Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Zlapal was kiedys kanar?

22.05.2022 17:04
3
13
odpowiedz
zanonimizowany1334084
24
Konsul

Nie, ale kiedyś pracowałem jako kanar i w dniu darmowej komunikacji jakiś typ schował się do kibla na trasie Przemyśl - Świnoujście xD

22.05.2022 16:54
2
11
odpowiedz
zanonimizowany1291595
39
Legend

Opchnij case po słuchawkach kanarowi to cię puści bez biletu.

>chwalenie się, że kanar mnie nie złapał.

XD

post wyedytowany przez zanonimizowany1291595 2022-05-22 16:55:23
22.05.2022 17:06
grish_em_all
😒
5
8
odpowiedz
1 odpowiedź
grish_em_all
245
Grish

Czekamy na wątek "Ukradliście coś kiedyś ze sklepu? Ja raz wyniosłem z (wstaw tu nazwę) słuchawki za 200zł, bramki zaczęły pikać ale uciekłem", a później pretensje do pozostałych forumowiczów że został za to zjechany.

22.05.2022 17:37
Jedziemy do Gęstochowy
9
6
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Złapał. Wywlekli mnie z tramwaju na oczach ludzi, i musiałem zapłacić im od razu 180 Zeta albo 150, nie pamiętam bo to dawno było.

Nie dość że nie pojechałem na zajęcia i musiałem odrabiać, bo to był wf, to jeszcze najgorsze było to, że miałem bilet kupiony, tylko skasować nie skasowałem.

Bo myślałem że przyoszczedze na powrocie, wykorzystując potem ten co mam rano

No i zaoszczędziłem...

22.05.2022 20:18
Bukary
14
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
Bukary
229
Legend

Jechałem w piątek tramwajem. Widziałem, jak siedzącej przede mną dziewczynie wypadł z kieszeni dowód w etui z biletem. Wszystko nagrało się na komórkę, ponieważ akurat kręciłem filmik na Instagrama. Nikt za mną nie siedział, więc po cichu podniosłem i schowałem etui. Wszedł kanar i rozpoczął kontrolę. Pokazałem bilet dziewczyny, bo swojego nie miałem. Kiedy kanar do niej dotarł, okazało się, że jedzie na gapę. Rozpłakała się, tłumaczyła, że kupowała bilet, ale kanar był nieubłagany. Wysiedli, więc na pewno wystawił mandat.

Wróciłem do domu. W etui była też wizytówka (dziewczyna sprzedaje własnoręcznie wyplatane z włóczki maskotki dla dzieci), a na niej numer telefonu. Pomyślałem, że zasługuję na coś ekstra. Podniosłem telefon. Wystukałem numer i dałem znać dziewczynie, że znalazłem jej dowód razem z biletem, kiedy już wysiadła z tramwaju, i że przypadkiem mam na telefonie nagranie, na którym widać, jak etui wysunęło się jej z kieszeni. Ucieszyła się niezmiernie, bo to dowodziło, że jednak jechała z ważnym biletem.

Powiedziałem, że oddam dowód, bilet i nagranie, jeśli ofiaruje 50 złotych znaleźnego. Prawie się rozpłakała, pytała, dlaczego nie wystarczą mi podziękowania. Negocjowałem. Mówiłem, że dowód na pewno oddam (nie chciałem się użerać z policją, skoro miała już mój numer telefonu), ale nikt mi nie udowodni, że w etui był bilet i że wszystko nagrałem. Jęczała, ale w końcu wyraziła zgodę.

Dobrze zrobiłem? Dlaczego nie chciała się na początku zgodzić? Przecież dowód i mandat (który dzięki mojemu nagraniu może zostać anulowany) to koszt znacznie większy niż 50 zł. Poza tym sam zostałem zmuszony do pewnych wydatków: poświęciłem cenny czas na wycięcie z filmiku tylko tego momentu, kiedy dziewczynie wypada etui (żeby nie było widać, jak je podnoszę), no i jeszcze do niej zatelefonowałem.

Jutro spotykam się z nią na mieście, żeby odebrać znaleźne i przekazać fanty. Była całkiem ładna. Zdaje sobie sprawę z tego, że wyplatanie maskotek z pewnością góry złota nie zapewnia, niemniej jednak darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Myślicie, że mógłbym ją zaprosić na kawę? 50 zł akurat wystarczy. Ubierać się jakoś wyjściowo czy dać sobie spokój? Co radzicie?

post wyedytowany przez Bukary 2022-05-22 20:27:54
05.02.2023 23:44
35
1
odpowiedz
daro11221
92
Generał

Nie. Zawsze mu...

post wyedytowany przez Admina 2023-02-06 11:12:32
22.05.2022 17:05
Darth_Tusken
4
odpowiedz
4 odpowiedzi
Darth_Tusken
39
Świniobicie z dancingiem

Raz, bo jechałem bez legitymacji szkolnej, mimo że wcześniej nie było problemu. W pociągu nawet kitrać się nie trzeba, bo rzadko chodzą i są oblegani przez ludzi chętnych kupić bilet. Zresztą nawet jak złapią bez biletu, to i tak go sprzedadzą niż wystawią mandat. Tylko raz kontroler coś tam posapał, że należy kupić bilet po wejściu do pociągu.

post wyedytowany przez Darth_Tusken 2022-05-22 17:07:23
22.05.2022 17:18
-=Esiu=-
👍
6
odpowiedz
-=Esiu=-
205
Everybody lies

Via Tenor

Nie.

Miejsce gdzie kasownik wybija datę zawsze mam wysmarowane klejem w sztyfcie aby łatwo szło zmyć, a te dziurki co też kasownik robi, zaprasowuję żelazkiem.

post wyedytowany przez -=Esiu=- 2022-05-22 17:24:23
22.05.2022 17:22
7
odpowiedz
zanonimizowany1371550
4
Pretorianin

Nie, ale raz niewiele brakło. Myślę sobie 2 przystanki mam podjechać miejskim autobusem to po co będę na ten kawałek kupował bilet ale coś mnie tchnęło żeby jednak kupić. Ten wsiadł na ostatnim przystanku i mówi bileciki do kontroli. Jakbym nie miał to bym pewnie dostał mandat.

22.05.2022 17:35
😊
8
odpowiedz
1 odpowiedź
JÓZEK2
161
Generał

Kiedyś widywało się ich częściej, teraz jakoś wyginęli czy co ?

22.05.2022 19:43
ddawdad
10
odpowiedz
ddawdad
70
Przegryw

Kilka lat temu zdarzało się, że czasami jechałem autobusem bez biletu, ale nic złego się nie działo i w sumie tyle.

22.05.2022 19:48
11
odpowiedz
Daybingo
106
Pretorianin

Raz, wróciłem do miasta rodzinnego i zapomniałem że mój miesięczny to tutaj nie działa xd...

22.05.2022 19:59
hopkins
12
odpowiedz
hopkins
218
Zaczarowany

Tak. Chyba dwa razy. Za pierwszym byłem lepkiem jakies 13 lat, a za drugim już po 20. Bez szału.

22.05.2022 20:46
bisfhcrew
16
odpowiedz
bisfhcrew
173
oversteer

Nie raz mnie kontrolował. złapał? A dlaczego miałby mnie złapać...

22.05.2022 21:15
mohenjodaro
17
odpowiedz
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

Mnie złapał aż dwa razy.

Pierwszy raz to był mój pierwszy tydzień w Warszawie. Postanowiliśmy się wybrać z kolegą do Factory na Ursus, a mądrzy ludzie doradzili, że najlepiej SKM. No więc kupiliśmy w kiosku bilety, udaliśmy się na stację Warszawa Śródmieście, wsiedliśmy do pociągu i... nigdzie nie było kasowników. Pytamy w końcu ludzi, gdzie są kasowniki, a oni do nas, że na stacjach są.

Tu muszę oddać kanarom, że przeczekali z kontrolą jedną stację, żeby zobaczyć czy wysiądziemy na zachodnim (średnio nawet ogarnęliśmy, że jest postój). My lekko zdezorientowani jeszcze (słabo się znaliśmy na warszawskiej komunikacji) uznaliśmy, że już chrzanić to, więc spisali nas dopiero po stacji, pomimo generalnie protestów całego wagonu. Nie było moją intencją jechać na gapę, no ale de facto jechałem.

***

Innym razem jechałem w Płocku autobusem do babci. Skasowałem bilet, nadszedł mój przystanek, podchodzę już do drzwi żeby zaraz wysiąść, ale kanar chyba uznał to za próbę ucieczki i podlatuje do mnie, że chce bilecik. Daję bilecik, a on mówi, że to nie jest ten co trzeba i mi nie pozwala wysiąść na moim przystanku.

No to ja mówię, że to mój bilet i proszę wzywać policję, ale najpierw oddać mi bilet. Na co on mówi, że nie odda mi biletu(!) i najpierw moje dane prosi. No się zaczęło robić już głośno, ludzie ewidentnie zdegustowani mną, że cyrk robię, natomiast ja ewidentnie czułem się wrabiany - typ zabrał mi bilet, nie chce go oddać, mówi, że się liczby nie zgadzają.

Informuję, że przejechaliśmy już ponad 2 przystanki, chcę wysiąść, on chce dowód (...), w końcu jeden z kanarów chyba coś skumał, zapytał, w którym kasowniku kasowałem - w najbardziej odległym i z końca autobusu przeszedłem na początek. Podszedł, skasował blankiecik - kasownik był walnięty i generował inne liczby.

Wypuścili mnie z autobusu głośno przepraszając, oczywiście już wtedy cały autobus "no kto to widział", "skandal, tak chłopaka przetrzymać" jeszcze sobie pstryknąłem zdjęcie ich legitek mówiąc, że tak tego nie zostawię, ale tak to zostawiłem ;)

22.05.2022 23:00
cswthomas93pl
18
odpowiedz
cswthomas93pl
142
Legend

Złapał. W większym mieście za czasów szkoły średniej, w ogóle z głowy wyleciała mi kwestia zakupu biletu no i zapłaciłem mandacik

23.05.2022 00:10
zielele
19
odpowiedz
zielele
149
Legend

trzy razy.

raz w liceum - jechałem na randkę z dziewczyną, na której bardzo mi zależało, miałem w kieszeni cały plik biletów, ale byłem tak zaaferowany nadchodzącym spotkaniem, że zapomniałem go skasować.

potem dwa razy podczas studiów - jechałem SKM do pracy, nie wiem jak to się stało, ale po prostu zapomniałem kupić biletu.

drugi raz jest bardziej skomplikowany... miałem wtedy legitymację jednej z tych szkół policealnych, chyba Cosinus, i jechałem na bilecie uczniowskim, więc pokazuje panu kanarowi dokument, a on do mnie mówi, że niestety, ale ta zniżka obowiązuje tylko do 24. roku życia. odpowiadam, że wszystko się zgadza, że mam 22/23, a on pokazuje mi mój PESEL w legitymacji, który faktycznie wskazuje na jakieś 30 lat, dodatkowo nic oprócz zdjęcia się w nim nie zgadza. powiedziałem mu, że to musi być jakiś błąd, że może pani w sekretariacie źle te legitymację wypełniła. pech chciał, że nie miałem przy sobie żadnego innego dokumentu, więc pan kanar stwierdził, że pojedziemy na pobliski komisariat policji i będę się tłumaczył z posługiwania się fałszywymi dokumentami. wysiadlismy na stacji, on już wzywał pomoc, ale jego kolega powiedział, żeby dał sobie spokój i dali mi tylko mandat, od którego się odwołałem. potem okazało się, że mieli w tym samym semestrze druga osobę o takim samym imieniu i nazwisku, wszystkie dane w legitymacji były tej osoby, a ja przy odbieraniu tego nie sprawdziłem.

post wyedytowany przez zielele 2022-05-23 00:15:04
23.05.2022 03:48
📄
20
odpowiedz
zanonimizowany602264
153
Legend

nie

post wyedytowany przez zanonimizowany602264 2022-05-23 03:48:53
23.05.2022 09:41
iras sziras
21
odpowiedz
1 odpowiedź
iras sziras
3
Legionista

Mnie nie złapał - jak człowiek nie kombinuje i nie cwaniakuje, tylko kupuje po bożemu bilety, to może kieszeń nieco szczuplejsza, ale sumienie i spokój nienaruszone, i można sobie jeździć bez ciągłej spiny i patrzenia po wchodzących typach, że "o cholibka, może to kanar".
Raz miałem sytuację, że byłem bez aktualnego dokumentu chyba czy coś takiego, to mi wlepił mandat, złożyłem odwołanie, i albo mi całkiem zapłatę odpuścili, albo jakieś grosze musiałem.

23.05.2022 09:48
22
odpowiedz
zanonimizowany1372668
0
Legionista

Nigdy, bo zawsze kupuję i kasuję bilety.

23.05.2022 10:08
Bezi2598
23
odpowiedz
Bezi2598
147
Legend

Raz, zapomniałem że mi się miesięczny skończył

23.05.2022 12:46
Szyszkłak
24
odpowiedz
Szyszkłak
210
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Tak kilkukrotnie dostałem mandat. Zawsze to było spowodowane moim nieogarstwem, a to zapomiałem biletu odbić na wejściu, a to zapomniałem że nie mam miesięcznego tylko bilety właśnie, a najczęściej to że nie dopilnowałem końca ważności biletu i dzień/dwa/trzy po dowiadywałem się wraz z otrzymaniem kary.

23.05.2022 13:51
T20
😜
25
odpowiedz
T20
96
Pretorianin

W sumie to mnie nie złapał ale miałam dziwne szczęście, bo akurat była kontrola, a ja pokazałam bilet skasowany tego samego dnia ale kilka godzin po jego ważności i kanar to uznał. Zerknął na szybko i chyba tylko spojrzał na date więc mi się upiekło :P

04.02.2023 14:22
😒
26
odpowiedz
haftsen
1
Junior

Tak, niestety. Chciało się przyoszczędzić a bilet kupić w aplikacji, w razie gdyby się usłyszało słynne słowa "bilety do kontroli". Kanar uznał, że bilet kupiony po kontroli i takim sposobem zamiast zaoszczędzić to.. Gdyby to była dłuższa trasa to rozumiem, ale bilet ważny był, a na następnym przystanku i tak wysiadałem.. Moja wina, już wiem że kupienie w aplikacji po czasie też nie działa. Szukałem teraz jakiegoś forum, dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyny. Cieszę się, że przynajmniej to znalazłem

post wyedytowany przez haftsen 2023-02-04 14:24:56
05.02.2023 02:04
mohenjodaro
29
odpowiedz
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

lol wpisalem sie juz do tego watku, tak mi sie wydawalo

post wyedytowany przez mohenjodaro 2023-02-05 02:05:11
05.02.2023 10:18
Szynkożerca
30
odpowiedz
Szynkożerca
27
Pretorianin

nie

05.02.2023 11:38
31
odpowiedz
Hakim
241
Senator

Tak, ale nie przez gapiostwo, tylko należało mi się. Dwa albo trzy razy. Kara była słuszna, więc płaciłem.
Zdarzało mi się też naginać i nie kasować nowych biletów czasowych gdy nagle np. stanęliśmy w korku i czekaliśmy nie wiadomo na co. Wówczas bym się na pewno odwoływał od kary. Na szczęście nie było potrzeby.

Kiedyś, jak jeszcze w Poznaniu obowiązywały bilety na bagaż w transporcie miejskim (chyba teraz już tego nie ma), to miałem też sytuację, że wracałem z lotniska z walizką bo mi lot odwołali. Bilet miałem tylko na siebie. I akurat była kontrola. Zaparłem się, że niech do Ryanaira piszą mandaty, bo to ich wina. Ktoś chyba z pasażerów potwierdził, że to prawda i ludzie wkurzeni. O dziwo odpuścili.

05.02.2023 12:45
32
odpowiedz
Annac1
22
dziad5

Ja raz widziałem że kanarom się wydawało że kogoś złapali :D

05.02.2023 23:05
34
odpowiedz
karnisterniak
151
Generał

Tylko raz , dawno temu niewziąłem biletu miesięcznego. Wystawili chyba na 100 zł kary, ale pobiegłem w ciągu 30 minut do nich ...dosłownie biegłem przez miasto spanikowany. Dzieki temu zapłaciłem 10 zł bo pani była zadowolona że od razu przyszedłem. To były inne czasu pewnie, inna firma się tym zajmowała. Myślę że to był powód, że co jakiś czas się zmieniały firmy które tego pilnowały i to był okres przejściowy i mieli to gdzieś.

post wyedytowany przez karnisterniak 2023-02-05 23:06:15
06.02.2023 05:26
Cobrasss
😂
36
odpowiedz
Cobrasss
203
Senator

Akurat miałem farta bo jak korzystałem z SKM jeszcze na kilka lat przed pandemią, to kanar pozwolił mi go zakupić tylko spytał czemu go nie kupiłem wcześniej

-Proszę pana chciałem kupić na dworcu a tam kasy biletowe już zamknięte, a u maszynisty taki tłumek był że musiałem sobie usiąść i czekać aż się zmniejszy.
Kanar to łykną bez zadawania kolejnego pytania.

06.02.2023 07:17
CzarnaKreda
37
odpowiedz
CzarnaKreda
121
Generał

Nie, bo kupuje bilet.

06.02.2023 09:00
elathir
38
odpowiedz
elathir
103
Czymże jest nuda?

Dwa razy w życiu.

Raz zagapiłem sie z doładowaniem miesięcznego (byłem przekonany, że mam jeszcze tydzień), a raz biletomat nie działał i nie miałem jak miesięcznego doładować (akurat po urlopie jechałem pierwszy raz autobusem i nie miałem okazji doładować w trakcie) a nie miałem drobnych akurat na pojedynczy bilet od kierowcy to uznałem, ze zaryzykuję i podjadę kilka przystanków do następnego biletomatu. No nie wypaliło.

07.02.2023 00:07
maly_17a
39
odpowiedz
maly_17a
161
Senator

Nie, bo co miesiąc kupowałem miesięczny u kierowców (busy) i podejrzewam, że rzygaliśmy już nawzajem na swój widok do tego stopnia, że jakby był nowy miesiąc, to inny kierowca może raz poprosił mnie o bilet, albo i nie.

22.05.2022 20:13
13
odpowiedz
GoHomeDuck
65
Senator

Czy ty się chwalisz, że uciekłeś przed kanarem do kibla? Czy tym, że jak prawdziwy nad boy nie kupujesz biletów, tylko jeździsz na krzywy ryj?

22.05.2022 20:33
BartekTenMagik
15
odpowiedz
BartekTenMagik
72
Opiekun Przestrzeni

Nigdy takiego biletu w łapie nie trzymałem xD

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2022-05-22 20:33:56
04.02.2023 15:32
28
odpowiedz
6 odpowiedzi
Redman2
2
Generał

Nie jeżdżę czymś takim jak komunikacja miejska.

22.05.2022 16:53
Bociek69
1
Bociek69
44
Byle do Wiosny

Ja raz jak tramwajem jechalem to udawalem ze szukam biletu po kieszeniach i sie zniecierpilwil i poszedl dalej. A raz ja pociagiem jechaelm to jak widzialem kanara to do kibla ucieklem i go przeczekalem.

Takze do tej pory mialem szczescie i mnie jeszcze nigdy nie zlapali.

post wyedytowany przez Bociek69 2022-05-22 16:53:49
Forum: Zlapal was kiedys kanar?