Pracuje na uniwersytecie. Zarty z penisow potrafia byc nawet rzucone przez profesorow (zarowno mezczyzn jak i kobiety). Doslownie jest to OPRESYJNE miejsce pracy. lol
Jak ktos ma kija w dupie to niestety nic sie nie da na to poradzic.
-Były pracownik używa karty: Szef to antysemita.
-KARTA PUŁAPKA! Szef okazuje się być żydem a poziom życia przeciwnika spada do 0.
Za parę lat dojdziemy do tego stopnia, że "dzień dobry" skierowane do osoby mijanej na ulicy będzie traktowane jako opresyjne i wpędzające w depresję.
Korol zwraca uwagę, że „nikt nie dba o to, co naprawdę myślisz
A KTO PYTAŁ?
lol you're retarded
Brzmi jak zdrowa koleżeńska relacja, ale jak się ma kija w D to się obrazi nawet jak mu powiesz że niema racji w sytuacji gdzie pieprzy jak potłuczony
yler jest jedyną osobą, która wie o moich przebiegłych planach zabicia Żydów poprzez zmuszanie ich do pracy nad grami aż do śmierci
A ten co to się obraził to chociaż jest żydowskiego pochodzenia?
wytłumaczyli tym, że obaj są Żydami i „jak bracia – czasami się kłócą i często dokuczają
Idąc tom logiką nikomu niewolno śmieszkować z żydów nawet żydom. Może od razu zdelegalizujmy żarty i problem się rozwiąże
Jeśli po czymś takim mieli problemy psychiczne to nie chcę wiedzieć co by mieli po prawdziwej traumie xD
Żarty z penisów są jak najbardziej ok. Ja bym chciał mieć 5cm więcej. Żeby mieć równe 10.
Jak pisałem wielokrotnie, branża gier dalej jest czymś pomiędzy garażowym klepaniem kodu, a profesjonalną firmą w garniturach. Pozornie profesjonalna, ale tak nie do końca (i dobrze, bo według mnie kreatywność nie powinna być w 100% profesjonalna). Z zewnątrz może wyglądać to źle, ale wewnątrz koleżeńskiej grupy takie żarty to rzecz powszechna. Jak komuś nie pasuje typowo studencki "męski" humor, to niech znajdzie sobie pracę w normalnej sztywnej korporacji. Jedna osoba odczuje taki klimat za toksyczny, a 49 będzie czuło się w nim jak ryba w wodzie.
Ach te płatki śniegu. Takie delikatne.
Przecież na bank widać, że to są złośliwości dwóch, bardzo dobrych przyjaciół. ->
Ci, którzy zdecydowali się na ujawnienie sprawy, utrzymują, że z powodu czasu spędzonego w Moon Studios mieli problemy ze zdrowiem psychicznym.
Jak patrzę na te "zarzuty" to odnoszę wrażenie, że oni te problemy mieli zanim dołączyli do Moon Studios i w dodatku dalej je mają. Serio, jeżeli żarty z penisów, czy żarty o zabijaniu żydów, opowiadane przez żydów(!) doprowadzają kogoś problemów ze zdrowiem psychicznym, to chyba czas najwyższy spojrzeć w lustro.
Amerykańskie wpływy kulturowe często są niesamowicie rakowe. "Afera" o wyjątkowe bzdury wycelowana w wyjątkowo dobre studio.
Żarty z ludzi opóźnionych, penisów i rasy, to nie opresyjne miejsce pracy, tylko opresyjny świat, już od kilku tysięcy lat. Ale doceniam że ktoś, być może retarded odkrył to samodzielnie.
W Australii jest łatwiej niż gdzie indziej, proponuję paść do końca życia owce w samotności wtedy człowiek nie styka się z opresyjnym światem.
A odkrycie że "nikt nie dba o to, co naprawdę myślisz" musiało być naprawdę szokujące.
Czekam na kolejnego newsa, o tym jak programiści odkryją że można zmienić pracę.
Ciekawe w studiu pracuje np 50 chłopa i każdy musiał pokazać jakiego ma penisa :D jak to dobrze musiało wpływać na rozwój gry.
Serio? Przecież to jest poziom żartów rodem z Fejsbuka. Jakby to było normalne miejsce pracy, to byłby tak wyśmiany od normików, że sam by się zaczął zastanawiać, czy nie jest przypadkiem opóźniony.
Cholera wie, jak jest naprawdę. W pracy często też się wyzywamy od debili i niekompetentnych, pośmiejemy się, wrócimy do swoich zajęć a potem podchodzi do mnie inny koleś i pyta, czemu tak się zachowujemy, jakby to wszystko było bardzo poważnie traktowane i brane do siebie. Nie wiem, co ludzie mają w głowach, każdego bawi co innego i inaczej reaguje nawet na głupie żarty, mające rozluźnić atmosferę w pracy. Choć tak po prawdzie to wiadomo o co chodzi, bo jak zagrożone jest czyjeś ego, to się będzie bronić, nawet jak zaczepka jest ewidentnym żartem. Na niektórych ludzi trzeba uważać, co się do nich mówi i w jaki sposób. Najlepiej chwilę posłuchać( i tylko słuchać) i śrubować rozgryźć osobnika po swojemu.
Problemy pierwszego świata...
Dowód w postaci skreena gdzie wypowiedzi autorów totalnie są pozbawione kontekstu. Na miejscu oskarżonych pokazał bym na drzwi takim pracownikom gdyby jeszcze pracowali.
Tym czasem Ukraińcy nawet w trakcie wojny potrafią wybornie żartować z ruskich okupantów, a w Zachodniej firmie płatki śniegu jęczą.
Mógłbym się założyć, że te rzeczy są wycięte z kontekstu, tylko po to żeby zrobić gównoburzę. A tekst w takim artykule, że ktoś ma problemy psychiczne z tego powodu to już w ogóle utwierdza mnie w przekonaniu, że ktoś ma zwyczajnie nadzieję, na wyciągnięcie czegoś od oskarżonych.
Kocham czarny humor, a jak ktoś ma kija w dupie no to już jego problem, a komentarz powyżej idealnie to opisuje.
Ukraińcy też giną, a jakoś humor nadal się ich trzyma i sobie żartują. Oczywiście jest to w większości pokazywane aby złamać morale wroga no, ale jak tak można w tych ciężkich czasach!!!
Jak mawia stare przysłowie, lepiej żartować niż chorować, no, a że trzeba być przy tym taktownym to każdy inteligentny człowiek chyba o tym wie, a przynajmniej powinien :)
A co do tematu artykułu to nie wiemy jak tam naprawdę było także nie będę oceniał.
XD przecież żarty o żydach i fjutkach są najśmieszniejsze
Szczerze?
Który to raz?
Nuda i co nas to obchodzi?
Niech ogarną swój shit.
Gamedev cały wali fiutem i tylko infantylne pierdoły decydują się tam pracować, co myślą, że zrobię u mojej postaci pew, pew i będzie super <3.
Ewentualnie prawdziwe rekiny wiedzą jak robić i ogarniają silniki, modele, gameplay i biorą za to prawdziwie solidny hajs.
Raczej nie narzekają i byle szybko zarobić.
Cała reszta?
Niech zmieni firmę, a nie kieruje się sentymentem do ziomeczka z jego części open space'a.
A tak ogólnie to w IT należy pracować zdalnie i wtedy masz większość tych sytuacji z życia korpo z bańki.
Obydwie gry od studia były świetne i tyle mnie najwięcej to interesuje.
Cała reszta dla gry to nieznacząca bzdura.
Hmm, podobało mi się.
Mam wrażenie, że gra 10/10, ale najpierw sprawdzę, czy pracownicy w firmie byli molestowani i wsadzano im ślimaka w ucho.
Uuu, niestety, ale jednak nie grało mi się tak fajnie .. 6/10.
Kiedy będę przechodził Nioh 2, to będę myślał, że czemu tak to tutaj skopali, albo co było inspiracją dla tej mechaniki?
Na pewno któryś miał wpuszczaną wiewiórkę w dupę.
Biedny nerd </3
Będę o nim pamiętał przy ocenie gry.
Ubrań, samochodu, czy materiałów budowlanych, mimo że mi się podobają lub ich potrzebuję również nie będę kupował, bo wyzysk albo wojna.
A prawda jest taka, że nie odpowiadam za to, praktycznie nic nie mogę z tym zrobić i niech wszyscy ogarną swój shit.
Od tego są państwa, kraje, instytucje żeby ogarniać to gówno.
Najwidoczniej lenistwo połączone z partactwem.
Miejsce sztywniaków jest w trumnach.
To co tutaj robicie w komentarzach to mniej więcej to samo co oskarżać kobietę która została zgwałcona, że sama tego chciała bo ubrała krótką sukienkę. Typowe oskarżanie ofiar - a bo nie znają się na żartach, a u mnie jest tak samo i żyję. Może niektórym ludziom nie odpowiada gdy szef nazywa cię niedorozwojem - mi by to przeszkadzało bo tak jak koledze bez problemu mogę coś odpowiedzieć to jednak w stosunku do szefa można czuć pewne opory.
A wydawało by się, że studio, które stawia głównie na pracę zdalną, będzie miało luz z oskarżeniami o jakieś międzyludzkie problemy...
Nie mógłbym pracować w miejscu, ktorego nie cieszą te, czy zboczone zarty, zwłaszcza te ostatnie to dla mnie wrecz tzw paliwo zyciowe. Bez tego dawno bym umarl.
to jakis zart? przeciez to jest tak cyniczne sciemnianie, ze bania mala. sam zwrot "lol, you are retarded" to klasyczna odpowiedz a'la "ale pierdizelisz" czy delikatniejsza "nie masz racji". no japierd! jaki zal.ru -_-
Dobrze ze kiedyś miały jednak szansę powstać szmoncesy.
BTW, jak tam nazywanie Żyda nazistą? Czy Izrael już zaprotestował, czy to niedobra jest o tym mówić, bo biznes krenczy szię?
Tak samo, jak afroamerykanin może używać słowa "na n", tak samo żyd może żartować z holokaustu. To co jest dopuszczalne dla jednych niekoniecznie musi być dopuszczalne dla innych. Skoro oboje są Żydami, ich żarty są spoko.
Za prace się brać, a nie pierdolami zajmować.
Widać niezle rozpieszczone sa ci pracownicy skoro juz zartow i humoru sie czepiaja.
Naprawiac błędy w grach i dobrze je wytestowac przed premierą, a nie stękać, ze swiat nie jesy idealny.
Moj pierwszy szef powiedzial wprost, płace za efekty pracy i za zrobiona dobrze robotę, kto chce sie obijac, gadac lub tworzyc atmosfere to zapraszam tam sa drzwi.
Robic robotę, a nie stękać!
No ktos smial zazartowac z „ braci starszych w wierze” no toz to prawie holokaust.. ale jak oni przyjmuja splamionych krwią kacapskich oligarchów tonjuż jest ich sprawa wewnętrzna- ot co .. żydki
Hihi macie rację, no przecież żarty o żydach to odpowiedni poziom humoru w międzynarodowej firmie informatycznej, z którą współpracuje MS. Płatki śniegu się nie znają, każdego śmieszy, że typ z wąsem zwoził ludzi kolejką do obozów śmierci, gazował kobiety, dzieci i chorych, a następnie przerabiał ich ciała na mydło hihi albo zmuszał do zapracowania się na śmierć, przeiceż skoro u was w "pracy" na magazynie tak żartują, to wszędzie też tak jest normalnie.