest bardziej kolorowa niż jej poprzednicy w tamtych czasach. Trochę szkoda bo początkowa seria miała w sobie surową barwę i to tworzyło klimat. Na plus dźwięk.
Wyłączyłem po 10 minutach. Delikatnie mówiąc - narracja i voice acting absolutnie mi nie podeszły. Nie wiedziałem na co ja patrze, jakby ktoś mi wcisnął łep pod wodę i mówił "to fabuła, żryj ją". Szkoda, AC miewało naprawdę ciarkowe momenty, poza przyjemnym gameplayem.
Premiera w Sierpniu.
/via GamesStop.
Wyciekły 2 sekundy gameplayu...
https://www.reddit.com/r/assassinscreed/comments/13mbuxk/assassins_creed_mirage_short_gameplay_leak/
Powrót do korzeni serii wnosi sporo świeżości :-)
Meczą mnie te assassyny od dłuższego czasu. Jedno i to samo tylko epoki się zmieniają. W dzisiejszych czasach brakuje twórcom kreatywności takie moje zdanie.
Ludzie chcieli powrotu do korzeni zapominając, że widzą stare gry przez pryzmat nostalgii i na dzisiejsze standardy tamte tytuły są niegrywalne. Ubi wzięło zatem Vallhale, wycieli 70% zawartości i dali gre, którą lud chciał...
Sory, ale nie będzie zabawy z okrojonych skradanek, łażenia za celem krok w krok czy planowania jednego zabójstwa 5 minut. Choćby nie wiem jak ubi się przyłożyło ten gatunek gier jest obecnie po prostu martwy. W dodatku ubi nie potrafi opowiedzieć dobrze fabuły. Mam nadzieje, że tą premierą obie strony dostały nauczkę i Ubi wróci do robienia dużych RPG.
pierwszy patch i denuvo, brawo ubisoft, głupszego ruchu nie mogliście zrobić
Niech oni w końcu zamkną tą głupią serię i zrobią grę bez tych beznadziejnych każdego irytujących wstawek z teraźniejszości. Pograłbym sobie w taką Valhallę, ale bez wstawek, w taki Egipt, ale bez wstawek... itd. Mięliby w dużo lepszą sprzedaż niż ciągnięcie tego badziewia.
Assasin creed mirage to gra świetna pod praktycznie kazdym wzgledem , mowienie o optymalizacji ze jest slaba to zart , jak ktos nie gral w gry takie jak starfield , golem , remnant 2 czy forspoken to niewie co to jest zjebana optymalizacja niech sie niewypowiada o grze .ACM jest tym na co czekalem .Dlamnie osobiscie gra zasluguje na dobre oceny . oceniam gre na 8.5 jak w oczekiwaniu nie zawiodlem sie . brawo UBI soft
Ja niedawno przeszedłem Assassins Creed Origins i uważam że jest lepsze od Mirage? Assassins Creed Mirage grałem 6godzin 44min i mam już dość serii Assassins Creed. Jestem fanem strzelanek serii Far Cry? Tam przynajmniej granie nie nudzi.
Na tyle co pograłem to tak..
- fabuła słaba ale i tak chyba lepsza niż w origins czy odyssey, tam w ogóle nie pamiętam żeby jakaś była
- grafika słaba tzn ok, ale to jest ten sam poziom co w origins z 2016, przynajmniej optymalizacja jest git bo gra śmiga w stałych 60fps
- system walki tak samo tragiczny jak w valhalli, skradania trochę jest i to na plus, choć ai trochę budzi uśmiech politowania
- największy plus to tradycyjnie sam świat i muzyka, jedno i drugie robi bardzo fajny klimat (w sumie to w tych dwóch aspektach także inne gry ubi wypadają najlepiej)
Generalnie nuda, a gram dlatego ze się nudzę, no i abo kosztowało 60 zł
Krótko mówiąc nudę zabijam nuda XD
Gra jest prawie 3x droższa od Valhalli. AC Valhalla oferował 60h wątku głównego w cenie 250zł , AC Mirage 20h w cenie 200zł. Nie zdziwiłbym się gdyby ta lokacja z czwartego zdjęcia na gol była jedyną miejscówką po której będziemy mogli się poruszać.
Pewnie typowa gierka dla gejuchów, gejki nieletnie bardzo lubią grać w Ubicrapy po czym umawiają się w piwnicach z kolegami na przedmuchiwanie komina
dopiero zobaczyłem że premiera za parę dni po artykule gry października tak się tym tytułem interesowałem. Będę miał w Uplay+ to może sprawdzę ale to jakiś biedny spin off z tego co zobaczyłem i trzeba czekać jeszcze z rok lub dwa na pełnoprawne wydanie gry z uniwersum AC.
Ta gra to nieporozumienie. Odgrzewany kotlet gorszy niż serie Fify, CoD'a czy Far Cry'a razem wziętych. Dobrze ktoś w recenzji napisał że Mirage wygląda jak DLC do Valhalli. Twórcy nie mają już kompletnie pomysłu na tą markę. Wciskają to samo licząc, że naiwni fani będę się podniecać i zapychać ich kieszenie. Ta gra potrzebuje wielkiej ewolucji. Czegoś co spowoduje opad szczęki albo przynajmniej mile zaskoczy. A jak nie to pogrzebać tą serie w cholerę i zacząć od czegoś nowego. Dawno tak się nie zmuszałem do grania jak przy tym badziewiu. Słabiutko, bardzo słabiutko. Najgorszy AC EVER
Ciekawe ile f******w preorderowcy wymowia jak odpala ta kaszane.Z Far Cry bedzie to samo.I powiedz mi ze gry sa cool.Nie sa bo tworcy to lenie ktore tylko kase widza.Indyki ok ale tez juz powoli marazm tam wkracza,bo zaczynaja powielac schematy
i kolejny bełt z ubikacji...ile razy mozna nadziewac tego samego robaka na hak.
na epicu w promocji z kuponem aż żal było nie dodać mimo że za darmo w uplay+. Wcale złe to takie nie jest i raczej w kierunku dobra gra w starym stylu. Niemniej czekam z niecierpliwością na nowego PoPa.
Wszystko zapowiada się jak powrót do serii ale nauczony tym że ubikacja potrafi w marketing jestem jednak ostrożny i jesli kupie to dopiero po premierze jak inni potestują, to nie ac2 gdzie w ciemno robiłem pre-ordera
Ja Wolę Valhalle Bo to prawdziwe RPG było. Ta część już nie jest RPG to będzie gorsza część gorsza nawet od Syndicate nie polecam tego gnota.
już ile można tłuc w te same gówno na tym samym silniku od 15 lat tylko z nowymi teksturami ten assassyn to ta sama gra w jaką grałem 10 lat temu z wszystkimi tymi samymi elementami tylko obrana w nowe cut scenki inventory i modele.
Kolejne gówno, tylko inne sreberko.