Rejestracja samochodu zdradziła, że jesteś z powiatu Rypińskiego.
Gestochowa udowodnił jedno. To w jak prostacki sposób myśli duża część zazwyczaj tego ,, oświeconego społeczeństwa ,, . Jak czytam że ktoś sie czuje lepszy bo nie jje kiełby z grila a na widok piwa z żaby ucieka w popłochu to parskam śmiechem. Dzeki za te wypowiedz spadam na browara.
Co z kanałem yt? Zamiast gier, może trzeba było iść w kulinaria? Widać, że cię to kręci, a program gdzie prosty chłop przygotowuje proste żarcie dla prostych ludzi, opowiadając przy tym anegdoty z życia wzięte mógłby znaleźć swoją niszę.
Jak wolicie? Ja wolę dla facetów czyli mega grubo, patrzcie, już się kroi.
Jutro nie wstanę, tyle kiełbasy, karkówka i kaszanka, a to wszystko na 5 osób.
Oliwki do tego, Ballantines 1,5 litra, 5 rodzajów keczupu.
A wy jak dzisiaj piątek ?
Bylejak, oby była pyszna, błagam tylko o jedno - już żadnych zdjęć bebzonów dnia następnego.
A wy jak dzisiaj piątek ?
Z racji urodzin dostałem od ojca zestaw zajebistych felg, to je dziś ogarniałem na swoim wozie, potem siłka, wypociłem półtorej godziny na niej, więc w nagrodę pizza xD A teraz chill Amazon Prime (no bo nie z Netflixem, jebać go).
Cienko krojona karkówka najczęściej kończy jak .. zelówka :P Równie dobrze można sobie żuć pasek od spodni. Z grubą jest szansa medium lub rare.
Ciasto "a la pizza" zawsze na propsie. Uwielbiam domową "pizzę" ze składnikami dobranymi idealnie do oczekiwań i przede wszystkim, ze składników wysokiej jakości (dobre sery, dobre wędliny).
Ballantines pewnie z colką? Kup sobie kiedyś drambuie i zrób Rusty Nail'a.
Dobrej zabawy!
U mnie 10YO brandy i ewentualnie delikatna zakąseczka, jeszcze nie doprecyzowana. Może pospolity śledzik, może deseczka serowa z oliwkami.
Jeszcze kurde nie gotowa...wiatru nie ma dzisiaj
Zaczym cokolwiek zjemy, to już będziemy popicia leżeć bo nic nie ruszone a Ballantines już prawie zrobiony
U mnie dziś Gęsty inauguracja połowy lata, w postaci grilla właśnie. Karkówka się marynuje (2,2kg), szaszory niedługo będą nabijane, wódeczka w lodówce na piwko zabrakło miejsca, ale jak mięsa i sałatki wyjadą to będzie można na chwile wstawić.
Pogoda może nie specjalnie rozpieszcza - zachmurzenie, od rana padało i grzmiało, ale zimno znów też nie jest circa 24'C.
Gensty może strim z grila ? Akat mam z pensji prezesa na donejty.
Już chodzą legendy że tak wyglądał ostatni grill u gęstego.
youtube.com/watch?v=u7YDQxt9QSs
U mnie żadna, po prostu nie lubię karkówki. Jakoś w czerwcu u znajomych za namową się skusilem . Przez grzeczność zjadłem, ale była bleeee.
Ja preferuję w miarę cienkie plastry, ogólnie nieźle to wygląda, smacznego Gęsty i miłej zabawy.
A wy jak dzisiaj piątek ?
U mnie dziś trening siłowy, czytanie "Ślepowidzenia" Wattsa, oglądanie ostatnich odcinków "The Boys", a na kolację przepyszna sałatka z karmelizowanej brzoskwini, szynki parmeńskiej, fety i sezamu z grzankami.
A za karkówką nie przepadam, choć dobrą pizzę domowej roboty bym przygarnął.
Mam teorię, że Gęstochowa to tak na prawdę wielopoziomowy dobry Bait, dla czego? Astra J na podjeździe, wcale nie jakoś przesadnie stare auto. Zegarek na ręce (tu sie nie znam, może ktoś podopowie jakiej ligi).
Te precjoza "dobrobytu" ze starzu na poczcie z grażynkami za minimalną krajową? No Way! Z a tę pensję co najwyżej Astra G z LPG i bez podłogi :D
Powtarzasz się, Gęsty, to jest miałkie. Wymyśl coś nowego. Może samochód chłodnia?