Emkill jak chcesz bronic gry to przestan podwazac swoje wlasne argumenty :D moc dysonansu jest w tobie wyjatkowo silna ale na padawana sie nie nadajesz.
Po angielsku, jak komus zalezy to niech sobie przetlumaczy. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=FwxTaJVUJro
A quick breakdown:
Datamined stats show that all the best gear is effectively gated behind spending money - and earning it in game would take literally decades - provided the game receives zero updates adding better gear than the best at launch.
The total cost of maxing out your gear is estimated around $300,000-$500,000USD - half a million dollars - that is for fully upgrading legendary gems for all your gear slots. Edit: Rock paper shotgun's math says >$50K ish at 23000 legendary crests of 2.50usd each if you're smart about it. Edit: https://www.rockpapershotgun.com/diablo-immortal-legendary-gems
Quin's stream showed running rifts lets anyone spend $25 (up to 10 legendary crests in one rift) per 4 minutes of gameplay to upgrade the loot at the end (for a chance at Legendary Gems) - So "splurging" on a little microtransaction here and there can set you back as much as $375 an hour - just for running rifts. Pay 4 Loot feature. I watched Twitch streamers expend more than my gaming PC costs in just a single day.
The cheapest "welcome pack" of premium currency unlocks after you beat the first boss - and gives you so little premium currency that currently nothing can be purchased for it.
Creating a clan and listing items at the auction house costs premium currency.
Your very hard earned gems can be dismantled to upgrade other gems - so upgrading legendary gems can very quickly consume your other gems, for a near bottomless pit of grinding or paying. Free players are limited to finding on average 3 legendary 1-star or 2-star gems per month - you need hundreds to fully upgrade one (1 free legendary crest ($2.50) per month which gives a 4.5% chance to give you a 5-star legendary gem, of which you will need duplicates to upgrade it. https://imgur.com/a/oNsbSaL
Battlepass affects gameplay by giving you ingame items that improve your gear - pay to win.
Login bonuses are purchasable - and failing to login every day for 30 days after purchasing the login booster will see the rewards you bought simply not be granted for days missed. You just bought nothing :)
Increased inventory space expires at the end of a season - you just bought nothing.
Every step of claiming your normal ingame earned progression items and achievements takes you to the store, giving you similar audio and visual cues as when you make a purchase. Some might argue this is a form of conditioning, that gives you some free ticks of instant gratification - and a way to purchase them when you need that rush, all in the same place.
Completing ingame milestones trickle-unlocks more microtransactions and ways to spend money - so you're eased into it and not shown the full picture of what you're expected to spend up front.
Paying money to boost your rifts will reward you with rare/unique items pretty much up front (or after few minutes of gameplay) for that instant gratification rush - gear that will become useless when you've gained another few levels.
Game supposedly plays well, but it's designed through and through to fleece you for as much as they can get, including using the player's inexperience to manipulate them into accepting bad deals on microtransactions - with audiovisuals that look, sound, and feel like slot machines.
Mnie sie w glowie nie miesci jak dzisiejsze dzieciaki (i starsi ludzie, ktorzy tego bronia) moga to nazywac "gra". Przeciez to jest calkowite zaprzeczenie idei i sensu gry HnS i diablopodobnej.
Gracze: Nie chcemy p2w! Korporacje są zbyt chciwe!
Również gracze: Eee nie jest źle. Na kibelku do popykania hehe.
Ehh a pamiętam, że zbroja dla konia za 5$ to była zbrodnia. Najwidoczniej psucie progresu całej gry to nic takiego.
Takie sytuacje mają tylko rację bytu przez graczy, którzy mają mózgi wielkości orzeszka.
Mam tak samo. Mam te wszystkie płatności tam gdzie światło nie dochodzi ale chciałem sobie miło pograć w singla w kampanię. Ale nie da się, jakieś czaty, biegajace ludziki. Do tego ten bezingerencyjny system rozwoju i kilka umiejętności na krzyż. Sama gra ma potencjal bo fajnie to wygląda wizualnie i mechanicznie, dobrze zrobione sterowanie ale to jest za nudne, za mało angazujące i z wcisniętym na siłę mmo które mnie kompletnie nie interesuje.
Do żadnego paywalla nie zdążyłem dojść, odinstalowałem jak okazało się, że kampania która powinna być PvE ma na siłę wciśnięte elementy MMO.
Podczas wykonywania zadania głównego, jacyś obcy gracze zaczęli za mną łazić jak totalne creepy, od razu poleciał uninstal. Nie po to gram kampanię, żeby się użerać z randomami.
Mikropłatności w f2p jeszcze jakoś rozumiem, sam nie zamierzałem nic maksować, tylko przejść kampanię i do widzenia, ale połączenie PvE z MMO jest dla mnie nie do zaakceptowania.
W Diablo Immortal można być wymaxowanym chadem za kilkaset tysięcy, lub można być sztucznym tłumem dla chadów.
Kto się spodziewał, że z kolaboracji NetEase oraz Acti/Blizz narodzi się mobliny Diabełek nastawiony na piekielną monetyzację. Szczególnie biorąc pod uwagę obecność trybów PvP.
Czwórka za kilka lat, gdzieś trzeba zarabiać. Mam tylko nadzieję, że i tam nie wpakują podobnych mechanik zachęceni kolosalnym zyskiem.
Przecież to już przed premierą zostało obliczone że trzeba będzie ok 100k $ na jedną postać. Wielka mi niespodzianka :P
W sumie sprawdziłem ten tytuł z ciekawości, bo byłem ciekaw na ile pozwoli sobie Acti-Blizzard. System monetyzacji jest faktycznie dość agresywny, ale nie można mu zarzucić braku przejrzystości. Niemal od samego początku widać ile można kupić i jaką daje przewagę w grze. Dużo gorsze są gry, które budują elementy premium razem z zaangażowaniem gracza i stwarzają pozór, że walutę premium da się też sensownie zbierać bez płacenia. Kuszą na początku próbkami i małymi sumkami za pakiety, by potem rosnąć wraz z rozwojem gracza. W obecnych czasach chyba każdy wie, że darmowe gry kosztują najwięcej.
Mnie już chyba nic nie zdziwi jeśli chodzi o mikropłatności, teraz tylko czekam jak duże firmy zaczną robić tytułu AAA za pełną kwotę, w których są zawarte oczywiste paywalle. Tak oto od dodatków przez DLC przeszliśmy do mikrotransakcji a wtle gdzieś majaczy NFT
Dużo hajsu, ale to typowe dla gier mobilnych niestety. W końcu ta cała niby darmowość musi kosztować.
Patrząc, że to jest diablo z texturami disneya 100 tysięcy dolarów to był budżet na produkcję tej mobilki.
Jak ogłoszo tą grę to było oburzenie że będzie to jakaś produkcja na telefony z wszystkim co się z tym wiąże, a nie pełnoprawny kolejny tytuł... i teraz po premierze ludzie jakby zaskoczeni są oburzeni że jest to jakaś produkcja na telefony z wszystkim co się z tym wiąże, a nie pełnoprawny tytuł... No ludzie, litości, narzekanie że płacący mają lepiej i że aby wymaksować postać trzeba płacić albo spędzić w grze chore ilości czasu? Z tego co widzę to i tak nie jest źle, bo są gry w których bez płacenia to się trafia na ścianę, a co dopiero mówić o maksowaniu postaci. Albo zdziwienie że jak się przechodzi darmową grę stworzoną pod multiplayer to widać innych graczy... Jak ktoś oczekuje od tej gry czegoś czym nigdy nie miała być, czegoś co w ogóle jest sprzeczne z jej założeniami i systemem biznesowym to ja serio nie wiem na co ktoś taki liczył? Na niespodziankę w postaci darmowego Diablo IV gdzie multiplayer będzie tylko nienachalną opcją na którą nawet jak kto się skusi to będzie na równi z tymi którzy płacą? Tak... fajnie by było, ale to ciągłe zdziwienie że wbrew temu na co niektórzy liczyli na wierzbie nie urosły jabłka jest komiczne. Twórcy na pewno też się bardzo przejmą ludźmi którzy już raz wylali na nich wiadro pomyj i teraz oburzeni chcą odinstalować darmową grę w której nie zamierzali wydawać kasy. O ile dobrze rozumiem jak działają takie gry to zrobiliście tłum przy premierze i Waszym zadaniem było tylko utrzymywanie aktywności na serwerach i bycie chłopcami do bicia dla początkujących płacących, po początkowym etapie możecie się wykruszyć z błogosławieństwem twórców, bo dla płacących którzy zaczynali razem z Wami jesteście już za cieńcy
Dla tych co będą chcieli grać PVP Immortal bez płacenia będzie niegrywalny to fakt, natomiast w PvE bez płacenia zrobi się cały content
Czytam te artykuły i ze zdumienia wyjść nie mogę.
O co tu chodzi, że jak niektórzy widzę informacje "w grze można będzie kupić..." to jakiś amok ich ogarnia? W dodatku ten amok jest wybiórczy. W D:I płacenie to sól w oku, ale pewnie już w D2:R oferty na Allegro to luzik? Kupowanie w PoE stashy do handlowania na PoE Trade to luzik, kupowanie Exów na Allegro (w cenach na początku sezonu kosmicznych) od botów to luzik, kupowanie kont w Metinie to luzik. Ale jak jakiś opłacany przez konkurencje gość wyliczył, że trzeba wybulić pół bańki za to, żeby postać wymaksować (co to w ogóle znaczy?) to larum.
Nie sądzę, żebym z D:I został na długo (gra jest zbyt prosta) ale na razie kilka dni mija mi luźnego grania, 4x lvl jakoś i w sumie to nawet nie wiem na co i po co miałbym jakiś grosz wydać. A to, że już pograłem x godzin za darmo to tylko moja korzyść i przyjemność - bo D:I jest zaskakująco (!) przyjemną po prostu grą.
A jak mi się znudzi to wrócę do PoE (obecny sezon mi nie podszedł, czekam na następny) i będę "grosze" wydawał w tej wspaniałej grze, w której wszystko osiągnąć można za darmo (taki żarcik). I czekam niecierpliwie na film Zizarana o tym ile w PoE wydać trzeba, żeby jego buildy dla początkujących graczy można było wcielić w życie.
Mieli już swoistą zajawkę podczas prac nad pierwszą częścią.
Mam 53 lvl od premiery gry i jakoś nadal nie czuje tego paywalla, jedynie z pvp jest problem, bo tam to sie pogrom dzieje ale niestety tak jest już w każdej takiej grze. Jeśli chodzi o czas expienie czy po prostu robienia zadań z listy to nie był to żaden problem a frajda jeszcze jest póki co ;)
Jeszcze jeden filmik. Tym razem od czlowieka ktory zjadl zeby na Diablo.
https://www.youtube.com/watch?v=APKU_vBuljE
Najważniejsze pytanie, a istnieje jakikolwiek sens maksowania postaci w tej grze?
Z drugiej strony jak nie chcesz płacić to gra starczy ci na dziesiątki, jak nie setki, godzin co powinno być zaletą.
33lvl, skończyłem pierwszy akt i na razie bawię się dobrze. Wykupiłem tylko podstawowy karnet bojowy za 24pln i jakoś nie czuję na razie nacisku na konieczność wykupywania innych bajerów. Pogram dalej, to się sprawdzi ile w tym narzekaniu na mtx-y jest prawdy. Ale coś czuję, że ból doopy mają głównie Ci, którym marzy się wysokie miejsce w rankingu, co jest z deka śmieszne, bo to mobilka i wiadomo, że z wielorybami nikt nie wygra. Jednak jak ktoś chce sobie zwyczajnie bez spiny pograć, to polecam, bo gra się bardzo przyjemnie.
Rany - to ja kiedyś (2012) wydałem EUR 1k na dodatki do postaci w GW2 i myślałem, że to dużo -)
Gram w wiele F2P i często są przeładowane mikropłatnościami, dziwi mnie ból, że ich obecność tutaj jest szokująca.
Dużo boomerów ściągnęło pierwszy raz grę ma telefon i mają dosłownie "szok kulturowy"?
jak dorobiłeś się realu to możesz dorobić się też w grze -> japończycy to popierają !
Musicie dopracować co dla was znaczy "Wymaksowanie" Postaci, bo dla mnie to wbicie Max lvl i posiadanie całego eq a to można zrobić po prostu grając
Szukanie dziury w całym. Gra mobilna jak wiele innych. Osobiście uważam, że 5 ojro za karnet na 35 dni (ta druga opcja karnetu droższa jest po to by miec skina portalu i kilkanaście poziomów karnetu więcej i o to tyle płaczu lolz) wraz z tymi paroma skinami jak narazie, pare kamyczków i materiałów do plusowania w sumie nic nowego.....aczkolwiek fakt, bardzo słabo wygląda opcja z płatnym boostem do dropania 3,4,5 gwiazdkowych gemów. A tak poza tym nic "agresywnego" nie ma w tym shopie jak narazie. Poza tym to hack'n'slash, gra z założenia nastawiona na grind jak d2, tyle że ułatwiona przez wiele pierdół^^
Niemniej czepianie się atykułami o finanse wymaxowania postaci raptem 4 dni po premierze to już błazenada z tymi newsami. Takich gier jest multum w mobilnych sklepach, i to nie małe studia tylko np square enix i jego finale co niektóre lub bandai namco i ich animowane gierki i przed tymi to już nie przestrzegacie nie? Hipokryzją capi od was od wielu lat już, ale teraz to smród jest gorszy niż z szamba. Czepiacie się tylko nowej góry lodowej, która prawdopodobnie jest taka sama lub mniejsza niż inne, tyle że zbyt popularna w ostatnich latach.